-
1. Data: 2004-03-30 16:14:24
Temat: ile pracodawca moze....
Od: mierzwoj <mierzwoj@WYWAL_TOpoczta.onet.pl>
czesc
....maksymalnie zdjac z pensji w ramach jakiejs kary?
--
__________________________
Pozdrawiam i dziekuje
mierzwoj@WYWAL_TOpoczta.onet.pl
-
2. Data: 2004-03-30 17:17:06
Temat: Re: ile pracodawca moze....
Od: "DooMiniK" <bachus20[WYTNIJ]@poczta.wp.pl>
mierzwoj <mierzwoj@WYWAL_TOpoczta.onet.pl> zapodał(a):
> czesc
>
> ....maksymalnie zdjac z pensji w ramach jakiejs kary?
Pracodawca nic nie może zdjąć- nie ma takiego prawa.
Komornik- praktycznie całą pensję (takie są realia...).
--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(@)irc(.)pl
-
3. Data: 2004-03-30 22:48:06
Temat: Re: ile pracodawca moze....
Od: "gasper" <g...@p...com>
Użytkownik "DooMiniK" <bachus20[WYTNIJ]@poczta.wp.pl> napisał w wiadomości
news:c4cbdc$o4k$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
> mierzwoj <mierzwoj@WYWAL_TOpoczta.onet.pl> zapodał(a):
> > czesc
> >
> > ....maksymalnie zdjac z pensji w ramach jakiejs kary?
>
> Pracodawca nic nie może zdjąć- nie ma takiego prawa.
> Komornik- praktycznie całą pensję (takie są realia...).
a jak pracownik poleje laptopa kawą?
albo zgubi firmową komórke?
Pozdrawiam
-
4. Data: 2004-03-30 23:11:54
Temat: Re: ile pracodawca moze....
Od: "gromax" <g...@g...pl>
nie moze zdjac z pensji. moze cie obciazyc kosztami naprawy/wymiany
-
5. Data: 2004-03-30 23:35:26
Temat: Re: ile pracodawca moze....
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "gromax" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c4curp$6eh$1@inews.gazeta.pl...
> nie moze zdjac z pensji. moze cie obciazyc kosztami naprawy/wymiany
Teoretycznie tak, a w praktyce mialem do czynienia z sytuacjami, gdy np
pracownicy posiadajacy komorki sluzbowe mieli odliczane z wyplaty rozmowy
prywatne, lub automactycznie zdejmowano nierozliczone zaliczki na zakupy dla
firmy. ( Raz nawet w wysokosci calej pensji - kolega ktory tak zaniedbal
sprawe puscil dym uszami, bo zanim sprawe odkrecil i dostarczyl faktury
namieszal sobie w terminowych regulacjach platnosci z ROR).
Powtarzam, mowie o praktyce w firmach a nie o zgodnosci z przepisami. Jesli
pracownicy sa zorientowani w danych zasadach wewnetrznych, to akceptuja
takie drogi na skroty.
pzdr
Krzystzof
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.634 / Virus Database: 406 - Release Date: 04-03-19
-
6. Data: 2004-03-31 06:41:06
Temat: Re: ile pracodawca moze....
Od: "gromax" <g...@g...pl>
// ciach //
> odliczane z wyplaty rozmowy
// ciach //
> Powtarzam, mowie o praktyce w firmach a nie o zgodnosci z przepisami.
Jesli
moim zdaniem jest to zgodne z przepisami. i powtarzam, ze nie jest to
zajmowanie pensji tylko "wymuszanie" spłaty zobowiązań pracownika wobec
pracodawcy.
Tak swoją drogą, to wg.mnie jest to poważna luka w prawie że pracodawca może
(praktycznie zawsze, choć musi mieć uzasadnienie) "nakazać" spłatę bez zgody
na to pracownika. Oczywiście nie mówię żeby ktokolwiek miał nie spłacać
swoich zobowiązań (np. pewen gentelman w krawacie w charakterystyczne
biało - czerwone pasy).
> pzdr
> Krzystzof
gromax
>
-
7. Data: 2004-03-31 10:25:21
Temat: Re: ile pracodawca moze....
Od: "Los Michalos" <ukrn2001@USUN_TOpoczta.onet.pl>
Witam!
Znam lepszy przypadek - w firmie ktorej pracowalem pracodawca zawieral w
pensji tzw. "premie". Owa "premia" stanowila 30% wynagrodzenia i jesli
szefowi cos sie nie spodobalo to przy wyplacie pracownik nie dostawal
"premi" czyli jego pensja byla o te 30% uszczuplona. Oczywiscie jest to
bezprawne i wlasciwie mozna bylo sie na to nie godzic ale w praktyce
oznaczalo to pozegnanie sie z praca.
Zas co do zniszczenia mienia pracowniczego (wspomniane zalanie laptopa kawa
itp.) to mysle ze zgodnie z KP mozna by probowac zastosowac Art. 117. § 2.
ktory brzmi : "Pracownik nie ponosi ryzyka zwiazanego z działalnoscia
pracodawcy, a w szczegolnosci nie odpowiada za szkode wynikla w zwiazku z
dzialaniem w granicach dopuszczalnego ryzyka. "
Wiec mysle ze takie historie mozna uznac za wlasnie dopuszczalne ryzyko.
--
Pozdrav
Los Michalos
Użytkownik "mierzwoj" <mierzwoj@WYWAL_TOpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns94BCB993778D3mierzwojpocztaonetpl@213.180.12
8.20...
> czesc
>
> ....maksymalnie zdjac z pensji w ramach jakiejs kary?
>
> --
> __________________________
> Pozdrawiam i dziekuje
> mierzwoj@WYWAL_TOpoczta.onet.pl
-
8. Data: 2004-03-31 10:34:11
Temat: Re: ile pracodawca moze....
Od: "gromax" <g...@g...pl>
> Wiec mysle ze takie historie mozna uznac za wlasnie dopuszczalne ryzyko.
>
pod warunkiem że w stosowanym w zakładzie regulaminie pracy nie ma np.
punktu zabraniającego spożywania posiłków przy komputerze :)
> --
> Pozdrav
>
> Los Michalos
gromax
-
9. Data: 2004-03-31 11:42:36
Temat: Re: ile pracodawca moze....
Od: Krzysztof Stachlewski <s...@f...USUN.pl>
Los Michalos wrote:
> Witam!
>
> Znam lepszy przypadek - w firmie ktorej pracowalem pracodawca zawieral w
> pensji tzw. "premie". Owa "premia" stanowila 30% wynagrodzenia i jesli
> szefowi cos sie nie spodobalo to przy wyplacie pracownik nie dostawal
> "premi" czyli jego pensja byla o te 30% uszczuplona. Oczywiscie jest to
> bezprawne i wlasciwie mozna bylo sie na to nie godzic ale w praktyce
> oznaczalo to pozegnanie sie z praca.
Powiedz mi, dlaczego miałoby to być bezprawne?
--
Stach Tlen: stachobywatelpl, GG: 1811474
Jabber: stach at jabber atman pl
-
10. Data: 2004-03-31 12:18:33
Temat: Re: ile pracodawca moze....
Od: "Los Michalos" <ukrn2001@USUN_TOpoczta.onet.pl>
A to dlatego ze "premia" byla nie jakims dodatkiem ale czescia
podstawowej pensji a jej obcinanie zalezalo wylacznie od widzi mi sie
pracodawcy. Nie bylo miesiaca by ktorys z pracownikow nie stracil "premi" -
de facto wiec pracodawca nie wyplacal pracownikom calej pensji tylko jej
czesc czyli zwyczajnie ich okradal. Do powodow utraty premii nalezaly m.in :
spoznienie (ale nie notoryczne wystarczylo nawet pojedyncze), zle zwracanie
sie do pracodawcy, itd, itp - a wiec wlasciwie kazdy pretekst byl dobry aby
pracownika premii pozbawic.
Jesli praktyka taka bylaby zgodna z prawem to mozna by konstruowac takie
umowy o prace gdzie "premia" stanowi nawet 99% podstawowej pensji i w razie
jakichkolwiek zastrzezen ze strony pracodawcy "premia" moglaby by byc
pracownikowi odbierana.
Wydaje mi sie ze juz sam fakt ustalenia w umowie o prace "premii"
zawierajacej sie w podstawowej pensji jest juz szwindlem.
--
Pozdrav
Los Michalos
Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...USUN.pl> napisał w wiadomości
news:c4easl$qlm$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Powiedz mi, dlaczego miałoby to być bezprawne?
>
> --
> Stach Tlen: stachobywatelpl, GG: 1811474
> Jabber: stach at jabber atman pl