Podpisuję się pod tym obiemy rękoma. Dzisiaj TYLKO znajomości dają
GWARANCJĘ zatrudnienia w niezłej robocie....sorry, może ja jestem jakiś
wyjątkowy. Tylko dwa razy wszedłem z ulicy i dostałem niezłą pracę z
pakietem socjal. etc. Raz jako kasjer walutowy do kasyna, chyba z 5-6 lat
pracowałem i nie mogę narzekać. A druga, to na kierownika kantoru w dużej
sieci w W-wie (też z 5 lat tam pracowałem). Nie wiem chyba zrobiłem dobre
wrażenie....ale pracując i TU i TU sam też polecałem swoich znajomych na
różne stanowiska i właśnie ich przyjmowali-z polecenia. Dalej nie będę
przynudzał, jak ostatnio bezowocnie szukałem roboty przez kilka miesięcy i
nic...dopóki znajomy (z rodziny) radca prawny nie polecił mnie w pewnej
firmie, w której nie spodziewałem się, że na początek zaoferują mi aż
tyle....hmmm
Dodam, że już mam pewne doświadczenie (to też się chyba liczy), zacząłem
pracować w wieku 18 lat, mam 33skończone.

Życzę Wszystkim powodzenia....UDA SIĘ NA PEWNO!!

pozdro
martiN