-
51. Data: 2003-03-24 08:54:38
Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl>
> Przeciez napisalem ze mi to kalafiorem ile kto ma i nie mam zamiaru
zagladac
> co robi z wlasna kasa !!!! I biedni tez mnie nie interesuja. Stwierdzam
> tylko ze ci nasi bogaci sa bogaci jakos inaczej :-)) Jako przyklad: w
> ubieglum tygodniu przychodzi 17 latek da US i pyta urzedniczke czy tatus
> moze odpisac se od podatku nowego harleya, bo on widzial taki w Markach i
> musi z ojcem przeprowadzic konstruktywka dyskusje. Dodam ze gosc
regularnie
> zalega po kilka miesiecy z platnosciami dla podwykonawcow. I gwarantuje Ci
> ze za kilka dni bedzie po ulicach smigac nowa maszyna za 130.000pln, a
kilku
> facetow zamknie firmy i komorowski sciagnie z nich zalegle oplaty. Ale
masz
> racje wara wszystkim od kasy biznesmena, sa to jego uczciwie zarobione
> pieniadze.
To nie jest biznesmen, to jest oszust. Nie różni się niczym od ludzi
naciągających innych na 10 PLN. Recepta? Cóż, przynajmniej leczenie
objawowe: prosty (liniowy) podatek dochodowy + zero ulg. I brak
opodatkowania ukrytego pod płaszczykiem "opłat" i "składek".
--
++ Michał Gancarski ++
++ w...@e...org.pl ++
Even if a woodchuck could chuck wood
why would woodchuck chuck?
-
52. Data: 2003-03-24 09:02:03
Temat: Odp: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "Rafal" <?@?.?>
Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:m...@p...ninka.net...
> w...@g...pl (WOJSAL) writes:
> tak wlasnie mysle.
> zreszta, podaj mi przyklad czegos lepszego od podatku liniowego.
podatek pogłowny jako zapłata za ochronę policji, sądy itp. - każdy
zasługuje na taką samą ochronę jego osoby, więc opłata taka sama.
dodatkowo podatek od wartości majątku - za ochronę wojska, ochronę majątku
przez policje itp.. Wiadomo, że bogaty jest bardziej narażony na kradzieże,
albo więcej straci w przypadku wojny, czy jakiegoś komunistycznego przerotu,
więc za ochronę wojska i policji powinien zapłacić więcej.
Ale jest to tylko idealistyczny (jak dla mnie) model. Niemożliwy do
wprowadzenia - zarówno ze względów społecznych (np. okrzyki, że
niesprawiedliwy itp.) oraz technicznych (np. jak oszacować wartość majątku?
wartość jest wyjątkowo subiektywną oceną).
Dlatego dość dobrym kompromisem (pomiędzy tym co idealne a tym co realne)
jest jednak podatek liniowy.
Rafał
-
53. Data: 2003-03-24 09:15:41
Temat: Odp: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "Rafal" <?@?.?>
Użytkownik Murek <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b5fmvf$ma9$...@n...onet.pl...
> > A co będzie, jak ten zleceniodawca od zmywania garów ci nie zapłaci ?
>
> Zaj*** na kotleta sk***syna :))))
Nie wiem czy tobie leczenie by się nie przydało.
Taki byłbyś chojrak za granicą, a jak ciebie w Polsce okradają to płaczesz,
że to kapitalizm.
To czemu zamiast za*** na kotleta tego sk***syna co ci od grudnia 400zł nie
zapłacił, płaczesz na grupie, że tylko uciekać z Polski ci pozostanie?
Powiem ci, ze jesteś tylko krzykaczem.W Stanach niby tak łatwo sobie
poradzisz z oszustami, ale w Polsce to już nie potrafisz?
Rafał
-
54. Data: 2003-03-24 15:15:31
Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: Marcin Papka <p...@i...pl>
Murek wrote:
> Oj chłopie za dużo naczytałeś się Wyborczej czy Bochniarzowej za dużo
> nasłuchałeś.Wiem że oni chcieliby nam zabrać i emerytury i ubezpieczenie
> medyczne, ale pomyśl: tak czy inaczej ubezpieczenia społeczne muszą istnieć,
> można je uczynić odrobinę tańszymi i bardziej efektywnymi ale zawsze będą
> dużo kosztowały, niezależnie czy łapę położy na nich ZUS czy
> złodziej-prywaciarz.
Nie wiem czemu coś co nie jest państwowego zastępujesz synonimem
"złodziej-prywaciarz". Gdyby Ci ktoś dał możliwość zrezygnowania z ZUSu
i wpłacania całej Twojej składki ubezpieczeniowej na konto w Commercial
Union, Nationale Netherlanden czy Złotej Jesieni to byś się nie zgodził,
bo to złodzieje-prywaciarze?
Pieprzyć Wybiórczą, ale może p. Bochniarz nie chce Ci zabrać czegoś,
tylko DAĆ możliwość ubezpieczenia się prywatnie. Myślę że gdyby powstała
prywatna kasa chorych, która po prostu płaciłaby za leczenie, a nie
ograniczała Ci dostępu do świadczeń medycznych za które już zapłaciłeś
podatkiem to przeniosłoby się do niej większość ludzi:)
Państwo polskie wzięło na siebie zbyt wiele żeby udźwignąć, państwo
powinno zajmować się tym, żeby na ulicach było bezpiecznie, żeby
integralność państwa była zapewniona, żeby było dobre i przestrzegane
prawo i równe szanse dla prowadzenia biznesu. Może jeszcze kilka zadań
które można uznać za porządane dla ogółu. Ale to czy chcesz być
ubezpieczony i leczony, albo czy chcesz oszczędzać na emeryturę czy
może planujesz palnąć sobie w głowę po 60-siątce nie powinno państwa
interesować.
I nie wiem co dla Ciebie znaczy dużo kosztowały, ubezpieczenie społeczne
wcale nie muszą dużo kosztować. Posłużę się przykładem Szwajcarii, gdzie
istnieje podobno najlepsza opieka medyczna na świecie. Ubezpieczenie
medyczne płacisz sam z własnych pieniędzy - jest obowiązkowe, ale możesz
sobie wybrać jedną z kilkudziesięciu firm (każda ma inne warunki),
podstawowe ubezpieczenie obejmuje normalne leczenie (lekarz domowy i
szpital) do tego możesz wybrać dodatkowe świadczenia jak transport
śmigłowcem, leczenie homeopatyczne :)) i wiele innych, do tego możesz
sobie wybrać extra opcje np. jedynka w prywatnej klinice z faxem,
komputerem i siecią :) Ale za wszystko trzeba zapłacić. Teraz kilka
liczb, bo najciekawsze. W dość taniej firmie podstawowe ubezpieczenie
29 letniego mężczyzny, mało chorującego wynosi 120 CHF do tego jakieś
30 za transport. Wynosi 150 CHF czyli ~440 PLN czyli mniej niż wielu
płaci w Polsce :) I jest to UBEZPIECZENIE a nie podatek, ubezpieczenie
dlatego że oceniłem że mało choruję i wybrałem duży udział własny
(leczenie do 1200 franków rocznie opłacam sam), gdybym wybrał udział
400 CHF czyli minimalny to płaciłbym około 230 chf. Ale dzięki temu że
system jest jaki jest mogę sobie decydować jak chcę być ubezpieczony.
I dzięki temu że ludzie sami płacą za leczenie to dbają o siebie -
jesteś alkoholikiem, ćpasz, uprawiasz sporty ekstremalne - płacisz
więcej, sorry. I co ciekawe dzięki takim kwotom ubezpieczenia szpitale
stać na pensje dla pielęgniarek od 4000 chf w górę. I na to żeby
podlegając zwykłemu ubezpieczeniu móc się normalnie leczyć.
BTW. tytuł Twojego postu powinien brzmieć "jak poradzić sobie z
nienawiscia do socjalizmu"
--
papkers
-
55. Data: 2003-03-24 19:44:15
Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "Murek" <m...@w...pl>
Użytkownik "Rafal" <?@?.?> napisał w wiadomości
news:b5mi41$cda$1@absinth.dialog.net.pl...
> Nie wiem czy tobie leczenie by się nie przydało.
Moze , od kilku lat zabija mnie stres zwiazany z kiepska sytuacja
materialna. Mimo studiow na UW, znajomosci dwoch jezykow obcych i praktyki w
duzych firmach jestem pomiatanym przez wszystkich pariasem. Nawet tu
wyzywaja mnie od zlodziei. Chociaz niczego nie ukradlem, podczas gdy ONI
kazdego dnia okradaja biednych ludzi.
> Taki byłbyś chojrak za granicą, a jak ciebie w Polsce okradają to
płaczesz,
> że to kapitalizm.
> To czemu zamiast za*** na kotleta tego sk***syna co ci od grudnia 400zł
nie
> zapłacił, płaczesz na grupie, że tylko uciekać z Polski ci pozostanie?
Jesli nie zaplaca mi przez najblizsze 7 - 10 dni to *bedzie o mnie glosno*
(tak powiedzial Wisniowiecki idac w Ukraine). Planuje urzadzic demolke w
ksiegowosci a konkretnie rozwalic im komputery. Zastanawiam sie tylko jak.
Kija bejzbolowego nie wniose, bo ochrona wykryje na wejsciu, wiec chyba
najlepsza bedzie gasrurka: krotka a sztywna, w sam raz zeby conieco
rozwalic. Co mi zrobia pariasowi :)) Moga przysylac komornika bo poza
kilkoma ksiazkami i dwoma parami spodni niczego sie w zyciu nie dorobilem.
Wiezienie? Coz nie od dzis wyzyskiwacze wtracali tam proletariat.
> Powiem ci, ze jesteś tylko krzykaczem.W Stanach niby tak łatwo sobie
> poradzisz z oszustami, ale w Polsce to już nie potrafisz?
Jeszcze w polowie lat 90 wierzylem w ten system, w kapitalizm. Ze bedzie
lepiej, ze bedzie mozna pracowac wykorzystujac i rozwijajac swoje
kompetencje i mozliwosci. Pozniej przyszlo rozgoryczenie i zal
(otrzezwienie?). Podczas gdy my cierpimy biede oni nie znaja miary w
pazernej konsumpcji. I gdy pomysle ze bogaca sie na naszej krzywdzie,
przychodzi nienawisc. Poczytajcie sobie sobotni dodatek do Zycia Warszawy
jak zyja wyzyskiwacze. 130zl za 100 gr kawioru, 200 zl za kilogram lososia.
Wiecej i wiecej osob przekonuje sie ile warty jest "kapitalizm", wiec moze
przewrot jest juz blisko.
Murek
m...@w...pl
NIE Balcerowiczowi, UE, NATO, Bankowi Światowemu, USA (i Izraelowi :) )
-
56. Data: 2003-03-24 21:49:54
Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Michał Gancarski" <w...@e...org.pl> writes:
> > Przeciez napisalem ze mi to kalafiorem ile kto ma i nie mam zamiaru
> zagladac
> > co robi z wlasna kasa !!!! I biedni tez mnie nie interesuja. Stwierdzam
> > tylko ze ci nasi bogaci sa bogaci jakos inaczej :-)) Jako przyklad: w
> > ubieglum tygodniu przychodzi 17 latek da US i pyta urzedniczke czy tatus
> > moze odpisac se od podatku nowego harleya, bo on widzial taki w Markach i
> > musi z ojcem przeprowadzic konstruktywka dyskusje. Dodam ze gosc
> regularnie
> > zalega po kilka miesiecy z platnosciami dla podwykonawcow. I gwarantuje Ci
> > ze za kilka dni bedzie po ulicach smigac nowa maszyna za 130.000pln, a
> kilku
> > facetow zamknie firmy i komorowski sciagnie z nich zalegle oplaty. Ale
> masz
> > racje wara wszystkim od kasy biznesmena, sa to jego uczciwie zarobione
> > pieniadze.
>
> To nie jest biznesmen, to jest oszust. Nie różni się niczym od ludzi
> naciągających innych na 10 PLN. Recepta? Cóż, przynajmniej leczenie
> objawowe: prosty (liniowy) podatek dochodowy + zero ulg. I brak
> opodatkowania ukrytego pod płaszczykiem "opłat" i "składek".
i PRZEDE WSZYSTKIM sprawnie i szybko dzialajace sady cywilne - zeby
ci, ktorym zalega z oplatami, mogli je wyegzekwowac.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
57. Data: 2003-03-25 04:29:05
Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "Irek" <j...@w...pl>
>
> Jeszcze w polowie lat 90 wierzylem w ten system, w kapitalizm. Ze bedzie
> lepiej, ze bedzie mozna pracowac wykorzystujac i rozwijajac swoje
> kompetencje i mozliwosci. Pozniej przyszlo rozgoryczenie i zal
> (otrzezwienie?). Podczas gdy my cierpimy biede oni nie znaja miary w
> pazernej konsumpcji. I gdy pomysle ze bogaca sie na naszej krzywdzie,
> przychodzi nienawisc. Poczytajcie sobie sobotni dodatek do Zycia Warszawy
> jak zyja wyzyskiwacze. 130zl za 100 gr kawioru, 200 zl za kilogram
lososia.
>
> Wiecej i wiecej osob przekonuje sie ile warty jest "kapitalizm", wiec moze
> przewrot jest juz blisko.
To na co czekasz pakuj walizki i przynajmniej zwiedzisz swiat, a jak Ci sie
nie powiedzie na obczyznie to przynajmniej bedziesz mogl opowiedziec wnukom
jaki piekny jest ten swiat. Jak w starym kabarecie Dudek "swiata nie
zmienisz ...nie badz pan glab"
pozdrawiam
Irek
>
-
58. Data: 2003-03-25 07:02:54
Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: w...@g...pl (WOJSAL)
Szanowny(a) Michał Gancarski napisal(a) Mon, 24 Mar 2003 09:50:40 +0100:
>Podateki liniowy jest najsprawiedliwszym i najbardziej praktycznym z
>podatków: zarabiasz dwa razy więcej, płacisz dwa razy więcej.
Zdecydowanie NIE.
Podatek liniowy jest oczywiscie sprawiedliwszy od podatku
progresywnego. Natomiast jest niesprawiedliwy, poniewaz
osoby ktore zarabiaja wiecej placa na panstwo wiecej, mimo
ze korzystaja z uslug panstwa w takim samym zakresie jak inni.
Poza tym jest to podatek ciagle drogi (trzeba skladac zeznania
podatkowe, kontrolowac itp). Jest latwy do ominiecia - wystarczy
podac bledne dane w zeznaniu podatkowym i wreczyc lapowe komu
trzeba.
Zatem jesli zgadzamy sie co do tego ze podatek progresywny
to oczywista bzdura. Jesli przyjac (co wlasnie postuluje),
ze podatek liniowy jest daleki od doskonalosci, to jaki
jeszcze inny podatek (jesli idzie o forme sciagania)
wchodzi w gre?
Szkoda ze w naszym krajom wyobraznia polskich liberalow
nie wykracza poza, jakze socjalistyczny w idei,
podatek liniowy :)
--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/
-
59. Data: 2003-03-25 07:05:14
Temat: Re: Odp: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: w...@g...pl (WOJSAL)
Szanowny(a) Rafal napisal(a) Mon, 24 Mar 2003 10:02:03 +0100:
>Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup
>podatek pogłowny jako zapłata za ochronę policji, sądy itp. - każdy
>zasługuje na taką samą ochronę jego osoby, więc opłata taka sama.
Dokladnie tak.
>dodatkowo podatek od wartości majątku - za ochronę wojska, ochronę majątku
>przez policje itp.. Wiadomo, że bogaty jest bardziej narażony na kradzieże,
>albo więcej straci w przypadku wojny, czy jakiegoś komunistycznego przerotu,
>więc za ochronę wojska i policji powinien zapłacić więcej.
Zdecydowanie nie.
>
>Dlatego dość dobrym kompromisem (pomiędzy tym co idealne a tym co realne)
>jest jednak podatek liniowy.
>
Na dzien dzisiejszy tak. Ale podatek liniowy trzeba traktowac
tylko jako etap na drodze do normalnego systemu podatkowego.
Normalnego tzn. niskie podatki i tanie, sprawiedliwe, efektywne
w sciaganiu.
--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/
-
60. Data: 2003-03-25 08:13:05
Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl>
> Zatem jesli zgadzamy sie co do tego ze podatek progresywny
> to oczywista bzdura. Jesli przyjac (co wlasnie postuluje),
> ze podatek liniowy jest daleki od doskonalosci, to jaki
> jeszcze inny podatek (jesli idzie o forme sciagania)
> wchodzi w gre?
> Szkoda ze w naszym krajom wyobraznia polskich liberalow
> nie wykracza poza, jakze socjalistyczny w idei,
> podatek liniowy :)
:-)
Z podatkiem pogłównym związane są jednak pewne problemy: oznacza de facto
wprowadzenie płacy minimalnej i w zasadzie sprawdziłby się jedynie jako
dobrowolna zrzuta. W tym drugim przypadku moglibyśmy doprowadzić do zaniku
aparatu państwowego jako takiego, bo po co on, skoro każdy dowolnie mógłby
wybrać dostawcę dowolnych usług (także policyjnych). Z drugiej strony, wolny
rynek wymaga odpowiedniego środowiska prawnego i policji/sądów (no
ostatecznie sądy możnaby mocno ograniczyć i wprowadzić szerokie możliwości
rozstrztgania sporów polubownie), jest to niezbędne minimum, by każdy mógł
mieć zapewnioną równość w obliczu prawa, podstawową zasadę wolnego rynku,
która odróżna libertarianizm od anarchizmu. Nawet Austriacy, czyli szkoła w
zasadzie libertariańska, zgadzają się, że ten minimalny skrawek państwowości
musi istnieć (choć i tak czują do tego niechęć jako do koniecznego zła :-))
--
++ Michał Gancarski ++
++ w...@e...org.pl ++
Even if a woodchuck could chuck wood
why would woodchuck chuck?