no tak jak nie bylo to nie bylo.. a teraz na raz dwie rzeczy
wyskoczyly.. i co tu robic??

obie oferty na poczatek okres probny 3 miesiace
jedna : umowa o prace , 800 netto + prowizje (generalnie jest to taki
troskze przedstawiciel handlowy/ds. reklamy branzowej) - branza bardzo
ostatnio modna :) - po okresie probnym mozliwosc renegocjacji , firma
zapewnia tez specjalistyczne szkolenia - nie bede pisac jakie ale nie
chodzi o takie jak cos sprzedac :) - generalnie wiec jest mozliwosc
podniesienia kwalifikacji i to w mojej branzy (praktycznie temat mojej
pracy mag.) - praca pn-pt od 8-16 - limit rozmow/odwiedzin w 25
firmach, nie ma limitu na podpisane umowy;
druga: umowa zlecenie, duzo wiecej platne .. takze branza reklamowa
tym razem w dosc duzym dzienniku/magazynie - zachecanie firm do kupna
artykulow sponsorowanych, po okresie probnym prawdopodobnie mozliwosc
wspolpracy tylko z wlasna dzialalnoscia (tak teraz czasopisma
postepuja heh..) - za to z tego co wiem zarobki wtedy sa juz na
poziomie srednim 3500 zl (oczywiscie zalezne sa od efektow.. ale ponoc
tyle mozna spokojnie "wykrecic") - nielimitowany czas pracy : nacisk
kladziony na efektywnosc - mozna pojawiac sie nawet raz w tygodniu w
redakcji - wazne zeby zrealizowac limit (2 umowy) a nawet wiecej

obie zwiazane z odwiedzinami w firmach (wiem nie jest to szczyt moich
marzen latac po firmach ale od czegos trzeba zaczac nie?)

no i teraz dylemat!!
przez rok cisza, zero ofert a teraz na raz dwie i dwoch wypadkach chca
zebym zaczela od zaraz! tak szczerze to moglabym sprobowac i jednego i
drugiego.. chocby po to zeby cos robic, sie sprawdzic, ale nie naraz!
szczegolnie nie na poczatku!

PS. powodzenia dla wszystkich szukajacych.. ja juz stracilam nadzieje
ze cos sie ruszy w tej sprawie.. ale wysylanie CV nareszcie przynioslo
jakis efekt.. tylko teraz.. no masz ci babo placek!