-
21. Data: 2003-07-16 20:53:43
Temat: Re: jak długo szukacie pracy?
Od: "Dieter" <T...@w...pl>
Kaja, przypomnij sobie jakim smieciem czulas sie szukajac pracy i przestan
pierdolic farmazony.
Mam nadzieje, ze Cie wyleja.
-
22. Data: 2003-07-16 20:59:04
Temat: Re: jak długo szukacie pracy?
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "Dieter" <T...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bf4dtm$ek0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Niezle jebnietym lewakiem jestes koles MER
>
Z tego co Mer pisze na grupie, wynika, ze nie jest lewakiem a PRACODAWCA, i
to od paru lat we wlasnej firmie.
Zle interpretujesz jego wypowiedzi. (pomijam sprawe obrazliwosci
sformulowania)
Niektore jego wypowiedzi moga byc wpieniajace dla pracownika najemnego, ale
"punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia"
Krzysztof
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
23. Data: 2003-07-16 21:50:57
Temat: Re: jak długo szukacie pracy?
Od: "mer" <b...@i...pl>
Użytkownik "Dieter" <T...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bf4dtm$ek0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Niezle jebnietym lewakiem jestes koles MER
>
Staram sie uczyć zycia od przedpisców :)
mer
-
24. Data: 2003-07-16 22:00:17
Temat: Re: jak długo szukacie pracy?
Od: "mer" <b...@i...pl>
>
> Niektore jego wypowiedzi moga byc wpieniajace dla pracownika najemnego, ale
> "punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia"
>
> Krzysztof
Staram sie tu tylko niektórym zwrócić uwagę, że przed południem to chcieliby
socjalizm z "godnym
zarobkiem" a po południu to idą do sklepu po piwo i jak jest drożej o 10 groszy to
maja w d****
godny zarobek sklepikarza i ida tam gdzie taniej.
Tak samo robi pracodawca, ale on jest przez nich opluwany, że nie chce dokładać do
interesu.
mer
-
25. Data: 2003-07-16 22:03:15
Temat: Re: jak długo szukacie pracy?
Od: "mer" <b...@i...pl>
Użytkownik "Dieter" <T...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bf4egi$48e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Kaja, przypomnij sobie jakim smieciem czulas sie szukajac pracy i przestan
> pierdolic farmazony.
>
> Mam nadzieje, ze Cie wyleja.
Jeżeli ty tak masz to tylko ci współczuć.
mer
-
26. Data: 2003-07-16 22:31:49
Temat: Re: jak długo szukacie pracy?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Maciej_NT napisał:
> Franz ?
Jawohl! ;)
Flyer
-
27. Data: 2003-07-16 22:48:05
Temat: Re: jak długo szukacie pracy?
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "mer" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bf4hsr$3v2$1@news.onet.pl...
> >
> > Niektore jego wypowiedzi moga byc wpieniajace dla pracownika najemnego,
ale
> > "punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia"
> >
> > Krzysztof
>
>
> Staram sie tu tylko niektórym zwrócić uwagę, że przed południem to
chcieliby socjalizm z "godnym
> zarobkiem" a po południu to idą do sklepu po piwo i jak jest drożej o 10
groszy to maja w d****
> godny zarobek sklepikarza i ida tam gdzie taniej.
> Tak samo robi pracodawca, ale on jest przez nich opluwany, że nie chce
dokładać do interesu.
>
> mer
>
Alez cie rozumie....
Zwrocilem uwage, ze MUSISZ miec inny punkt widzenia (inaczej dlugo bys nie
pozostal pracodawca, zwlaszcza w obecnych realiach).
To jak z porodem...kobieta i mezczyzna coby nie mowili, to jednak inaczej na
to zjawisko patrza.
Ty masz raczej konkretne stanowisko w dyskusjach i nie bawisz sie w
zaklamanego "Swietego Mikolaja" , ktory uwaza, ze przychyla nieba swoim
pracownikom, przez sam fakt zapewnienia jakiejkolwiek pracy na jakichkolwiek
warunkach.
pzdr
Krzysztof
Ps: Zplaciles juz tym niemcom o ktorych pisales z rok temu, ze u ciebie
pracuja i przetrzymasz ich z wyplata w ramach "rachunkow krzywd" ? :)
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
28. Data: 2003-07-17 06:03:34
Temat: Re: jak długo szukacie pracy?
Od: "mer" <b...@i...pl>
>
> Ps: Zplaciles juz tym niemcom o ktorych pisales z rok temu, ze u ciebie
> pracuja i przetrzymasz ich z wyplata w ramach "rachunkow krzywd" ? :)
Zapłaciłem. Trzymałem ich w niepewności "tylko" około 2 tygodni.
mer
-
29. Data: 2003-07-17 06:40:52
Temat: Re: jak długo szukacie pracy?
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "mer" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bf5e6p$aon$1@news.onet.pl...
> >
> > Ps: Zplaciles juz tym niemcom o ktorych pisales z rok temu, ze u ciebie
> > pracuja i przetrzymasz ich z wyplata w ramach "rachunkow krzywd" ? :)
>
> Zapłaciłem. Trzymałem ich w niepewności "tylko" około 2 tygodni.
>
> mer
>
:)
pzdr
Krzysztof
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
30. Data: 2003-07-17 17:16:29
Temat: Re: jak długo szukacie pracy?
Od: "Kaja" <k...@w...pl>
Użytkownik "Dieter" <T...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bf4egi$48e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Kaja, przypomnij sobie jakim smieciem czulas sie szukajac pracy i przestan
> pierdolic farmazony.
>
> Mam nadzieje, ze Cie wyleja.
>
Wybacz, ale nie czulam sie smieciem. Moze to kwestja tego, ze sama
zrezygnowalam z poprzedniej pracy. Zrezygnowalam wlasnie dlatego, ze
zaczynalam sie czuc smieciem. Dziekuje za zyczenia, ale raczej Cie
rozczaruje. Szef jest zadowolony z jakosci mojej pracy, z innowacyjnych
pomyslow no i zaangazowania. Wlasnie wywalczyl dla mnie calkiem fajny kurs,
choc teoretycznie jestem zbyt swiezym pracownikiem, zeby we mnie inwestowac.
Ale cos za cos. Nie marudze jak trzeba zostac po godzinach, a nawet
przemyslec problem w weekend. Standard to 10 godzin przy kompie z przerwa na
obiad i poranna kawe. Pewnie w Twoim mniemaniu to wyzysk, bo nie placa mi za
nadgodziny, ale ja jestem zadowolona. Wole taka prace niz marudzic na
grupie, ze trzeba miec plecy. bo jak sie ma plecy to pewnie i o 16:00 bedzie
mozna wychodzic.
Pozdrawiam
Kaja