-
1. Data: 2003-12-17 19:52:15
Temat: Bezrobocie-zlikwidujemy?
Od: "Jan" <m...@b...pl>
Zespół ekspertów pracujących społecznie w ramach Centrum
im.Adama Smitha stworzył projekt ustawy o likwidacji bezrobocia
i naprawie finansów publicznych. W chwili, gdy czytać
będziecie niniejszy tekst budowana jest szeroka Koalicja osób
i organizacji społecznych mająca na celu wprowadzenie do
Sejmu tej recepty na bezrobocie, trwa zbieranie podpisów
obywateli popierających projekt ustawy.
Więcej szczegółów:
http://www.odpowiedzialnosc.org/reformapodatkowacas/
-
2. Data: 2003-12-17 21:54:45
Temat: Re: Bezrobocie-zlikwidujemy?
Od: "El Tiburon" <j...@c...pl>
Nie wystarczy mieć rację - trzeba jeszcze przekonać do niej większość, która
podejmuje decyzje. Obecnie na powstanie takiej większości nie ma szans...
Osobiście uważam, że problem bezrobocia będzie największym polskim problemem
przez najbliższe kilkadziesiąt lat, więc nie rób sobie nadziei, że dzięki
temu projektowi znajdziesz pracę (ja już straciłem nadzieję - przez pół roku
wysłałem ponad 400 aplikacji, odbyłem ponad 20 rozmów i nic)...
E.T.
Użytkownik "Jan" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:brqc58$k5e$1@news.onet.pl...
> Zespół ekspertów pracujących społecznie w ramach Centrum
>
> im.Adama Smitha stworzył projekt ustawy o likwidacji bezrobocia
>
> i naprawie finansów publicznych. W chwili, gdy czytać
>
> będziecie niniejszy tekst budowana jest szeroka Koalicja osób
>
> i organizacji społecznych mająca na celu wprowadzenie do
>
> Sejmu tej recepty na bezrobocie, trwa zbieranie podpisów
>
> obywateli popierających projekt ustawy.
>
> Więcej szczegółów:
>
> http://www.odpowiedzialnosc.org/reformapodatkowacas/
>
>
>
-
3. Data: 2003-12-18 07:27:27
Temat: Re: Bezrobocie-zlikwidujemy?
Od: "Sławek" <s...@w...gazeta.pl>
Obecnie na powstanie takiej większości nie ma szans...
> Osobiście uważam, że problem bezrobocia będzie największym polskim
problemem
> przez najbliższe kilkadziesiąt lat, więc nie rób sobie nadziei, że dzięki
> temu projektowi znajdziesz pracę
Optymizm z ciebie bije jak jasna cholera...
(ja już straciłem nadzieję - przez pół roku
> wysłałem ponad 400 aplikacji, odbyłem ponad 20 rozmów i nic)...
Oj nieładnie być takim nieszczerym. Kilkanascie minut temu jakiemuś kosmicie
oferowałes swoje usługi instalatorskie na kosmicznie nieznanych warunkach.
16 minut minęło i już staciłeś nadzieję ?? Głowa do góry.
POzd
-
4. Data: 2003-12-18 13:42:16
Temat: Re: Bezrobocie-zlikwidujemy?
Od: "El Tiburon" <j...@c...pl>
> > bezrobocie będzie największym polskim problemem
> > przez najbliższe kilkadziesiąt lat, więc nie rób sobie nadziei, że
dzięki
> > temu projektowi znajdziesz pracę
>
> Optymizm z ciebie bije jak jasna cholera...
A jakie są podstawy twojego optymizmu? Z mojej strony to tylko chłodne
spojrzenie na naszą rzeczywistość...
> (ja już straciłem nadzieję - przez pół roku
> > wysłałem ponad 400 aplikacji, odbyłem ponad 20 rozmów i nic)...
> Oj nieładnie być takim nieszczerym. Kilkanascie minut temu jakiemuś
kosmicie
> oferowałes swoje usługi instalatorskie na kosmicznie nieznanych warunkach.
> 16 minut minęło i już staciłeś nadzieję ?? Głowa do góry.
> POzd
>
Jaka nieszczerość? Po prostu nie wierzę, aby to była realna propozycja.
Zastanawiam się tylko, czy tym razem moje kwalifikacje będą zbyt wysokie,
czy niewystarczające...
-
5. Data: 2003-12-18 14:28:47
Temat: Re: Bezrobocie-zlikwidujemy?
Od: "Sławek" <s...@w...gazeta.pl>
>
> A jakie są podstawy twojego optymizmu? Z mojej strony to tylko chłodne
> spojrzenie na naszą rzeczywistość...
A czy ja okazałem jakiś optymizm??? Jak wszyscy bedziemy siedziec z rekoma w
kieszeni i narzekac, napewno nic dobrego z tego nie bedzie. Jesli jest sie
sceptycznym lepiej chyba milczeć niz zniechecać nawiedzonych, optymistów, a
moze ludzi czynu...wszystko jedno. Po pierwsze - nie szkodzic.
> > Oj nieładnie być takim nieszczerym. Kilkanascie minut temu jakiemuś
> kosmicie
> > oferowałes swoje usługi instalatorskie na kosmicznie nieznanych
warunkach.
> > 16 minut minęło i już staciłeś nadzieję ?? Głowa do góry.
> > POzd
> >
> Jaka nieszczerość? Po prostu nie wierzę, aby to była realna propozycja.
> Zastanawiam się tylko, czy tym razem moje kwalifikacje będą zbyt wysokie,
> czy niewystarczające...
>
No coz...wnioski i uogólnianie kosmity sa zbyt .... zeby tracic czas na
komentarz.
-
6. Data: 2003-12-18 15:31:32
Temat: Re: Bezrobocie-zlikwidujemy?
Od: "El Tiburon" <j...@c...pl>
> A czy ja okazałem jakiś optymizm??? Jak wszyscy bedziemy siedziec z rekoma
w
> kieszeni i narzekac, napewno nic dobrego z tego nie bedzie. Jesli jest sie
> sceptycznym lepiej chyba milczeć niz zniechecać nawiedzonych, optymistów,
a
> moze ludzi czynu...wszystko jedno. Po pierwsze - nie szkodzic.
Problem w tym, ze czego jak czego, ale bezczynnosci naprawde nie moge sobie
zarzucic. Ponad 400 aplikacji w pol roku to chyba nie najgorszy wynik. I
choc wybieram tylko takie oferty, co do ktorych spelniam wymagania
pracodawcy, jedynie ok. 5% doprowadzilo do interview...
I nie jest moja intencja zniechecanie kogokolwiek - sam rowniez sie nie
poddaje: mam znajomego, ktory wyslal ponad 800, ale w koncu znalazl
zatrudnienie. Oznacza to zatem ni mniej, ni wiecej, ze jestm na polmetku ;-)