On 19 Sie, 16:24, Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer> wrote:
> WOJSAL pisze:> Prosze o informacje na temat Altkom, oddzial Warszawa.
>
> No cóż, jeśli chodzi o Altkom... Kandydowałem na trenera um. miękkich.
[ciach]

> Dla ścisłości: swoje wystąpienie na tej rozmowie oceniam góra na 3+.
> Moje kompetencje na 4 a możliwość dostosowania do korporacyjnego klimatu
> Altkomu na 2.

W skali do 10?

Po 20 minutowej rozmowie z falochronem chcesz stwierdzić, że
rozgryzłeś "korporacyjny klimat" Altkomu?
Jesteś fenomenalny! Gdzie prowadzisz jakieś szkolenia z "corporate
atmosphere in-depth analysis for dummies"?

Opowiesz nam jak się pracuje z Tepsie, BigBlue i Accenture?
Z tego co ja się nasłuchałem to w Citibanku biją murzynów, w Tepsie
wypiją twoją krew a w Deloitte czci się szatana i tańczy nago wokół
posągów Peruna.

--
Piotr

do góry

p...@g...com pisze:
>> Dla ścisłości: swoje wystąpienie na tej rozmowie oceniam góra na 3+.
>> Moje kompetencje na 4 a możliwość dostosowania do korporacyjnego klimatu
>> Altkomu na 2.
> W skali do 10?
>
> Po 20 minutowej rozmowie z falochronem chcesz stwierdzić, że
> rozgryzłeś "korporacyjny klimat" Altkomu?
Nie wiem skąd wzięło Ci się, że:
1) rozmowa trwała 20 minut,
2) to właśnie na podstawie rozmowy rozgryzłem klimat Altkomu.

Przy okazji: co to jest falochron? Czy to wspomniana p. Marta, która
figuruje wśród Twoich znajomych na Goldenline?

A propos Goldenline:

http://www.goldenline.pl/piotr-baranowski2

Piotr Baranowski - instruktor/egzaminator RHCX.
Doświadczenie i referencje:
Altkom - instruktor.

Znajomych: 34, w tym 12 w których opisie lub miejscu pracy wystepuje
slowo Altkom.

To wiele tłumaczy.

> Opowiesz nam jak się pracuje z Tepsie, BigBlue i Accenture?
> Z tego co ja się nasłuchałem to w Citibanku biją murzynów, w Tepsie
> wypiją twoją krew a w Deloitte czci się szatana i tańczy nago wokół
> posągów Peruna.
Nie wiem czego się nasłuchałeś i od kogo, ale proponuję nie wierzyć we
wszystko co Ci ludzie opowiadają.

M.

--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych

do góry

O czasie 2007-08-29 20:50, taki ktos jak Maciek Sobczyk napisac raczyl:
> Znajomych: 34, w tym 12 w których opisie lub miejscu pracy wystepuje
> slowo Altkom.
>
> To wiele tłumaczy.

Ech, Altkom...
Ja osobiście miałem jeden kontakt - jako uczestnik kursu programowania
w Linuksie, który nam zafundowano. Myślę sobie - spora firma
szkoleniowa, to będzie to coś może warte.

A potem okazało się, że przez półtora dnia trener serwował nam
ogólniki i informacje historyczne, a pozostały czas podzielił
pomiędzy wiedzę na poziomie szkoły podstawowej / średniej
a kilka fragmentów do napisania samodzielnie (co 90% grupy
mogłaby równie dobrze zrobić, przepisując z manuala).
Całość uzupełniał monotonny głos, zerowa umiejętność zainteresowania
grupy i zerowy z nią kontakt. Echh...

Głupszy stamtąd nie wyszedłem, ale i mądrzejszy na pewno nie.
Z pewnością - znudzony.

Mam nadzieję, że nie inni trenerzy lepiej sobie radzą, ale
jeśli firma zatrudnia na takim stanowisku gościa kompletnie nie
radzącego sobie z nauczaniem - to nie najlepiej o niej świadczy.

Pozdrawiam,
Waldek

do góry

Waldek M. pisze:
> O czasie 2007-08-29 20:50, taki ktos jak Maciek Sobczyk napisac raczyl:
>> Znajomych: 34, w tym 12 w których opisie lub miejscu pracy wystepuje
>> slowo Altkom.
>>
>> To wiele tłumaczy.
>
> Ech, Altkom...
[ciach opinia stawiająca wspomnianą firmę w nienajlepszym świetle]
Panie Piotrze, instruktorze linuxa, zechce Pan skomentować?

I od razu czy może Pan odpowiedzieć na pytanie - dlaczego Altkom w swoim
katalogu ofert szkoleniowych, terminy szkoleń miękkich pozostawia
otwarte ("do ustalenia")? Czyżby niska frekwencja uczestników?

M.

--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych

do góry

> Waldek M. pisze:
> > O czasie 2007-08-29 20:50, taki ktos jak Maciek Sobczyk napisac raczyl:
> >> Znajomych: 34, w tym 12 w których opisie lub miejscu pracy wystepuje
> >> slowo Altkom.
> >>
> >> To wiele tłumaczy.
> >
> > Ech, Altkom...
> [ciach opinia stawiająca wspomnianą firmę w nienajlepszym świetle]
> Panie Piotrze, instruktorze linuxa, zechce Pan skomentować?
>
> I od razu czy może Pan odpowiedzieć na pytanie - dlaczego Altkom w swoim
> katalogu ofert szkoleniowych, terminy szkoleń miękkich pozostawia
> otwarte ("do ustalenia")? Czyżby niska frekwencja uczestników?
>
A kto normalny chodzi do Altkomu na szkolenia "miękkie" ?
Natomiast szkolenia z RedHata, właśnie u PB, są naprawdę niezłe.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Roboscorp pisze:
>> Waldek M. pisze:
>>> O czasie 2007-08-29 20:50, taki ktos jak Maciek Sobczyk napisac raczyl:
>>>> Znajomych: 34, w tym 12 w których opisie lub miejscu pracy wystepuje
>>>> slowo Altkom.
>>>>
>>>> To wiele tłumaczy.
>>> Ech, Altkom...
>> [ciach opinia stawiająca wspomnianą firmę w nienajlepszym świetle]
>> Panie Piotrze, instruktorze linuxa, zechce Pan skomentować?
>>
>> I od razu czy może Pan odpowiedzieć na pytanie - dlaczego Altkom w swoim
>> katalogu ofert szkoleniowych, terminy szkoleń miękkich pozostawia
>> otwarte ("do ustalenia")? Czyżby niska frekwencja uczestników?
>>
> A kto normalny chodzi do Altkomu na szkolenia "miękkie" ?
> Natomiast szkolenia z RedHata, właśnie u PB, są naprawdę niezłe.
Akurat tego nie wiem, Pana PB nie znam, prócz jego wystąpienia w
odpowiedzi na moją wiadomość, kontaktu z nim nie miałem, więc wątku jego
umiejętności nie pociągnę. Wierzę albo nie wierzę, czy też najtrafniej -
jest mi to w pełni obojętne - na słowo.

Zdania są podzielone (równo po 50%), choć dwie wypowiedzi to raczej nie
jest próba reprezentatywna. Odniosę się jedynie do "kto normalny
chodzi". Otóż jednym z pierwszych stwierdzeń rekruterów było, że Altkom
jest największą firmą na polskim rynku. Jako, że rozmowa dotyczyła
szkoleń miękkich, rozumiem, że to na tym polu jest największa.
Sugerowałoby to, że osoba normalna na ich szkolenia powinna uczęszczać,
bo b. często wielkość firmy przekłada się na jakość kadry a więc również
know-how i najczęściej (taka to już specyfika polskiego rynku szkoleń)
jest efektem długotrwałej obecności na polskim rynku, czego pochodną
często jest kultura organizacyjna na wysokim poziomie. Tak się jednak
składa, że większą, przynajmniej w obszarze miękkim, firmą jest np.
House Of Skills, starszą Sedlak & Sedlak, bogatszą w know-how AG Test i
o nieporównywalnie wyższych standardach rekrutacji i kulturze
wewnętrznej jest KLK Consulting. To tylko kilka przykładów, lecz i tak
wystarczająco dużo, by teza "Alkom jest największy" była sloganem
pokroju "w związku z dynamicznym rozwojem".

Więc niby nikt normalny chodzić nie powinien. Z drugiej strony Altkom
pozycjonuje swoje szkolenia miękkie wybitnie w kierunku specjalistów IT
(takie pozycjonowanie przynajmniej zdradzają nazwy szkoleń - "obsługa
klienta w helpdesku", "asertywność dla wdrożeniowców", czy jakoś tak.
Więc odpowiedź na pytanie "kto normalny chodzi..." powinna być
oczywista. Chodzi normalny wdrożeniowiec, konsultant help desku,
analityk etc. Jednak działka szkoleń miękkich w Altkomie sprawia
wrażenie działającej słabo. Dlatego ponawiam pytanie: co znaczy
sformułowanie w ofercie szkoleń otwartych - "do ustalenia"? Czy to
oznacza niską frekwencję uczestników?

Pozdrawiam
Maciek



--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych

do góry

Waldek M. pisze:
> O czasie 2007-08-29 20:50, taki ktos jak Maciek Sobczyk napisac raczyl:
>> Znajomych: 34, w tym 12 w których opisie lub miejscu pracy wystepuje
>> slowo Altkom.
>>
>> To wiele tłumaczy.
>
> Ech, Altkom...
> Ja osobiście miałem jeden kontakt - jako uczestnik kursu programowania
> w Linuksie, który nam zafundowano. Myślę sobie - spora firma
> szkoleniowa, to będzie to coś może warte.
Waldku, napisałeś "nam zafundowano". Czy to było szkolenie robione tylko
dla ludzi z Twojej firmy? Czy takie, na które poszedłeś sam (tzw.
szkolenie otwarte)?

Pozdrawiam
Maciek

--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych

do góry

O czasie 2007-08-29 22:59, taki ktos jak Maciek Sobczyk napisac raczyl:
> Waldku, napisałeś "nam zafundowano". Czy to było szkolenie robione tylko
> dla ludzi z Twojej firmy? Czy takie, na które poszedłeś sam (tzw.
> szkolenie otwarte)?

To pierwsze. Szkolenie miało wyrównać poziom w zespole - byli ludzie
niemal zupełnie nieobyci z tematem, jak również dość zaawansowani.

Oczywiście, po jednym szkoleniu trudno mi oceniać ogólny poziom
oferowanych przez Altkom. To mój pierwszy kontakt z nimi i pierwsze
wrażenie. Szkoda, że negatywne.

Pozdrawiam,
Waldek

do góry

Waldek M. pisze:
> O czasie 2007-08-29 22:59, taki ktos jak Maciek Sobczyk napisac raczyl:
>> Waldku, napisałeś "nam zafundowano". Czy to było szkolenie robione
>> tylko dla ludzi z Twojej firmy? Czy takie, na które poszedłeś sam
>> (tzw. szkolenie otwarte)?
>
> To pierwsze. Szkolenie miało wyrównać poziom w zespole - byli ludzie
> niemal zupełnie nieobyci z tematem, jak również dość zaawansowani.
>
> Oczywiście, po jednym szkoleniu trudno mi oceniać ogólny poziom
> oferowanych przez Altkom. To mój pierwszy kontakt z nimi i pierwsze
> wrażenie. Szkoda, że negatywne.
To niestety świadczy na niekorzyść firmy. Bo szkolenia zamknięte robi
się tylko i wyłącznie po to, by odpowiedzieć firmie na jej potrzeby. A
jeśli potrzebą było wyrównanie poziomu, to równanie go w dół receptą nie
jest. Smutne to.

Pozdrawiam
Maciek

--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych

do góry

Maciek Sobczyk pisze:
> To niestety świadczy na niekorzyść firmy.
Oczywiście na niekorzyść nie Twojej firmy tylko tej drugiej, będącej
tematem wątku.

Pozdrawiam
Maciek

--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych

do góry