-
1. Data: 2006-07-26 11:16:55
Temat: praca w blekintej lini - szansa czy kpina?
Od: "Kasi i Przemek" <smeno@tlen..pl>
Witam
Właśnie dostałem zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną do pracy w błękitnej
linii TPSA.
Porozmawiałem chwilę i zszokowałem się zarobkami. 6,50 PLN brutto za godzinę
z możliwością podniesienia do 7,50 PLN brutto oczywiście.
Czy te zarobki są normalne w tego typu pracy?
Rozumiem, że praca nie jest jakaś bardzo wymagająca. Nie trzeba wykazywać
się jakimiś szczególnymi kwalifikacjami czy też doświadczeniem zawodowym.
Wystarczą chęci i dobry kontakt z ludźmi. No i oczywiście przyzwoita dykcja.
Oferta jest skierowana do osób niepełnosprawnych. Wychodzi na to, że osoba
niepełnosprawna nie potrzebuje pracy żeby przeżyć. Najważniejsze jest
poczucie bycia potrzebnym i możliwość realizowania się w życiu zawodowym. ;)
Smutne to jest.
Szukam pracy ale chyba jeszcze nie jestem do tego stopnia zdesperowany aby
podjąć się tej pracy.
Pozdrawiam
--
PrzemekK
smeno@tlen..pl - wytnij kropka
-
2. Data: 2006-07-26 11:30:42
Temat: Re: praca w blekintej lini - szansa czy kpina?
Od: TLP <t...@s...pl>
Dnia 26-07-2006 o 13:16:55 Kasi i Przemek <smeno@tlen..pl> napisał(a):
> Witam
>
>
>
> Właśnie dostałem zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną do pracy w
> błękitnej
> linii TPSA.
przez agencję pracy czasowej?
> Porozmawiałem chwilę i zszokowałem się zarobkami. 6,50 PLN brutto za
> godzinę
> z możliwością podniesienia do 7,50 PLN brutto oczywiście.
>
> Czy te zarobki są normalne w tego typu pracy?
tak.
> Oferta jest skierowana do osób niepełnosprawnych.
dokładniej: posiadających orzeczenie o niepełnosprawności
> Wychodzi na to, że osoba
> niepełnosprawna nie potrzebuje pracy żeby przeżyć.
z czego to wychodzi?
--
TLP
-
3. Data: 2006-07-26 12:31:38
Temat: Re: praca w blekintej lini - szansa czy kpina?
Od: "Kasi i Przemek" <smeno@tlen..pl>
Użytkownik "TLP" <t...@s...pl> napisał w wiadomości
news:op.tdanlgcpenfzrw@wypasiony.laptok.tlp...
>
> przez agencję pracy czasowej?
Tak
>
> dokładniej: posiadających orzeczenie o niepełnosprawności
Zgadza się. Troszkę nieprecyzyjnie się wyraziłem.
>> Wychodzi na to, że osoba
>> niepełnosprawna nie potrzebuje pracy żeby przeżyć.
>
> z czego to wychodzi?
Z mojego skromnego doświadczenia życiowego. Takie teorie słyszałem na
konferencjach i szkoleniach dotyczących tematyki zatrudniania ON. Zarobki
oferowane niepełnosprawnym (będę trzymać się tej nazwy), z którymi miałem do
czynienia były niższe o minimum 25% od ofert na identycznych stanowiskach w
innych firmach ale kierowanych nie dla ON. Konkretnie tak było w przypadku
punktów sprzedaży usług sieci komórkowych. Najlepszym pytaniem jakie w
przeszłości usłyszałem było: "Czy ma pan rente? Pytam bo nie zaoferujemy
wynagrodzenia wyższego niż płaca minimalna..."
No ale cóż to już moja ocena sytuacji. Może błędna.
Pozdrawiam
PrzemekK
-
4. Data: 2006-07-26 12:38:49
Temat: Re: praca w blekintej lini - szansa czy kpina?
Od: TLP <t...@s...pl>
Dnia 26-07-2006 o 14:31:38 Kasi i Przemek <smeno@tlen..pl> napisał(a):
> Użytkownik "TLP" <t...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:op.tdanlgcpenfzrw@wypasiony.laptok.tlp...
>>
>> przez agencję pracy czasowej?
>
> Tak
cóż, pracowałem przez taką agencję - jako operator maszyn w fabryce mufek,
nypli, kolanek i innych takich metalowych - na trzy zmiany, świątek,
piątek - za te same pieniądze (6 z haczykiem brutto za godzinę). To już
chyba wolałbym blulajn ;) Aha: nie jestem rencistą.
>>> Wychodzi na to, że osoba
>>> niepełnosprawna nie potrzebuje pracy żeby przeżyć.
>>
>> z czego to wychodzi?
>
> Z mojego skromnego doświadczenia życiowego. Takie teorie słyszałem na
> konferencjach i szkoleniach dotyczących tematyki zatrudniania ON. Zarobki
> oferowane niepełnosprawnym (będę trzymać się tej nazwy), z którymi
> miałem do
> czynienia były niższe o minimum 25% od ofert na identycznych
> stanowiskach w
> innych firmach ale kierowanych nie dla ON.
To zrozumiałe. Renciści mają niższe oczekiwania płacowe, ponieważ dochód
jakiś tam posiadają, a zdrowych rencistów mamy miliony. A pytanie do
Ciebie o to, czy masz rentę wzięło się stąd, że nierencista przy stawce
minimalnej z pewnością będzie miał większą motywację do szukania innej
roboty i jest duże ryzyko, że po miesiącu odejdzie.
--
TLP
-
5. Data: 2006-07-26 13:02:31
Temat: Re: praca w blekintej lini - szansa czy kpina?
Od: "Kasi i Przemek" <smeno@tlen..pl>
Użytkownik "TLP" <t...@s...pl> napisał w wiadomości
news:op.tdaqqzk9enfzrw@wypasiony.laptok.tlp...
>>
> To zrozumiałe. Renciści mają niższe oczekiwania płacowe, ponieważ dochód
> jakiś tam posiadają, a zdrowych rencistów mamy miliony. A pytanie do
> Ciebie o to, czy masz rentę wzięło się stąd, że nierencista przy stawce
> minimalnej z pewnością będzie miał większą motywację do szukania innej
> roboty i jest duże ryzyko, że po miesiącu odejdzie.
Tylko, że ZUS mnie uzdrowił i nie mam renty ;) Więc moje oczekiwania płacowe
są wysokie ;)
-
6. Data: 2006-07-26 16:45:46
Temat: Re: praca w blekintej lini - szansa czy kpina?
Od: |Pio| <piowa@_wytnij_vp.pl>
> Porozmawiałem chwilę i zszokowałem się zarobkami. 6,50 PLN brutto za godzinę
> z możliwością podniesienia do 7,50 PLN brutto oczywiście.
>
> Czy te zarobki są normalne w tego typu pracy?
jak najbardziej... do tego sa jakies dodatki za prace w nocy, za wyniki,
za przebyte szkolenia i staz....
ale i tak raczej niewielkie...
> Rozumiem, że praca nie jest jakaś bardzo wymagająca. Nie trzeba wykazywać
> się jakimiś szczególnymi kwalifikacjami czy też doświadczeniem zawodowym.
> Wystarczą chęci i dobry kontakt z ludźmi. No i oczywiście przyzwoita dykcja.
jeszcze trzeba posiadac mocne gardlo... 8 godzin gadania to nie dla
kazdego....
Pozdrawiam,
P.W.