-
11. Data: 2006-04-17 10:57:55
Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
Od: "kkk" <b...@u...wp.pl>
> wiec ja zaledwie postaram sie poprawic Ci humor naklaniajac do innego
> spojrzenia.
dzięki...
> ale wez pod uwage jedna rzecz: osoby calkowicie nieznajome, z ktorymi
> zupelnie nic Cie nie laczy,
jak to nie łączy?
z 1 osobą będę pracować w jednym pokoju
a druga to moja przełożona
> Poza tym: nie wiem dokladnie, jakie to szkolenie, ale na to samo szkolenie
> wysyla sie zwykle grupe osob zblizonych swoja funkcja w
> firmie/stanowiskiem, a wiec osob, ktore spelnily podczas rekrutacji mniej
> wiecej te same wymagania. Nie bedziesz tam wsrod wycieczki z poprawczaka,
> tylko wsrod osob nie rozniacych sie ogolnym poziomem kultury od Ciebie.
tak, będą to osoby z tych samych stanowisk z całej Polski
ale i tak nie ufam, dziewczyny czasem są straszne
miałam okazję spotkać się z taką sytauacją
że zostawiłam swoje rzeczy w pokoju, a jak wróciłam,
to kosmetyczka była wyciągnięta z torby
cienie do powiek miałam rozgrzebane
tusz do powiek niedokręcony i co?
jestem pedantką, więc wiem gdzie co leżało
wiedziałam kto to zrobił, ale się nie przyznała jak się pytałam
tak to jest z wścibskimi dziewczynkami...
> Jedziesz na dwa dni :) na dwa dni zabiera sie ciuchy i srodki czystosci w
> mala torbe i dokumenty/kase/komorke do torebki lub kieszeni.
> Kradziezy w towarzystwie innych osob z tej samej firmy bac sie nie
> powinnas. A co takiego wstydliwego mozna miec w bagazu na krotki wyjazd?
> Tampony? :)
nie ważne co zabieram, to moja sprawa co i ile
chodzi mi o to, że mam prawo do prywatności
> Oni tez beda w pizamach. W ladnej pizamie czlowiek nie wyglada zle.
dziwne pewnie, ale nie mam ładnej piżamy
a co najśmieszniejsze może mam kupować na wyjazd specjalnie jakąś nową
piżamkę
żeby nie robić sobie obciachu chodząc w jakiejś domowej rozciągniętej
szmatce
przy koleżance z pracy i mojej przełożonej ?
to jakaś dodatkowa presja...
> Ogolnie - rozumiem niektore z Twoich odczuc, ale wyluzuj. Dwa dni to malo
> i w kazdych nie zagrazajacych bezposrednio zyciu i zdrowiu warunkach
> czlowiek jest w stanie tyle wytrzymac.
tak z moją nerwicą to dużo wytrzymam :)
pozdr. świątecznie
-
12. Data: 2006-04-17 20:02:58
Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
kkk napisał(a):
> witam
>
> wiem, że czas świąteczny, ale pojawiła się wątpliwość- pomożecie :)?
> mam 2dniowe szkolenie na południu Polski
> ja mieszkam w Trójmieście i muszę jechać dzień wcześniej,
> bo nie ma innego połączenia w PKP, no chyab, że w nocy
> ale na szkoleniu powinnam być przytomna :)
> tak więc jadę w środę pod wieczór, nocleg zapewniony
> szkolenie czwartek od 9 do 17, 17-? integracja :), nocleg zapewniony
> piątek od 9 do 17 szkolenie i 18 coś - powót do domu
>
> zaoferowano nam nocleg w "hotelu", zwanym schroniskiem :D
> w pokojach 3 i 4 osobowych
> generalnie bardzo mi się to niespodobało,
> bo mam spać w pokoju z obcymi osobami????
> skoro firma zapewnia mi nocleg, to chyba powinni pójść na to,
> że jestem skłonna dopłacić różnicę za nocleg w pokoju 1 osobowym
> nie ufam nowo-poznanym ludziom, potrzebuję czasu na "poznanie"
> boję się zostawić rzeczy w pokoju, zaczną grzebać itp
>
> co Wy o tym sądzicie?
> spotkaliście się z czymś takim?
>
> generalnie znajomi robią "OCZY" jak im opoiwadam, że pokoje wieloosobowe
>
> pozdrawiam Wielkanocnie :)
> Katarynka
>
>
Muszę Cię rozczarować,ale na szkoleniach często się zdarza, że osoby
nocują razem w pokojach kilkuosobowych. 4 osoby to moim zdaniem
przesada, 2 - 3 norma. Jedynka - rzadkość.
Gdybym wysyłał ludzi na szkolenie do jedynek bym ich nigdy nie pakował.
Niech się poznają nie tylko na szkoleniu, ale w przerwach i po
zakończeniu części oficjalnej.
Jedyny sens spania w pokojach wieloosobowych ma dla mnie przypadek
treningu interpersonalnego, ale wówczas cała grupa powinna nocować razem
i chyba nawet z trenerem :)
A na serio - innego powodu niż integracja lub cięcie kosztów nie widze w
spaniu w 4 osobowym pokoju. No i to schronisko...
Na zakończenie Cię pocieszę. Moi znajomi trenerzy, przy okazji
realizacji jakiegoś projektu szkoleniowego nocowali w piątkę (!) w
grupie koodedukacyjnej :)
pozdr.
m.
-
13. Data: 2006-04-17 21:15:06
Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
Od: Immona <c...@n...gmailu>
kkk wrote:
>
>>Poza tym: nie wiem dokladnie, jakie to szkolenie, ale na to samo szkolenie
>>wysyla sie zwykle grupe osob zblizonych swoja funkcja w
>>firmie/stanowiskiem, a wiec osob, ktore spelnily podczas rekrutacji mniej
>>wiecej te same wymagania. Nie bedziesz tam wsrod wycieczki z poprawczaka,
>>tylko wsrod osob nie rozniacych sie ogolnym poziomem kultury od Ciebie.
>
>
> tak, będą to osoby z tych samych stanowisk z całej Polski
> ale i tak nie ufam, dziewczyny czasem są straszne
> miałam okazję spotkać się z taką sytauacją
> że zostawiłam swoje rzeczy w pokoju, a jak wróciłam,
> to kosmetyczka była wyciągnięta z torby
> cienie do powiek miałam rozgrzebane
> tusz do powiek niedokręcony i co?
ok, masz takie odczucia. Do czasu szkolenia sie ich nie pozbedziesz,
wiec podejdz do tego od strony zminimalizowania swojego dyskomfortu.
Bedziesz wsrod nowych ludzi, na ktorych nie chcesz wywrzec zlego
wrazenia, a bedac spieta i zdenerwowana mozesz wywrzec zle wrazenie.
Postaraj sie wiec zorganizowac to tak, zeby uniknac tego strachu i
sytuacji, ktore Cie denerwuja. Nie bierz rzeczy, o ktore sie boisz, wez
ich tanie ersatze, na ktorych Ci nie zalezy, kup torebke zamykana na
kluczyk czy zamek szyfrowy (moze sie przydac w przyszlosci, bo sytuacje
bycia wsrod ludzi w warunkach malej prywatnosci moga sie jeszcze
zdarzac) albo wymysl jakies inne rozwiazanie, ktore pozwoli Ci byc w
miare zrelaksowana.
>>Oni tez beda w pizamach. W ladnej pizamie czlowiek nie wyglada zle.
>
>
> dziwne pewnie, ale nie mam ładnej piżamy
> a co najśmieszniejsze może mam kupować na wyjazd specjalnie jakąś nową
> piżamkę
> żeby nie robić sobie obciachu chodząc w jakiejś domowej rozciągniętej
> szmatce
> przy koleżance z pracy i mojej przełożonej ?
> to jakaś dodatkowa presja...
A czy odczuwasz jako presje wymog posiadania bluzki i zakietu czy innego
zestawu wyjsciowych ciuchow, zeby nie chodzic przy kolezankach z pracy w
rozciagnietym domowym podkoszulku? :)
Pizama to nie bielizna i sluzy wlasnie do wygladania w nie wzbudzajacy
niczyjego zaklopotania sposob wtedy, gdy nie nosimy dziennego stroju.
Warto miec jedna porzadna i tez sie przyda potem w innych sytuacjach.
Narzekanie nic tu nie rozwiaze, po prostu pomysl praktycznie, co zrobic,
zeby zapewnic sobie maksimum komfortu psychicznego.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
pierwsze wrazenia z Nowej Zelandii
-
14. Data: 2006-04-18 09:32:48
Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
Od: Emi <e_m_i_@ani_sie_waz_spamerze_paskudny.vp.pl>
Maciek Sobczyk napisał(a):
> Muszę Cię rozczarować,ale na szkoleniach często się zdarza, że osoby
> nocują razem w pokojach kilkuosobowych. 4 osoby to moim zdaniem
> przesada, 2 - 3 norma. Jedynka - rzadkość.
>
> Gdybym wysyłał ludzi na szkolenie do jedynek bym ich nigdy nie pakował.
> Niech się poznają nie tylko na szkoleniu, ale w przerwach i po
> zakończeniu części oficjalnej.
<ciach>
a gdybyś wysłał jedna osobę, to czy wpakowałbyś ją do jednego pokoju z
2-3 obcymi ludźmi (czyt. spoza swojej firmy/zaprzyjaźniopnymi firmami) ??
--
E_m_i_
"Ptak, który pragnie wzbić się ponad niziny tradycji i przesądów musi
mieć mocne skrzydła.
Żałosny to widok, gdy wyczerpane i okaleczone pisklę wraca na ziemię."
K. Chopin "Przebudzenie"
-
15. Data: 2006-04-18 10:00:47
Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
Od: "Maciek Sobczyk" <lp.po@kyzcbos_m.wspak.pl>
Użytkownik "Emi" <e_m_i_@ani_sie_waz_spamerze_paskudny.vp.pl>:
> a gdybyś wysłał jedna osobę, to czy wpakowałbyś ją do jednego pokoju z 2-3
> obcymi ludźmi (czyt. spoza swojej firmy/zaprzyjaźniopnymi firmami) ??
Zdecydowanie nie. Jaki ma sens integrowanie się z obcymi?
pozdr.
m.
-
16. Data: 2006-04-18 10:44:25
Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
Od: Emi <e_m_i_@ani_sie_waz_spamerze_paskudny.vp.pl>
Maciek Sobczyk napisał(a):
>> a gdybyś wysłał jedna osobę, to czy wpakowałbyś ją do jednego pokoju z
>> 2-3 obcymi ludźmi (czyt. spoza swojej firmy/zaprzyjaźniopnymi firmami) ??
>
>
> Zdecydowanie nie. Jaki ma sens integrowanie się z obcymi?
no właśnie...
--
E_m_i_
"Ptak, który pragnie wzbić się ponad niziny tradycji i przesądów musi
mieć mocne skrzydła.
Żałosny to widok, gdy wyczerpane i okaleczone pisklę wraca na ziemię."
K. Chopin "Przebudzenie"
-
17. Data: 2006-04-18 14:05:01
Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:e1sr4q$gbk$1@serwus.bnet.pl>
candina <candina[malpa]@o2.pl> pisze:
Nixe:
>> Pewnie zależy o od stażu i pozycji w firmie, ale nie jest chyba
>> niczym dziwny, skoro praktykuje się coś takiego.
> A ja jako szary pracownik zawsze jadac sama na jakieś szkolenie mam
> pokój 1osobowy
No i?
Jeśli jedziesz_sama_, to trudno byś spała w czyimś towarzystwie :>
--
Nixe
-
18. Data: 2006-04-18 14:59:19
Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:e22ftu$jav$2@news.onet.pl>
Emi <e_m_i_@ani_sie_waz_spamerze_paskudny.vp.pl> pisze:
>>> a gdybyś wysłał jedna osobę, to czy wpakowałbyś ją do jednego
>>> pokoju z 2-3 obcymi ludźmi (czyt. spoza swojej
>>> firmy/zaprzyjaźniopnymi firmami) ??
>> Zdecydowanie nie. Jaki ma sens integrowanie się z obcymi?
> no właśnie...
Ale jaki to ma związek z opisywaną tu sytuacją?
--
Nixe
-
19. Data: 2006-04-18 15:54:24
Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Tue, 18 Apr 2006 09:15:06 +1200, Immona wrote:
>Pizama to nie bielizna i sluzy wlasnie do wygladania w nie wzbudzajacy
>niczyjego zaklopotania sposob wtedy, gdy nie nosimy dziennego stroju.
Buuu... Niektórzy to mają ograniczoną fantazję i sztampowe pidżamy...
--
pozdrawiam
Bremse
-
20. Data: 2006-04-18 16:01:11
Temat: Re: jak to jest ? noclegi na szkoleniu ???
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Mon, 17 Apr 2006 12:57:55 +0200, "kkk" wrote:
>tak z moją nerwicą to dużo wytrzymam :)
W ogóle nie rozumiem tej całej sytuacji. Masz problem, to o tym
powiedz przełożonym, jeśli nie zostanie rozwiązany, to sama go
rozwiąż. Po kiego grzyba masz się męczyć w tej firmie i rujnować sobie
zdrowie (również psychiczne), do tego harując na kogoś? Poszukaj
jakiejś innej pracy lub źródeł zarobkowania, czegoś co będzie
przyjemne i nieszkodliwe dla zdrowia. Skąd w ogóle to zamiłowanie w
narodzie do "przemęczania się"?
--
pozdrawiam
Bremse