-
51. Data: 2003-12-24 06:12:44
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>
On Wed, 24 Dec 2003 05:56:54 -0000
"Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> wrote:
> >jesli funkcjonuja calkiem dobrze bez specjalistycznych komputerow, to
> >po co w zasadzie maja to wiedziec?
>
>
> W dzisiejszych czasach nie można dobrze funkcjonować bez
> specjalistycznego oprogramowania.Później mamy: pracodawców skarżących
> się na wysokie koszty
mozna. firma zajmujaca sie np. sprzedawaniem sprzetu dzieciecego (wozki,
kolderki, beciki etc.) a zatrudniajaca 4 osoby nie potrzebuje wcale
specjalistycznego oprogramowania.
ksiegowosc ma robiona najczesciej na zewnatrz (na zlecenie firma robi) a
fakture mozna wystawic recznie.
potrzebna im kasa fiskalna i moze z jeden komputer, na ktorym wypisuja
faktury i drukuja (jak im sie nie chce recznie), albo maja arkusz
kalkulacyjn6y w excelu do trzymania finansow.
i juz.
do czego im tutaj specjalistyczne oprogramowanie, komputery i adminy?
no bez przesady. takich firm sa tysiace w polsce, i "pan Jasio" w
zupelnosci do tej windy im starcza, raz na jakis czas...
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
52. Data: 2003-12-24 06:16:11
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>
On Wed, 24 Dec 2003 06:04:35 -0000
"Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> wrote:
> >wez sobie uwaznie obejrz wlasny komputer, ktorego uzywasz do
> >napisania postu na newsy i POLICZ ile programow, ktore uzywasz, jest
> >autorstwa Polakow i powstalo w Polsce.
>
> No, obejrzałem. Fakt, większość jest z US-a. Czy to oznacza, że w
> Polsce nie produkuje się oprogramowania? A ile duńskiego
> oprogramowania ma na swoim
to oznacza, ze nawet jesli sie produkuje, to NIEWIELE.
a jesli NIEWIELE to rowniez nie ma az takiego wielkiego rynku, ktoryby
mogl wchlonac te tlumy, co koncza informe.
i tylko o to mi chodzilo.
narzekanie wiec tych, co koncza informe i nie moga znalezc pracy
przypominaja nieco narzekania drwali, co trafili na sachare i chca sobie
ustalic certyfikaty oraz specjalne pozwolenia, bo drzew tylko 50 w oazie
a drwali do ich rabania az 300....
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
53. Data: 2003-12-24 07:14:31
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Piotr Michalowski" <r...@w...home.pl> napisał w wiadomości
news:3fe8afe0$1@news.home.net.pl...
> Uważam, że pewne specjalności powinny być jednak certyfikowane (np
> kierownicy projektów,
> analitycy, główni projektanci). Generalnie, powinno to dotyczyć osób
> zajmujących się
> inżynierią oprogramowania.
[....]
> Można mieć ukończone sto kursów oraz doktorat z informatyki i na przykład
> nie obsługiwać
> komunikatów o błędach zwracanych przez funkcje biblioteczne. Przecież nie
ma
> przymusu.
szomiz
--
Kto pyta nie bladzi?
Kto pyta ten bladzi z innymi!
-
54. Data: 2003-12-24 07:23:20
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: q...@p...onet.pl
> jesli funkcjonuja calkiem dobrze bez specjalistycznych komputerow, to po
> co w zasadzie maja to wiedziec?
A po co firmie samochod ???
Rownie dobrze mozna towar wozic na osiolku ...
> > I caly czas jest przyszlosciowy. Poziom komputeryzacji w Polsce jest
> > minimalny.
>
> w Zambii i Sudanie jeszcze mniejszy - czy to znaczy, ze tam powinno sie
> otwierac masowo uczelnie ksztalcace informatykow?
Jezeli tam rozpocznie sie proces informatyzacji i komputeryzacji to na pewno
tak sie stanie.
Slyszalas kiedys o czyms takim jak postep ???
Pzdr
RK
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
55. Data: 2003-12-24 07:35:44
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun> napisał w
wiadomości news:20031223221244.6e915dc0.ninka@pierdol.ninka.net
.usun...
On Wed, 24 Dec 2003 05:56:54 -0000
"Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> wrote:
>> >jesli funkcjonuja calkiem dobrze bez specjalistycznych komputerow, to
>> >po co w zasadzie maja to wiedziec?
>>
>>
>> W dzisiejszych czasach nie można dobrze funkcjonować bez
>> specjalistycznego oprogramowania.Później mamy: pracodawców skarżących
>> się na wysokie koszty
>mozna. firma zajmujaca sie np. sprzedawaniem sprzetu dzieciecego (wozki,
>kolderki, beciki etc.) a zatrudniajaca 4 osoby nie potrzebuje wcale
>specjalistycznego oprogramowania.
A co to znaczy specjalistyczne oprogramowanie? Firmie sprzedającej kilkaset
lub kilka tysięcy produktów nie wystarczy napisany 10 lat temu w Clipperze
system do obsługi sprzedaży i magazynu. Warto by zoptymalizować stany
magazynowe, prawda?Mniejszy zamrożony kapitał, mniejsza powierzchnia
magazynowa. Przy obecnym poziomie usług transportowych brakujące produkty
można sprowadzić w ciągu 24 godzin. Pod warunkiem, że i sprzedawca i
producent dysponują technicznymi możliwościami.
>ksiegowosc ma robiona najczesciej na zewnatrz (na zlecenie firma robi) a
>fakture mozna wystawic recznie.
>potrzebna im kasa fiskalna i moze z jeden komputer, na ktorym wypisuja
>faktury i drukuja (jak im sie nie chce recznie), albo maja arkusz
>kalkulacyjn6y w excelu do trzymania finansow.
Ręcznie to można wypisać jedną, dwie faktury dziennie. A i tak nie ma
gwarancji, że się nie pomylą.
>i juz.
>do czego im tutaj specjalistyczne oprogramowanie, komputery i adminy?
>no bez przesady. takich firm sa tysiace w polsce, i "pan Jasio" w
>zupelnosci do tej windy im starcza, raz na jakis czas...
Admin może być z zewnątrz. I może mieć wiedzę lub nie. Akurat w podanym
przez Ciebie przykładzie admin jest niepotrzebny. Ale w przypadku firm
dysponujących więcej niż jednym komputerem może być przydatny.
--
pozdrawiam
Jarosław Wiechecki
-
56. Data: 2003-12-24 07:51:14
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl>
>Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun> napisał w
wiadomości >news:20031223221611.4434fda7.ninka@pierdol.ninka.ne
t.usun...
>On Wed, 24 Dec 2003 06:04:35 -0000
>"Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> wrote:
>> >wez sobie uwaznie obejrz wlasny komputer, ktorego uzywasz do
>> >napisania postu na newsy i POLICZ ile programow, ktore uzywasz, jest
>> >autorstwa Polakow i powstalo w Polsce.
>>
>> No, obejrzałem. Fakt, większość jest z US-a. Czy to oznacza, że w
>> Polsce nie produkuje się oprogramowania? A ile duńskiego
>> oprogramowania ma na swoim
>to oznacza, ze nawet jesli sie produkuje, to NIEWIELE.
>a jesli NIEWIELE to rowniez nie ma az takiego wielkiego rynku, ktoryby
>mogl wchlonac te tlumy, co koncza informe.
Co oznacza niewiele? Fakt, rynek w Polsce nie jest duży, nie oznacza, że nie
mógłby być większy. Prosty przykład: rynek aplikacji pisanych dla MS Office.
W Polsce praktycznie nie istnieje. W USA czy w EU jest bardziej rozwinięty.
Wielkość rynku zależy od ilości klientów. Jeśli klient jest nieuświadomiony
i biedny to ilość producentów też jest niewielka.
Systemy obiegu dokumentów, CRM, zarządzanie sieciami, systemy archiwizacji,
sensowne systemy FK, intranety,sensowne ośrodki www. Będą potrzebni ludzie
do zaprojektowania, wdrożenia, administrowania, kontaktów z
klientami.Ewentualne nasycenie rynku można łatwo zlikwidować wprowadzając
ustawowe ograniczenie czasu trwania licencji. Np. do 10 lub 5 lat. Piękne,
prawda?
>i tylko o to mi chodzilo.
>narzekanie wiec tych, co koncza informe i nie moga znalezc pracy
>przypominaja nieco narzekania drwali, co trafili na sachare i chca sobie
>ustalic certyfikaty oraz specjalne pozwolenia, bo drzew tylko 50 w oazie
>a drwali do ich rabania az 300....
Nie bronię pomysłu Iszkowskiego. Absolwenci informatyki, którzy nie znajdą
pracy przy produkcji, zarządzaniu czy wdrażaniu zawsze mogą znaleźć pracę w
działach marketingu. Pod warunkiem, że pracodowca przestanie kojarzyć
marketing z reklamą.
--
pozdrawiam
Jarosław Wiechecki
-
57. Data: 2003-12-24 09:51:53
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bsb76u$f4i$3@news.onet.pl...
>
>> W dzisiejszych czasach nie można dobrze funkcjonować bez
specjalistycznego
> oprogramowania.Później mamy: pracodawców skarżących się na wysokie koszty
> (ciekawe ilu z nich jest w stanie określić miejsca ich powstawania i ich
> wysokość), wykorzystywanie przez pracowników służbowych telefonów,
drukarek,
> komputerów, samochodów do celów prywatnych (jakkoś większość z nich nie
> pomyśli, że można to ukrócić stosując mniej (arkusz kalkulacyjny do
analizy
> bilingów) lub bardziej skomplikowane oprogramowanie), klientów skarżących
> się na niedoinformowanych sprzedawców, serwisantów czy braki produktów w
> magazynie.
Arkusz kalkulacyjny jako specjalne oprogramowanie wymagajace certyfikowanego
informatyka?
To zwykly user mialby prawo pracowac do poziomu worda, a pozniej
certyfikowany informatyk?
Nie przesadzasz troche?
Powyzsze dzialania zaleza wylacznie od checi decydentow, natomiast ich
wdrozenie jest w stanie przeprowadzic na office przecietny uzytkownik po
otrzymaniu polecenia.
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - dlaczego pracodawcy jeszcze nie dzwonia do mnie?:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
> pozdrawiam
> Jarosław Wiechecki
>
>
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.551 / Virus Database: 343 - Release Date: 03-12-11
-
58. Data: 2003-12-24 11:51:27
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "M.T" <t...@g...pl>
Użytkownik Jarosław Wiechecki napisał:
> A co to znaczy specjalistyczne oprogramowanie? Firmie sprzedającej kilkaset
> lub kilka tysięcy produktów nie wystarczy napisany 10 lat temu w Clipperze
> system do obsługi sprzedaży i magazynu. Warto by zoptymalizować stany
> magazynowe, prawda?Mniejszy zamrożony kapitał, mniejsza powierzchnia
> magazynowa. Przy obecnym poziomie usług transportowych brakujące produkty
> można sprowadzić w ciągu 24 godzin. Pod warunkiem, że i sprzedawca i
> producent dysponują technicznymi możliwościami.
Ale to jest decyzja właściciela, jak nie chce, to pewnie mu z tym dobrze
>
> Ręcznie to można wypisać jedną, dwie faktury dziennie. A i tak nie ma
> gwarancji, że się nie pomylą.
j.w - jak się chce mylić i mu się to opłaca, to jego sprawa.
Michał
-
59. Data: 2003-12-24 11:52:14
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "JL" <jl@[cut]noemail.pl>
Użytkownik "Piotr Michalowski" <r...@w...home.pl> napisał w wiadomości
news:3fe8afe0$1@news.home.net.pl...
> W tej dyskusji nie chodzi o to kto jest lepszy, bo zna więcej języków
> oprogramowania,
> systemów operacyjnych, baz danych, ale o to kto wykonuje swoją pracę
> uczciwie i solidnie.
Tego typu dylematy rozstrzyga się na drodze cywilnej,
resztę regulują prawa popytu i podaży.
Osobiście jestem przeciw certyfikatom i innym tego typu nowotworom.
Poza korupcją i nabijaniem kabzy organowi certyfikującemu nie widzę
żadnych elementów pozytywnych w sensie wpływu na jakość produktów
czy usług. O uczciwości nie wspominając.
Nie znam przypadku, w którym certyfikat uczynił z kogokolwiek
dobrego fachowca czy uczciwego obywatela. Mit i bujda na resorach
z ISO włącznie.
Chcesz się czuć bezpiecznie w zawodzie, to się rozwijaj.
JL
-
60. Data: 2003-12-24 12:06:01
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "JL" <jl@[cut]noemail.pl>
Użytkownik "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bsb76u$f4i$4@news.onet.pl...
> No, obejrzałem. Fakt, większość jest z US-a. Czy to oznacza, że w Polsce
nie
> produkuje się oprogramowania? A ile duńskiego oprogramowania ma na swoim
> komputerze Duńczyk? Brytyjczyk?Niemiec? Hiszpan?Pewnie tyle samo co ja.
Niemiec - SAP
Szwed - IFS
Duńczyk - Navision
Brytyjczyk - JBA Holdings (teraz chyba część GEACa)
Hiszpan - Columbus
Pozdrawiam
JL