-
1. Data: 2005-04-21 21:22:52
Temat: jak w Szwecji?
Od: "kolekcjoner skarpetek" <n...@j...com>
Wszędzie trąbią o Anglii i Irlandii, a jak się rzecz ma ze Szwecją,
która też otworzyła swój rynek pracy? Ktoś tam wyjechał i pracuje?
Uwielbiam skandynawski socjalizm i czuje, że by mi się tam podobało. Nie
interesuje mnie wyścig szczurów i pogoń za pieniędzmi, tylko spokojne
życie w komfortowych warunkach i czyste otoczenie. Proszę o podzielenie
się informacjami na temat Szwecji.
-
2. Data: 2005-04-21 21:27:57
Temat: Re: jak w Szwecji?
Od: "T.Omasz" <t...@f...pl>
Dnia Thu, 21 Apr 2005 23:22:52 +0200, kolekcjoner skarpetek
<n...@j...com> napisał:
> Wszędzie trąbią o Anglii i Irlandii, a jak się rzecz ma ze Szwecją,
> która też otworzyła swój rynek pracy? Ktoś tam wyjechał i pracuje?
> Uwielbiam skandynawski socjalizm i czuje, że by mi się tam podobało. Nie
> interesuje mnie wyścig szczurów i pogoń za pieniędzmi, tylko spokojne
> życie w komfortowych warunkach i czyste otoczenie. Proszę o podzielenie
> się informacjami na temat Szwecji.
Przecież wiesz, jak tam jest. No to jedź.
--
Niech żyją ci, co powinni, a resztę niech trafi szlag!
<prywatnie pisz do mnie na serwer pocztowy gazeta.pl>
-
3. Data: 2005-04-22 18:52:18
Temat: Re: jak w Szwecji?
Od: "janek.kot" <j...@g...pl>
Użytkownik "kolekcjoner skarpetek" <n...@j...com> napisał w
wiadomości news:d495se$351$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wszędzie trąbią o Anglii i Irlandii, a jak się rzecz ma ze Szwecją, która
> też otworzyła swój rynek pracy? Ktoś tam wyjechał i pracuje?
> Uwielbiam skandynawski socjalizm i czuje, że by mi się tam podobało.
> Nie interesuje mnie wyścig szczurów i pogoń za pieniędzmi, tylko
> spokojne życie w komfortowych warunkach i czyste otoczenie. Proszę
> o podzielenie się informacjami na temat Szwecji.
największą przeszkodą jest język i dlatego tak mało ludzi tam wyjechało.
Podobno w Norwegii też jest ciekawym krajem.
--
Pozdrawiam
Janek
-
4. Data: 2005-04-22 21:48:24
Temat: Re: jak w Szwecji?
Od: 'madzik' <m...@g...niet.pl>
Janek:
> największą przeszkodą jest język i dlatego tak mało ludzi tam wyjechało.
Tak. Zazwyczaj (co widać nawet w ogłoszeniach o pracy) wymagana jest
bardzo dobra znajomość języka szwedzkiego. Teoretycznie angielski
wystarczy, ale już na wstępie umowy o pracę są po szwedzku...
A i socjalizm też ma swoje wady. Np. niemalże całkowity brak prywatnej
służby zdrowia plus długie kolejki do państwowej.
--
Pozdrawiam ciepło,
Magda
JID: magic na jabberpl.org
== Cały świat w zasięgu wirtualnej ręki ==
-
5. Data: 2005-04-23 21:27:00
Temat: Re: jak w Szwecji?
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "janek.kot" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d4bhl7$50$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "kolekcjoner skarpetek" <n...@j...com> napisał w
> wiadomości news:d495se$351$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Wszędzie trąbią o Anglii i Irlandii, a jak się rzecz ma ze Szwecją, która
>> też otworzyła swój rynek pracy? Ktoś tam wyjechał i pracuje?
>> Uwielbiam skandynawski socjalizm i czuje, że by mi się tam podobało.
>> Nie interesuje mnie wyścig szczurów i pogoń za pieniędzmi, tylko
>> spokojne życie w komfortowych warunkach i czyste otoczenie. Proszę
>> o podzielenie się informacjami na temat Szwecji.
>
> największą przeszkodą jest język i dlatego tak mało ludzi tam wyjechało.
> Podobno w Norwegii też jest ciekawym krajem.
Kolezanka wyjechala do Szwecji i od niej wiem, ze z jezykiem jest tak:
poniewaz z powodu systemu powodujacego niechec tambylcow do wykonywania
okreslonych prac, gdy moga spokojnie przezyc na socjalu akceptowany jest
zestaw "angielski + inny jezyk (na potwierdzenie, ze sie umie uczyc) +
podstawowy zakres szwedzkiego z rozmowek turystycznych + zapewnienie o checi
do nauki tego jezyka i zdolnosciach lingwistycznych". Ale to dotyczy tylko
prac "niechcianych" - przy lepszych znajomosc jezyka jest zwykle na powaznie
wymagana na wstepie. Prawie wszyscy mowia chocby podstawowym angielskim,
wiec korespondencje z tamtejszymi pracodawcami mozna podobno spokojnie
prowadzic w tym jezyku.
I.
-
6. Data: 2005-04-24 12:13:45
Temat: Re: jak w Szwecji?
Od: 'madzik' <m...@g...niet.pl>
Immona:
> poniewaz z powodu systemu powodujacego niechec tambylcow do wykonywania
> okreslonych prac (...) akceptowany jest
> zestaw "angielski + inny jezyk (na potwierdzenie, ze sie umie uczyc) +
> podstawowy zakres szwedzkiego z rozmowek turystycznych + zapewnienie o checi
> do nauki tego jezyka i zdolnosciach lingwistycznych". Ale to dotyczy tylko
> prac "niechcianych"
Np. bycia opiekunem (opieka fizyczna) albo asystentem (zapewnienie
towarzystwa) osoby niepełnosprawnej.
Ostatnio coraz częściej jednak w treściach takich ogłoszeń pojawia się
warunek, że osoba do pomocy ma znać szwedzki na "dobrym poziomie", a
klient (osoba niepełnosprawna) oczekuje "bieżących rozmów na
interesujące go/ją tematy" (i tu opis zainteresowań: kuchnia, komputery,
muzyka, sport, ornitologia, kolej parowa etc).
Poza tym, odsetek cudzoziemców już mieszkających w Szwecji jest bardzo
wysoki. Spora część z nich to osoby ze statusem uchodźcy (mają
zagwarantowaną pomoc finansową), ale te, które nie mają, często same
szukają pracy - i często jej nie znajdują.
--
Pozdrawiam ciepło,
Magda
JID: magic na jabberpl.org
== Cały świat w zasięgu wirtualnej ręki ==
-
7. Data: 2005-04-24 13:45:44
Temat: Re: jak w Szwecji?
Od: Jan Kowalski <J...@n...pisz.tu>
> Prawie wszyscy mowia chocby podstawowym angielskim, wiec
> korespondencje z tamtejszymi pracodawcami mozna podobno
> spokojnie prowadzic w tym jezyku.
Z pewnością można. Pomijając meritum wątka, wspomnę, że trudno nie
nauczyć się już od dzieciństwa angielskiego - podam jeden mały
przykład: filmy itp. programy w telewizji od dawna (zawsze?) są
puszczane bez szwedzkiego podkładu lub lektora, a tylko z napisami,
jak u nas w kinie.
J.K.
--
====== kilka ofert zatrudnienia: www.zapraszam.pl/praca/ ======
1 września o 12.00 Warszawa, Meissnera 5 - otwarcie jubileuszowej
wystawy artysty Bronisława Tomeckiego: www.zapraszam.pl/exlibris/