Witajcie.

Mam prosbe aby ktos kto przerabial podobny "temat" udzielil mi paru rad.

Pracuje w firmie od niecalych dwoch lat.
Staz pracy ogolny to okolo lat 11

Zamierzam rozwiazac umowe o prace z obecnym pracodawca ze wskazaniem jego
winy, czyli niedotrzymania warunkow umowy.

Jako podstawe chce podac zaleglosci i nieterminowosc w wyplacaniu swiadczen.

Mam do Was pytanie. Czy takie zastrzezenie wystarczy aby rozwiazac umowe o
prace i podac pracodawce jako winnego? Czy w zwiazku z tym przysluguje mi
odprawa? Co z niewykorzystanym urlopem?
Czy po wypowiedzeniu umowy obowiazyuje mnie jeszcze jakies "odbebnienie"
czynnosci dla pracodawcy?

Przepraszam jezeli to co ponizej napisze okaze sie smieszne i malo
rzeczywiste ale czy taki scenariusz jest prawnie w porzadku:?

skladam wymowienie, wskazuje pracodawce jako winnego i zadam trzymiesiecznej
odprawy.

prosilbym zyczliwe dusze o odpoiwedzi na priv.

pozdr
phl