-
51. Data: 2003-05-07 18:01:03
Temat: Re: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
Od: "przemo77" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "Pracodawca X" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b9bh77$i85$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Wydaje mi sie że nie powinieneś tak bardzo uogólniać jeśli chodzi o
brak slow - mam nadzieje ze po wejsciu do Unii twoje wygorowane ja zostanie
nieco zmniejszone.
PS: a ty uogolniasz bezrobotnych - wedlug ciebie wszyscy to banda idiotow
-
52. Data: 2003-05-07 18:25:51
Temat: Re: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
Od: jw <d...@n...poczta.fm>
> Bezrobotni uogólniają pracodawców.... że wszyscy to banda wyzyskiwaczy....
no bo to jest prawda ,pracodawcy wyciskają co się da a następnie
wyrzucają jak cytrynę,gdyby to wyciskanie było jeszcze zgodne z umową
którą się podpisuje... pracownik siedzi cicho i się nie buntuje bo co ma
zrobić? nie podoba się to wynocha
-
53. Data: 2003-05-07 18:49:17
Temat: Re: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
Od: m...@p...onet.pl
> Ohhh doprawdy. Zapytaj zaprzyjaznionego biznesmena na czym polega biznes a
> wyjasni Ci ze chodzi o wymiane towaru czyli? Sprzedaż.
> Bez sprzedazy ani rusz. Sprzedaje przedstawiciel, srzedaje pani z biura
> obslugi klienta, sprzedaje dyrektor handlowy i sprzedaje tez prezes.
> Ja na prawde prosze nie porownywac powaznego stanowiska z domo czy firmo
> krazca. Rece opadaja....
Mimo to uważam, że na przedstawiciela handlowego nadaje się góra 1% populacji,
a wśród bezrobotnych jeszcze mniej. Daj sobie powiedzieć, że mało kto potrafi
sprzedawać i walczyć o klienta.
Marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
54. Data: 2003-05-07 21:31:04
Temat: Re: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
Od: "PiotrG" <p...@s...com.pl>
Użytkownik "przemo77" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b9aurl$kqp$1@topaz.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "PiotrG" <p...@s...com.pl> napisał w wiadomości
> news:b99m4r$cg6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Widze, ze masz niezly powod do bycia bezrobotnym - zle firmy psuja
> > kandydatow, przez co oni _nie_moga_ odroznic tych zlych firm od dobrych.
> No
> > biedni kandydaci (co z tego, ze biedni na wlasna prosbe)...
> >
>
> no widze ze mam do czynienia z potencjalnym pracodawca z Herbalifu.
Nie - nie jestem handlowcem. Ale mam prace, z ktorej jestem zadowolony.
A Ty?
PiotrG
-
55. Data: 2003-05-07 21:42:38
Temat: Re: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
Od: "-=Przemek=-" <c...@d...alter.pl>
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:57e3.00000ce3.3eb9552c@newsgate.onet.pl...
> Mimo to uważam, że na przedstawiciela handlowego nadaje się góra 1%
populacji,
> a wśród bezrobotnych jeszcze mniej. Daj sobie powiedzieć, że mało kto
potrafi
> sprzedawać i walczyć o klienta.
Moim zdaniem w skrajnych przypadkach to zależy też od ludzkiej uczciwości.
Uczciwy człowiek będzie się paskudnie czuł w roli, w której będzie musiał
innym wciskać na siłę coś, do czego sam nawet nie jest przekonany - a tak
się często zdarza... niestety.
-
56. Data: 2003-05-07 21:50:05
Temat: Re: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
Od: "PiotrG" <p...@s...com.pl>
>
> Otoz rozczaruje cie
No rozczarowales rzeczywiscie...
> Stwierdzam to na podstawie
> wlasnych doswiadczen bo jak widze co musze nieraz robic z szeregowymi
> pracownikami (z ktorych jestem zadowolony, ale nie maja znajomosci w
> dyrekcji) to noz mi sie w kieszeni otwiera - ale coz jak nie ja to kto
inny,
> a ja strace robote.
No coz, takie realia, ale rozumiem, ze sam wybrales ta firme...
Nie rozumiem natomiast, na czym polega twoja rola kierownika - na zwalnianiu
niewinnych ludzi dla ochrony wlasnego tylka? To kiepski z ciebie kierownik.
> wezmy np taki market - posadzmy takiego dyrektora na kasie i
> dajmy mu 600 zeta na zycie - jestem ciekaw co wtedy powie.
Markety to zeczywiscie niezle bagno - wiem cos o tym, bo w pewnym sensie
wspolpracuje z nimi i widze, co sie dzieje. I wiem, ze w niektorych miastach
kasjerki maja mniej niz 600.
A co powie dyrektor - pewnie to, ze nie po to jest dyrektorem, zeby siedziec
na kasie ;-)
Prawda jest taka - nic za darmo - jesli chcesz cos miec (pozycje, pieniadze,
whatever), musisz cos dac (czas, siebie, moze dupy).
Tak jest miedzy zwierzetami, tak jest miedzy ludzmi (mimo ze Marks i Lenin
twierdzili, ze jest inaczej).
PiotrG
-
57. Data: 2003-05-07 22:16:27
Temat: Re: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
Od: Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
On Tue, 6 May 2003 16:53:57 +0200, "Mystery Me" <m...@w...pl> wrote:
>Na prawde nie wiem co o tym sadzic. Ciagle slysze utyskiwania bezrobotnych
>poszukujacych pracy ze nic nie ma na rynku... Tymczasem od dwoch miesiecy
>poszukuje pracownika na stanowisko przedstawiciela handlowego i ? ... ZERO!
I juz wiem czemu nie ma chetnych. Po prostu od czasu do czasu trzeba czytac
poczte i na nia odpisywac. W odpowiedzi na Pani wiadomosc pozwolilem sobie
przeslac zapytanie na adres poczty elektronicznej winiejacy w naglowku
wiadomosci i niestety do tej pory odpowiedzi nie otrzymalem ;-(
Kyniu
--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *
-
58. Data: 2003-05-07 22:16:28
Temat: Re: Odp: Odp: Odp: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
Od: Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
On Wed, 07 May 2003 17:05:55 +0200, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> geometrię wykreślną
Nie przypominaj mi nawet. Do dzisiaj nie wiem po co to bylo na informatyce.
I musialem pisac podania o prolongate i zdawac wdrugim semestrze ;-(
Kyniu
--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *
-
59. Data: 2003-05-07 22:43:37
Temat: Re: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
m...@p...onet.pl writes:
> > Ohhh doprawdy. Zapytaj zaprzyjaznionego biznesmena na czym polega biznes a
> > wyjasni Ci ze chodzi o wymiane towaru czyli? Sprzedaż.
> > Bez sprzedazy ani rusz. Sprzedaje przedstawiciel, srzedaje pani z biura
> > obslugi klienta, sprzedaje dyrektor handlowy i sprzedaje tez prezes.
> > Ja na prawde prosze nie porownywac powaznego stanowiska z domo czy firmo
> > krazca. Rece opadaja....
> Mimo to uważam, że na przedstawiciela handlowego nadaje się góra 1% populacji,
> a wśród bezrobotnych jeszcze mniej. Daj sobie powiedzieć, że mało kto potrafi
> sprzedawać i walczyć o klienta.
jakby takie samo przekonanie mieli amerykanie albo chinczycy, to ich
kraje pewnie bylyby w podobnie biednym stanie jak polska :)
ironizuje, ale naprawde tego jak skutecznie sprzedawac to mozna sie
nauczyc. i bynajmniej nie chodzi tutaj o sprzedawanie typu "kup pan
cegle" ze stolika na ulicy.
sprzedawanie to wlasnie wielu polakom sie tak
kojarzy albo ew. z domokrazcami. od stanowisk majacych w ogole cos
wspolnego z sales, handlem etc. ucieka wiekszosc jak oparzeni.
troche to dziwne, bo na przyklad w usa to ludzie sie garna do tego -
wiedza, ze ile zarobia bedzie zalezalo od nich - moga duzo, jak
wyrobia duzo. maja pole do popisu.
widzialam bardzo wielu ludzi po computer science albo electrical eng,
ktorzy ciezko pracowali na to, zeby w firmie gdzie zaczynali jako
programisci czy dlubacze od hardware przeniesc sie na stanowisko
salesa. robili dodatkowo MBA. w duzej firmie przedstawiciel handlowy
zreszta glownie spedza czas na podrozach po najwiekszych klientach i
negocjacjach kontraktow. taki ktos musi naprawde znac produkt, ktorym
sie zajmuje, a wwypadku komputerow czy innych nowoczesnych technologii
nie sa sie calej potrzbenej wiedzy wtloczyc na kursach wieczorowych.
znacznie latwiej douczyc sie w temacie bizness/sales niz technicznym.
nie pojmuje, dlaczego tylu ludzi, co koncza polibude czy uniwerek
uwaza za uwlaczajace prace przedstawiciela handlowego.
to jakas paranoja.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
60. Data: 2003-05-07 22:47:45
Temat: Re: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"przemo77" <p...@p...onet.pl> writes:
> Użytkownik "Pracodawca X" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:b9bh77$i85$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > > Wydaje mi sie że nie powinieneś tak bardzo uogólniać jeśli chodzi o
>
> brak slow - mam nadzieje ze po wejsciu do Unii twoje wygorowane ja zostanie
> nieco zmniejszone.
a jak? :)
czyzby po wejsciu do unii w polsce miala powstac jakas specjalna
instytucja zajmujaca sie zmniejszaniem wygorowanych ego? 8-))
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/