-
11. Data: 2006-03-01 00:25:11
Temat: Re: praca w TESCO w Anglii
Od: Rafał <n...@h...pl>
elias dnia Sunday 26 of February 2006 22:18 raczył pisać...:
> Póki co tylko przez telefon, ale babka sama Szekspirem
> raczej nie była. Pytania różne np. co myślę że mogę
> wnieść do firmy, jaką lubię muzykę itp. Standard. Ale do Krakowa
> na właściwą kwalifikację dopiero się wybieram, tam mają
> być testy i rozmowa z native speakerem...
Na miejscu w Krakowie masz rozmówkę z panią, która zadaje różne
podchwytliwe także - pytania. W trakcie masz też gadke po angielsku.
Potem ankieta, co możesz robić, czego nie możesz(w jakim stopniu jesteś
zdolny do pracy), na co jesteś chory lub nie. I wreszcie test z
angielskiego pisemny.
> Generalnie trzeba
> język znać na tyle żeby się móc dogadać i bez problemu
> odpowiedzieć jak klient ma jakieś pytania, czyli pewnie
> trochę więcej niż tzw. "komunikatywny angielski".
Hmmm... Chcę zauważyć jedno - jeśli będą wyszukiwać tych co znają
'perfect english', aby ich zatrudnić do pracy na stanowisku sprzedawcy
w hipermarkecie to... dużo ludzi nie uzbierają... Umówmy się, że ci co
język znaja dobrze - albo siedzą już poza granicami naszego kraju, albo
sami znajdą sobie o wiele lepszą pracę niż ta oferowana przez Tesco, na
swoim poziomie.
Pozdrawiam
Rafał
-
12. Data: 2006-03-02 21:37:16
Temat: Re: praca w TESCO w Anglii
Od: wrak <w...@w...pl>
witam!
Czy ktoś może mi powiedzieć, jakie są warunki
pracy tych "wykładowców" towarów? Tzn. czy praca
jest ciężka, jakie trzeba dźwigać ciężary, czy nie
za bardzo nas tam męczą?