"Dana" <nutelik@no_spam.pf.pl> writes:

> <oczywiscie nie mowie tutaj o rodzinach, ktore np. zyja na wsi zabitej
> <dechami, kilkoro dzieci i nie maja nawet buty na zime albo bilet
> <autobusowy.
> <ale tacy nie pisuja tutaj na grupe, prawda?
>
> nieprawda, tutaj też pisuja tacy, którzy mieszkają na wsi i którym ledwno
> starcza od pierwszego do pierwszego

i stac ich na to, zeby miec dostep do internetu??????

no kochana. komputer i lacze, nawet przez numer dostepowy tepsy, to
jest co najmniej 1500 zl (komputer) i jakies kilkaset zlotych
misiecznie.

kafejka - owszem, ale nie widzialam cen nizszych niz 4 zl za godzine.

to ci ludzie, co wlaza na newsy dla wlasnej przyjemnosci - sa cholera
bogaci jednak. bo ich na to STAC.
nie yborazam sobie, ze nie starcza mi do pierwszego, a jednak MAM na
dostep do inetu!


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

>komputer i lacze, nawet przez numer dostepowy tepsy, to
>jest co najmniej 1500 zl (komputer) i jakies kilkaset zlotych
>misiecznie.

komputer kupiony za starych, dobrych, studenckich (i stypendialnych) czasów
... wbrew pozorom beztroski okres w życiu :))

>kafejka - owszem, ale nie widzialam cen nizszych niz 4 zl za godzine.

i tu się mylisz, znam kilka miejsc gdzie ceny są 2 zł./godz a znalazłam i
takie gdzie są po 1 zł/godz

>to ci ludzie, co wlaza na newsy dla wlasnej przyjemnosci
>nie yborazam sobie, ze nie starcza mi do pierwszego, a jednak MAM na
>dostep do inetu!

jak ktoś jest bezrobotny to ma duuużo czasu, aby siedzieć na necie, którego
finansują rodzice :)) (i dlatego mają dostęp do neta:))

pozdrawiam!

do góry

"Dana" <nutelik@no_spam.pf.pl> writes:


> >to ci ludzie, co wlaza na newsy dla wlasnej przyjemnosci
> >nie yborazam sobie, ze nie starcza mi do pierwszego, a jednak MAM na
> >dostep do inetu!
>
> jak ktoś jest bezrobotny to ma duuużo czasu, aby siedzieć na necie, którego
> finansują rodzice :)) (i dlatego mają dostęp do neta:))

czyli nie sa to osoby takie, ze nie wiaza konca z koncem, nie maja na
zarci albo na bilet autobusowy.

rownie dobrze zamiast te pieniadze od rodzicow wydawac na wiszenie w
inecie moga je wydac na szukanie pracy. tylko pewnie im sie nie chce.

z glodu nie zgina, bo rodzice dadza papu....
przy takich warunkach to bym poszla pracowac na czarno, byle zarobic
troche, zeby miec na dzialania bardziej dlugodystansowei na
zainwestowanie w sebie.


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) napisał(a):

> "Dana" <nutelik@no_spam.pf.pl> writes:
>
>
> > >to ci ludzie, co wlaza na newsy dla wlasnej przyjemnosci
> > >nie yborazam sobie, ze nie starcza mi do pierwszego, a jednak MAM na
> > >dostep do inetu!
> >
> > jak ktoś jest bezrobotny to ma duuużo czasu, aby siedzieć na necie,
którego
> > finansują rodzice :)) (i dlatego mają dostęp do neta:))
>
> czyli nie sa to osoby takie, ze nie wiaza konca z koncem, nie maja na
> zarci albo na bilet autobusowy.
>
> rownie dobrze zamiast te pieniadze od rodzicow wydawac na wiszenie w
> inecie moga je wydac na szukanie pracy. tylko pewnie im sie nie chce.
>
> z glodu nie zgina, bo rodzice dadza papu....
> przy takich warunkach to bym poszla pracowac na czarno, byle zarobic
> troche, zeby miec na dzialania bardziej dlugodystansowei na
> zainwestowanie w sebie.

Nie masz racji, jesli chodzi o net.
Tak jak w poszukiwaniu pracy konieczny jest telefon pod ktorym zawsze mozna
nas zastac(jak dowiedzialem sie , ze mnie zwolnia, pierwsze co uczynilem to
zakupilem prywatny tel. komorkowy), tak jesli ktos juz posiada net, to stanie
na glowie, zeby utrzymac do ostatniego mozliwego finansowo momentu to zrodlo
informacji i kontaktu.
To tak, jakbys powiedziala, ze kupowanie gazet w przypadku bezrobotnego jest
zbednym wydawaniem pieniedzy, a nie proba dotarcia do najswiezszych ogłoszeń.
Naturalnie, jesli net jest wykorzystywany wylacznie rozrywkowo, to troche
inna sprawa, ale raczej nie wydaje mi sie, zeby ktokolwiek bedacy w trudnej
sytuacji, chociaz w niklym procencie nie wykorzystywalby tego narzedzia do
poszukiwania pracy, sprawdzania informacji o oglaszajacych sie firmach itp.

Pozdrawiam
Krzysztof



> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://pierdol.ninka.net/~ninka/


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Krzysztofsf " w news:avp038$fkh$1@news.gazeta.pl napisał(a):
>
> tak jesli ktos juz posiada net, to stanie na glowie, zeby
> utrzymac do ostatniego mozliwego finansowo momentu
> to zrodlo informacji i kontaktu.

Wlasnie. Nie chodzi tez o same informacje, ale rowniez kontakty. W jednej
chwili moge dowiedziec sie jak wyglada sytuacja na drugim koncu Polski.
Same kontakty wyrobione w sieci rowniez moga okazac sie cenne - ktos na
grupie wspominal, ze znajomi pozwolili mu przewaletowac u siebie za darmo
przez jakis czas.
Dwie prace zlecone jakie mialem (jedna na czarno) zdobylem wlasnie dzieki
sieci.
A ile mnie net kosztuje? 200 zloty instalacja i 40 zloty miesiecznie.



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl

do góry

"Greg" <o...@f...sos.com.pl> writes:

> "Krzysztofsf " w news:avp038$fkh$1@news.gazeta.pl napisał(a):
> >
> > tak jesli ktos juz posiada net, to stanie na glowie, zeby
> > utrzymac do ostatniego mozliwego finansowo momentu
> > to zrodlo informacji i kontaktu.
>
> Wlasnie. Nie chodzi tez o same informacje, ale rowniez kontakty. W jednej
> chwili moge dowiedziec sie jak wyglada sytuacja na drugim koncu Polski.
> Same kontakty wyrobione w sieci rowniez moga okazac sie cenne - ktos na
> grupie wspominal, ze znajomi pozwolili mu przewaletowac u siebie za darmo
> przez jakis czas.

ja o tym wspominalam.

> Dwie prace zlecone jakie mialem (jedna na czarno) zdobylem wlasnie dzieki
> sieci.
> A ile mnie net kosztuje? 200 zloty instalacja i 40 zloty miesiecznie.

no wlasnie, czyli te pieniadze skad musisz miec, prawda? plus kiedys
pieniadze na komputer.
a moja teza byla prosta: z sieci nie korzystaja ludzie,
ktorzy sa zupelnie biedni i nedzarze, co nie maja kasy na bulke.

na to mi jedna rozmowczyni zaoponowala.
ja tu nie przecze korzysciom wyplywajacym z uzywania internetu.

ja tylko zauwazam, ze w polsce najubozszych na to nie stac i tyle.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

On 11 Jan 2003 00:18:42 -0800, n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) wrote:

>"Dana" <nutelik@no_spam.pf.pl> writes:
>
>> <oczywiscie nie mowie tutaj o rodzinach, ktore np. zyja na wsi zabitej
>> <dechami, kilkoro dzieci i nie maja nawet buty na zime albo bilet
>> <autobusowy.
>> <ale tacy nie pisuja tutaj na grupe, prawda?
>>
>> nieprawda, tutaj też pisuja tacy, którzy mieszkają na wsi i którym ledwno
>> starcza od pierwszego do pierwszego
>
>i stac ich na to, zeby miec dostep do internetu??????
>
>no kochana. komputer i lacze, nawet przez numer dostepowy tepsy, to
>jest co najmniej 1500 zl (komputer) i jakies kilkaset zlotych
>misiecznie.
>
komputer z modemem jak się bardzo uprzeć to można kupić już za 100zł .
Telefon jest koniecznością, chociażby żeby potencjalny pracodawca mógł
zadzwonić, tak więc koszt abonamentu można pominąć w tych rozważaniach.
Na połączenie z numerem 0202122 biorąc średnią z ubiegłego roku ja na przykład
wydawałem miesięcznie poniżej 20zł.
Tak więc wcale to nie są jakieś kosmiczne koszty...

--
ByE
Michal Muras

do góry

"Nina M. Miller" w news:m2n0m76z26.fsf@pierdol.ninka.net napisał(a):
>
> > A ile mnie net kosztuje? 200 zloty instalacja i 40
> > zloty miesiecznie.
> no wlasnie, czyli te pieniadze skad musisz miec,
> prawda?

Drobne kwoty zawsze sie znajdzie. Znasz powiedzonko biedny bo glupi?
Kiedys ktos dopowiedzial - glupi bo biedny. Dostosowujac do polskich
realiow - biedny bo bezrobotny, bezrobotny bo biedny. Nie kupuje gazet
itp. - informacje czerpie z sieci. Cos za cos.

> plus kiedys pieniadze na komputer.

To pozostalosc z tych lepszych czasow :)

> a moja teza byla prosta: z sieci nie korzystaja ludzie,
> ktorzy sa zupelnie biedni i nedzarze, co nie maja
> kasy na bulke.

Ale takich tez nie stac na gazete, na szybkie rozeznanie sie gdzie warto
pojechac (a nie maja pieniedzy aby jezdzic byle gdzie). Sa odcieci od
informacji wiec tez trudniej jest im znalezc prace.

> ja tylko zauwazam, ze w polsce najubozszych na to
> nie stac i tyle.

Ale sa tez tacy, ktorzy twierdza, ze skoro ktos ma dostep do sieci to nie
powinien marudzic, ze jest w trudnej sytuacji. Komputer i dostep do sieci
przestaje byc juz stopniowo utozsamiany z luksusem.



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
A ja do tegorocznych wakacji i tak znajde prace! :-D

do góry