-
1. Data: 2003-12-03 22:13:44
Temat: jak zapytac o podwyzke??
Od: "kasia war" <k...@N...gazeta.pl>
pracuje,wiem ze jestem dobrym i potrzebnym pracownikiem.Oczywiste jest ze
chcialabym zarabiac wiecej.Tylko jak w skuteczy sposob poruszyc ta sprawe??Ma
ktos jakies rady?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2003-12-03 22:49:58
Temat: Re: jak zapytac o podwyzke??
Od: "RobertW" <i...@S...pl>
"kasia war" <k...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:bqln6o$263$1@inews.gazeta.pl...
: pracuje,wiem ze jestem dobrym i potrzebnym pracownikiem.Oczywiste jest
ze
: chcialabym zarabiac wiecej.Tylko jak w skuteczy sposob poruszyc ta
sprawe??Ma
: ktos jakies rady?
"chciałam z Panem/Panią porozmawiać. Uważam że zrobiłam duże postępy w
pracy. Zajmuję się większą ilością spraw i robię to skuteczniej. W
zeszłym kwartale udało mi się... Ponadto wprowadziłam następujące
usprawnienia na moim stanowisku pracy.... Z wyników mojej pracy korzysta
dział... Kierowane są pod moim adresem liczbne dowody, że moja praca
jest dobrze wykonywana i wysoko oceniana. Firma prosperuje dobrze, mamy
stabilną pozycję i perspektywy rozwoju. Nie dostałam podwyżki od
momentu zatrudnienia /od xxx miesięcy/ dlatego uważam że moja prośba o
yyy złotych (podać kwotę 2 x wyższą od tej którą chcemy osiągnąć) jest
uzasadniona. Jaka jest Pana/i opinia w tej sprawie?"
niepotrzebne skreślić, dostosować, spersonalizować, nauczyć się na
blachę, wypowiedzieć 10x przed lustrem i najlepszej przyjaciółce oraz
mamie. niczego nie zmieniać podczas rzeczywistej rozmowy.
pozdrawiam
RW
-
3. Data: 2003-12-04 00:27:57
Temat: Re: jak zapytac o podwyzke??
Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>
On Wed, 3 Dec 2003 22:13:44 +0000 (UTC)
"kasia war" <k...@N...gazeta.pl> wrote:
> pracuje,wiem ze jestem dobrym i potrzebnym pracownikiem.Oczywiste jest
> ze chcialabym zarabiac wiecej.Tylko jak w skuteczy sposob poruszyc ta
> sprawe??Ma ktos jakies rady?
1. poprosic o 10 minut romowy na osobnosci swojego przelozonego. wybrac
(o ile to mozliwe) taki czas, kiedy szef nie jest zagodniony,
zestresowany czy zdenerwowany. gdybys miala okazje zrobic to na
polformalnym spotkaniu w cztery oczy np. w knajpie przy piwku czy kawie
byloby optymalnie. im luzniejsza i przyjemniejsza atmosfera tym wiecej
osiagniesz (oczywiscie nie mozna przeginac i pojsc sie uchlac w trupa z
szefem).
2. zaczac od podkreslenia swoich zaslug w firmie, najlepiej konkretow (o
ile to mozliwe) w postaci ze tutaj uratowalam firme przed staratami na x
zlotych, tutaj przyczynilam sie do zarobienia x zl. generalnie chodzi o
to, zeby pokazac, ze przyczyniasz sie walnie do zwiekszenia zyskow firmy
badz w jakis inny sposob przyczyniasz sie do jej rozwoju etc. - w
zwiazku z tym jestem cennym pracownikiem w zwiazku z tym danie ci
podwyzki jest jak najbardziej uzasadnione.
3. przemysl cala sprawe w domu, wypisz sobie na kartce w punktach swoje
sukcesy i potkniecia. przygotuj sie na odparcie kazdego zarzutu w razie
czego. jesli bedziesz musiala sie tlumaczyc badz bronic z zarzutow
staraj sie to zrobic spokojnie, bez nerwow, zajakniec i przede wszystkim
_nie_ zwalac winy na innych pracownikow czy na to, ze za malo dostawalas
pieniedzy. twoim celem tutaj bedzie przekonanie pracodawcy, uczysz sie
na kazdym popelnionym bledzie i ze nie popelniasz go drugi raz.
4. przygotuj sie mentalnie na to, ze byc moze dostaniesz odpowiedz typu
"jak sie nie podoba to prosze szukac innej pracy". przygotuj sie na to.
nie odgrazaj sie, nie wsciekaj. w takim wypadku lepiej zmilczec lub
grzecznie odpowiedziec "dziekuje za uswiadomienie mi, ile moja raca jest
dla panstwa warta" i zaczac sobie szukac nowej roboty.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
4. Data: 2003-12-04 01:54:13
Temat: Re: jak zapytac o podwyzke??
Od: "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RobertW" <i...@S...pl> napisał w wiadomości
news:bqlpbr$6nj$1@news.onet.pl...
>
> "kasia war" <k...@N...gazeta.pl> wrote in message
> news:bqln6o$263$1@inews.gazeta.pl...
> : pracuje,wiem ze jestem dobrym i potrzebnym pracownikiem.Oczywiste jest
> ze
> : chcialabym zarabiac wiecej.Tylko jak w skuteczy sposob poruszyc ta
> sprawe??Ma
> : ktos jakies rady?
> "chciałam z Panem/Panią porozmawiać. Uważam że zrobiłam duże postępy w
> pracy. Zajmuję się większą ilością spraw i robię to skuteczniej. W
> zeszłym kwartale udało mi się... Ponadto wprowadziłam następujące
> usprawnienia na moim stanowisku pracy.... Z wyników mojej pracy korzysta
> dział... Kierowane są pod moim adresem liczbne dowody, że moja praca
> jest dobrze wykonywana i wysoko oceniana. Firma prosperuje dobrze, mamy
> stabilną pozycję i perspektywy rozwoju. Nie dostałam podwyżki od
> momentu zatrudnienia /od xxx miesięcy/ dlatego uważam że moja prośba o
> yyy złotych (podać kwotę 2 x wyższą od tej którą chcemy osiągnąć) jest
> uzasadniona. Jaka jest Pana/i opinia w tej sprawie?"
>
"Tak, tak. Zauważyłem. Poproszę Pana Prezesa aby w wolnej chwili uścisnął
Panu dłoń w ramach podziękowania za pracę dla firmy.Oczywiście pochwałę
wpiszemy do akt i poinformujemy o niej resztę pracowników".
:)
--
pozdrawiam
Jarosław Wiechecki
-
5. Data: 2003-12-04 07:30:23
Temat: Re: jak zapytac o podwyzke??
Od: "RobertW" <i...@S...pl>
>> "Tak, tak. Zauważyłem. Poproszę Pana Prezesa aby w wolnej chwili
>> uścisnął Panu dłoń w ramach podziękowania za pracę dla
>> firmy.Oczywiście pochwałę wpiszemy do akt i poinformujemy o niej
>> resztę pracowników".
dobre i to. z taką pochwałą łatwiej szukać innej pracy;)
RW
-
6. Data: 2003-12-04 13:00:04
Temat: Re: jak zapytac o podwyzke??
Od: j...@o...pl
> pracuje,wiem ze jestem dobrym i potrzebnym pracownikiem.Oczywiste jest ze
> chcialabym zarabiac wiecej.Tylko jak w skuteczy sposob poruszyc ta sprawe??Ma
> ktos jakies rady?
>
Witam,
Myślę, że właściwszym pytaniem jest: kiedy zapytać o podwyżkę.
1. Wybrać moment, w którym firma dzięki Tobie zyskała. Samo wykazanie, że Twoja
praca nie spowodowała strat dla firmy w konkretnym, Twoim działaniu, nie
wystarczy. Nawet, jeśli to działanie wykracza poza Twoje obowiązki. Podstawą do
sukcesu w rozmowie o podwyżce jest wykazanie, że posiadasz wiedzę, możliwości i
umiejętności, dzięki którym firma już zyskała. Więc, zakładajmy: odniosłaś
sukces. Firma odniosła wymierne korzyści. To nie był przypadek. Przecież nie po
raz pierwszy wykazałaś się wiedzą wykraczającą poza Twoje obowiązki.
2. Najlepiej w domu przećwicz wiele wariantów przebiegu rozmowy. Nawet nie
zakładam, że szef wytknie Ci błędy. Przy takim założeniu po prostu nie
rozmawiasz o podwyżce.
3. Prowadzisz rozmowę sprzedażową. Ponownie sprzedajesz siebie. Jak podczas
rekrutacji. Tyko w tej rozmowie operujesz konkretami, nie wizją siebie w
firmie. Podwyżka może łączyć się ze zwiększeniem puli obowiązków. Może
przedstawisz konkretne propozycje? To również dobry moment na rozmowę, na temat
zmiany stanowiska, może w przyszłości awansu?
Kiedy nie rozmawiać o podwyżce:
1. Kiedy czujesz, że po prostu jej nie dostaniesz. Kiedy Twój szef może wytknąć
Ci błędy. Fakt, błędy popełnia każdy. Ale nie każdemu są one wytykane.
Wyniki rozmowy: Rezultatem dobrze poprowadzonej rozmowy o podwyżce jest po
prostu...podwyżka. Przygotuj argumenty sprzedażowe i .... powodzenia
Odmowa może być końcem Twojej kariery w firmie, ale nie musi. Pamiętaj, że to
Ty decydujesz o przebiegu rozmowy. Nawet jeśli otrzymasz negatywną decyzję, od
sposobu w jakim poprowadzisz rozmowę zależeć będzie, cz pozostawisz kwestię
podwyżki otwartą, czy zamkniesz sobie możliwość rozwoju w firmie. Stawianie
szefa pod ścianą prowadząc rozmowę typu „albo albo” najczęściej kończy
się
zdecydowaną odmową.
Powodzenia
Jacek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2003-12-04 13:36:00
Temat: Oliwer Twist- materialy szkoleniowe
Od: "Krzysztofsf " <k...@W...gazeta.pl>
kasia war <k...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> pracuje,wiem ze jestem dobrym i potrzebnym pracownikiem.Oczywiste jest ze
> chcialabym zarabiac wiecej.Tylko jak w skuteczy sposob poruszyc ta sprawe??Ma
> ktos jakies rady?
>
Polecam lekture chyba pierwszego rozdzialu tej ksiazki Dickensa, w ktorym
Oliwer zostal wytypowany przez ogol jako delegat do poproszenia o dolewke zupy.
Pzdr
Krzysztof
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2003-12-05 11:51:24
Temat: Re: jak zapytac o podwyzke??
Od: "Michal Talaga" <m...@i...pl>
> 4. przygotuj sie mentalnie na to, ze byc moze dostaniesz odpowiedz typu
> "jak sie nie podoba to prosze szukac innej pracy". przygotuj sie na to.
> nie odgrazaj sie, nie wsciekaj. w takim wypadku lepiej zmilczec lub
> grzecznie odpowiedziec "dziekuje za uswiadomienie mi, ile moja raca jest
> dla panstwa warta" i zaczac sobie szukac nowej roboty.
Ja tak wlasnie mialem.
Brak podwyzki przez 3 lata. Zawsze to samo: firma nie lubi stalych kosztow,
beda premie itd.
Premii oczywiscie nigdy nie bylo.
No wiec sie zwolnilem i o dziwo jak rzucilem wypowiedzenie to sie nagle
okazalo, ze jednak kasa by sie znalazla i ze nawet moge stanowisko zmienic
na takie jakie mi sie bardziej podoba.
Ciekawe tylko dlaczego trzeba sie zwolnic, zeby cos takiego uslyszec?
Nie jest oczywiscie tak, ze przez te 3 lata nie prosilem o podwyzke, wrecz
przeciwnie srednio 2 razy w roku o tym byla rozmowa.
Generalnie to chyba w polsce czesty przypadek, ze zeby dostac podwyzke,
trzeba zmienic prace.
Zyc nie umierac :-(
Teraz ide do firmy zagranicznej i licze na to, ze tam sytuacja bedzie
normalna.
--
Michal
Strategiczny PBEM
http://mlotek.eu.org
-
9. Data: 2003-12-05 11:56:53
Temat: Re: jak zapytac o podwyzke??
Od: " leszek" <s...@g...pl>
kasia war <k...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> pracuje,wiem ze jestem dobrym i potrzebnym pracownikiem.Oczywiste jest ze
> chcialabym zarabiac wiecej.Tylko jak w skuteczy sposob poruszyc ta sprawe??
Ma
> ktos jakies rady?
>
http://drewniany.w.interia.pl/dluzsze/dyrektor.htm
Żona do męża: - Byłeś u dyrektora, jak obiecałeś?
- Byłem.
- Walnąłeś pięścią w stół?
- Walnąłem.
- Zażądałeś podwyżki?
- Zażądałem.
- A co na to dyrektor?
- Nie było go w gabinecie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2003-12-05 12:23:58
Temat: Re: jak zapytac o podwyzke??
Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>
On Fri, 5 Dec 2003 12:51:24 +0100
"Michal Talaga" <m...@i...pl> wrote:
> Ja tak wlasnie mialem.
> Brak podwyzki przez 3 lata. Zawsze to samo: firma nie lubi stalych
> kosztow, beda premie itd.
> Premii oczywiscie nigdy nie bylo.
> No wiec sie zwolnilem i o dziwo jak rzucilem wypowiedzenie to sie
> nagle okazalo, ze jednak kasa by sie znalazla i ze nawet moge
> stanowisko zmienic na takie jakie mi sie bardziej podoba.
> Ciekawe tylko dlaczego trzeba sie zwolnic, zeby cos takiego uslyszec?
> Nie jest oczywiscie tak, ze przez te 3 lata nie prosilem o podwyzke,
> wrecz przeciwnie srednio 2 razy w roku o tym byla rozmowa.
>
> Generalnie to chyba w polsce czesty przypadek, ze zeby dostac
> podwyzke, trzeba zmienic prace.
nie tylko w Polsce. w USA to tez standard.
chcesz awansowac? zmien prace.
chcesz zarabiac znaczaco wiecej? zmien prace.
dopiero jak zagrozisz realnie pracodawcy (rzucisz wyowiedzenie na stol)
to zaczynaja cie serio traktowac.
wszedzie tak jest.
wot zizn.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/