-
1. Data: 2008-04-22 16:46:18
Temat: szybka zmiana pracy
Od: p...@g...com
cześć,
otóż wygląda na to że zmieniając pracę trafiłem przysłowiową kulą w
płot.
jak uważacie, czy odejście po 2 miesiącach z pracy to duże "piętno" z
punktu
widzenia przyszłych pracodawców ?
pozdrawiam
-
2. Data: 2008-04-22 17:12:14
Temat: Re: szybka zmiana pracy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości
news:cbc1b26d-cc88-4145-8671-027f6366e6e1@u69g2000hs
e.googlegroups.com
p...@g...com <p...@g...com> pisze:
> otóż wygląda na to że zmieniając pracę trafiłem przysłowiową kulą w
> płot.
Bywa.
To niekoniecznie katastrofa.
> jak uważacie, czy odejście po 2 miesiącach z pracy to duże "piętno" z
> punktu
> widzenia przyszłych pracodawców ?
Żenujące pytanie.
--
Jotte
-
3. Data: 2008-04-22 18:47:49
Temat: Re: szybka zmiana pracy
Od: p...@g...com
On 22 Kwi, 19:12, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
> W wiadomościnews:cbc1b26d-cc88-4145-8671-027f6366e6e1@
u69g2000hse.googlegroups.com
> p...@g...com <p...@g...com> pisze:
>
> > jak uważacie, czy odejście po 2 miesiącach z pracy to duże "piętno" z
> > punktu
> > widzenia przyszłych pracodawców ?
>
> Żenujące pytanie.
>
a to dlaczego ?
jk
-
4. Data: 2008-04-22 18:48:23
Temat: Re: szybka zmiana pracy
Od: p...@g...com
On 22 Kwi, 19:12, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
> W wiadomościnews:cbc1b26d-cc88-4145-8671-027f6366e6e1@
u69g2000hse.googlegroups.com
> p...@g...com <p...@g...com> pisze:
> > jak uważacie, czy odejście po 2 miesiącach z pracy to duże "piętno" z
> > punktu
> > widzenia przyszłych pracodawców ?
>
> Żenujące pytanie.
A to dlaczego?
pk
-
5. Data: 2008-04-22 19:03:04
Temat: Re: szybka zmiana pracy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości
news:ecd0ed94-18e9-4c71-b696-6139018f77dd@a70g2000hs
h.googlegroups.com
p...@g...com <p...@g...com> pisze:
>>> jak uważacie, czy odejście po 2 miesiącach z pracy to duże "piętno" z
>>> punktu
>>> widzenia przyszłych pracodawców ?
>> Żenujące pytanie.
> a to dlaczego ?
No bo to wygląda (wg mnie) tak, jakbyś akceptował siebie w stosunku do
potencjalnego pracodawcy w proszalnej roli petenta zabiegającego o
akceptację i usiłującego mu się przypodobać, a broń boże nie zrazić.
Świadczy o tym nie tylko sama treść pytania i zawarte w nim okoliczności,
ale i użycie (choć w cudzysłwowie) terminu "piętno".
Jak sądzisz, czy tego typu rozterki mają pracodaFcy? Martwią się, że idąc do
nich na rozmowę zapytasz o rotację pracowników, spytasz czemu u nich biuro
nieposprzątane i czy zawsze płaca w terminie itp.?
Co pracodawcy do tego dlaczego zmieniłeś pracę po 2 miechach? To twoja
sprawa, twoja decyzja i nic mu do niej, ty rozmawiasz o _przyszłej_ pracy
jak równorzędna strona (wiem, że to dla większości mżonka, ale tak powinno
być, tylko trzeba mieć kręgosłup i szanowac się), nie podoba się coś, to do
widzenia.
--
Jotte
-
6. Data: 2008-04-22 20:26:33
Temat: Re: szybka zmiana pracy
Od: "andreas" <v...@g...pl>
Użytkownik <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:a4dfa91a-d0ce-46eb-9a27-0f801f5bbc0f@s50g2000hs
b.googlegroups.com...
On 22 Kwi, 19:12, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
> W
> wiadomościnews:cbc1b26d-cc88-4145-8671-027f6366e6e1@
u69g2000hse.googlegroups.com
> p...@g...com <p...@g...com> pisze:
> > jak uważacie, czy odejście po 2 miesiącach z pracy to duże "piętno" z
> > punktu
> > widzenia przyszłych pracodawców ?
>
> Żenujące pytanie.
A to dlaczego?
Czytając jak najbardziej fachowe wypowiedzi Jotte można wyczytać między
wierszami, że jakiś pracodawca kiedyś go wyp***** bez mydła i od tej pory
Jotte próbuje na wszelkie sposoby pokazac sobie oraz wszem i wobec, że jest
ponad te wszystkie "poniżające" starania się o pracę.
Gdyby się tylko dało to nasz Jotte postąpiłby z pracodawcą ja ten góral: :))
Spotyka się w knajpie dwóch górali, a ponieważ jeden z nich niedawno się
ożenił, to drugi pyta się go jak mu poszło w noc poślubna.
- Ano, Stasiu, normalnie. Jak weszliśmy do sypialni to się rozebrałem, żeby
se psiakrew nie pomyślała, że się jej wstydzę. Potem dałem jej w gębę, żeby
sobie nie pomyślała, że jej się boję. Na sam koniec sam się zaspokoiłem,
żeby se psiakrew nie pomyślała, że jej potrzebuję.
--
andreas
-
7. Data: 2008-04-22 20:34:06
Temat: Re: szybka zmiana pracy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:fulhls$h8v$1@inews.gazeta.pl andreas <v...@g...pl>
pisze:
>>> jak uważacie, czy odejście po 2 miesiącach z pracy to duże "piętno" z
>>> punktu
>>> widzenia przyszłych pracodawców ?
>> Żenujące pytanie.
> A to dlaczego?
> Czytając jak najbardziej fachowe wypowiedzi Jotte można wyczytać między
> wierszami, że jakiś pracodawca kiedyś go wyp***** bez mydła i od tej pory
> Jotte próbuje na wszelkie sposoby pokazac sobie oraz wszem i wobec, że
> jest ponad te wszystkie "poniżające" starania się o pracę.
A nie prościej mnie spytać, chłopie, jeśliś ciekawy, zamiast pierdoły
wypisywać?
--
Jotte
-
8. Data: 2008-04-23 07:59:25
Temat: Re: szybka zmiana pracy
Od: Krzysztof Kordulasinski <k...@g...com>
Jotte wrote:
> W wiadomości
> news:ecd0ed94-18e9-4c71-b696-6139018f77dd@a70g2000hs
h.googlegroups.com
> p...@g...com <p...@g...com> pisze:
>
>>>> jak uważacie, czy odejście po 2 miesiącach z pracy to duże "piętno" z
>>>> punktu
>>>> widzenia przyszłych pracodawców ?
>>> Żenujące pytanie.
>> a to dlaczego ?
> No bo to wygląda (wg mnie) tak, jakbyś akceptował siebie w stosunku do
> potencjalnego pracodawcy w proszalnej roli petenta zabiegającego o
> akceptację i usiłującego mu się przypodobać, a broń boże nie zrazić.
> Świadczy o tym nie tylko sama treść pytania i zawarte w nim
> okoliczności, ale i użycie (choć w cudzysłwowie) terminu "piętno".
> Jak sądzisz, czy tego typu rozterki mają pracodaFcy? Martwią się, że
> idąc do nich na rozmowę zapytasz o rotację pracowników, spytasz czemu u
> nich biuro nieposprzątane i czy zawsze płaca w terminie itp.?
> Co pracodawcy do tego dlaczego zmieniłeś pracę po 2 miechach? To twoja
> sprawa, twoja decyzja i nic mu do niej, ty rozmawiasz o _przyszłej_
> pracy jak równorzędna strona (wiem, że to dla większości mżonka, ale tak
> powinno być, tylko trzeba mieć kręgosłup i szanowac się), nie podoba się
> coś, to do widzenia.
Zeby to bylo takie proste... Bylem kiedys na rozmowie w jednym z
towarzystw ubezpieczeniowych na stanowisko analityka. Wzialem specjalnie
wolny dzien, bo rekturatacja miala byc dluga. Gadam sobie z pania
dyrektor IT i jej asystentem i naprawde idzie super. Nagle wpada prezes,
siada, bierze moje CV i mowi:
- A czemu Pan tak z kwiatka na kwiatek?
- Slucham?
(podkresle tutaj, ze pracowalem dotad jako analityk w 3 firmach 1 rok i
9 miesiecy, potem 1 rok i 3 miesiace oraz 6 miesiecy)
- No ze Pan tak czesto zmienia prace.
- Ciezko powiedziec, raczej staram sie byc aktywny na rynku pracy.
- No to ja nie moge sobie pozwolic na wyszkolenie pracownika, zeby on
mi sie potem zwolnil. Dowidzenia panu.
Nie mialem juz po co wracac do mojej firmy, wiec tak naprawde stracilemd
zien urlopu na tego kretyna. Ciesze sie, ze sie nie udalo, bo teraz mam
super w firmie, w ktorej pracowalem w tamtym czasie, ale nie zmienia to
faktu, ze pracodawcy zle odbieraja czesta zmiane pracy. Ja na miejscu
Piotra Kowalika nie wpisywalbym tego w CV.
pozdrawiam
Pozor
-
9. Data: 2008-04-23 09:55:25
Temat: Re: szybka zmiana pracy
Od: p...@g...com
Jeszcze jedno pytanie: (moraliści proszeni są o zamknięcie oczu)
czy po tych dwóch miesiącach zostaje jakiś względnie łatwy do
zweryfikowania ślad "w papierach" ?
mówiąc wprost: czy ściemnianie że zrobiłem sobie wolne jest tu jakimś
rozwiązaniem ?
pozdrawiam
-
10. Data: 2008-04-23 10:33:26
Temat: Re: szybka zmiana pracy
Od: "Łukasz" <l...@g...pl>
Nie radzę ci kłamać w CV. To się łatwo może na tobie zemścić. Napisz prawdę że
pracowałeś tam 2 miesiące. Sprawa wyjdzie na rozmowie i wtedy wyjaśnisz, że po
prostu miałeś pecha, źle trafiłeś. Przygotuj sobie argumentację. Wg. mnie
dobrym argumentem jest "Wolałem odejść teraz, po 2 miesiącach, na samym
początku, a nie po pół roku kiedy pracodawca zdążyłby już we mnie
niepotrzebnie zainwestować".
Pozdro
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/