W temacie zawieruchy wokół kontraktów menadżerskich chciałbym zapytać o
kilka podstaw. Akurat potencjalny pracodawca pyta mnie co wybieram, a że
prowadzę od 2 lat działalność w tej branży...

1) Rozumiem że benefitem jest mój liniowy 19% i składka zus najniższa jeśli
nie mam ochoty finansować tego czegoś. Coś się zmieniło?

2) Nurtuje mnie problem urlopu. Wynagrodzenie moje ma się składać ze stałej
podstawy i prowizji, więc nie wiem zupełnie czy mam szansę forsować płatny
urlop w tym przypadku. Niby pracodawca nie normuje mojego czasu pracy, ale
zniknięcie na tydzień wypadałoby jakoś wprowadzić w umowę takową

3) Chorobowe, j.w. - czy praktykuje się płatne w przypadku takich umów?

Rozmowa była dziś, jutro mam się decydować na formę. Z góry dzięki za
wszystkie porady.

Sz.

do góry

> 1) Rozumiem że benefitem jest mój liniowy 19% i składka zus najniższa
> jeśli nie mam ochoty finansować tego czegoś. Coś się zmieniło?

Przepraszam, że odpowiadam na swoje, ale dziś zabrałem się do liczenia i...

Wychodzi mi, że w przypadku umowy o pracę na kwotę miesięczną 3000 brutto i
kontrakcie na 3000 netto (taka praktyka zamienności w firmie w zależności od
formy współpracy) rocznie na umowie o pracę zarabiam o 2.500 zł więcej :O.
Jak do tego dodam 250 zł miesięcznie za prowadzenie księgowości... Wychodzi
mi że przy miesięcznych zarobkach 14.000 raptem na liniowym podatku zarabiam
ok. 5.000 rocznie (!!!) więcej, z czego 3.000 to księgowość.

Czy jest aż tak źle? Dokopałem się do info, że w przypadku najniższa składka
zus "liniowych VATowców" to 777,93. Dla uproszczenia przyjąłem zerowy poziom
kosztów takiej działalności, więc zakupów VAT również. Czy podatek dochodowy
obliczam jako 19% przychodu pomniejszonego o składki zus?

Np.:
3.000 netto + 22% VAT = 3.660 brutto
VAT: 660 zł
ZUS: 777,93
Dochodowy = (3000 - 777,93) x 19% = 422,19

Każda porada miła dla ucha, bo juz sam nie wiem czy iść na takie
rozwiązanie, czy zamknąć działalność i poprosić o umowę o pracę ;)

Pozdrawiam
Szymon

do góry

Patrze, patrze a tu Szymon porozsypywal nastepujace haczki:
> Wychodzi mi, że w przypadku umowy o pracę na kwotę miesięczną 3000 brutto i
> kontrakcie na 3000 netto (taka praktyka zamienności w firmie w zależności od
> formy współpracy) rocznie na umowie o pracę zarabiam o 2.500 zł więcej :O.
Kiedys robilismy ze znajomymi symulacje (pozniej podobne wyliczenia
znalezlismy gdzies w necie) - wyszlo nam ze oplacalnosc wlasnej
dzialalnosci zaczyna sie od wspolczynnika: faktura >= 1.5 * umowa (ofkoz
obydwie wartosci netto)
--
badzio

do góry

Rżną cię.
Przy tak niskich kwotach kontrakt nie opłaca się.
3000 brutto (pracownika) to dla pracodawcy koszt całkowity w wyskokości 3570
i ewentualnie o taką kwotę powalczyłbym jako netto FV.
Tak czy tak jest to kwota stosunkowo niska i osobiście sugerowałbym UoP,
chyba że masz jakies istotne koszty które "wyciągną" nieco Twoje realne
dochody (telefony, dojazdy, rozrachunki vat).
przy niepłatnych urlopach i chorobowych - wogóle się nie opłaca.
Moim zdaniem kontrakty mają sens przy kwotach odpowiadających wynagrodzeniom
od kwoty 5000 netto w górę co daje w koszcie pracowdawcy minimum 8925 zł i
to należałoby fakturowac jako kwote netto.
--
Jackare

do góry