-
1. Data: 2003-08-11 20:53:27
Temat: oddać czy nie?
Od: "Pechowiec" <d...@w...pl>
Przewiduje wybrać się na kilkudniowe zwolnienie lekarskie ale ponieważ
spiąłem się ze swoim szefem (burakiem) zamierzam zabrać ze sobą kluczyki i
dokumenty od samochodu aby chociaż trochę się na nim odegrać, tylko
zastanawiam się czy to moje zachowanie nie będzie się w przyszłości wiązało
z jakimiś konsekwencjami np. zwolnienie dyscyplinarne albo jakaś nagana???
W końcu każdy może z dnia na dzień zachorować tak poważnie, że nie zdąży
oddać kluczyków i dokumentów ;-)
-
2. Data: 2003-08-11 21:10:37
Temat: Re: oddać czy nie?
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "Pechowiec" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bh8vo7$sn1$1@absinth.dialog.net.pl...
> Przewiduje wybrać się na kilkudniowe zwolnienie lekarskie ale ponieważ
> spiąłem się ze swoim szefem (burakiem) zamierzam zabrać ze sobą kluczyki
i
> dokumenty od samochodu aby chociaż trochę się na nim odegrać, tylko
> zastanawiam się czy to moje zachowanie nie będzie się w przyszłości
wiązało
> z jakimiś konsekwencjami np. zwolnienie dyscyplinarne albo jakaś nagana???
>
> W końcu każdy może z dnia na dzień zachorować tak poważnie, że nie zdąży
> oddać kluczyków i dokumentów ;-)
>
Podpal jeszcze mu firme i naslij dresy na zone
-
3. Data: 2003-08-11 21:16:06
Temat: Re: oddać czy nie?
Od: "Pechowiec" <d...@w...pl>
> Podpal jeszcze mu firme i naslij dresy na zone
O podpaleniu myślałem ;-))) a z żony to już dawno nie ma porzytku bo burak
zabawia się w agencjach towarzyskich nie raz go tam woziłem :-D
-
4. Data: 2003-08-11 21:34:38
Temat: Re: oddać czy nie?
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Pechowiec" <d...@w...pl> writes:
> Przewiduje wybrać się na kilkudniowe zwolnienie lekarskie ale ponieważ
> spiąłem się ze swoim szefem (burakiem) zamierzam zabrać ze sobą kluczyki i
> dokumenty od samochodu aby chociaż trochę się na nim odegrać, tylko
> zastanawiam się czy to moje zachowanie nie będzie się w przyszłości wiązało
> z jakimiś konsekwencjami np. zwolnienie dyscyplinarne albo jakaś nagana???
no coz, ja na miejscu twjego szefa zwolnilabym cie, za twoja postawe -
za niedojrzalosc i nieprofesjonalnosc.
problemy z szefem to powinno sie probowac najpierw wyjasnic
ROZMAWIAJAC a nie obmyslajac i wykonujac jakas zemste.
to, ze ktos wobec ciebie zachowal sie - byc moze - niekulturalnie to
nie jest jeszcze powod, zeby samemu zachowywac sie szczeniacko.
sam sobie wystawiasz swiadectwo takim zachowaniem - byc moze gorsze
swiadectwo niz twoj pracodawca.
tym bardziej, ze to nie twoj pracodawca napisal tutaj na grupe. w
gruncie rzeczy nikt z nas ni wie, czy on faktycznie jest "burakiem"
czy moze tobie wydaje sie, ze jest "burakiem".
za to ty napisales na ta grupe prezentujac politowania godne
zachowanie.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
5. Data: 2003-08-11 21:45:02
Temat: Re: oddać czy nie?
Od: "Pechowiec" <d...@w...pl>
> no coz, ja na miejscu twjego szefa zwolnilabym cie, za twoja postawe -
> za niedojrzalosc i nieprofesjonalnosc.
czekam na to z utęskinieniem byle nie widzieć buraka, ale najpierw rewanż.
> problemy z szefem to powinno sie probowac najpierw wyjasnic
> ROZMAWIAJAC a nie obmyslajac i wykonujac jakas zemste.
ciężko z kimś rozmawiać jeśli ten używa jednego argumentu: "jak się nie
podoba to wynocha"
w
> gruncie rzeczy nikt z nas ni wie, czy on faktycznie jest "burakiem"
> czy moze tobie wydaje sie, ze jest "burakiem".
może chcesz jego nr telefonu to sie przekonasz???
-
6. Data: 2003-08-11 21:53:35
Temat: Re: oddać czy nie?
Od: martin <m...@d...pg.gda.pl>
Zabierz jeszcze papier toaletowy, długopisy i płyn do naczyń. Firma się
po tym nie pozbiera, napewno splajtuje a szef-burak wyląduje na bruku.
Ciebie, natomiast, po zwolnieniu lekarskim, czeka świetlana przyszłość w
konkuręcyjnej firmie.
--
martin____________________________Marcin_Ciunelis
o Pilsner Urquell Drinker o GT Arrowhead Rider
o Linux Not Registered User o BassDrive Listener
-----------------------------------[GG#2227770]--
-
7. Data: 2003-08-11 21:57:19
Temat: Re: oddać czy nie?
Od: "Pechowiec" <d...@w...pl>
> Zabierz jeszcze papier toaletowy, długopisy i płyn do naczyń. Firma się
> po tym nie pozbiera, napewno splajtuje a szef-burak wyląduje na bruku.
> Ciebie, natomiast, po zwolnieniu lekarskim, czeka świetlana przyszłość w
> konkuręcyjnej firmie.
Dzięki za podpowiedź.
Na to bym nie wpadł, od razu widać że znasz się na rzeczy, przyznaj się
testowałeś to osobiście?
-
8. Data: 2003-08-11 22:33:15
Temat: Re: oddać czy nie?
Od: "sajmon_templer" <f...@p...onet.pl>
Użytkownik "Pechowiec" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bh93fv$1q1$1@absinth.dialog.net.pl...
Nie dziw sie ze dostajesz takie odpowiedzi skoro poziom Twojego myślenia
jest jaki jest. Dla mnie (i pewnie dla wielu innych) nie podlega dyskusji
czy mozesz sobie to auto zawłaszczyć na czas "chorobowego" czy nie.
TSS
-
9. Data: 2003-08-11 22:56:21
Temat: Re: oddać czy nie?
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Pechowiec" <d...@w...pl> writes:
> > no coz, ja na miejscu twjego szefa zwolnilabym cie, za twoja postawe -
> > za niedojrzalosc i nieprofesjonalnosc.
>
> czekam na to z utęskinieniem byle nie widzieć buraka, ale najpierw rewanż.
najprostrze rozwiazanie: zwolnij sie, juz go wiecej nie zobaczysz.
> > problemy z szefem to powinno sie probowac najpierw wyjasnic
> > ROZMAWIAJAC a nie obmyslajac i wykonujac jakas zemste.
>
> ciężko z kimś rozmawiać jeśli ten używa jednego argumentu: "jak się nie
> podoba to wynocha"
byc moze slowo "wynocha" nie nalezy do najkulturalniejszych, ale jak
pominiesz je to on w gruncie rzeczy ma racje: nie podoba ci sie praca,
uwazasz, ze szef burak - to sie zwolnij, przymusu pracy tam nie ma.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
10. Data: 2003-08-12 15:08:49
Temat: Re: oddać czy nie?
Od: "Pechowiec" <d...@w...pl>
Jestem niezwykle wdzięczny za wszystkie odpowiedzi, czytając je bardzo się
ubawiłem, ale wracając do tematu to postanowiłem oddać szefowi ten samochód
wraz z życzeniami aby w przyszłości zatrudniał takich pracownków ja ja.
P.S. Odoszę jednak wrażenie, że na tą grupę piszą sami pracodawcy a do tego
zakochani w swojej pracy.