-
71. Data: 2009-10-10 23:09:00
Temat: Re: umowa o pracę
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "Baloo" napisał:
>> gdzie można się tak ubezpieczyć?:O)
>
> Sorki, ale czy mam Ci wymieniać z nazwy wszystkie TU?
myślałem że to proste pytanie, ale widzę że bredzisz chłopie!!!
panu juz dziękujemy!:O)
-
72. Data: 2009-10-11 09:24:27
Temat: Re: umowa o pracę
Od: "jacem" <j...@1...pl>
Użytkownik "Baloo" <b...@o...eu> napisał w wiadomości
news:haqoki$7pg$1@news.mm.pl...
> Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
> wiadomości news:haqms9$qa3
>> no weź to powiedz kasjerce z supermarketu, albo kaziowi nielegalnie
>> robiacemu na budowie, ale nie wiem czy oni mają poczucie chumoru!!:O)
> Nikt nikomu nie każe pracować za grosze i to jeszcze bez ZUS.
> Mowa była o umowie pracodawcy z pracownikiem na_konkretną_kwotę, która
> im obu pasuje.
> Czegoś jeszcze nie rozumiesz?
Ja nie rozumiem cynizmu w twojej wypowiedzi.
-
73. Data: 2009-10-11 09:34:43
Temat: Re: umowa o pracę
Od: "jacem" <j...@1...pl>
Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
wiadomości news:haqms9$qa3$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Órzytkownik "jacem" napisał:
>> Schab? To nieźle ci się powodzi. Nie powinieneś narzekać.
> żaden schab, kotlet mielony chyba z tektury, a ty myślisz że jak
> komuś sie źle powodzi to wcina liście i karaluchy?
Tekturę wcinasz???
Z tektury to można sobie co najwyżej domek zbudować ;-)
Albo zastosować jako materiał izolacyjny, na podpałkę, i co tam jeszcze,
ale żeby kotlety wyrabiać z tego?
> zresztą kotlet nie mój, znajomy poczęstował, internetu też u niego
Fajnego masz znajomego...hihi...co to kotletami z tektury częstuje.
10/10 :)))
> korzystam, bo kogo stać u nas na internet?:O)
Mnie np. stać. ;-)
Wiesz, ludziska więcej na papierosy i alkohol potrafią wydać w tygodniu
niż miesięczny abonament na neostradę wynosi, więc bez przesady.
>> Rozsądny pracownik część swoich dochodów* odpowiednio zainwestuje.
>> * - to co zostanie po odliczeniu wszystkich stałych kosztów życia.
> no weź to powiedz kasjerce z supermarketu, albo kaziowi nielegalnie
> robiacemu
> na budowie, ale nie wiem czy oni mają poczucie chumoru!!:O)
Widać nie doczytałeś do końca mego postu, a wyrwałeś z kontekstu
początek.
-
74. Data: 2009-10-11 09:46:07
Temat: Re: umowa o pracę
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
"jacem" <j...@1...pl> napisał
> Ja nie rozumiem cynizmu w twojej wypowiedzi.
W którym fragmencie ten cynizm? Stwierdzam po prostu fakty.
-
75. Data: 2009-10-11 10:36:10
Temat: Re: umowa o pracę
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
jacem pisze:
>>> Ten temat właśnie zaczynam przerabiać (ale spółka 2-osobowa) i z
>>> "wyprowadzaniem" kasy ze spółki z o.o. nie jest tak prosto.
>> Nie ma znaczenia, ilu osobowa jest spółka. Do zarządu może wejść
>> dowolna ilość osób, byleby tylko uwzględnić to w akcie notarialnym.
>> Owszem, wyprowadzenie kasy z sp. z o.o. jest samo w sobie cięższe niż
>> z DG funkcjonującej na KPiR, ale mówimy o wynagrodzeniu, a nie dochodach
>> spółki. Tutaj nie ma problemu - nie ma obowiązku pracy w oparciu o
>> umowę o pracę/dzieło/zlecenie. Możesz całe życie pełnić funkcję członka
>> zarządu i nikt nie ma prawa przyczepić się do tego. Jeśli oprócz tego
>> jesteś właścicielem, to cały zysk możesz przeznaczyć na dywidendę, od
>> której płacisz jedynie 19% podatku, niezależnie od jej wysokości. ZUS
>> nawet tego nie zobaczy ;-)
>
> Muszę to przerobić jeszcze raz.
> Sprawdzę, czy jest tak jak piszesz z tym ZUSem, czy nie ma jakiegoś
> haczyka.
http://e-rachunkowosc.pl/artykul.php?view=624
Pozdrawiam
Piotr
-
76. Data: 2009-10-11 14:41:01
Temat: Re: umowa o pracę
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
> myślałem że to proste pytanie
Owszem, odpowiedź też była prosta.
Nawet taka cię przerosła.
No cóż ...
-
77. Data: 2009-10-11 19:55:22
Temat: Re: umowa o pracę
Od: "jacem" <j...@1...pl>
Użytkownik "Baloo" <b...@o...eu> napisał w wiadomości
news:has9k2$24eh$1@news.mm.pl...
> "jacem" <j...@1...pl> napisał
>> Ja nie rozumiem cynizmu w twojej wypowiedzi.
> W którym fragmencie ten cynizm? Stwierdzam po prostu fakty.
Wróć na górę, przeczytaj jeszcze raz i pomyśl. :-)
-
78. Data: 2009-10-12 05:51:50
Temat: Re: umowa o pracę
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Sun, 11 Oct 2009 21:55:22 +0200, jacem napisał(a):
>>> Ja nie rozumiem cynizmu w twojej wypowiedzi.
>> W którym fragmencie ten cynizm? Stwierdzam po prostu fakty.
>
> Wróć na górę, przeczytaj jeszcze raz i pomyśl. :-)
Raczysz żartować?
balon i myślenie?
To nie ta bajka, nie oczekuj cudów :)
Prędzej trafisz "6" w lotka niż balon zacznie myśleć.
-
79. Data: 2009-10-12 05:55:38
Temat: Re: umowa o pracę
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Sat, 10 Oct 2009 21:36:00 +0200, Baloo napisał(a):
> Użytkownik "jacem" <j...@1...pl> napisał
>
>> Jak większość mieszkających w Polsce.
>
> Stąd moje współczucie. Widocznie jestem wyjatkiem, bo pomimo tego, iż
> pracowałem najemnie w wielu miejscach i w wielu firmach, zanim "osiadłem"
> na swoim, to nie mam jakichś ekstremalnie złych wspomnień i doświadczeń z
> tamtego okresu.
A ja ci powiem tylko tyle, że stare porzekadło mówi "jest 7 lat tłustych,
potem przychodzi 7 lat chudych".
Widocznie masz teraz 7 tłustych, ale wkrótce tendencja się odwróci.
Pamiętaj - nigdy nie drwij i nie wyśmiewaj się z ludzi, o których wydaje ci
się że są "biedakami". Chociaż to twoja sprawa, ale takim leszczom
przydałby się "prysznic" :)
-
80. Data: 2009-10-12 06:02:34
Temat: Re: umowa o pracę
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Sat, 10 Oct 2009 21:53:05 +0200, Baloo napisał(a):
> "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał
>
>> do tego żadna inteligencja nie jest potrzebna, wystarczy po
>> ubezpieczycielach podzwonić i się popytać, swego czasu właśnie
>> obdzwoniłem chyba wszystkie możliwe i żadne takich ubezpieczeń nie
>> oferują
>
> To straszne :/ Widzę, że całe życie masz pod górkę.
>
>> gdzie można się tak ubezpieczyć?:O)
>
> Sorki, ale czy mam Ci wymieniać z nazwy wszystkie TU?
Balon, ty faktycznie masz coś z deklem.
Drzesz japę w temacie o którym nie masz pojęcia i jeszcze kluczysz i
mataczysz. Yntelygencie popaprany - podaj nazwę JEDNEJ instytucji krajowej,
której działalność jest porównywalna z ZUSem.
Odpowiedz jest prosta i jednozanczna (ale nie dla ciebie!) - NIE MA TAKIEJ.
Nie ośmieszaj się i nie podaj tu żądnego z OFE - bo to inna bajka.
Ponadto TU to też inna bajka....ale po co ci to tłumaczyć, jak i tak nie
kminisz topicu.