-
1. Data: 2002-10-10 15:46:27
Temat: zwrot nienaleznego zasilku
Od: "TOSIA" <toosiaa@"nospam"poczta.onet.pl>
Mam pytanie do szanownych grupowiczow....
Otrzymalam dnia dzisiejszego tj. 10.10 pismo datowane na 03.10 z Urzedu
Pracy , w ktorym to "wznawia sie postepowanie z urzedu w sprawie wyplaconego
za okres od 26.08 do 31.08 zasilku dla bezrobotnych" - innymi slowy mam
zwrocic nienalezny zasilek za te 6 dni...
Nie mam oczywiscie nic przeciwko tej decyzji, albowiem od 26 sierpnia
szczesliwie pracuje. Urzad powiadomilam telefonicznie (osoby obslugujace
wlasnie mnie ;-), w ciagu 5 dni, natomiast z rozych przyczyn zawiadomienie
na pismie wyslalam pozniej.. jednak za porada pani, by datowac je
odpowiednio wczesniej i ze sprawa jest zalatwiona. Moj blad - nie wyslalam
listem poleconym..
W dniu 17.09 wplynely na moje konto ku mojemu zdziwieniu pieniadze (nie
podjelam ich miesiac prawie) a dzis otrzymuje pismo z postanowieniem ich
zwrotu gdzie czytam, ze Urzad zostal powiadomiony przeze mnie 17.09 (tego
samego dnia co wplyw gotowki)...
Jako ze jestem uczciwym obywatelem :-).. juz zerwalam sie by pojsc do banku
i dokonac przelewu kiedy to po dokladnym wczytaniu sie w tresc pisma nie
ujzalam nic ponad to.. a spodziewalam sie ze zobacze nienalezna kwote do
zwrotu i numer konta na ktore mam dokonac wplaty..- a tu nic.. tylko
roszczenie...
i co ja mam z tym fantem zrobic...??
Rzecz jasna zamierzam tam zadzwonic... ale czy to nie ich niejako powinnosc
obliczyc mi ile sie nalezy?? jakos nie wyobrazam sobie by przecietny
Kowalski siedzial z kalkulatorem i rozliczal zasilek...
co robic? dzwonic? pisac oficjalne pismo w tej sprawie?
czy ktos z Was spotkal sie juz z czyms takim?
z gory dziekuje..
--
Pozdrawiam - T0SIA
----------------------------------------------------
--------
"Kobieta jest cudem boskim, szczególnie
jeśli ma diabła za skórą."
----------------------------------------------------
--------
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=248809