-
91. Data: 2006-07-30 15:27:30
Temat: Odp: praca - czy to koniec?
Od: "gromax" <gromax@_nospam_.interia.pl>
> Jako światlejszy pokaż jak to się robi i opublikuj wyciąg z konta. Tomek
daj se koleś spokój. bo póki co to piszesz takie farmazony, że głowa boli od
śmiechu.
daruj sobie to swoje zupełnie zbędne trolowanie
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-
92. Data: 2006-07-30 15:35:19
Temat: Odp: praca - czy to koniec?
Od: "gromax" <gromax@_nospam_.interia.pl>
> Dowarościowałem Cie? Tomek
misiu, czy ty nie masz przypadkiem jakiś kompleksów że próbujesz dowartościowywać
(zresztą bardzo nieumiejetnie) kogoś kto tego nie potrzebuje? szukasz akceptacji
samego siebie narzucając swoje, często wydumane, zdanie?
i do tego jeszcze twierdzisz, że "informatyy, to elyta", bzdura. Dużo więcej
zarabiają w innych zawodach, np w doradztwie inwestycyjnym czy w handlu.
Jesteś frustratem i tu chcesz wylewać swoje żale? to nie ma najmniejszego sensu.
lepiej się przejdź do psychoanalityka. on ci pomoże, a co wiecej, prawdopodobnie w
przyszłości nie bedziesz popełniał podobnych błędów
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-
93. Data: 2006-07-30 16:40:14
Temat: Re: praca - czy to koniec?
Od: "the_foe" <t...@W...pl>
Użytkownik "kamil" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eag3d0$1sqp$1@news.mm.pl...
> witam serdecznie!
>
> Jakis rok temu jak obserwowalem moi znajomi szukajac pracy mieli ogromny
> problem, kazdy pracodawca wybrzydzał, miał wielkie wymagania, oczekiwania a
> rozmowa o wynagrodzeniu często kończyła się na suchym zdaniu " wynosi tyle i
> tyle" i to oczywiscie na samym koncu - traktowane to było jak cos co wogole
> nie interesowałoby osobe chcacą podjac prace. I sie skończyło, obecnie
> pracodawcy nie moga znalesc coraz częsciej dobrego pracownika, każdy kto miał
> wyjechac wyjezdza, nikt nie chce juz pracowac za 800 netto i błagac o prace. I
> bardzo DOBRZE skończyło sie traktowanie ludzi w ten sposob, mam nadzieje ze
> wkoncu zapanuje zdrowa równowaga!
>
bedzie dobrze dopiero wtedy kiedy pracodoawcom bedzie sie oplacalo inwestowac w
pracownika, uczac go pracy. Na razie pracodawcy maja to szczescie ze za 1200 zl
maja wyksztalconego pracownika za gruba kase (publiczna).
Ktos tu kiedys pytal jak to jest ze w USA po byle gownie (stanowym colege'u)
zarabia fure kasy. BO jak ktos w USA wyda kupe kasy na nauke to nie bedzie robil
za grosze. W Polsce ta kupa kasy idzie z budzetu, a jak cos ma sie za darmo to
sie tego nie szanuje.
-
94. Data: 2006-07-30 17:23:22
Temat: Re: praca - czy to koniec?
Od: "Mumia" <m...@o...pl>
W wiadomości <news:slrnecp0da.49q.Wmakerek@wmakerek.pl>
Mariusz.Dziesz <W...@w...pl> pisze:
> Dnia 29.07.2006 Mumia <m...@o...pl> napisał/a:
>> W wiadomości <news:bd729$44cbcee8$d4ba96ed$18041@news.chello.pl>
>> gg <g...@g...pl> pisze:
>>
>>>> Ale życie tam też jest 3-5 razy droższe (w zależności od kraju),
>>>> więc na jedno wychodzi.
>>>
>>> mowiac krotko... nieprawda
>>
>> Co konkretnie jest nieprawdą? Że życie jest droższe? Oczywiście, że
>> jest. Pewnie, że część jest na tym samym poziomie cenowym, jak u
>> nas, ale znakomita większość jest dużo droższa.
>> Nie bez powodu Niemcy, Duńczycy czy Szwedzi przyjeżdżają do nas na
>> zakupy i wyjeżdżają z tonami ciuchów, butów, kosmetyków, chemii, a
>> gdyby mogli, to i żarcie by wywozili.
> Ha ,gdyby to była prawda
Ale to jest prawda. Porównaj sobie ceny żywności, ubrań, niektórych
kosmetyków tu i za zachodnią granicą.
Niemcy ze wschodnich landów przyjeżdżają do nas nawet po paliwo.
> to Polacy zarzuciliby swoimi produktami
> Niemcy ,ba.. zarzuciliby Europe.
Niższa cena nie jest tak cudownym wyjściem, jak Ci się wydaje, by zdobyć
obcy rynek.
Niemcy - jako państwo - nie potrzebują naszego towaru u siebie, bo swojego
mają za dużo, by sprzedać.
Ale obywatele niemieccy chętnie kupią to samo u nas, co u nich kosztuje
krocie.
Tak, jak my kupujemy np. w Czechach piwo za grosze. Też mogliby zalać nasz
kraj swoim tanim piwem, a tak się przecież nie dzieje.
> Chińczycy by nas sie bali ;)
Aż tak tani jeszcze nie jesteśmy :)
M.
-
95. Data: 2006-07-30 17:23:46
Temat: Re: praca - czy to koniec?
Od: "Mumia" <m...@o...pl>
W wiadomości <news:eahbu3$hsd$1@inews.gazeta.pl>
Immona <c...@n...gmailu> pisze:
> Prace umyslowe sa rownie uzaleznione od narzedzi jak fizyczne. Np.
> grafik bedzie mial znacznie gorsza wydajnosc nie majac mocnego
> komputera i zaawansowanego programu do obrobki grafiki. Albo taka
> ksiegowosc - robienie jej na papierze a w odpowiednim programie to
> czasem roznica jak miedzy lopata a koparka. Wydajnosc tlumacza tez
> zauwazalnie sie zwieksza przy korzystaniu z fachowego oprogramowania.
> Przykladow jest masa. Naprawde malo jest prac umyslowych, ktore
> wykonuje sie majac tylko kartke i olowek :)
W porządku, ale to nadal nie oznacza, że wydajność pracy zależy od czasu jej
wykonywania, jak to sugerował zasit.
M
-
96. Data: 2006-07-30 17:32:11
Temat: Re: praca - czy to koniec?
Od: Wojciech Wojnowski <w...@w...pl>
kamil napisał(a):
> witam serdecznie!
>
> Jakis rok temu jak obserwowalem moi znajomi szukajac pracy mieli ogromny
> problem, kazdy pracodawca wybrzydzał, miał wielkie wymagania, oczekiwania a
> rozmowa o wynagrodzeniu często kończyła się na suchym zdaniu " wynosi tyle i
> tyle" i to oczywiscie na samym koncu - traktowane to było jak cos co wogole
> nie interesowałoby osobe chcacą podjac prace. I sie skończyło, obecnie
> pracodawcy nie moga znalesc coraz częsciej dobrego pracownika, każdy kto
> miał wyjechac wyjezdza, nikt nie chce juz pracowac za 800 netto i błagac o
> prace. I bardzo DOBRZE skończyło sie traktowanie ludzi w ten sposob, mam
> nadzieje ze wkoncu zapanuje zdrowa równowaga!
>
>
> pozdrawiam!
>
>
Tak. Koniec. Idzie dobra fala dla tych co wiedza i potrafia. Dla
mlodych, bo zrobi sie miejsce w wielu dobrych firmach. Ja juz to czuje,
bo wlasnie podjalem decyzje o zmianie pracy i bardzo sie zdziwilem
malejacymi wymaganiami i powtorzeniami niektorych ofert.
Ostatnia taka dobra fala byla 6 lat temu na rynku IT.
W poniedzialek rozpoczynamy z kolega renegocjacje umowy z szefem.
Jak nam powiedza nie to sobie sami teraz grzebcie w erp!
Konkurencji na rynku praktycznie dla konsultantow nie ma :)
Miodzio, a jeszcze do niedawna musialem byc konsultantem systemowym,
sieciowym, programowac, projektowac i zarzadzac projektem oraz biegac
przez plotki za samochodem szefa :)
I nagle sie okazalo, ze nasi wyjechali, bo na Zachodzie nikt nie wymaga
od ludzi orkiestry :)
Teraz jest nasz czas.
Pozdrawiam
Wojnos
-
97. Data: 2006-07-30 18:14:01
Temat: Re: praca - czy to koniec?
Od: "Tomek" <k...@v...pl>
>
> > Jako światlejszy pokaż jak to się robi i opublikuj wyciąg z konta. Tomek
>
> daj se koleś spokój. bo póki co to piszesz takie farmazony, że głowa boli od
śmiechu.
> daruj sobie to swoje zupełnie zbędne trolowanie
>
> --
> ---- to tylko moje zdanie ---
> -- G -- R -- O -- M -- A -- X --
Czego zmieniasz temat. Coś nie w kapelusik. Chwalisz się a potem rakiem
wycofujesz. Ty uwazaj żeby cie coś innego nie bolało, jak papcio zobaczy ze jego
komputera używasz. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
98. Data: 2006-07-30 18:15:40
Temat: Re: praca - czy to koniec?
Od: "Tomek" <k...@v...pl>
> > Dowarościowałem Cie? Tomek
> misiu, czy ty nie masz przypadkiem jakiś kompleksów że próbujesz
dowartościowywać (zresztą bardzo nieumiejetnie) kogoś kto tego nie potrzebuje?
szukasz akceptacji samego siebie narzucając swoje, często wydumane, zdanie?
> i do tego jeszcze twierdzisz, że "informatyy, to elyta", bzdura. Dużo więcej
zarabiają w innych zawodach, np w doradztwie inwestycyjnym czy w handlu.
> Jesteś frustratem i tu chcesz wylewać swoje żale? to nie ma najmniejszego
sensu. lepiej się przejdź do psychoanalityka. on ci pomoże, a co wiecej,
prawdopodobnie w przyszłości nie bedziesz popełniał podobnych błędów
>
> --
> ---- to tylko moje zdanie ---
> -- G -- R -- O -- M -- A -- X --
Fajnych słów teraz uczą w gimnazjum. Wiesz przynakmniej co znaczą? Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
99. Data: 2006-07-30 18:25:09
Temat: Re: praca - czy to koniec?
Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
Tomek napisał(a):
[...]
> Jako światlejszy pokaż jak to się robi i opublikuj wyciąg z konta. Tomek
Nie bawi mnie takie przerzucanie. Jeżeli nie masz ochoty na dyskusje na
poziomie, to Twoja sprawa. Wyciągu z konta publicznie zamieszczać nie mam
zamiaru, z powodów oczywistych. Jeżeli Ty z góry zakładasz że kłamię,
to świadczy to o Twojej kulturze i Twoim poziomie - nie moim.
--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl
-
100. Data: 2006-07-30 18:26:41
Temat: Re: praca - czy to koniec?
Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
Tomek napisał(a):
[...]
> No dobra. Masz rację. Informatycy to elita intelektualna naszego państwa. Ich
> zarobki są super. Są najbardziej poszukiwaną grupą zawodową. Wszędzie na Świecie
> jak słyszą ze informatyk z Polski przyjedzie to mu proponują więcej niż ma
> wlaściciel firmy. Coś jeszcze było z 40 dziewicami. Ale ja nie jestem
> informatykiem to mogę nie wiedzieć. Dowarościowałem Cie?
Powtórzę się:
"Ale zazwyczaj się okazuje, że im ktoś częściej pisze jaki to
on mądry nie jest, tym częściej się okazuje że to tylko gadanina. O
inteligencji i mądrości adwersarza powinny świadczyć jego argumenty,
a nie przechwałki."
Przyjrzyj się swoim argumentom i sam wyciągnij wnioski.
--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl