-
1. Data: 2013-12-17 16:45:07
Temat: interpretacja prawna?
Od: "inny punkt siedzenia..." <N...@g...pl>
jest taka zagadka:
normalnie, żeby dostać dofinansowanie na urlop trzeba przekiblować 10 dni
roboczych...
ale co się dzieje w przypadku pracownika na 1/2 etatu?
czy on też musi 10 dni, czy 20 czy inna wartość?
-
2. Data: 2013-12-19 13:43:04
Temat: Re: interpretacja prawna?
Od: "inny punkt siedzenia..." <N...@g...pl>
kurde Nikt nie wie?
się okazało, że jak Ktoś pracuje na 1/2 to też ma 26 ośmiogodzinnych dni
urlopu...
teraz to dopiero zrobiła się zagadka?
efekt franciszka...
-
3. Data: 2013-12-19 13:52:15
Temat: Re: interpretacja prawna?
Od: "inny punkt siedzenia..." <N...@g...pl>
a jeszcze takie zagadnienie, 26 ośmio godzinnych dni roboczych urlopu tego
na 1/2 to ile wolnych dni pracy?
tusk w swoim żywiole...
-
4. Data: 2013-12-19 14:10:12
Temat: Re: interpretacja prawna?
Od: "cef" <c...@i...pl>
inny punkt siedzenia... wrote:
> kurde Nikt nie wie?
> się okazało, że jak Ktoś pracuje na 1/2 to też ma 26 ośmiogodzinnych
> dni urlopu...
>
> teraz to dopiero zrobiła się zagadka?
Jaka zagadka?
Może napisz czego nie rozumiesz.
-
5. Data: 2013-12-19 18:08:29
Temat: Re: interpretacja prawna?
Od: "inny punkt siedzenia..." <N...@g...pl>
problem w tym, że ja sam nie rozumiem...
jeśli Ktoś pracował by na 1/2 etatu to ile musi wziąć dni wolnych (4
godzinnych w ciągu dnia) żeby przysługiwało mu dofinansowanie na urlop?
co to znaczy, że pracownik na 1/2 czy 1/10 etatu także ma 26 dni (8
godzinnych) urlopu?
nie rozumiem tego zupełnie, może niejasno więc napisałem...
-
6. Data: 2013-12-19 18:53:56
Temat: Re: interpretacja prawna?
Od: "cef" <c...@i...pl>
inny punkt siedzenia... wrote:
> problem w tym, że ja sam nie rozumiem...
>
> jeśli Ktoś pracował by na 1/2 etatu to ile musi wziąć dni wolnych (4
> godzinnych w ciągu dnia) żeby przysługiwało mu dofinansowanie na
> urlop?
Musi wziąć tyle dni urlopu, żeby cięgiem wypoczywał
iles tam dni. Najczęściej wychodzi 10 dni.
> co to znaczy, że pracownik na 1/2 czy 1/10 etatu także ma 26 dni (8
> godzinnych) urlopu?
No ale przecież jeden dzień urlopu półetatowca nie
jest równoważny ośmiu godzinom jego pracy tylko czterem.
Nie potrafisz sobie wyobrazić, że ten półetatowiec
przychodzi codziennie do pracy, tylko pracuje np od 7 do 11?
I jak należy mu się 26 dni urlopu, to to nie odpowiada
przecież 26 ośmiogodzinnym dniom.
To jak praktycznie wygląda praca półetatowca
(że przychodzi np co drugi dzień, to inna sprawa
i zależy tylko i wyłącznie od sposobu rozliczania pracy w firmie
i okresów rozlieczeniowych czasu pracy)
-
7. Data: 2013-12-19 19:01:45
Temat: Re: interpretacja prawna?
Od: "inny punkt siedzenia..." <N...@g...pl>
> No ale przecież jeden dzień urlopu półetatowca nie
> jest równoważny ośmiu godzinom jego pracy tylko czterem.
> Nie potrafisz sobie wyobrazić, że ten półetatowiec
> przychodzi codziennie do pracy, tylko pracuje np od 7 do 11?
> I jak należy mu się 26 dni urlopu, to to nie odpowiada
> przecież 26 ośmiogodzinnym dniom.
> To jak praktycznie wygląda praca półetatowca
> (że przychodzi np co drugi dzień, to inna sprawa
> i zależy tylko i wyłącznie od sposobu rozliczania pracy w firmie
> i okresów rozlieczeniowych czasu pracy)
włanie o to pytam, jak rozliczany jest urlop pół etatowca, pierwsze
przybliżenie mówi, że tak samo jak cało etatowaca... trochę to zagmatwane...