-
1. Data: 2006-02-11 15:29:43
Temat: trening interpersonalny
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Koncepcja treningu interpersonalnego wywodzi sie z przemysłu. Ma
dokładnie 60 lat. Początkowo był wykorzystywany do szkolenia osób,
profesjonalnie zajmujących się pracą z innymi ludźmi (kierowników,
psychologów i in.). Obecnie - m.in. jako element kursów przygotowujących
do certyfikacji trenerów biznesu.
Pytanie moje kieruję zatem nie do psychologów, trenerow biznesu,
animatorów, pedagogów itp. Czy uczesticzyliście kiedyś w treningu
interpersonalnym jako pracownicy wysłani na niego przez zakład pracy?
pozdr.
m.
-
2. Data: 2006-02-13 08:34:47
Temat: Re: trening interpersonalny
Od: gromax <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl>
w moim przypadku nazywało się to "profesjonalna obsługa klienta" i swoim
zakresem obejmowało radzenie sobie w sytuacjach np. niezadowolonego klienta
(wewnętrznego i zewnętrznego), kryzysowe sytuacje oraz trening w docieraniu
do kompromisu (z wykorzystaniem wszelkich elementów komunikacji, zarówno
werbalnej jak i niewerbalnej)
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_
-
3. Data: 2006-02-13 08:47:14
Temat: Re: trening interpersonalny
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
gromax napisał(a):
> w moim przypadku nazywało się to "profesjonalna obsługa klienta" i swoim
> zakresem obejmowało radzenie sobie w sytuacjach np. niezadowolonego klienta
> (wewnętrznego i zewnętrznego), kryzysowe sytuacje oraz trening w docieraniu
> do kompromisu (z wykorzystaniem wszelkich elementów komunikacji, zarówno
> werbalnej jak i niewerbalnej)
>
To było szkolenie :) Mi chodzi o trening interpersonalny, nie
posiadający ustrukturalizowanego programu, zakładający minimalny udział
trenera.
pozdr.
m.
-
4. Data: 2006-02-13 11:06:06
Temat: Re: trening interpersonalny
Od: "drewnokocur" <e...@n...pl>
Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m...@d...doPLer> napisał w wiadomości
news:dsphfd$8td$1@inews.gazeta.pl...
> gromax napisał(a):
> > w moim przypadku nazywało się to "profesjonalna obsługa klienta" i swoim
> > zakresem obejmowało radzenie sobie w sytuacjach np. niezadowolonego
klienta
> > (wewnętrznego i zewnętrznego), kryzysowe sytuacje oraz trening w
docieraniu
> > do kompromisu (z wykorzystaniem wszelkich elementów komunikacji, zarówno
> > werbalnej jak i niewerbalnej)
> >
> To było szkolenie :) Mi chodzi o trening interpersonalny, nie
> posiadający ustrukturalizowanego programu, zakładający minimalny udział
> trenera.
Minimalny udział trenera, czy minimalnie dyrektywny udział trenera, Maćku?
:)
-
5. Data: 2006-02-13 11:29:22
Temat: Re: trening interpersonalny
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
drewnokocur napisał(a):
> Minimalny udział trenera, czy minimalnie dyrektywny udział trenera, Maćku?
Dzięki za poprawkę. Minimalnie dyrektywny udział trenera, maksymalnie
nie ustrukturalizowana sytuacja w momencie rozpoczęcia, maksymalna
koncentracja na bieżących doświadczeniach i uczeniu zachowań
interpersonalnych i rozumieniu procesu rozwoju grupy lub, w przypadku
nurtu rogerowskiego, maksymalny nacisk na ekspresję emocji i
doświadczenie autentycznego kontaktu z drugim człowiekiem. W obu
przypadkach nacisk maksymalnie położony na interakcje z innymi ludźmi i
doświadczanie "tu i teraz" w odróżnieniu od grup terapeutycznych,
nastawionych na ocenę problemów pacjenta, określenie ich genezy i
mechanizmów.
Teraz dobrze? Zdałem? :)
pozdr.
m.