-
1. Data: 2004-03-31 19:48:18
Temat: ochrona G1 Group [przydługawe]
Od: smok <m...@o...pl>
Pojawiło się ostatnio w Krakowskiej gazecie ogłoszenie o naborze
pracowników ochrony. Spotkanie odbyło się w... salce konferencyjnej
wynajętej w Nowej Hucie. Było by to zrozumiałe, gdyż firma nie ma
siedziby w Krakowie a przejęła tu obiekt. Na dzień dobry powodów do
niepokoju nie było, stadartowe pytania dla pracowników ochrony: wzrost,
waga, licencja itp. Jeden z nas zapytał o nazwę firmy, padła odpowiedź:
- Firma nazywa się G1 Group.
No i fajnie. Oczywiście jak to w ochronie. Stawka na początek 3,40 zł
netto.
- Czy są szanse na awans i rozwój? (w końcu mam spore doświadczenie,
licencję II st. i parę innych "za")
- Pewnie że tak. Można awansować i piąć się w górę. Bierze Pan tą
robotę?
- Tak. Oczywiście.
- Jutro godz. 6:00 w takim a takim miejscu.
- A jakieś mundury, identyfikatory i umowy...
- Wszystko załatwimy od razu na miejscu.
- Dziękuję, dowidzenia.
Po powrocie do domu siadłem przed komputerem i zabrałem się za szukanie
"G1 Group" na googlach. Szukam szukam.... i nic. Potem Onet... i nic.
Potem inne... i nic. Myślę sobie, że może nie mają strony (dziwne....)
ale nie dawało mi to spokoju, więc dzwonię do gościa z którym tego
samego dnia się umawiałem i grzecznie proszę:
- Czy może mi pan podać stronę internetową Państwa firmy?
- A po co to Panu???? (w głosie słychać nutkę zdenerwowania)
- Chciałbym dowiedzieć się dla kogo mam pracować i kogo będę
reprezentować.
- Pan pyta to ja panu powiem (jestem bezrobotny a gość każe mi urządzać
telekonferencję na mój koszt z jego komórką. W głosie słychać już
poważne rozdrażnienie i chyba sporą niepewność gruntu pod nogami).
- Chciałbym dowiedzieć się o numer koncesji, o profil firmy, siedzibę...
- A co pan jesteś z jakiegoś urzędu? Kontrolę mi pan chcesz zrobić? Co
się pan tak dopytujesz?? (teraz już wyraźnie słychać strach maskowany
wściekłością)
- To nie chce mi Pan nawet ujawnić adresu strony WWW firmy? Przecież to
chyba jej wizytówka!! I chyba nie zawiera poufnych danych...
- Nie mogę panu podać tego adresu.
Jak można się domyślić poinformowałem pana że nie stawię się nad ranem w
pracy i zakończyła się nasza rozmowa. Piszę to mając nadzieję że ktoś
się spotkał z tą agencją ochrony, bo wielka ciekawość mnie zżera co to
za badylarze, czy faktycznie istnieją, a może ktoś z Was dla nich
pracuje?? Oczywiście nie ma już szans na współpracę pomiędzy mną a
nimi, ale na prawdę. Chciałbym się cos o nich dowiedzieć, a może też
ostrzec innych. Nie wiem do czego zmierzała ta rekrutacja, ale sprawa
jest "politycznie podejrzana.
Pozdrawiam
--
Slack'it!
SMOK of the M.I.B's ping, ping, jest tam kto?
Linux - a way of life
[gg - 1919241]
-
2. Data: 2004-03-31 23:39:54
Temat: Re: ochrona G1 Group [przydługawe]
Od: Jerzy Dusk <vesper@USUŃMAJUSKUŁYbci.pl>
smok pisze:
____________________________________
> Jak można się domyślić poinformowałem pana że nie stawię się nad ranem w
> pracy i zakończyła się nasza rozmowa. Piszę to mając nadzieję że ktoś
> się spotkał z tą agencją ochrony, bo wielka ciekawość mnie zżera co to
> za badylarze, czy faktycznie istnieją, a może ktoś z Was dla nich
> pracuje?? Oczywiście nie ma już szans na współpracę pomiędzy mną a
> nimi, ale na prawdę. Chciałbym się cos o nich dowiedzieć, a może też
> ostrzec innych. Nie wiem do czego zmierzała ta rekrutacja, ale sprawa
> jest "politycznie podejrzana.
[...]
Nie znam tej firmy (pracowałem 'przypadkowo' w firmie ochrony 6 miesięcy).
A skąd ona w takim razie? Nazwa brzmi jak podróba agencji 'Group 4'.
Stawka jaką oferują to dno - nie wiem jakie masz doświadczenie, ale wydaje
mi się to ledwie minimum.
Widać, że firma ma tragicznie lekceważący stosunek do ludzi. Albo kieruje
firmą jakiś zramolały milicjant i podwładnych uważa za jeszcze głupszych od
siebie, albo firmą rządzi mafia. To, że nie chcą podać numeru koncesji, nie
pochwalić się tym, jest dziwne. Bo jeśli nie mają koncesji, to 'ochrona'
będzie polegać najwyżej na pilnowaniu drzwi wejściowych albo parkingu. Czy
wymagali od kandydatów licencji?
Uważam, że słusznie zrezygnowałeś z tak niepewnej i podejrzanej firmy,
która być może w równie niejasny sposób zdobywać może kllientów.
--
Jerzy
1.04.04 01:20:47