-
1. Data: 2005-04-25 20:37:22
Temat: jaka droge wybrac - prosze o rade /dlugie/
Od: "md" <m...@g...todousuniecia.pl>
Witam serdecznie!
Jestem studentem. III rok, studia dzienne, kierunek (wiem, dziwny;)
politologia, specjalnosc: profilatyka spoleczna i resocjalizacja. Mam prosbe
do osob bardziej doswiadczonych na rynku pracy i do kogokolwiek, kto mysli,
ze moglby mi pomoc.
Jestem swiadom jak trudna jest sytuacja pracy dla osob ktore koncza moj i
podobne mojemu kierunki studiow. Dlatego postanowilem rozpoczac drugie
studia.
Mam z tym problem. Pierwszy z nich to: 1. Czy isc na studia dzienne (5
letnie), czy moze lepiej zaoczne z planem, aby pracowac rownolegle z
pierwszym kierunkiem i w ogole sie realizowac na innych polach? Gdybym byl
na dwoch dziennych to raczej bym nie pracowal. Jak myslicie - czy pozniej
pracodawca woli studenta dziennego czy moze zaocznego, ale z jakims bagazem
doswiadczen?
2. Czy zarzadzanie i marketing jako drugi fakultet to dobry wybor? Teraz
studiuje nauki spoleczne, wiec wydaje mi sie, ze taki kierunek poszerzylby
moje horyzonty i wiedze. A tym samym szanse na znalezienie pracy. Czy
dopbrze mysle? Bo mowi sie przeciez, ze "rynek zarzadzajacych " jest
przesycony. Z drugiej strony, wiele firm oczekuje wlasnie takiego
wyksztalcenia.
3. Interesuje sie mediami i baaardzo chcialbym studiowac
dziennikarstwo/public relations i pracowac w tej branzy. Studiowac bym
chcial wylacznie dla przyjemnosci, bo wydaje mi sie, ze dziennikarzem mozna
zostac bez papierka. I moglabybyc to zwykla strata pieniedzy (mowie o
studiach zaocznych). Czy moze uwazacie, ze warto sprobowac isc na takie
studia?Problem w tym, ze trudno sie wkrecic do jakiejkolwiek gazety bez
znajomosci. Moze takie studia pomoglby mi w tym...
Poza tym znalazlem studia uzupelniajace magisterskie, dzienne - gospodarka
przestrzenna. Ciekawa propozycja - interdyscyplinarne, mozna liznac troche
wiedzy ekeonomicznej, ale czy to mi moze dac w przyszlosci jakas prace?
pozdrawiam,
md
-
2. Data: 2005-04-26 00:10:32
Temat: Re: jaka droge wybrac - prosze o rade /dlugie/
Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Mon, 25 Apr 2005 22:37:22 +0200, md <m...@g...todousuniecia.pl>
napisał:
> Jestem studentem. III rok, studia dzienne, kierunek (wiem, dziwny;)
> politologia, specjalnosc: profilatyka spoleczna i resocjalizacja.
Taki przyszlosciowy kierunek - kadencja Sejmu sie niedlugo konczy, kolejni
politycy ida w odstawke - klienci do resocjalizacji jak znalazl.
A jak potoczyly sie losy wczesniejszych absolwentow? Co wybierali?Jest sie
na kim wzorowac?
mam wrazenie, ze niektore kierunki maja role przygotowac kadry z potomstwa
ludzi z ukladami, a duza czesc pozostalych absolwentow lapie sie na tym,
ze bez koneksji nie moga znalezc nic zgodnego z kierunkiem - i od razu
przekwalifikowanie. Za moich czasow takim kierunkiem byla archeologia
srodziemnomorska - po ktorej dzieci "elyty" jezdzily do grecji, wloch,
egiptu - a reszta holoty szla do szkol uczyc historii.
A jak po tym w biurokracji unijnej? Moze tam wchlona i pod ta perspektywe
sie doksztalc?
Moze policja lub wieziennictwo? taki niepelny psycholog moze tam zrobic
kariere ? Wtedy drugi fakultet juz bylby w Pile.
Te propozycje dalszych studiow, o ktore sie pytasz, to tak, moim zdaniem
"od sasa do lasa". bez jakis konkretnych zainteresowan i pomyslu na zycie.
Tak przy okazji, gdybys mial zaciecie dziennikarskie, to wg mnie, bedac na
3-im roku , powinienes miec juz za soba kilka felietonow czy reportazy,
opublikowanych chociazby w lokalnej prasie studenckiej. lub kilkaset
tekstow wyslanych i odrzuconych w roznych periodykach. Wyglada na to, ze
raczej sobie marzysz, ze skonczysz kolejne studia i bedziesz dziennikarzem.
Wg mnie, robiac takie studia jak obecnie, powinienes zebrac sie i przejsc
po policji, wojsku, roznych sluzbach i agendach rzadowych i tam skierowac
zapytanie, jakie ewentualnie uzupelnienie by sie przydalo, aby miec u nich
szanse (i na jaki rodzaj pracy).
Moze jeszcze prawo by korespondowalo z tym kierunkiem?
A jak u ciebie z polityka???
Wydaje mi sie, ze akurat jest czas na to, zeby wkrecic sie do sztabu
wyborczego jakiegos polityka (wyborow bedzie jak psow). Taki wolentariat
zgodny z kierunkiem rownoczesnie moze dac ci znajomosci, o braku ktorych
piszesz, oraz troche wypromowac wlasna osobe - jesli bedziesz dobry.
Po cholere ta politologia jak nie masz z nia pomyslu na zycie? Bylo isc na
akademie sztuk pieknych, to przynajmniej na gole d... bys sobie na
studiach popatrzyl, malujac akty.
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana
-
3. Data: 2005-04-26 06:53:47
Temat: Re: jaka droge wybrac - prosze o rade /dlugie/
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "md" <m...@g...todousuniecia.pl> napisał w wiadomości
news:d4jkkd$gg7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam serdecznie!
> Jestem studentem. III rok, studia dzienne, kierunek (wiem, dziwny;)
> Mam z tym problem. Pierwszy z nich to: 1. Czy isc na studia dzienne (5
> letnie), czy moze lepiej zaoczne z planem, aby pracowac rownolegle z
> pierwszym kierunkiem i w ogole sie realizowac na innych polach? Gdybym byl
> na dwoch dziennych to raczej bym nie pracowal. Jak myslicie - czy pozniej
> pracodawca woli studenta dziennego czy moze zaocznego, ale z jakims
> bagazem doswiadczen?
Jak masz jedne dzienne i zamierzasz je ukonczyc w terminie, to drugie moga
byc zaoczne + praca. Tyle, ze na zaocznych bez duzej motywacji wlasnej nie
nauczysz sie wiele, bo malo tam wymagaja. A jesli poza tymi zaocznymi
bedziesz miec dzienne i prace, to na 90% olejesz te zaoczne i bedziesz isc
minimum wysilku. Papier zdobedziesz, ale tylko tyle. Oczywiscie jesli jestes
wysoko zmotywowanym tytanem pracy i doskonalym organzatorem wlasnego czasu,
moge sie mylic.Z kolei na dwa dzienne ukonczone fakultety bez praktycznego
doswiadczenia pracodawcy patrza sie niechetnie, bo za czesto oznacza to
teoretyka z duzym mniemaniem o sobie.
> 2. Czy zarzadzanie i marketing jako drugi fakultet to dobry wybor? Teraz
> studiuje nauki spoleczne, wiec wydaje mi sie, ze taki kierunek poszerzylby
> moje horyzonty i wiedze. A tym samym szanse na znalezienie pracy. Czy
Absolwentow zarzadzania i marketingu jest straszna nadprodukcja i sam dyplom
z tej dziedziny nikomu pracy nie zapewnia - o wiele bardziej w tej branzy
liczy sie doswiadczenie zdobyte w czasie praktyk + dowolne studia wyzsze (w
tym preferowane bywaja humanistyczne). Jesli bys nie mial czasu i pomyslu na
zdobycie praktycznych doswiadczen z tej branzy, ten kierunek jako drugi
fakultet bedzie imho strata czasu.
> 3. Interesuje sie mediami i baaardzo chcialbym studiowac
> dziennikarstwo/public relations i pracowac w tej branzy. Studiowac bym
> chcial wylacznie dla przyjemnosci, bo wydaje mi sie, ze dziennikarzem
> mozna zostac bez papierka. I moglabybyc to zwykla strata pieniedzy (mowie
> o
Jak juz ktos powiedzial - gdyby Cie to pasjonowalo, mialbys juz za soba
publikacje chocby w jakiejs niewielkiej prasie lub zrobiona wlasna obszerna
strone z tekstami, ktorymi chcesz sie podzielic z publicznoscia. Albo co
najmniej wielce popularnego bloga :). Nie wiem, moze masz - ale tu tez
pisanie, pisanie, pisanie, wysylanie, publikowanie w sieci czy w jakichs
malo komercyjnych gazetkach, gdy jeszcze nie da sie dostac do pierwszej ligi
i czytanie prasy branzowej to o wiele bardziej sensowna droga niz studia,
jak sie juz jedne robi - i to takie studia, ktore moga byc pomocne w
reportazach spolecznych.
I.
-
4. Data: 2005-04-26 10:29:00
Temat: Re: jaka droge wybrac - prosze o rade /dlugie/
Od: "md" <m...@g...todousuniecia.pl>
>A jak potoczyly sie losy wczesniejszych absolwentow? Co wybierali?Jest sie
>na kim wzorowac?
Z tego co wiem to bardzo roznie, zadko w ogolnie pojetej resocjalizacji.
Od mediów po banki... To jest kierunek, ktory jest o wszystkim i o niczym.
Zreszta, praca wychowawcy w osrodku dla nieletnich to nie jest moje
marzenie....
>A jak po tym w biurokracji unijnej? Moze tam wchlona i pod ta perspektywe
>sie doksztalc?
No wlasnie, pytanie tylko jak i gdzie sie doksztalcic?
>Moze policja lub wieziennictwo? taki niepelny psycholog moze tam zrobic
>kariere ? Wtedy drugi fakultet juz bylby w Pile.
Policja, wieziennictwo oczywiscie tak. Problem to koneksje.
A co jest w Pile? Bo nie slyszalem?
>Te propozycje dalszych studiow, o ktore sie pytasz, to tak, moim zdaniem
>"od sasa do lasa". bez jakis konkretnych zainteresowan i pomyslu na zycie.
Masz racje. Niestety nie mam konkretnego pomyslu na zycie. Jestem ciekawy
swiata i lubie sie uczyc nowych rzeczy. Z tego powodu boje sie zamknac w
jakiejs jednej dyscyplinie. Nie wiem w czym sie sprawdze i co mnie
nie znudzi. Nie wiem co mi da prace...
Mam konkretne zainteresowania, o ktorych nie wspominalem wczesniej -
m.in. media i fotografia (duzo i namietnie fotografuje). Wydaje mi sie, ze
brakuje mi jakiejs sily przebicia i wiary we wlasne mozliwosci, bo nie
potrafie "sprzedac" swoich umiejetnosci. I nie wiem jak sobie z tym
poradzic.
Teraz to jest dopiero "od sasa do lasa" co? Od fotografii po zarzadzanie:)
>Tak przy okazji, gdybys mial zaciecie dziennikarskie, to wg mnie, bedac na
>3-im roku , powinienes miec juz za soba kilka felietonow czy reportazy,
>opublikowanych chociazby w lokalnej prasie studenckiej. lub kilkaset
>tekstow wyslanych i odrzuconych w roznych periodykach.
Cos jest w tym co piszesz. Jestem leniem i tak dla siebie do szyflady nie
chce mi sie pisac, co innego, gdybym mial zamowienie i gdybym mial
do czego pisac.
>Wg mnie, robiac takie studia jak obecnie, powinienes zebrac sie i przejsc
>po policji, wojsku, roznych sluzbach i agendach rzadowych i tam skierowac
>zapytanie, jakie ewentualnie uzupelnienie by sie przydalo, aby miec u nich
>szanse (i na jaki rodzaj pracy).
To jest dobra mysl.
>Moze jeszcze prawo by korespondowalo z tym kierunkiem?
>A jak u ciebie z polityka???
>Wydaje mi sie, ze akurat jest czas na to, zeby wkrecic sie do sztabu
>wyborczego jakiegos polityka (wyborow bedzie jak psow). Taki wolentariat
>zgodny z kierunkiem rownoczesnie moze dac ci znajomosci, o braku ktorych
>piszesz, oraz troche wypromowac wlasna osobe - jesli bedziesz dobry.
Interesuje sie polityka i wiem co w trawie piszczy;) Tylko... nie widze dla
siebie zadnej partii, ani czlowieka dla ktorego chcialbym pracowac.
Nie chce byc jakims karierowiczem, ktory pracuje z kims tyko po to, zeby
sie odbic. Chcialbym to robic z przekonania. Bo bez przekonania nie zrobie
nic naprawde dobrze. Troche boje sie w to "babrac":)
>Po cholere ta politologia jak nie masz z nia pomyslu na zycie? Bylo isc na
>akademie sztuk pieknych, to przynajmniej na gole d... bys sobie na
>studiach popatrzyl, malujac akty.
Taaa... Ta politologia to naprawde fajny kierunek:) Jak juz napisalem
do wszystkiego i do niczego. Ucze sie troche prawa, psychologii, socjologii
czy pedagogiki. To bardzo rozwijajace studia, ktore nie zamykaja klamrze
jednej dziedziny. Pozwalaja spojrzec na swiat z kilku roznych perespektyw.
I niestety... nie daja konkretnego fachu...
A akty moze kiedys tez porobie - fotograficzne ;)
Pozdrawiam i dziekuje za poswiecony czas.
md
-
5. Data: 2005-04-26 10:39:23
Temat: Re: jaka droge wybrac - prosze o rade /dlugie/
Od: "md" <m...@g...todousuniecia.pl>
> Jak masz jedne dzienne i zamierzasz je ukonczyc w terminie, to drugie moga
> byc zaoczne + praca. Tyle, ze na zaocznych bez duzej motywacji wlasnej nie
> nauczysz sie wiele, bo malo tam wymagaja.
Jezeli te zaoczne naprawde mnie zainteresuja to na pewno bede sie
uczyl - dla siebie.
> Z kolei na dwa dzienne ukonczone fakultety bez praktycznego doswiadczenia
> pracodawcy patrza sie niechetnie, bo za czesto oznacza to teoretyka z
> duzym mniemaniem o sobie.
Mhmmm... no wlasnie. Naprawde tak myslisz? A jakies plusy takiego
rozwiazania?
> Absolwentow zarzadzania i marketingu jest straszna nadprodukcja i sam
> dyplom z tej dziedziny nikomu pracy nie zapewnia - o wiele bardziej w tej
> branzy liczy sie doswiadczenie zdobyte w czasie praktyk + dowolne studia
> wyzsze (w tym preferowane bywaja humanistyczne). Jesli bys nie mial czasu
> i pomyslu na zdobycie praktycznych doswiadczen z tej branzy, ten kierunek
> jako drugi fakultet bedzie imho strata czasu.
Podumowujac twoje wypowiedzi - wieksze znaczenie ma doswiadczenie i
konkretne
umiejetnosci niz ukonczone fakultety. Czy dobrze zrozumialem?
Ale czy mimo to, moglabys mi wskazac jaki kierunek bylby wedlug Ciebie dobry
do poszerzenia mojej wiedzy? Bo wszystkie propozycje, ktore podalem
zanegowalas. I teraz jestem w punkcie wyjscia:)
Jesli mozesz przeczytaj moja odpowiedz do krzysztofsf.
Pozdrawiam i dziekuje za poswiecony czas.
md
-
6. Data: 2005-04-26 14:56:26
Temat: Re: jaka droge wybrac - prosze o rade /dlugie/
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "md" <m...@g...todousuniecia.pl> napisał w wiadomości
news:d4l60v$8eo$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Podumowujac twoje wypowiedzi - wieksze znaczenie ma doswiadczenie i
> konkretne
> umiejetnosci niz ukonczone fakultety. Czy dobrze zrozumialem?
Niezupelnie: jeden ukonczony dzienny fakultet to w dzisiejszych czasach mus
dla mlodej osoby majacej warunki materialne i intelektualne i aspiracje i do
ukonczenia tego jednego, podstawowego kierunku goraco namawiam. Ale juz dwa
fakultety sa gorsze od zestawu jeden fakultet plus doswiadczenie - wiec
zdobywanie doswiadczenia powinno byc na drugim miejscu, inny fakultet - na
trzecim, szczegolnie w przypadku humanistow, ktorzy nie zdobywaja tak jak
informatycy bardzo konkretnych i scislych umiejetnosci na samych studiach.
> Ale czy mimo to, moglabys mi wskazac jaki kierunek bylby wedlug Ciebie
> dobry
> do poszerzenia mojej wiedzy? Bo wszystkie propozycje, ktore podalem
> zanegowalas. I teraz jestem w punkcie wyjscia:)
To co cie interesuje. Zaden kierunek studiow nie zapewnia dzis pracy, jesli
nie jest dobrany do zdolnosci i predyspozycji i jesli nie jestes dobry. Sa
bezrobotni informatycy i swietnie prosperujacy absolwenci filozofii, choc
sytuacja odwrotna jest czestsza. Pewien odsetek najlepszych z kazdego, nawet
najbardziej "niezyciowego" kierunku dobra prace znajdzie - ten margines bywa
szerszy w przypadku tych kierunkow, na ktore jest wieksze zapotrzebowanie
rynkowe, ale zdecydowanie nalezy wybierac na podstawie pasji.
I.