-
11. Data: 2003-12-23 09:11:11
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
In article <bs8rqg$743$1@inews.gazeta.pl>, Marek wrote:
>> Czy łapówek? Tu akurat to może przy okazji.
>> Raczej chodzi o zamknięcie dopływu nowego narybku do zawodu - teraz to
>> obowiązujący trend i kazda szanująca się grupa zawodowa zamyka swój
> grajdołek
>> chroniąc swoje przyszłe dochody. Wszystko pod przykrywką dbania o dobro
>> konsumenta / klienta..
>
> Może bardziej chodzi o ograniczenie zabierania informatycznego chleba przez
> coraz młodszych uczniów szkół średnich i gimnazjalno-podstawowych ludziom,
> którzy kilka lat uczyli się tego zawodu i mają od kilku do kilkudziesięciu
> lat doświadczenia? Bezrobocie mimo zapewnień kolejnych rządów nie spada, a po
> wesciu do UE jeszcze wzrośnie.
Jeżeli pracodawcy zatrudnianie licealisty się kalkuluje, to niech go
zatrudnia.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl
-
12. Data: 2003-12-23 09:15:01
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "MarcinP" <b...@p...onet.pl>
> teraz mamy dziki rynek i czas to posprzatac...
ales naiwny. tak samo jak dziki jest teraz tak dziki bedzie i pozniej
> dochodzi do tego, ze w firmach jako informatycy pracuja absolwenci
"objga
> kierunkow" badz jakies tam zootechniki itp...
juz dawno mowilem, ze zawod informatyk, to gowno nie zawod. to tak
samo
jak znac jezyk angielski i oczekiwac (nic poza tym nie umiejac)
ze bedzie sie mialo dobra prace. informatyka to tylko pewne narzedzie
ktore
w polaczeniu z inna bardziej konkretna wiedza daje potezna wiedze.
innymi slowy mowiac "mieszanie w komputerach dla samego mieszania"
ma niewielki sens.
> wskoczyli w latach booomu do wklepywania danych bo nie mieli co
robic na
> studiach i juz tak zostali
i znaczy to tylko, ze nikt lepszy do tego nie jest potrzebny. to Cie
tak wkurza,
ze robote do ktorej Ty uczyles sie 5 lat moze wykonywac maturzysta ?
wklepywac dane moze kazdy, nawet entomolog. musi tylko umiec pisac.
> a ci , ktorzy w tym czasie starali sie skonczyc informe , nie majac
czasu na
> malorozwojowe wklepywanie danych, liczac , ze po studiach ich sie
> doceni...pracujac teraz w marketach na dziale miesnym...
no coz takie czasy
> moze przejaskrawione, ale poznalem takie osoby....i te po
zootechnice w IT w
> wielkich korporacjach
nie uwazasz, ze to sprawa wewnetrzna wielkiej korporacji ? jak beda
chcieli
to na stanowisku informatyka zatrudnia artyste plastyka. wolno im
> i mgr inz informatyka w markecie..., ktory kontakt z
> komputerem ma wtedy jak podejdzie wystawic paragon fiskalny
no i co ?
MarcinP
-
13. Data: 2003-12-23 09:17:35
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: q...@p...onet.pl
> Raczej chodzi o zamknięcie dopływu nowego narybku do zawodu - teraz to
> obowiązujący trend i kazda szanująca się grupa zawodowa zamyka swój grajdołek
> chroniąc swoje przyszłe dochody. Wszystko pod przykrywką dbania o dobro
> konsumenta / klienta..
A ja bym spojrzal na sprawe tez z drugiej strony.
Byle szuszfol ledwo potrafi zrobic scandisk albo defrag i juz jest wielkim
informatykiem albo administratorem sieci.
Zalapal sie na etat bo mu jakas ciocia albo dobry wujek prace zalatwil.
Nie dosc, ze niewiele potrafia to jeszcze psuja rynek pracy godząc sie na
pensje na poziomie sprzątaczki.
A informatyk z dyplomem albo na zasiłku, albo pietruszke sprzedaje bo więcej w
handlu zarobi niż jako wykwalifikowany specjalista.
Pzdr
RK
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2003-12-23 09:21:57
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "Damian" <...@...pl>
Użytkownik "MarcinP" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bs9139$3k0$1@atlantis.news.tpi.pl...
czytanie ze zrozumieniem nie jest twoja mocna strona
ale Wesolych Swiat
-
15. Data: 2003-12-23 09:22:28
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "RoBaK" <d...@g...mm.pl>
> teraz mamy dziki rynek i czas to posprzatac...
> dochodzi do tego, ze w firmach jako informatycy pracuja absolwenci "objga
> kierunkow" badz jakies tam zootechniki itp...
> wskoczyli w latach booomu do wklepywania danych bo nie mieli co robic na
> studiach i juz tak zostali
> a ci , ktorzy w tym czasie starali sie skonczyc informe , nie majac czasu
na
> malorozwojowe wklepywanie danych, liczac , ze po studiach ich sie
> doceni...pracujac teraz w marketach na dziale miesnym...
>
> moze przejaskrawione, ale poznalem takie osoby....i te po zootechnice w IT
w
> wielkich korporacjach i mgr inz informatyka w markecie..., ktory kontakt z
> komputerem ma wtedy jak podejdzie wystawic paragon fiskalny
>
> a dyskusja na grupie sprowadzi sie teraz pewnie zgodnie z podzialem
> wyksztalceni/nie wyksztalceni informatycy
>
Jeszcze większych bzdur nie słyszałem jak na tym forum hehe ;))
W co drugim poście wszyscy się czepiają ludzi po zawodówkach.
A za kogo mają się ludzie po studiach ? Co wy jakaś lepsza rasa jesteście
czy co ??
Nie tak dawno Hitler też tak o sobie myślał i chyba wszyscy wiedzą jak
skończył ? :)
Jak jesteście tak lepszejsi, inteligentniejsi itd. To czego się boicie ??
Ludzi po zawodówce ??
Przecież to przygłupy, jak pracodawca zobaczy takich jak "wy" z dyplomami to
zaraz głąbów wywali i was na to miejsce przyjmie :) Więc o co wam chodzi ?
Strach przed tym że osoba po zawodówce może okazać sie bardziej przydatna
niż "wy", przeradzacie w rasizm wykształceniowy? ;)
To że dostałeś się do szkoły i nauczyli cię tam jak napisać w c++ program co
wyświetla "Halo"
i że umiesz w bazie danych SQL wpisać dwa polecenia, to jeszcze nie robi z
ciebie "boga" ;)
Ja znam wiele osób z średnim wykształceniem co "zagnie" w każdym temacie
człowieka z dyplomem. Więc nie wydaje mi sie żeby szkoła robiła z człowieka
niezastąpionego pracownika. Liczy się tylko chęć do pracy i poświęcenie.
Tacy ludzie się wybijają, dyplom nie ma tu żadnego znaczenia.
Szkoła ma pomóc(ułatwić) ci stać się dobrym fachowcem a nie zrobić jego z
ciebie.
To że ktoś był bystrzejszy od ciebie i stał się nim na "skróty" to nie
oznacza że jest debilem.
Raczej wskazuje na to że musiał być bardziej inteligentny niż przypuszczasz.
I to nie działa tylko w informatyce tak jest ze wszystkim zawodami.
np. W serwisie fiata robi mój znajomy po zawodówce i paru z "dyplomami" ;)
Nie dość ze zarabia od nich więcej to na wszystkie szkolenia itp wysyłają
tylko jego bo szkoda im pieniędzy na tamtych hehe ;) Co im po tym że
"dyplomowcy" przywiozą wiedzę teoretyczną? Trzeba umieć z niej jeszcze
skorzystać w odpowiedni sposób.
Oczywiście nie chciałem urazić tu nikogo z wyższym wykształceniem bo sam
takowe mam ;) ale chodziło mi tylko o wytłumienie tych rasistowskich
wypowiedzi co mają na tym forum miejsce ;) Co po niektórzy muszą dorosnąć do
swojego dyplomu bo zdaje się że jedno z drugim w parze nie idzie ;))
--
Pozdrawiam
-
16. Data: 2003-12-23 09:26:28
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>
On Tue, 23 Dec 2003 08:45:11 +0100
"Damian" <...@...pl> wrote:
> teraz mamy dziki rynek i czas to posprzatac...
> dochodzi do tego, ze w firmach jako informatycy pracuja absolwenci
> "objga kierunkow" badz jakies tam zootechniki itp...
> wskoczyli w latach booomu do wklepywania danych bo nie mieli co robic
> na studiach i juz tak zostali
> a ci , ktorzy w tym czasie starali sie skonczyc informe , nie majac
> czasu na malorozwojowe wklepywanie danych, liczac , ze po studiach ich
> sie doceni...pracujac teraz w marketach na dziale miesnym...
no jasne. nalezy w ogole kazdy zawod zrobic za odpowiednim
"poswiadczeniem".
takie korporacyjne wymogi bedzie sie spelniac po 3 latach darmowych
praktyk oraz oplaceniu bardzo drogiego egzaminu.
takze do paru lat studiow jeszcze dojdzie darmowe harowanie i oplacanie
za MOZLIWOSC wykonywania danego zawodu.
na takiej zasadzie to dzialaly monopole cechownicze w sredniowieczu.
jak sie czlowiek raz urodzil i w czyms wyszkolil, to potem do konca
zycia juz w tym robil.
bo nie bylo zadnej mozliwosci przekwalifikowania.
no to dopiero cudne bylo, nic tylko brac przyklad!
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
17. Data: 2003-12-23 09:38:44
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "Rafał" <k...@t...adresu.pl>
On Tue, 23 Dec 2003 10:17:35 +0100, qubbaWYTNIJT wrote:
> A ja bym spojrzal na sprawe tez z drugiej strony. Byle szuszfol ledwo
> potrafi zrobic scandisk albo defrag i juz jest wielkim informatykiem albo
> administratorem sieci. Zalapal sie na etat bo mu jakas ciocia albo dobry
> wujek prace zalatwil. Nie dosc, ze niewiele potrafia to jeszcze psuja
> rynek pracy godząc sie na pensje na poziomie sprzątaczki.
> A informatyk z dyplomem albo na zasiłku, albo pietruszke sprzedaje bo
> więcej w handlu zarobi niż jako wykwalifikowany specjalista.
I niestety - masz rację.
Takich specyalistuff na rynku coraz więcej. Co i rusz jakiś ynformatyc
osiedlowy... Wielkie chwalipięty, które wszystko wiedzą o łindołsie, o
sterownikach, o programikach do czyszczenia rejestru...
Być może tak ma wyglądać informatyk przyszlości - XXI wieku?
Pozdrawiam
Rafał
-
18. Data: 2003-12-23 10:12:09
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "Konrad Inglot" <k...@g...pl>
Brodek <b...@g...pl> napisał(a):
> U informatyków to może jednak tylko w instytucjach państwowych.
> W prywatnych spółkach nazwie się administratora sieci 'sprzątaczem komputerów'
> (to tak na początek, pewnie rozsądniejsze jakieś określenie się znajdzie) i
> będzie po krzyku..
To czemu w prywatnych spółkach nie można zamiast normalnego adwokata zatrudnić
byle kogo pod nazwą "czytacz ceglastych kodeksów"? Już tym którym na tym
zależy postrają się o to, żeby to nie było takie proste.
pzdr
konlin
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2003-12-23 10:17:34
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: " leszek" <s...@g...pl>
Nina M. Miller <n...@p...ninka.net.usun> napisał(a):
>
> http://www1.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,1837765.html
>
> i kawalek:
> ----------------------
> Zaw=F3d informatyka powinien by=E6 dost=EApny tylko dla ludzi z
odpowiednimi
> uprawnieniami - tak chcia=B3aby Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji.
> - Wcze=B6niej czy p=F3=BCniej powstan=B1 zapisy, kt=F3re skodyfikuj=B1
t=EA=
> profesj=EA -
> zapowiada szef Izby Wac=B3aw Iszkowski
> ------------------------
> czyz to nie piekne? ktos dojrzal zyle zlota z lapowek, bo duzo
> informatykow na rynku jest...
O tym się pisze i mówi od wielu lat, tylko że nic z tego nie wychodziło.
Tworzenie jakogoś "korpusu informatyków" to baśnie i legendy. Jest to
zupełnie nierealne. Jedynym rzecznikiem jest PTI, a to zbyt słaba i mało
reprezentatywna organizacja, to raczej środowisko uczelniane. Nikt poza tym
nie jest zainteresowany, nie ma żadnego lobby, które by to popierało.
Osobiście uważam to za bzdurę, ale na szczęście szanse wprowadzenia tego w
zycie oscylują w okolicach zera.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
20. Data: 2003-12-23 10:21:23
Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>
On Tue, 23 Dec 2003 10:38:44 +0100
"Rafał" <k...@t...adresu.pl> wrote:
> I niestety - masz rację.
> Takich specyalistuff na rynku coraz więcej. Co i rusz jakiś ynformatyc
> osiedlowy... Wielkie chwalipięty, które wszystko wiedzą o łindołsie, o
> sterownikach, o programikach do czyszczenia rejestru...
> Być może tak ma wyglądać informatyk przyszlości - XXI wieku?
widocznie takich informatykow trzeba w ogromnej wiekszosci firm.
tam, gdzie funkcjonowanie firmy i zarabianie pieniazkow zalezy od kogos,
kto bedzie cos wiecej umial (np. administrowac siecia skladajaca sie z
kilkuset komputerow, paru podsieci lokalnych, z firewallem na wyjsciu,
routerami cisco, profesjonalnymi bazami danych itd.) - to zatrudnia
kogos, kto bedzie w stanie sie tym
zajac.
w polsce przez ostatnie pare lat ludzie rzucili sie na studia
informatyczne jak szarancza, bo to "przyszlosciowy" kierunek,
technologia, te rzeczy.
a prawda jest taka, ze w polsce oprogramowania komputerowego sie w
zasadzie nie robi (poza prokomem i jeszcze paroma firmami), duzych firm
wdrazajacych ogromne sieci czy specjalistyczne oprogramowanie tez za
wiele nie ma.
rynek sie nasycil, a teraz "komputeryzuja sie" male prywatne firmy, co
to maja pare pecetow pod windowsem, wpiete do internetu po jakims
modemie... takim w zzupelnosci wystarcza pan Jasio do czyszczenia
rejestrow i przeinstalowywania windy.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/