-
1. Data: 2003-10-03 14:17:23
Temat: praca na zwolnieniu
Od: nutcracker <n...@o...pl >
Pracownik , podczas zwolnienia lekarskiego / 7 dni / pracował
zarobkowo w innym miejscu - w innym mieście. W tym czasie nie było
żadnej kontroli pracownika podczas zwolnienia ani ze strony ZUS-u ani
pracodawcy. Nie istnieje więc żaden protokół kontroli prawidłowości
wykorzystania zwolnienia lekarskiego. O fakcie pracy w innym miejscu
pracodawca dowiedział się miesiąc po fakcie a po trzech / 3 /
miesiącach uznał to za powód do zwolnienia z pracy.
Czy jest to wystarczający powód do zwolnienia z pracy oraz czy dla
Sądu Pracy też sprawa będzie tak oczywista ?
TIA
nutcracker
-
2. Data: 2003-10-03 23:38:55
Temat: Re: praca na zwolnieniu
Od: Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
On Fri, 03 Oct 2003 16:17:23 +0200, nutcracker <n...@o...pl > wrote:
>Czy jest to wystarczający powód do zwolnienia z pracy oraz czy dla
>Sądu Pracy też sprawa będzie tak oczywista ?
Wiesz co, nawet nie wiem co napisac bo tak mi rece opadly. To jest kur... jak
najbardziej podstawa do zwolnienia dyscyplinarnego. Nie wiem czy pytasz bo
jestes w takiej sytuacji czy dla kogos ale tupetu Ci nie brak w obu przypadkach.
Kyniu
--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *
-
3. Data: 2003-10-04 00:41:08
Temat: Re: praca na zwolnieniu
Od: nutcracker <n...@o...pl >
On Sat, 04 Oct 2003 01:38:55 +0200, Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
wrote:
>Wiesz co, nawet nie wiem co napisac bo tak mi rece opadly. To jest kur... jak
>najbardziej podstawa do zwolnienia dyscyplinarnego. Nie wiem czy pytasz bo
>jestes w takiej sytuacji czy dla kogos ale tupetu Ci nie brak w obu przypadkach.
Widzę, że powinieneś zajmować się filozofią bo o rzeczywistości to
raczej nie masz pojęcia. A jeżeli wiesz tyle ile napisałeś to tupetu
raczej Tobie nie brak a napewno nie masz pojęcia o procedurach w
takich wypadkach.
pozdrawiam
/ aby znowu Ci ręce nie opadły /
nutcracker
-
4. Data: 2003-10-04 22:29:47
Temat: Re: praca na zwolnieniu
Od: Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
On Sat, 04 Oct 2003 02:41:08 +0200, nutcracker <n...@o...pl > wrote:
>Widzę, że powinieneś zajmować się filozofią bo o rzeczywistości to
>raczej nie masz pojęcia. A jeżeli wiesz tyle ile napisałeś to tupetu
>raczej Tobie nie brak a napewno nie masz pojęcia o procedurach w
>takich wypadkach.
Zapewne dalsza czesc mojej wypowiedzi Ci sie nie spodoba, ale jesli po pierwszym
akapicie bedziesz mial ochote czytac dalej - prosze bardzo.
Abys nie myslal ze jestem maszyna, cyborgiem, bezdusznym automatem napisze zaraz
na poczatku ze doskonale zdaje sobie sprawe ze swiat nie jest czarno-bialy, ze
jest cala gama odcieni szarosci, ze nie ma prostych odpowiedzi i decyzji. Wiem
jak trudno o prace i pieniadze niezbedne by sie utrzymac. Jednak trzeba brac
odpowiedzialnosc za swoje dzialania i trzeba byc ich swiadomym, takze
konsekwencji jakie za soba niosa. Skoro sprawa sie wydala, trzeba poniesc
konsekwencje dokonanego wyboru, z pokora przyjac wypowiedzenie i dodac
przepraszam - niewiele ono zmieni ale tego wymaga honor. Natomiast pozywac
pracodawce do sadu pracy, skoro samemu dokonalo sie takiego czynu, ktory w
swietle prawa jest przestepstwem, to juz zakrawa na kpine.
Uwaga. Przemysl raz jeszcze czy chcesz czytac dalej bo bedzie nieprzyjemnie.
No to jedziemy, ktos albo wyludzil, albo wprowadzil lekarza w blad, albo dal
lapowke by uzyskac zwolnienie. Kazda z tych rzeczy, w kolejnosci narastajacej
jest godna potepienia, a lapowka lub swiadome wprowadzenie lekarza w blad
(symulacja choroby) celem osiagniecia korzysci majatkowej to przestepstwa.
Sprawa druga, wprowadzenie w blad zarowno pracodawcy jak i ZUS'u celem
osiagniecia korzysci majatkowej - bo co prawda pieniadze wyplacil pracodawca (za
pierwsze 35 dni choroby), ale odliczyl sobie te wyplate w DRA zmniejszajac kwote
odprowadzona do ZUS - w ten sposob ZUS zostal oszukany (czy ZUS oszukuje nas to
nie ta dyskusja).
Zatem po pierwsze zwolnienie bylo jak najbardziej sluszne - umyslne wprowadzenie
w blad pracodawcy, uchylanie sie od pracy, rozmyslne narazenie pracodawcy na
straty poniesione z braku pracownika (jakas praca nie zostala wykonana) lub
dodatkowe koszty (ktos po godzinach musial wykonac prace tej osoby), .... .
Po drugie zlamane zostaly przepisy o systemie ubezpieczen spolecznych - skoro
zostala podjeta praca, pracownik nie byl na tyle chory by nie pojsc do pracy - a
to juz smierdzi.
Jesli sprawa skonczy sie tylko w sadzie pracy to bym sie na miejscu tej osoby
cieszyl ze nie dopadly jej ciezsze konsekwencje i ze ZUS nie zainteresowal sie
ta sprawa. Pod lupe zostalby takze zapewne wziety lekarz ktory wystawil
zwolnienie i dokladnie by sprawdzono czy nie za duzo tych zwolnien wystawia.
Wniosek - osoba o ktorej piszesz jest oszustem, przestepca, a w kazdym badz
razie osoba pozbawiona honoru i nie potrafiaca zaakceptowac, ze czas poniesc
konsekwencje swojego zachowania.
Kyniu
--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *
-
5. Data: 2003-10-05 03:41:11
Temat: Re: praca na zwolnieniu
Od: nutcracker <n...@o...pl >
On Sun, 05 Oct 2003 00:29:47 +0200, Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
wrote:
>Zapewne dalsza czesc mojej wypowiedzi Ci sie nie spodoba, ale jesli po pierwszym
>akapicie bedziesz mial ochote czytac dalej - prosze bardzo.
wprost przeciwnie, logicznie i sensownie pokazujesz kilka spraw z
tematem związanych
>Abys nie myslal ze jestem maszyna, cyborgiem, bezdusznym automatem napisze zaraz
>na poczatku ze doskonale zdaje sobie sprawe ze swiat nie jest czarno-bialy, ze
>jest cala gama odcieni szarosci, ze nie ma prostych odpowiedzi i decyzji.
juz tak nie myślę... :))))
dlatego też ja tej sprawy nie uważam za tak prostą i oczywistą, bo
wczytując się w przepisy mogą pojawić się wątpliwości
>przepraszam - niewiele ono zmieni ale tego wymaga honor. Natomiast pozywac
>pracodawce do sadu pracy, skoro samemu dokonalo sie takiego czynu, ktory w
>swietle prawa jest przestepstwem, to juz zakrawa na kpine.
chciałbym ,żeby tak było jak o tym piszesz / o honorze /
>Wniosek - osoba o ktorej piszesz jest oszustem, przestepca, a w kazdym badz
teraz to chyba trochę się zagalopowałeś...
>razie osoba pozbawiona honoru i nie potrafiaca zaakceptowac, ze czas poniesc
>konsekwencje swojego zachowania.
nic dodać nic ująć.
Dziękuję za odpowiedź,
pozdrawiam
nutcracker
-
6. Data: 2003-10-06 10:32:15
Temat: Re: praca na zwolnieniu
Od: Fabio <f...@a...inet.alpha.pl>
nutcracker wrote:
> Pracownik , podczas zwolnienia lekarskiego / 7 dni / pracował
> zarobkowo w innym miejscu - w innym mieście. W tym czasie nie było
> żadnej kontroli pracownika podczas zwolnienia ani ze strony ZUS-u ani
> pracodawcy. Nie istnieje więc żaden protokół kontroli prawidłowości
> wykorzystania zwolnienia lekarskiego. O fakcie pracy w innym miejscu
> pracodawca dowiedział się miesiąc po fakcie a po trzech / 3 /
> miesiącach uznał to za powód do zwolnienia z pracy.
> Czy jest to wystarczający powód do zwolnienia z pracy oraz czy dla
> Sądu Pracy też sprawa będzie tak oczywista ?
Mysle, ze pracodawca zapomnial o jednej waznej sprawie.
Tego pracownika powinien dodatkowo kopnac mocno w dupe.
..:: fabio
-
7. Data: 2003-10-06 11:09:39
Temat: Re: praca na zwolnieniu
Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>
nutcracker <n...@o...pl > napisał(a):
> Pracownik , podczas zwolnienia lekarskiego / 7 dni / pracował
> zarobkowo w innym miejscu - w innym mieście. W tym czasie nie było
> żadnej kontroli pracownika podczas zwolnienia ani ze strony ZUS-u ani
> pracodawcy. Nie istnieje więc żaden protokół kontroli prawidłowości
> wykorzystania zwolnienia lekarskiego. O fakcie pracy w innym miejscu
> pracodawca dowiedział się miesiąc po fakcie a po trzech / 3 /
> miesiącach uznał to za powód do zwolnienia z pracy.
> Czy jest to wystarczający powód do zwolnienia z pracy oraz czy dla
> Sądu Pracy też sprawa będzie tak oczywista ?
Obawiam się, że dla Sądu Pracy (i dla każdego) sprawa oczywista i
bezdyskusyjna.
Oddział 5
Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia
Art. 52.
§ 1. Pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy
pracownika w razie:
ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków
pracowniczych,
Natomiast dalej masz. Czyli stąd wynika, ze nie może zwolnić z tego powodu.
2. Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może
nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o
okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2003-10-06 21:12:44
Temat: Re: praca na zwolnieniu
Od: Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
On Mon, 6 Oct 2003 11:09:39 +0000 (UTC), " leszek" <s...@N...gazeta.pl>
wrote:
> 2. Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może
>nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o
>okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy.
Ale taka okolicznosc nie zachodzi. Doczytaj dokladniej. Nie miesiac od
zaistnienia okolicznosci tylko miesiac od uzyskania przez pracodawce wiadomosci
o zjasciu okolicznosci.
Kyniu
--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *
-
9. Data: 2003-10-07 05:39:38
Temat: Re: praca na zwolnieniu
Od: nutcracker <n...@o...pl >
On Mon, 06 Oct 2003 23:12:44 +0200, Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
wrote:
>Ale taka okolicznosc nie zachodzi. Doczytaj dokladniej. Nie miesiac od
>zaistnienia okolicznosci tylko miesiac od uzyskania przez pracodawce wiadomosci
>o zjasciu okolicznosci.
no wreszcie doszliśmy do sedna sprawy
dzięki
nutcracker