eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeprzerwa i powrot "na rynek"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2008-01-28 00:24:09
    Temat: przerwa i powrot "na rynek"
    Od: "Rad" <r...@n...op.pl>

    witam

    niedlugo koncze studia (akademia ekonomiczna). nie to zebym sie minal z
    powolaniem, ale po prostu lubie tez robic inne rzeczy - chcialbym sobie ze 3
    lata popodrozowac po swiecie, poznawac nowych ludzi, a jak skonczy mi sie
    kasa, pracowac w kraju w ktorym akurat bede - oczywiscie nie w zawodzie :)

    ale mozliwe ze za te pare lat mi sie odwidzi i zachce pracowac w zawodzie,
    czy np. w banku, jakies firmie konsultingowej itp

    czy wiaze sie to z duzo mniejszymi szansami na startcie niz gdybym tej pracy
    zaczal szukac teraz? :) czy moze fakt odbycia tylu podrozy, poznania ludzi i
    nabrania ogolnej "oglady zyciowej" moze oznaczac lepsze szanse przy
    poszukiwaniu pracy? :)

    ciekaw jestem co myslicie na ten temat...
    rad




  • 2. Data: 2008-01-28 06:14:31
    Temat: Re: przerwa i powrot "na rynek"
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Rad wrote:
    > witam
    >
    > niedlugo koncze studia (akademia ekonomiczna). nie to zebym sie minal z
    > powolaniem, ale po prostu lubie tez robic inne rzeczy - chcialbym sobie ze 3
    > lata popodrozowac po swiecie, poznawac nowych ludzi, a jak skonczy mi sie
    > kasa, pracowac w kraju w ktorym akurat bede - oczywiscie nie w zawodzie :)
    >
    > ale mozliwe ze za te pare lat mi sie odwidzi i zachce pracowac w zawodzie,
    > czy np. w banku, jakies firmie konsultingowej itp
    >
    > czy wiaze sie to z duzo mniejszymi szansami na startcie niz gdybym tej pracy
    > zaczal szukac teraz? :) czy moze fakt odbycia tylu podrozy, poznania ludzi i
    > nabrania ogolnej "oglady zyciowej" moze oznaczac lepsze szanse przy
    > poszukiwaniu pracy? :)


    3 lata to troche za dlugo, obawiam sie, ze tak dlugi brak kontaktu z
    materialem przerabianym na studiach obnizy wartosc Twojego wyksztalcenia
    w oczach pracodawcow i uznaja, ze wiekszosc zapomniales, zreszta
    prawdopodobnie beda mieli racje. Typowa "przerwa w zyciorysie" dla
    mlodych ludzi to okolo roku i jest to przyjety zwyczaj w niektorych
    krajach swiata, ale w Polsce wyjazd wciaz jest obciazony stereotypem
    "nie mogl sobie poradzic ze znalezieniem pracy w Polsce i pojechal na
    zmywak".

    Biorac to wszystko pod uwage, jesli czujesz silne pragnienie, to po
    pierwsze uczyn te wycieczke mozliwie interesujaca i oryginalna i
    udokumentuj ja, na przyklad na stronie www. Wloczenie sie po Europie i
    pracowanie po barach polaczone z imprezowaniem w miedzynarodowym
    towarzystwie na nikim nie zrobi szczegolnie dobrego wrazenia, jakas
    wyprawa typu "do zrodel Amazonki" moze wzbudzic podziw i przekonanie, ze
    jestes ciekawym czlowiekiem realizujacym swoje plany, a nie kims, kto
    nie bardzo wiedzial, co robic. Po drugie, nie lekcewaz totalnie
    podejmowanych po drodze prac, w rozwinietych krajach jest sporo pracy
    tymczasowej lub na krotkie zastepstwo w duzych, znanych firmach, w
    dzialach zwiazanych z Twoim wyksztalceniem. Po trzecie, najcenniejsze,
    co mozesz wyniesc z takiej wyprawy, to znajomosci i na przypadkowych
    towarzyszy podrozy szukaj ludzi podobnych sobie, dla ktorych nie jest to
    staly styl zycia, lecz krotki odpoczynek od powaznie traktowanej kariery.

    Alternatywnie, jesli chcesz tych 3 lat, poszukaj, czy nie da sie tego
    zrobic pod egida jakiejs organizacji, ktora Cie bedzie wysylac po
    swiecie. Sa takie stanowiska w organizacjach pozarzadowych i
    charytatywnych, podroz bedzie zapewne po niezbyt turystycznych
    miejscach, ale przygoda i spotykanie ludzi zapewnione, a doswiadczenie
    ze znanych organizacji prowadzacych pomoc humanitarna np. w Afryce jest
    bardzo cenione, przynajmniej na Zachodzie.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
    http://blog.pasnik.pl


  • 3. Data: 2008-01-28 09:05:01
    Temat: Re: przerwa i powrot "na rynek"
    Od: "jaQbek" <j...@s...eu>


    Uzytkownik "Immona" <c...@n...gmailu> napisal w wiadomosci
    news:fnjrtd$3ss$1@inews.gazeta.pl...
    > Rad wrote:
    > Biorac to wszystko pod uwage, jesli czujesz silne pragnienie, to po pierwsze
    > uczyn te wycieczke mozliwie interesujaca i oryginalna i udokumentuj ja, na
    > przyklad na stronie www.
    Jesli chcesz popodrózowac troszke po swiecie, a jednoczesnie nie pracowac
    stricte w zawodzie, ale i nie wypasc z rynku, i te 3 lata móc wpisac in plus, a
    nie in minus, do CV, to moze zainspiruje Cie pewien pomysl sprzed kilku lat,
    jaki zrealizowalo kilka osób z AIESEC-u Politechniki Wroclawskiej (albo UWr ?)
    Generalnie chodzilo o to, ze chcieli pojechac na jakies fajne wakacje, ale nie
    mieli za bardzo pieniedzy. Szukali wiec sponsora. I przy okazji natrafili na
    mloda firme, która z jakims produktem (nie wiem jakim), chciala wejsc na
    Indyjski rynek. Dogadali sie z ta firma w ten sposób, ze przez ok. 2 tygodnie
    zrobia na miejscu, w Indiach, badania marketingowe dotyczace zapotrzebowania
    tamtejszego rynku na ten produkt. Firma oplacila im pobyt i utrzymanie tam, i
    jeszcze zarobili tyle, ze spokojnie wystarczylo na miesiac zwiedzania Indii po
    zakonczeniu badan.


  • 4. Data: 2008-01-28 10:56:21
    Temat: Re: przerwa i powrot "na rynek"
    Od: "Rad" <r...@n...op.pl>


    "jaQbek"
    >> Biorac to wszystko pod uwage, jesli czujesz silne pragnienie, to po
    >> pierwsze uczyn te wycieczke mozliwie interesujaca i oryginalna i
    >> udokumentuj ja, na przyklad na stronie www.
    > Jesli chcesz popodrózowac troszke po swiecie, a jednoczesnie nie pracowac
    > stricte w zawodzie, ale i nie wypasc z rynku, i te 3 lata móc wpisac in
    > plus, a nie in minus, do CV, to moze zainspiruje Cie pewien pomysl sprzed
    > kilku lat, jaki zrealizowalo kilka osób z AIESEC-u Politechniki
    > Wroclawskiej (albo UWr ?)
    > Generalnie chodzilo o to, ze chcieli pojechac na jakies fajne wakacje, ale
    > nie mieli za bardzo pieniedzy. Szukali wiec sponsora. I przy okazji
    > natrafili na mloda firme, która z jakims produktem (nie wiem jakim),
    > chciala wejsc na Indyjski rynek. Dogadali sie z ta firma w ten sposób, ze
    > przez ok. 2 tygodnie zrobia na miejscu, w Indiach, badania marketingowe
    > dotyczace zapotrzebowania tamtejszego rynku na ten produkt. Firma oplacila
    > im pobyt i utrzymanie tam, i jeszcze zarobili tyle, ze spokojnie
    > wystarczylo na miesiac zwiedzania Indii po zakonczeniu badan.

    brzmi b. ciekawie :) wlasnie o cos takiego mi chodzi - np. przeprowadzanie
    wywiadow z ludzmi, wlansie badanie mozliwosci biznesowych na miejscu,
    pisanie reportazy, wykonywanie fotek, a byc moze w bogatszych krajach -
    praca w mniej lub bardziej zblizonej branzy do zawodu. wszystko ciekawie
    udokumenotwane na www, roznych serwisach, a wspierane przez sponsorow :)
    (wszak ile mozna podrozowac imprezujac, pijac browarki i lezac na plazy... )
    (to tez w sumie ciekawy tryb, ale jako 'dodatek' ;)) Warto robic cos
    konstruktywnego - do tego nie mam obaw, ale po prostu czuje ze jeszcze pora
    sie ustatkowac na miejscu :)

    Immona i jaQbek dzieki za odpowiedzi, chetnie tez wyslucham opinii innyc
    grupowiczow :))

    pozdrawiam
    rad



  • 5. Data: 2008-01-28 20:12:05
    Temat: Re: przerwa i powrot "na rynek"
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Rad" <r...@n...op.pl> napisał w wiadomości
    news:fnj7c6$mfr$1@opal.icpnet.pl...

    > niedlugo koncze studia (akademia ekonomiczna). nie to zebym sie minal z
    > powolaniem, ale po prostu lubie tez robic inne rzeczy - chcialbym sobie ze
    > 3 lata popodrozowac po swiecie, poznawac nowych ludzi, a jak skonczy mi
    > sie kasa, pracowac w kraju w ktorym akurat bede - oczywiscie nie w
    > zawodzie :) ale mozliwe ze za te pare lat mi sie odwidzi i zachce pracowac
    > w zawodzie, czy np. w banku, jakies firmie konsultingowej itp

    Pamiętaj, że przynajmniej część stałych prac, których się będziesz chciał
    podjąć za te 3 lata, będzie wymagać dość dużej dyscypliny czasowej, delikatnie
    mówiąc. Jak na razie, jak mniemam, nie jesteś do tego przyzwyczajony a za 3
    lata będziesz odzwyczajony już chyba zupełnie (nie, nie wierzę, że sam
    narzucisz sobie reżim). Pomyśl, czy potem w ogóle będziesz w stanie się
    wdrożyć do takiej zwykłej, nieco monotonnej roboty.
    Choć to niezbyt dokładna analogia, zważ, że bezrobotni podobno już po 2-ch
    latach luzu praktycznie nie są w stanie regularnie przychodzić do pracy.

    e.





  • 6. Data: 2008-01-29 08:51:37
    Temat: Re: przerwa i powrot "na rynek"
    Od: "Z" <a...@o...pl>

    "Rad" <r...@n...op.pl> wrote in message
    news:fnl381$2rtq$1@opal.icpnet.pl...
    >
    > "jaQbek"
    >>> Biorac to wszystko pod uwage, jesli czujesz silne pragnienie, to po
    >>> pierwsze uczyn te wycieczke mozliwie interesujaca i oryginalna i
    >>> udokumentuj ja, na przyklad na stronie www.
    >> Jesli chcesz popodrózowac troszke po swiecie, a jednoczesnie nie pracowac
    >> stricte w zawodzie, ale i nie wypasc z rynku, i te 3 lata móc wpisac in
    >> plus, a nie in minus, do CV, to moze zainspiruje Cie pewien pomysl sprzed
    >> kilku lat, jaki zrealizowalo kilka osób z AIESEC-u Politechniki
    >> Wroclawskiej (albo UWr ?)
    >> Generalnie chodzilo o to, ze chcieli pojechac na jakies fajne wakacje,
    >> ale nie mieli za bardzo pieniedzy. Szukali wiec sponsora. I przy okazji
    >> natrafili na mloda firme, która z jakims produktem (nie wiem jakim),
    >> chciala wejsc na Indyjski rynek. Dogadali sie z ta firma w ten sposób, ze
    >> przez ok. 2 tygodnie zrobia na miejscu, w Indiach, badania marketingowe
    >> dotyczace zapotrzebowania tamtejszego rynku na ten produkt. Firma
    >> oplacila im pobyt i utrzymanie tam, i jeszcze zarobili tyle, ze spokojnie
    >> wystarczylo na miesiac zwiedzania Indii po zakonczeniu badan.
    >
    > brzmi b. ciekawie :) wlasnie o cos takiego mi chodzi - np. przeprowadzanie
    > wywiadow z ludzmi, wlansie badanie mozliwosci biznesowych na miejscu,
    > pisanie reportazy, wykonywanie fotek, a byc moze w bogatszych krajach -
    > praca w mniej lub bardziej zblizonej branzy do zawodu. wszystko ciekawie
    > udokumenotwane na www, roznych serwisach, a wspierane przez sponsorow :)
    > (wszak ile mozna podrozowac imprezujac, pijac browarki i lezac na
    > plazy... ) (to tez w sumie ciekawy tryb, ale jako 'dodatek' ;)) Warto
    > robic cos konstruktywnego - do tego nie mam obaw, ale po prostu czuje ze
    > jeszcze pora sie ustatkowac na miejscu :)
    >
    A myslisz, ze w bogatszych krajach to pozwolenie na prace ot tak
    dostaniesz - mam na mysli, ze pracodawca przebrnie przez stos papierow, zeby
    zatrudnic Ciebie na 2-3 mce (jak rozumiem mniej wiecej tyle max chcesz
    siedziec w jednym miejscu?

    W biedniejszych zreszta tez oficjalne pracowanie dla podmiotow na miejscu to
    nie takie hop siup. Oczywiscie zgodnie z prawem to robienie takich ankiet na
    wizie turystycznej juz jest nielegalne, ale tak robia wszyscy i nikt takimi
    drobiazgami sie nie interesuje. Zasygnalizowac chce tobie tylko tyle, ze
    raczej patrz na robienie czegos TAM dla jakiejs firmy TU, bo z szukaniem
    pracy tam to juz sa rozne formalnosci. Chyba, ze zalatwisz przez jakas
    organizacje studencko-absolwencka, wtedy ich przedstawicielstwo na miejscu
    pozalatwia co trzeba.


    pozdr



  • 7. Data: 2008-01-29 09:21:40
    Temat: Re: przerwa i powrot "na rynek"
    Od: Herakles <h...@b...pl>

    Rad wrote:

    > witam
    >
    > niedlugo koncze studia (akademia ekonomiczna). nie to zebym sie minal z
    > powolaniem, ale po prostu lubie tez robic inne rzeczy - chcialbym sobie ze
    > 3 lata popodrozowac po swiecie, poznawac nowych ludzi, a jak skonczy mi
    > sie kasa, pracowac w kraju w ktorym akurat bede - oczywiscie nie w
    > zawodzie :)
    >
    > ale mozliwe ze za te pare lat mi sie odwidzi i zachce pracowac w zawodzie,
    > czy np. w banku, jakies firmie konsultingowej itp
    >
    > czy wiaze sie to z duzo mniejszymi szansami na startcie niz gdybym tej
    > pracy zaczal szukac teraz? :) czy moze fakt odbycia tylu podrozy, poznania
    > ludzi i nabrania ogolnej "oglady zyciowej" moze oznaczac lepsze szanse
    > przy poszukiwaniu pracy? :)
    >
    > ciekaw jestem co myslicie na ten temat...
    > rad

    jesteś młody, prawie prosto po studiach i po prostu głupi! Oczywiście nie
    urażaj się, myślę, że kilka słów krytyki Ci nie zaszkodzi. Myślisz, że CV w
    którym jest 3 letnia dziura w życiorysie będzie miało wzięcie na rynku?
    Otóż z góry Ci mówię, że nie! Jeśli kończyłeś studia po to, żeby pracować w
    zawodzie łopatologa, to baw się, ale pamiętaj, że kiedyś przyjdzie do
    Ciebie szara rzeczywistość i zaboli. Poza tym z tego, że kończysz studia
    wynika, że masz za sobą 5(studia)+4(L.O.) lat nieustannej imprezy, może już
    wystarczy, odwyk i do roboty!!!


  • 8. Data: 2008-01-29 10:38:57
    Temat: Re: przerwa i powrot "na rynek"
    Od: "Z" <a...@o...pl>

    "Herakles" <h...@b...pl> wrote in message
    news:fnmrjk$3pb$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Rad wrote:
    >
    >> witam
    >>
    >> niedlugo koncze studia (akademia ekonomiczna). nie to zebym sie minal z
    >> powolaniem, ale po prostu lubie tez robic inne rzeczy - chcialbym sobie
    >> ze
    >> 3 lata popodrozowac po swiecie, poznawac nowych ludzi, a jak skonczy mi
    >> sie kasa, pracowac w kraju w ktorym akurat bede - oczywiscie nie w
    >> zawodzie :)
    >>
    >> ale mozliwe ze za te pare lat mi sie odwidzi i zachce pracowac w
    >> zawodzie,
    >> czy np. w banku, jakies firmie konsultingowej itp
    >>
    >> czy wiaze sie to z duzo mniejszymi szansami na startcie niz gdybym tej
    >> pracy zaczal szukac teraz? :) czy moze fakt odbycia tylu podrozy,
    >> poznania
    >> ludzi i nabrania ogolnej "oglady zyciowej" moze oznaczac lepsze szanse
    >> przy poszukiwaniu pracy? :)
    >>
    >> ciekaw jestem co myslicie na ten temat...
    >> rad
    >
    > jesteś młody, prawie prosto po studiach i po prostu głupi! Oczywiście nie
    > urażaj się, myślę, że kilka słów krytyki Ci nie zaszkodzi. Myślisz, że CV
    > w
    > którym jest 3 letnia dziura w życiorysie będzie miało wzięcie na rynku?
    > Otóż z góry Ci mówię, że nie! Jeśli kończyłeś studia po to, żeby pracować
    > w
    > zawodzie łopatologa, to baw się, ale pamiętaj, że kiedyś przyjdzie do
    > Ciebie szara rzeczywistość i zaboli. Poza tym z tego, że kończysz studia
    > wynika, że masz za sobą 5(studia)+4(L.O.) lat nieustannej imprezy, może
    > już
    > wystarczy, odwyk i do roboty!!!

    Ja sadze, ze skoro po studiach ma pieniadze (bo pisze o dziurze w CV, czyli
    nie pracowal w trakcie studiow) to znaczy, ze i pozniej tatus mu prace
    zalatwi. Nie ma co krytykowac, w koncu byc moze wlasnie po to rodzice ciezko
    pracowali, zeby miec satysfakcje, ze synek ma latwe zycie. Nie nam to
    oceniac - jedynie mozna poradzic co i jak.

    pozdr



  • 9. Data: 2008-01-29 13:24:07
    Temat: Re: przerwa i powrot "na rynek"
    Od: "Rad" <r...@n...op.pl>


    "Z":

    > Ja sadze, ze skoro po studiach ma pieniadze (bo pisze o dziurze w CV,
    > czyli nie pracowal w trakcie studiow) to znaczy, ze i pozniej tatus mu
    > prace zalatwi. Nie ma co krytykowac, w koncu byc moze wlasnie po to
    > rodzice ciezko pracowali, zeby miec satysfakcje, ze synek ma latwe zycie.
    > Nie nam to oceniac - jedynie mozna poradzic co i jak.

    tu akurat sie nie zgodze - pol roku pracy w anglii wystarcza na pol roku
    podrozowania po swiecie (lub na tydizen, jesli wymagany standard to
    Sheraton).. dla chcacego nic trudnego, ja zdecydowanie nie naleze do grupy
    ludzi mowiacych "ale w tej polsce beznadziejnie, a zycie jest trudne". Wrecz
    przeciwnie - uwielbiam Polske, ze wzgledu na bardzo dobrych znajomych - moze
    mam po prostu szczescie do ludzi :). A to ze wole sobie popracowac przez
    miesiac za 5 razy wieksza kase i potem zajac sie przyjemnosciami, ktore tez
    rozwijaja (nie mowie tu o imprezowaniu, ale samym podrozowaniu), ale nie sa
    dochodowe. Mozna jedno i drugie latwo pogodzic, a kto powiedzial ze trzeba
    trzymac sie schematu - konczysz studia i od razu do pracy, a po 65-tce
    dostaniesz swoje zasluzone kilka lat wolnego...

    nie znosze monotonii

    ale milo slyszec slowa sprzeciwu, przynajmniej zaczyna sie dyskusja :)

    pozdrawiam,
    rad



  • 10. Data: 2008-01-29 15:58:19
    Temat: Re: przerwa i powrot "na rynek"
    Od: "GeeRbiL" <g...@p...onet.pl>


    >
    > Ja sadze, ze skoro po studiach ma pieniadze (bo pisze o dziurze w CV,
    > czyli nie pracowal w trakcie studiow) to znaczy, ze i pozniej tatus mu
    > prace zalatwi. Nie ma co krytykowac, w koncu byc moze wlasnie po to
    > rodzice ciezko pracowali, zeby miec satysfakcje, ze synek ma latwe zycie.
    > Nie nam to oceniac - jedynie mozna poradzic co i jak.
    >

    Raczej bardzo dobrze robi, wy marnujecie swoje życie tylko pracując udając
    że jesteście bardzo odpowiedzialni. Nic po za pieniędzmi nie ma cię z tego!
    Jeśli chłopak ma szansę i chęci na taki wyjazd a przy tym robic coś
    ciekawego to niech działa, wcale tak nie jest że pózniej pracy nie znajdzię,
    raczej odwrotnie . Odbywając takie podróże, poznając nowe kultury człowiek
    się rozwija ,często pózniej inaczej patrzy na świat, pozwalając w bardziej
    obiektywny sposób oceniać różne rzeczy itd.
    Uważam że mając taki bagaż doświadczeń , nie koniecznie zawodowych może być
    lepszym pracownikiem. Coraz więcej pracowców docenia takie "dziury w CV" bo
    nie tylko liczy się doświadczenie zawodowe !
    Jak natrafi na takich pracodawców jak Herakles którym praca i tylko praca w
    głowie, sądząc że nic w życiu nie zastąpi doświadczenia czysto zawodowego to
    pewnie nie znajdzie normalnej firmy.

    pozdrawiam



strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1