-
101. Data: 2009-10-13 11:13:52
Temat: Re: umowa o pracę
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Tomasz Kaczanowski pisze:
> jacem pisze:
>> Zasadniczo tak jest, że nie udziela się kredytów ludziom, którzy nie
>> mają pięniedzy, ani nie ubezpiecza od zarzeń, które są zbyt
>> prawdopodobne... ;-)
>
> Tu bym sie nie zgodził. Kwestia jest tylko innej kalkulacji składki.
> Przykład - ubezpieczenie na życie często składające się z 2 innych
> ubezpieczeń, w sumie daje pewnośc, że zostanie wypłacone (powiedzmy z
> p-stwem bliskim lub nawet równym 1), jedno od tego, że umżesz wczesniej,
> drugie,że dożyjesz do wypłaty. Pieniadze będą wypłacone za kazdym razem,
> tylko nie zawsze tej samej osobie.
I opinia, że nie udziela się kredytów osobom, które nie mają
pieniędzy, też jest mocno dyskusyjna :)
Co do ubezpieczenia zdarzenia pewnego, to oczywiście, że da się
ubezpieczyć, a zakład ubezpieczeniowy chętnie skalkuluje i przyjmie
odpowiednią składkę. Ubezpieczanie się jednak w takiej sytuacji
nienajlepiej świadczy o umiejętności myślenia samego ubezpieczonego.
--
Liwiusz
-
102. Data: 2009-10-13 11:14:26
Temat: Re: umowa o pracę
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał
> [...] umżesz wczesniej, [...] dożyjesz do wypłaty.
Chyba dorzyjesz ;-)
P, NMSP
-
103. Data: 2009-10-13 11:16:28
Temat: Re: umowa o pracę
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
"jacem" <j...@1...pl> napisał
> Zasadniczo tak jest, że nie udziela się kredytów ludziom, którzy nie mają
> pięniedzy
Zasadniczo to się właśnie takim ludziom kredytów udziela ;-)
-
104. Data: 2009-10-13 14:34:46
Temat: Re: umowa o pracę
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "Liwiusz" napisał:
> Skoro jest to teren zalewowy, to jest oczywiste, że takiego czegoś się
> nie ubezpiecza. Trudno się bowiem ubezpieczyć od zdarzenia, które na pewno
> się zdarzy. To właśnie wiara w pomoc państwa powoduje, że ludzie osiedlają
> się na terenach zalewowych. W normalnych warunkach były by tam łąki, czy
> też inne użytki, których regularne zalewanie nie jest nieszkodliwe. A tak
> na terenach, gdzie jest pewne, że co 10 lat zdarzy się powódź, ludzie
> budują domy, a potem mają pretensję do wszystkich naokoło...
to weź no się wybierz w okolice wrocławia, miasta powodzi tysiąclecia, tam
nadal buduje się nowe domki i osiedla na terenach zalewowych, urzędasy na to
pozwalają, a ludzie nadal nie zmądrzeli i co im zrobisz?:O(
-
105. Data: 2009-10-13 14:50:39
Temat: Re: umowa o pracę
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Papa Smerf pisze:
> Órzytkownik "Liwiusz" napisał:
>> Skoro jest to teren zalewowy, to jest oczywiste, że takiego czegoś
>> się nie ubezpiecza. Trudno się bowiem ubezpieczyć od zdarzenia, które
>> na pewno się zdarzy. To właśnie wiara w pomoc państwa powoduje, że
>> ludzie osiedlają się na terenach zalewowych. W normalnych warunkach
>> były by tam łąki, czy też inne użytki, których regularne zalewanie nie
>> jest nieszkodliwe. A tak na terenach, gdzie jest pewne, że co 10 lat
>> zdarzy się powódź, ludzie budują domy, a potem mają pretensję do
>> wszystkich naokoło...
>
> to weź no się wybierz w okolice wrocławia, miasta powodzi tysiąclecia,
> tam nadal buduje się nowe domki i osiedla na terenach zalewowych,
> urzędasy na to pozwalają, a ludzie nadal nie zmądrzeli i co im zrobisz?:O(
Dlaczego uważasz, że coś im powinienem zrobić?
--
Liwiusz
-
106. Data: 2009-10-13 15:49:15
Temat: Re: umowa o pracę
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "Liwiusz" napisał:
> Dlaczego uważasz, że coś im powinienem zrobić?
bo w razie powodzi słońce peru ciebie pociągnie po kieszenie a nie ich!!!
-
107. Data: 2009-10-13 20:48:12
Temat: Re: umowa o pracę
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Papa Smerf pisze:
> Órzytkownik "Liwiusz" napisał:
>> Dlaczego uważasz, że coś im powinienem zrobić?
>
> bo w razie powodzi słońce peru ciebie pociągnie po kieszenie a nie ich!!!
W takim razie ostrze mojego działania powinno być skierowane do
słońca peru, a nie do potencjalnych powodzian.
Ich zachowanie jest nawet logiczne - jak dają, to czemu nie brać? Nie
ten winny, co bierze, tylko ten, co daje.
--
Liwiusz
-
108. Data: 2009-10-13 21:06:18
Temat: Re: umowa o pracę
Od: "jacem" <j...@1...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:hb2p2c$rdd$1@news.onet.pl...
> Papa Smerf pisze:
>> Órzytkownik "Liwiusz" napisał:
>>> Dlaczego uważasz, że coś im powinienem zrobić?
>> bo w razie powodzi słońce peru ciebie pociągnie po kieszenie a nie
>> ich!!!
> W takim razie ostrze mojego działania powinno być skierowane do
> słońca peru, a nie do potencjalnych powodzian.
> Ich zachowanie jest nawet logiczne - jak dają, to czemu nie brać?
> Nie ten winny, co bierze, tylko ten, co daje.
Jak suka nie da, to pies nie weźmie.
-
109. Data: 2009-10-13 22:05:08
Temat: Re: umowa o pracę
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "Liwiusz" napisał :
> W takim razie ostrze mojego działania powinno być skierowane do słońca
> peru, a nie do potencjalnych powodzian.
>
> Ich zachowanie jest nawet logiczne - jak dają, to czemu nie brać? Nie ten
> winny, co bierze, tylko ten, co daje.
widzisz, sprawa wygląda tak ze niekt nie daje, to tobie ktoś zabierze i odda
komuś innemu, to jest kradzież, a oni sie do niej przykładają!:O)
-
110. Data: 2009-10-14 16:29:23
Temat: Re: umowa o pracę
Od: "jacem" <j...@1...pl>
Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
wiadomości news:hb4o74$hb9$3@atlantis.news.neostrada.pl...
> Órzytkownik "Liwiusz" napisał :
>> W takim razie ostrze mojego działania powinno być skierowane do
>> słońca peru, a nie do potencjalnych powodzian.
>> Ich zachowanie jest nawet logiczne - jak dają, to czemu nie brać? Nie
>> ten winny, co bierze, tylko ten, co daje.
> widzisz, sprawa wygląda tak ze niekt nie daje, to tobie ktoś zabierze
> i
> odda komuś innemu, to jest kradzież, a oni sie do niej
> przykładają!:O)
Tych co biorą, w ogóle to nie obchodzi.
Przynosisz do domu pieniądze, to żona pyta skąd? ;-)