-
1. Data: 2002-07-03 18:03:43
Temat: w zwiazku z postem "a dzisiaj w moim miasteczku"
Od: "Kudlaty" <k...@t...pl>
A co powiecie na to, ze w mojej firmie pracujemy za 900 zl. Tyle ze nie
nosimy po 10 kg, ale czasami zdarza sie po 200kg. I nikt sie nie lituje.
Pracujemy w firmie szklarskiej. Jak spadlo na mnie szklo okolo 100 kg (2m x
3m) to wspomniano cos o suwnicy. To bylo jakies dwa lata temu. I tyle sie
obylo. W ciagu ostatniego roku chyba cztery osoby poszlo na zwolnienie z
powodu nadwyrezen (m. in. kregoslupa). i wiecie co im powiedzieli. Ze to
wyjazdy na saksy im wychodzą. Pozostaja nam tylko blizny po szwach i garby,
a firma w tym roku zdobyla drugie miejsce w BHP. Moznaby jeszcze duzo
napisac, ale mi sie nie chce. I co wy na to. Moze ktos ma lepsza oferte dla
mnie, bo mam powoli dosc.
Ps. No to sie wyzalilem. Az mi lepiej.
--
Kudlaty
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2002-07-03 18:08:28
Temat: Re: w zwiazku z postem "a dzisiaj w moim miasteczku"
Od: "Kudlaty" <k...@t...pl>
Zapomnialem dodac, ze to jedna z lepszych plac w moim miescie.
> --
> Kudlaty
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2002-07-03 19:22:19
Temat: Re: w zwiazku z postem "a dzisiaj w moim miasteczku"
Od: "A.B." <b...@k...onet.pl>
Użytkownik "Kudlaty" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
news:afve6d$42g$1@news.gazeta.pl...
> A co powiecie na to, ze w mojej firmie pracujemy za 900 zl. Tyle ze nie
> nosimy po 10 kg, ale czasami zdarza sie po 200kg. I nikt sie nie lituje.
> Pracujemy w firmie szklarskiej. Jak spadlo na mnie szklo okolo 100 kg (2m
x
Gdyby to nie bylo szklo a lepik to juz bym cie posadzil, ze przez Ciebie ja
bylem winny wypadku...
Dwoch ludzi nioslo beczke lepiku, 150 kg, i jednemu spadla na noge.
Dlaczego? Bo na RW wydrukowanym przez moj program bylo "beczka lepiku szt.
1" no i oni nie wiedzieli ile to wazy a gdyby bylo "lepik kg 150" to by
uwazali. Wiec BHP-owiec przeprowadzil ze mna rozmowe wyjasniajaca, ze
powinienem zmodyfikowac program ....
To historia sprzed ok. 5 lat, chyba teraz nie ma juz takich absurdow?
-
4. Data: 2002-07-03 19:26:19
Temat: Re: w zwiazku z postem
Od: "Krzysztofsf" <k...@N...poczta.gazeta.pl>
>
> Gdyby to nie bylo szklo a lepik to juz bym cie posadzil, ze przez Ciebie ja
> bylem winny wypadku...
> Dwoch ludzi nioslo beczke lepiku, 150 kg, i jednemu spadla na noge.
> Dlaczego? Bo na RW wydrukowanym przez moj program bylo "beczka lepiku szt.
> 1" no i oni nie wiedzieli ile to wazy a gdyby bylo "lepik kg 150" to by
> uwazali. Wiec BHP-owiec przeprowadzil ze mna rozmowe wyjasniajaca, ze
> powinienem zmodyfikowac program ....
> To historia sprzed ok. 5 lat, chyba teraz nie ma juz takich absurdow?
>
W zyciu tego zakladu nie widzialem, ale jestem pewien, ze oni bardzo dobze
wiedza ile wazy to, co nosza. Jedynie ewntualnie szef firmy moglby sie
zdziwic przy okazji jakiejs kontroli..."no bo jemu w zyciu do glowy nie
przyszlo, ze to moze tyle wazyc, a nikt nie zglaszal skarg....naturalnie,
zaraz tym sie zajmiemy.."
Tak ogolnie, to "Grona gniewu" mi sie jakos skojarzyly...
Pozdrawiam
Krzysztof
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2002-07-03 19:27:57
Temat: Re: w zwiazku z postem "a dzisiaj w moim miasteczku"
Od: "Kudlaty" <k...@t...pl>
> Gdyby to nie bylo szklo a lepik to juz bym cie posadzil, ze przez Ciebie
ja
> bylem winny wypadku...
Troche nie rozumiem. Troche nierealne.
> Dwoch ludzi nioslo beczke lepiku, 150 kg, i jednemu spadla na noge.
> Dlaczego? Bo na RW wydrukowanym przez moj program bylo "beczka lepiku szt.
> 1" no i oni nie wiedzieli ile to wazy a gdyby bylo "lepik kg 150" to by
> uwazali. Wiec BHP-owiec przeprowadzil ze mna rozmowe wyjasniajaca, ze
> powinienem zmodyfikowac program ....
> To historia sprzed ok. 5 lat, chyba teraz nie ma juz takich absurdow?
Uwazac to ja uwazam. Ale co innego nosic beczke a co innego lepik (tak mi
sie wydaje). A poza tym wszyscy wiedza ile wazy szklo. Moi szefowie tez. I
co z tego. To, ze jak nosimy, to szklo to oni sie chowaja, a i tak nam kaza
to robic. Jak koles powiedzial ze nie poniesie, to mu kazali przyniesc
zaswiadczenie od lekarza. Czy myslisz ze kazdy cos takiego dostanie? I nie
stracimy przez to pracy?
Mysle, ze to wielka bzdura. Po prostu robia z nami co chca. I nic nie mozemy
powiedziec, bo wiedza jaka jaest sytuacja na rynku pracy. Na nasze miejsce
jest dziesieciu chetnych. I nikt nie przyjdzie bo chce, ale dlatego, ze
nigdzie indziej nie moze.
Kudlaty
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2002-07-03 19:28:24
Temat: Re: w zwiazku z postem "a dzisiaj w moim miasteczku"
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
> Zapomnialem dodac, ze to jedna z lepszych plac w moim miescie.
Nic dodać nic ująć, dopóki pracodawca będzie widział błagających na kolanach
o posadę w takich warunkach tak długo "żygać" będziemy tym
kapitalizmem...... sorki: ohydnym wyzyskiem !!!
Wrangler
-
7. Data: 2002-07-03 19:32:12
Temat: Re: w zwiazku z postem "a dzisiaj w moim miasteczku"
Od: "Kudlaty" <k...@t...pl>
> > To historia sprzed ok. 5 lat, chyba teraz nie ma juz takich absurdow?
A propos absurdow. Na jednej hali jest natezenie dzwieku przekraczajace
90dB. Sasiednia hala jest okreslona jako cicha. A dlatego, ze sa drzwi
miedzy nimi. I co z tego jesli sa praktycznie caly czas otwarte, bo jest
transport wewnatrzzakladowy i nasza hala przyjmuje caly ten halas. I nie
bylo tlumaczenia u BHP-owca. Wyniki sa przeciez niepodwazalne.
Kudlaty
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2002-07-03 19:36:28
Temat: Re: w zwiazku z postem "a dzisiaj w moim miasteczku"
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
Po prostu robia z nami co chca. I nic nie mozemy
powiedziec, bo wiedza jaka jaest sytuacja na rynku pracy. Na nasze miejsce
jest dziesieciu chetnych. I nikt nie przyjdzie bo chce, ale dlatego, ze
nigdzie indziej nie moze.
Dokładnie tak jak piszesz "robią z nami co chcą". Ale niestety to tylko
kwestia podejścia pracodawcy wobec pracownika. Przecież nie chodzi tu o
jakieś dodatkowe koszty które musiałby ponieść, tylko o organizację w
miejscu pracy. Ale wbrew opinii wielu z grupy, oczywiście padną znów słowa
"to załóż własna działalność", albo "wymaga tego rynek". No cóż, niejeden
pracodawca pownien się tym szkłem pociąć ale nie z noszenia szyb tylko z
powodów iż nikt u takiego nie będzie chciał pracować !!! Ale to jeszcze
długo nie nastąpi dopóki będzie bezrobocie takie jakie jest !!!
Wrangler
-
9. Data: 2002-07-03 19:38:42
Temat: Re: w zwiazku z postem "a dzisiaj w moim miasteczku"
Od: "A.B." <b...@k...onet.pl>
> > Dwoch ludzi nioslo beczke lepiku, 150 kg, i jednemu spadla na noge.
> > Dlaczego? Bo na RW wydrukowanym przez moj program bylo "beczka lepiku
szt.
> > 1" no i oni nie wiedzieli ile to wazy a gdyby bylo "lepik kg 150" to by
> Mysle, ze to wielka bzdura. Po prostu robia z nami co chca. I nic nie
mozemy
> powiedziec, bo wiedza jaka jaest sytuacja na rynku pracy. Na nasze miejsce
> jest dziesieciu chetnych. I nikt nie przyjdzie bo chce, ale dlatego, ze
> nigdzie indziej nie moze.
>
> Kudlaty
Przepraszam, jesli zle to wyszlo. Chcialem tylko pokazac pewien absurd, nie
traktuj tego jako nabijanie sie z twojej pracy.
-
10. Data: 2002-07-03 19:40:28
Temat: Re: w zwiazku z postem "a dzisiaj w moim miasteczku"
Od: "Kudlaty" <k...@t...pl>
> Przepraszam, jesli zle to wyszlo. Chcialem tylko pokazac pewien absurd,
nie
> traktuj tego jako nabijanie sie z twojej pracy.
>
Wiem i nie zywie urazu do ciebie. Ja tez chcialem pokazac "jeden" z absurdow
jakich jest w naszej pracy wiele.
Kudlaty
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/