-
1. Data: 2004-06-25 10:08:05
Temat: za duze (??) kwalifikacje...
Od: k...@o...pl (Keloo)
Witam,
Mam male pytanie: jak rozumiec stwierdzenie, ze mam, cytuje
"zdecydowanie zbyt wysokie kwalifikacje" ? Naprawde jest to dziwne
zwlaszcza ze w moim regionie (Lodz) nie ma pracy dla ludzi o moich
umiejetnosciach (IT) , a "porzadnej" pracy nie dostane bo ciagle
jestem studentem. Zdarzylo mi sie to juz czwarty raz z rzedu, no
ludzie bez przesady ...
-
2. Data: 2004-06-25 10:18:21
Temat: Re: za duze (??) kwalifikacje...
Od: "Isztar" <a...@o...pl>
> Witam,
> Mam male pytanie: jak rozumiec stwierdzenie, ze mam, cytuje
> "zdecydowanie zbyt wysokie kwalifikacje" ? Naprawde jest to dziwne
> zwlaszcza ze w moim regionie (Lodz) nie ma pracy dla ludzi o moich
> umiejetnosciach (IT) , a "porzadnej" pracy nie dostane bo ciagle
> jestem studentem. Zdarzylo mi sie to juz czwarty raz z rzedu, no
> ludzie bez przesady ...
bo nasz kraj schodzi na psy..ehhh
-
3. Data: 2004-06-25 10:21:54
Temat: Re: za duze (??) kwalifikacje...
Od: Nahia <n...@...portal.pl>
Keloo [25 Jun 2004 03:08:05 -0700]:
> Mam male pytanie: jak rozumiec stwierdzenie, ze mam, cytuje
> "zdecydowanie zbyt wysokie kwalifikacje" ?
Zapewne doslownie. Pracownik ze zbyt wysokimi kwalifikacjami na
dane stanowisko wbrew pozorom nie jest dla pracodawcy pozytywny
bo np. z gory wiadomo ze bedzie caly czas szukal czegos bardziej
odpowiadajacego tym kwalifikacjom.
> Zdarzylo mi sie to juz czwarty raz z rzedu, no ludzie bez
> przesady ...
Moze po prostu sprobuj nie przyznawac sie do czesci tych swoich
kwalifikacji? Nie wiem na jakie stanowiska skladasz papiery i co
masz w CV, ale sprobuj byc nie "najlepszy w ogole" a "najlepszy
na to konkretne stanowisko"...
pzdr. Nahia
--
www.nahia.wwt.pl
[odpowiadajac usun "." z "e.portal"]
-
4. Data: 2004-06-25 11:55:24
Temat: Re: za duze (??) kwalifikacje...
Od: " leszek" <s...@g...pl>
k...@o...pl (Keloo) napisał(a):
> Witam,
> Mam male pytanie: jak rozumiec stwierdzenie, ze mam, cytuje
> "zdecydowanie zbyt wysokie kwalifikacje" ? Naprawde jest to dziwne
> zwlaszcza ze w moim regionie (Lodz) nie ma pracy dla ludzi o moich
> umiejetnosciach (IT) , a "porzadnej" pracy nie dostane bo ciagle
> jestem studentem. Zdarzylo mi sie to juz czwarty raz z rzedu, no
> ludzie bez przesady ...
Należy rozumieć, że pracy nie dostałeś, zaś tak napisali, coby ci nie było
smutno.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2004-06-25 13:31:48
Temat: Re: za duze (??) kwalifikacje...
Od: "Rob59" <R...@g...pl>
> "zdecydowanie zbyt wysokie kwalifikacje" ? Naprawde jest to dziwne
>
Nic dziwnego, ja na rozmowie kwalifikacyjnej usłyszałem, "Ma Pan zbyt duże
kwalifikacje i doświadczenie, będzie się Pan u nas nudził".
I pracy nie dostałem, bali się po prostu iż ich praca będzie "poczekalnią" i
ciągle będę poszukiwał innej, lepszej, lepiej płatnej, ciekawszej pracy. I
troszkę mieli racje :). Dostosowuj się do oferty :).
pozdrawiam, Robert
-
6. Data: 2004-06-25 15:14:26
Temat: Re: za duze (??) kwalifikacje...
Od: "Pawel A." <a...@w...pl>
Jest kilka możliwości - już ludzie zwrócili ci na nie uwagę
1. Pracodawca boi się, że go opóścisz przy pierwszej okazji i że okazja taka
może sie szybko nadarzyć,
2. Zatrudniono kogoś o niższych kwalifikacjach (bo np znajomy) i pracodawca
asekuracyjnie nie chce tego powiedzieć wprost.
3. Zatrudnia cię osoba, która boi się, że zbyt dobry fachowiec szybko
wysadzi ją z siodła, a to ostatnia rzecz jakiej od Ciebie oczekuje.
4. Proacodawca obawia się, że wykonując pracę grubo poniżej Twoich
kwalifikacji zaczniesz ją olewać i tak ci już zostanie.
pozdrowienia
Paweł
-
7. Data: 2004-06-26 01:16:52
Temat: Re: za duze (??) kwalifikacje...
Od: abba <a...@o...pl>
On 25 Jun 2004 03:08:05 -0700
k...@o...pl (Keloo) wrote:
> Witam,
> Mam male pytanie: jak rozumiec stwierdzenie, ze mam, cytuje
> "zdecydowanie zbyt wysokie kwalifikacje" ? Naprawde jest to dziwne
> zwlaszcza ze w moim regionie (Lodz) nie ma pracy dla ludzi o moich
> umiejetnosciach (IT) , a "porzadnej" pracy nie dostane bo ciagle
> jestem studentem. Zdarzylo mi sie to juz czwarty raz z rzedu, no
> ludzie bez przesady ...
Programujesz w C++?
potrzebuje kogos "przekfalifikowanego"... ;)
mailem poprosze...
-
8. Data: 2004-06-26 02:36:11
Temat: Re: za duze (??) kwalifikacje...
Od: " Marek" <m...@g...pl>
k...@o...pl (Keloo) napisał(a):
> Witam,
> Mam male pytanie: jak rozumiec stwierdzenie, ze mam, cytuje
> "zdecydowanie zbyt wysokie kwalifikacje" ? Naprawde jest to dziwne
> zwlaszcza ze w moim regionie (Lodz) nie ma pracy dla ludzi o moich
> umiejetnosciach (IT) , a "porzadnej" pracy nie dostane bo ciagle
> jestem studentem. Zdarzylo mi sie to juz czwarty raz z rzedu, no
> ludzie bez przesady ...
Hmm. Myślę, że - biorąc pod uwagę, że problem dotyczy IT - doświadczasz
na sobie nie tyle praw rynku pracy, co efektów ubocznych bezrobocia.
Jeżeli do tej pory narzekałeś na brak pracy dla studentów i złościły
ciebie narzekania bezrobotnych, że im zabierasz etat bo jesteś tańszy,
to informuję ciebie, że opisane problemy sugerują, że jesteś już
po tej samej stronie barykady co bezrobotni informatycy.
Po prostu skala zjawiska świadczenia pracy przez uczniów szkół średnich
(i być może również gimnazjum) jest już taka, że zaczyna brakować pracy
również dla studentów. Pamiętaj, że małolat jest tańszy od ciebie,
bo pracuje za colę i chipsy, bo alkoholu i papierosów - przynajmniej
teoretycznie - nikt mu nie sprzeda.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2004-06-26 10:51:26
Temat: Re: za duze (??) kwalifikacje...
Od: Slawek <s...@a...net>
On Sat, 26 Jun 2004 02:36:11 +0000 (UTC)
" Marek" <m...@g...pl> wrote:
> Po prostu skala zjawiska świadczenia pracy przez uczniów szkół
> średnich
> (i być może również gimnazjum) jest już taka, że zaczyna brakować
> pracy również dla studentów. Pamiętaj, że małolat jest tańszy od
> ciebie, bo pracuje za colę i chipsy, bo alkoholu i papierosów -
> przynajmniej teoretycznie - nikt mu nie sprzeda.
Powiem Ci Marku, ze znam niejednego mlodego, ktory wie wiecej niz 3/4
tych studentow po informatyce. Znam 15 latka pracujacego jako drugi
administrator. 18-to latka, ktory pracuje w dosc duzej firmie ISP i
sam wszystkim administruje. Wszystko zalezy od umiejetnosci, a nie
wieku. Acha i wcale nie pracuje za cole i chipsy...
--
pozdr. Slawek
GG: 1262167
GSM: (0)601-398-348
-
10. Data: 2004-06-26 13:00:08
Temat: Re: za duze (??) kwalifikacje...
Od: "Cam" <c...@g...pl>
Slawek <s...@a...net> napisał(a):
> Powiem Ci Marku, ze znam niejednego mlodego, ktory wie wiecej niz 3/4
> tych studentow po informatyce. Znam 15 latka pracujacego jako drugi
> administrator. 18-to latka, ktory pracuje w dosc duzej firmie ISP i
> sam wszystkim administruje. Wszystko zalezy od umiejetnosci, a nie
> wieku. Acha i wcale nie pracuje za cole i chipsy...
To jakieś wyjątki. A w większości przypadków mity. Też mi takich przedstawiano, ale w
odróżnieniu
od innych oceniających genialność uczniaków ja znam temat. I po krótkiej rozmowie
wiedziałem
swoje: prosty, biurowy helpdesk - owszem. I nic więcej. Co wcale nie powinno dziwić
ani dołować
gimnazjalistów i ich zwolenników. Informatyka to temat tak obszerny, że krótkiego
żywota nie
starczy na wgłębienie się w coś poza "czyszczenie rejestrów". Ale generalnie nia ma
się co obrażać
na rynek. Te czynności są b. proste i gimnazjaliści są tańsi. Poważniejszych
projektów w kraju jak na
lekarstwo. Do tego jeszcze dochodzi polska mentalność, twierdząca że wszystko
zagraniczne jest
lepsze. Anegdotka: mój sharewarek (właściwie postcardwarek) po przebraniu go w
angielskie szatki i
serwowaniu z adresu *.com bardzo zyskał na popularności w Polsce. Wcześniej nazywał
się "po
naszemu" (to jedyna zmiana) i nie był tak chętnie używany...
pozdrawiam
Cam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/