eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje"specjaliści" vs "reszta świata"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 31. Data: 2003-04-18 22:18:55
    Temat: Re: "specjaliści" vs "reszta świata"
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    w...@g...pl (WOJSAL) writes:


    > Coz, bogaty ustala reguly. Takie jest prawo rynku.
    > A jesli byl szantaz - to jestn ciekawy kto kogo
    > i w jaki sposob szantazowal.

    no coz, moge odeslac tylko do szczegolow procesu.
    ale t juz nie na ta grupe.


    > Kazdy ma prawo sprzedawac swoje produkty po cenie jaka
    > sam ustali. A jesli ktos uprawia dumping - to co powinna
    > zrobic konkurnecja? To proste - wstrzymac produkcje,
    > kupowac dumpingowe produkty sprzedawac z zyskiem.
    > Po 2 latach (z Twojego przykladu) konkurencja stala sie
    > silniejsza, a producent dumpingowy oslabil sie (dumping
    > oslabia producenta dumpingowego).

    niestety nie dziala to tak. zapomniales o czyms takim jak branding.
    w ramach istniejacego prawa mozesz co prawda kupic produkt konkurencji
    po dumpingowej cenie, ale nie mozesz zmienic jego "brand" - jak go
    odsprzedajesz, to musisz odsprzedac tak jak jest. czyli ludzie
    przyzwyczaili by sie do danej marki i jej zaufali, a potem po podwyzce
    cen - dalej to kupowali.

    sila marki jest tak potezna, ze jest duzo firm, ktore zyja ze
    sprzedawania TYLKO TEGO, nie oferuja poza tym zadnego innego produktu
    - i sa cholernie bogate.

    na wypromowanie wlasnej marki wydaje sie miliardy dolarow i taka
    operacja wykonana przez firme konkurencyjna przyczynilaby sie tylko do
    jej szybszego upadku.


    > Zapominasz o jednym - kapital, wielki kapital, jest rozproszony.
    > To nie jest tak ze na swiecie jest przykladowo jedna firma
    > pt. MicroSoft. Kapital jaki posiadaja inni kapitalisci jest
    > wystarczajaco duzy by kupic MicroSoft, zburzyc zasiac tam

    kapital jaki posiadaja inni razem wzieci.
    ale reguly gieldy i rynku sa takie, ze nitk przy zdrowych zmyslach nie
    wywali calych swoich zasobow kapitalowych na zakup jednej firmy.

    poza tym rynki finansowe sa dziwnie ze soba powiazane... i jesli taka
    firma jest od strony akcjonariatu powiazana z instytucjami
    panstwowymi... to umarl w butach.

    > kartofle. Tak wiec nie jest tak, ze jak sobie duza firma
    > MicroSoft (duza?!) wymysli ze zostanie monopilsta, to tak
    > sie stanie. Warto zauwazyc, ze z produktami MicroSoft wygral
    > juz jeden czlowiek. Pewien gosc z Finlanndi. Nazywa sie Linus
    > Torwalds. Zrobil to bez kapitalu. MicroSoft jeszcze istnieje,
    > ale bedzie sie kurczyl. I bedzie to bez ingerencji urzednikow.

    wiesz, bardzo bym chciala, zeby bylo tak jak mowisz, ale niestety jak
    narazie daleko do tego. linux zajal nisze rynku w ktorej siedzialy
    inne OS-y unixowe i je stamtad sukcesywnie wypiera.

    do desktopu dla przecietnego kowalskiego to mu daleko jeszcze.
    moglabby dlug na ten temat gadac... ale znow nie na grupa.
    jak jestes zainteresowany kontynuowaniem, mozemy sie przeniesc na
    priv.


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 32. Data: 2003-04-18 23:26:59
    Temat: Re: "specjaliści" vs "reszta świata"
    Od: "swd4" <s...@g...pl>


    Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
    news:m21xzz1mb4.fsf@pierdol.ninka.net...
    > w...@g...pl (WOJSAL) writes:
    >

    Panu Miller

    Jest Pani dowodem na to ze jeszcze Polska nie zgynela
    Dla mnie jako obywatela malego panstewaka na skraju EU
    zawsze pozostaje zagadka , ze panstwo majace najwiecej
    "zdrowych rozsadkow " per capita na swiecie jest tak
    fatalnie zarzadzane !! Pani Miller ! Zrob Pani porzadek z tym balwanem :o)





  • 33. Data: 2003-04-20 19:58:20
    Temat: Re: "specjaliści" vs "reszta świata"
    Od: w...@g...pl (WOJSAL)

    Szanowny(a) Nina M. Miller napisal(a) 18 Apr 2003 15:18:55 -0700:
    >w...@g...pl (WOJSAL) writes:
    >niestety nie dziala to tak. zapomniales o czyms takim jak branding.
    >w ramach istniejacego prawa mozesz co prawda kupic produkt konkurencji
    >po dumpingowej cenie, ale nie mozesz zmienic jego "brand" - jak go
    >odsprzedajesz, to musisz odsprzedac tak jak jest. czyli ludzie
    >przyzwyczaili by sie do danej marki i jej zaufali, a potem po podwyzce
    >cen - dalej to kupowali.

    Oczywiscie, ze nalezaloby odpsprzedawac zachowujac marke.
    Itsota tej operacji polega na aspekcie ekonomicznym.
    Kazdy dumping to oslabienie ekonomiczne producenta
    dumpingowego. Natomiast konkurencja w tym czasie wzmacnia
    sie ekonomicznie (ma zysk ze sprzedazy). A czy ludzie
    by sie przyzywyczaili? Nie wiem. Wiadomo, ze po pewnym
    czasie dumpingowcy musieliby podniesc ceny - i sprzedawac
    drozej niz konkurencja. A konkurencja wtedy sprzedajac
    wlasne produkty sprzedwalaby je taniej (bez koniecznosci
    uciekania sie do dumpingu). Tak wiec jak widac madra (!!!!)
    konkurencja zyskuje na dumpingu innego producenta. Tym
    samym wykazalem rzecz oczywista - zaden dumping nie moze
    trwac w nieskonczonosc. Dlaczego? Bo rynek na to nie pozwoli
    (dumpingowiec wykomczy sie).


    >
    >na wypromowanie wlasnej marki wydaje sie miliardy dolarow i taka
    >operacja wykonana przez firme konkurencyjna przyczynilaby sie tylko do
    >jej szybszego upadku.
    >

    To oczywiscie zalezy od firmy, branzy. Dumping to oczywista
    forma reklamy, zdobywania klienta. Zaden producent ni bedzie
    inwestowal bez konca w dumping czy reklame.

    >
    >> kartofle. Tak wiec nie jest tak, ze jak sobie duza firma
    >> MicroSoft (duza?!) wymysli ze zostanie monopilsta, to tak
    >> sie stanie. Warto zauwazyc, ze z produktami MicroSoft wygral
    >> juz jeden czlowiek. Pewien gosc z Finlanndi. Nazywa sie Linus
    >> Torwalds. Zrobil to bez kapitalu. MicroSoft jeszcze istnieje,
    >> ale bedzie sie kurczyl. I bedzie to bez ingerencji urzednikow.
    >wiesz, bardzo bym chciala, zeby bylo tak jak mowisz, ale niestety jak
    >narazie daleko do tego. linux zajal nisze rynku w ktorej siedzialy
    >inne OS-y unixowe i je stamtad sukcesywnie wypiera.

    Obecnie Linux pokonal juz UNIKSY komercyjne.
    Pokonanie takiego badziewia jak windziarstwo to juz kwestia
    czasu (mysle ze ok. 5 lat). Juz w tej chwili jest migracja
    z windy na linucha w firmach. Niedlugo Linux bedzie na pecetach
    (i nie tylko na pecetach) domowych rowniez wsrod nieinformatykow.

    I zauwaz - wracajac na jeziora - Linux pokonal UNIKSY komercyjne
    bez zadnej ingerencji urzednikow. Po prostu rynek to
    zrobil.



    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL (Wojciech Sałata)
    Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1