mam pytanie - jak jest z pracą dla księgowych, jestem księgowym i pracy szukam
od dłuższego czasu,

słyszałem opinie, że wszystkie tego typu stanowiska( tzn te lepsze) są
pozajmowane ( np dla swoich), mało tego, w gazecie przeczytałem opis przypadku
księgowego, który po utracie pracy bezskutecznie przez trzy lata szukał nowej,
czyżbym więc źle wybrał zawód ?

słyszałem też opinie, że księgowy jest potrzebny w każdej firmie i praca
prędzei czy później w zawodzie się znajdzie

co wy na to ?

czy są tu jacyś księgowi ?

podzielmy się doświadczeniami w szukaniu pracy

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

tak samo mozna powiedziec ze w kazdej fabryce potrzebny jest elektryk
no jest potrzebny ale pamietaj ze ludzi to nie gumki i sie nie zuzywaja
szybko
jest nadmiar mlodych z wyksztalceniem a jest bardzo malo pracy
mozna powiedziec ze i na ksiegowych jest zapotrzebowanie
niestety zyjesz w kraju absurdow czyli w Polsce a tutaj jak wiadomo jest
roznie

"Najlepszym doświadczeniem po skończeniu studiów jest szukanie pracy"
:]

do góry

Re to: forest [7 Sep 2005 13:49:25 +0200]:


> słyszałem też opinie, że księgowy jest potrzebny w każdej
> firmie i praca prędzei czy później w zawodzie się znajdzie

To jest tak: dobry ksiegowy, ze smykalka do tego czym sie zajmuje,
z bardzo dobra znajomoscia przepisow -- a przede wszystkim tego,
co z tych przepisow wynika z punktu widzenia podatku placonego przez
firme -- z zatrudnieniem nie ma i nie bedzie mial problemu.

Natomiast srednich ksiegowych, takich co wiedza tylko jak papierki
powypelniac zeby bylo zgodnie z przepisami, po najmniejszej linii
oporu, to jest na peczki -- ale ci z kolei dla malych firemek nie
sa bardzo uzyteczni, bo tam ksiegowosc stosunkowo prosta jest, dla
wiekszych firm z kolei maja zbyt mala wartosc zeby sobie nimi glowe
w ogole zaprzatac.

Jesli nie jestes ta pierwsza kategoria, to ucz sie, ucz, i kombinuj
z roznymi sytuacjami. Ewentualnie na jakiegos pomocnika ksiegowego
sprobuj sie przyjac, ale dobrego ksiegowego, i przy nim sie ucz. To
chyba najlepsza metoda bedzie.


Kira

do góry

>
> Re to: forest [7 Sep 2005 13:49:25 +0200]:
>
>
> > słyszałem  też opinie, że księgowy jest potrzebny w każdej
> > firmie i praca prędzei czy później w zawodzie się znajdzie
>
> To jest tak: dobry ksiegowy, ze smykalka do tego czym sie zajmuje,
> z bardzo dobra znajomoscia przepisow -- a przede wszystkim tego,
> co z tych przepisow wynika z punktu widzenia podatku placonego przez
> firme -- z zatrudnieniem nie ma i nie bedzie mial problemu.
>
> Natomiast srednich ksiegowych, takich co wiedza tylko jak papierki
> powypelniac zeby bylo zgodnie z przepisami, po najmniejszej linii
> oporu, to jest na peczki -- ale ci z kolei dla malych firemek nie
> sa bardzo uzyteczni, bo tam ksiegowosc stosunkowo prosta jest, dla
> wiekszych firm z kolei maja zbyt mala wartosc zeby sobie nimi glowe
> w ogole zaprzatac.
>
> Jesli nie jestes ta pierwsza kategoria, to ucz sie, ucz, i kombinuj
> z roznymi sytuacjami. Ewentualnie na jakiegos pomocnika ksiegowego
> sprobuj sie przyjac, ale dobrego ksiegowego, i przy nim sie ucz. To
> chyba najlepsza metoda bedzie.
>
>
> Kira
popieram; trzeba wziąść pod uwagę że większość małych firm już a w najbliższynm
czasie wszystkie włącznie ze średnimi połkną biura rachunkowe. na zachodzie 50%
u nas 5%



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Re to: b...@o...pl [7 Sep 2005 17:22:12 +0200]:


> popieram; trzeba wziąść pod uwagę że większość małych firm
> już a w najbliższynm czasie wszystkie włącznie ze średnimi
> połkną biura rachunkowe. na zachodzie 50% u nas 5%

Doladnie. Nie ma sensu trzymac na etacie ksiegowego, jesli sie
ma pare faktur na krzyz i deklaracje do zrobienia co miesiac.
Spokojnie mozna wziac kogos z zewnatrz, 100-200zl to kosztuje
-- czyli w porownaniu z etatowym ksiegowym, grosze.


Kira

do góry

dzięki za odpowiedzi

na razie jestem tym średnim księgowym - mam 3 lata doświadczenia, biorąc pod
uwagę to, że jestem absolwentem, to nieźle

ale jak się wybić na experta ?

czy to głupie pytanie ?

ma ktoś jakieś pomysły ?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Re to: forest [7 Sep 2005 19:50:10 +0200]:


> ale jak się wybić na experta ?

Uczyc sie i uczyc -- po pierwsze teoria, po drugie praktyka.
Jak pisalam, najlepiej z kims, kto faktycznie sie na tym zna.


Kira

do góry