eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjenagonka na inżynierów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 47

  • 21. Data: 2008-11-13 12:31:13
    Temat: Re: nagonka na inżynierów
    Od: mihau <m...@g...com>

    On Nov 12, 6:33 pm, Zbylut <Z...@N...zzz> wrote:

    > Nie zmienia to faktu, że php należy do łatwo zastępowalnych technologii.

    Raczysz żartować, prawda?
    Ilość i różnorodność aplikacji napisanych w PHP sprawia, że jest to
    właśnie bardzo trudno zastępowalna technologia. Do praktycznie każdego
    zastosowania webowego istnieje już coś napisanego w PHP, co zadziała
    od razu lub wymaga tylko drobnych modyfikacji (zazwyczaj spięcia z
    inną aplikacją w PHP). Znalezienie odpowiedników na inne platformy
    często jest niemożliwe.

    Możliwości innych środowisk objawiają się dopiero przy
    niestandardowych wymaganiach, których nie spełniają ogólnie dostępne
    narzędzia i trzeba i tak pisać "od zera", czyli zazwyczaj przy
    dedykowanych serwisach www.

    > Nie mam potrzeby rewidować swojej wiedzy o php, bo uciekam od tego jak
    > najdalej :)

    Ja też uciekam, ale mimo całej mojej niechęci do samego języka, nie
    mogę odmówić mu miażdżącej przewagi jeśli chodzi o ilość dostępnego za
    darmo gotowego softu.

    --
    mihau


  • 22. Data: 2008-11-13 20:05:01
    Temat: Re: nagonka na inżynierów
    Od: Zbylut <Z...@N...zzz>

    mihau napisal(a):

    > Raczysz żartować, prawda?
    nie żartuję :)


    > Ilość i różnorodność aplikacji napisanych w PHP sprawia, że jest to
    > właśnie bardzo trudno zastępowalna technologia. Do praktycznie każdego
    > zastosowania webowego istnieje już coś napisanego w PHP, co zadziała
    > od razu lub wymaga tylko drobnych modyfikacji (zazwyczaj spięcia z
    > inną aplikacją w PHP). Znalezienie odpowiedników na inne platformy
    > często jest niemożliwe.

    OK - jest dużo aplikacji w php, żeby umieć je zmieniać nie trzeba się
    uczyć niewiadomo jak długo. Poza tym - php można poznać w domu.

    > Możliwości innych środowisk objawiają się dopiero przy
    > niestandardowych wymaganiach, których nie spełniają ogólnie dostępne
    > narzędzia i trzeba i tak pisać "od zera", czyli zazwyczaj przy
    > dedykowanych serwisach www.

    to jak wszędzie.

    Porównaj zastępowalność człowieka znającego Cobol z zastępowalnością
    człowieka od php. Nie chodzi o to czy dużo jest aplikacji w php, ale o
    to że do takiego Cobola ciężko znaleźć ludzi "na ulicy", w
    przeciwieństwie do php.

    --
    pozdrawiam, Zbylut
    * Usenet news. Learn what you know, share what you don't *


  • 23. Data: 2008-11-13 20:07:02
    Temat: Re: nagonka na inżynierów
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-11-13, Zbylut <Z...@N...zzz> wrote:

    [...]

    >> Możliwości innych środowisk objawiają się dopiero przy
    >> niestandardowych wymaganiach, których nie spełniają ogólnie dostępne
    >> narzędzia i trzeba i tak pisać "od zera", czyli zazwyczaj przy
    >> dedykowanych serwisach www.
    >
    > to jak wszędzie.
    >
    > Porównaj zastępowalność człowieka znającego Cobol z zastępowalnością
    > człowieka od php. Nie chodzi o to czy dużo jest aplikacji w php, ale o
    > to że do takiego Cobola ciężko znaleźć ludzi "na ulicy", w
    > przeciwieństwie do php.

    Znającego _dobrze_ php? Też łatwo nie znajdziesz.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 24. Data: 2008-11-13 21:34:47
    Temat: Re: nagonka na inżynierów
    Od: Zbylut <Z...@N...zzz>

    Wojciech Bancer napisal(a):

    >> Porównaj zastępowalność człowieka znającego Cobol z zastępowalnością
    >> człowieka od php. Nie chodzi o to czy dużo jest aplikacji w php, ale o
    >> to że do takiego Cobola ciężko znaleźć ludzi "na ulicy", w
    >> przeciwieństwie do php.
    >
    > Znającego _dobrze_ php? Też łatwo nie znajdziesz.

    prawdziwych speców jest bardzo mało i wiadomo że łatwo się nie znajdzie.
    Dotyczy to każdej dziedziny. Nie zmienia to faktu, że coś czego można
    się nauczyć w domu jest o wiele bardziej dostępne od tego, czego w domu
    nauczyć się nie da. Prowadziłeś jakąś rekrutację?

    --
    pozdrawiam, Zbylut
    * Usenet news. Learn what you know, share what you don't *


  • 25. Data: 2008-11-13 21:37:44
    Temat: Re: nagonka na inżynierów
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-11-13, Zbylut <Z...@N...zzz> wrote:

    [...]

    >> Znającego _dobrze_ php? Też łatwo nie znajdziesz.
    >
    > prawdziwych speców jest bardzo mało i wiadomo że łatwo się nie znajdzie.
    > Dotyczy to każdej dziedziny. Nie zmienia to faktu, że coś czego można
    > się nauczyć w domu jest o wiele bardziej dostępne od tego, czego w domu
    > nauczyć się nie da.

    No bez przesady. Cobol to nie jest jakaś mityczna, niedostępna
    technologia. Zapewne w czasach popularności Cobola, specjalistów
    w tym języku było więcej.

    > Prowadziłeś jakąś rekrutację?

    Myślisz, że C, C++ lub Javy nie da się nauczyć w domu?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 26. Data: 2008-11-14 10:44:11
    Temat: Re: nagonka na inżynierów
    Od: mihau <m...@g...com>

    On Nov 13, 9:05 pm, Zbylut <Z...@N...zzz> wrote:

    > OK - jest dużo aplikacji w php, żeby umieć je zmieniać nie trzeba się
    > uczyć niewiadomo jak długo. Poza tym - php można poznać w domu.

    Hmmm... a C, Pythona, Javy czy innych języków nie można nauczyć się w
    domu? Trzeba iść na uczelnię po tajemną wiedzę niedostępną w sieci,
    czy w ogóle do jakiejś kliniki po implant? ;)

    > Porównaj zastępowalność człowieka znającego Cobol z zastępowalnością
    > człowieka od php.

    Człowiek znający Cobol to jak kustosz. To niewielki i zanikający
    rynek, który trudno polecić jako przyszłą specjalizację studentowi
    informatyki.

    > Nie chodzi o to czy dużo jest aplikacji w php, ale o
    > to że do takiego Cobola ciężko znaleźć ludzi "na ulicy", w
    > przeciwieństwie do php.

    Do PHP - o ile traktujesz projekt poważnie i chcesz mieć wysoką jakość
    finalnego produktu - też nie jest łatwo o specjalistę. Powiedziałbym
    nawet, że może być trudniej, bo trzeba go wyłowić w ogromnym morzu
    amatorów.

    --
    mihau


  • 27. Data: 2008-11-14 12:44:52
    Temat: Re: nagonka na inżynierów
    Od: szymon <n...@m...pl_WITHOUT>

    Dnia 2008-11-14, pią o godzinie 02:44 -0800, mihau pisze:

    >
    > Człowiek znający Cobol to jak kustosz. To niewielki i zanikający
    > rynek, który trudno polecić jako przyszłą specjalizację studentowi
    > informatyki.

    I dlatego kilka firm (znaczy się dwie) proponowały mi w tym roku kursy z cobola i
    pisanie w tym softu.

    szymon


  • 28. Data: 2008-11-14 13:46:16
    Temat: Re: nagonka na inżynierów
    Od: mihau <m...@g...com>

    On Nov 14, 1:44 pm, szymon <n...@m...pl_WITHOUT> wrote:

    > I dlatego kilka firm (znaczy się dwie) proponowały mi w tym roku kursy z cobola i
    pisanie w tym softu.

    "The use of COBOL cripples the mind; its teaching should, therefore,
    be regarded as a criminal offense."
    ;)

    --
    mihau


  • 29. Data: 2008-11-14 14:38:45
    Temat: Re: nagonka na inżynierów
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    On Fri, 14 Nov 2008 02:44:11 -0800 (PST), mihau
    <m...@g...com> wrote:

    >> Porównaj zastępowalność człowieka znającego Cobol z zastępowalnością
    >> człowieka od php.
    >
    >Człowiek znający Cobol to jak kustosz. To niewielki i zanikający
    >rynek, który trudno polecić jako przyszłą specjalizację studentowi
    >informatyki.

    Podziwiam wiarę ludzi, że tylko to, co popularne i znane daje szansę.
    Moje doświadczenie mówi, że bycie niszowcem oznacza siedzenie w
    cieplutkiej niszy i nieprzejmowanie sie czkawkami konkunktury.
    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ GG: 3524356


  • 30. Data: 2008-11-14 16:36:32
    Temat: Re: nagonka na inżynierów
    Od: mihau <m...@g...com>

    On Nov 14, 3:38 pm, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
    wrote:

    > Podziwiam wiarę ludzi, że tylko to, co popularne i znane daje szansę.

    Ale przecież nikt tak nie powiedział.

    > Moje doświadczenie mówi, że bycie niszowcem oznacza siedzenie w
    > cieplutkiej niszy i nieprzejmowanie sie czkawkami konkunktury.

    Oczywiście, tylko trzeba bardzo starannie wybrać, żeby nie zostać
    wielorybnikiem.

    --
    mihau

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1