eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjegdzie zamieszkac w Bydgoszczy, tanio we wzglednym spokoju i na kilka dni?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2004-10-25 19:32:37
    Temat: Re: gdzie zamieszkac w Bydgoszczy, tanio we wzglednym spokoju i na kilka dni?
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    On 2004-10-25, p...@p...onet.pl <p...@p...onet.pl>
    wrote:
    > Sensowna zdaje się rada, ale powiedzmy za 300 zl, te trzy dni? NIE DA SIE
    > normalnie pomieszkac? Te hotele w cholerę nie są chyba aż takie drogie?
    Hotel robotniczy w Wawie na Siekierkach (koło ciepłowni) to max 40PLN
    na dobę. A można negocjować.

    > Gospodarzom, mógłbym zaoferować darmowe profesjonalne wykłady na
    > temat twórczości pisarza Vladimira Nabokova, chyba nic więcej.
    Spróbuj namówić tamtejszy dom kultury na zorganizowanie wykładu. Oczywiście
    organizator zapewnia nocleg. Będziesz miał jedną noc z głowy :)

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    Witold Witaszewski: Czy ty musisz miec takie okropnie długie imię i nazwisko?
    Małgorzata Lewicka: Ożeń się ze mną, to będę miała krótsze.


  • 12. Data: 2004-10-26 06:15:08
    Temat: Re: gdzie zamieszkac w Bydgoszczy, tanio we wzglednym spokoju i na kilka dni?
    Od: Sebastian Celejewski <s...@w...pl>

    Charles Kinbote wrote:

    > gdzie pomieszkac te kilka dni, jesli w kieszeni mam 150 zl?

    Kiedyś pokoje wynajmowano tanio w Aeroklubie Bydgoskim (Bydgoszcz
    Biedaszkowo, dojazd autobusem 55 z Ronda Jagiellonów).

    e-mail: a...@b...pl
    tel. 052-3732668

    Sebastian Ce


  • 13. Data: 2004-10-26 14:25:57
    Temat: Re: gdzie zamieszkac w Bydgoszczy, tanio we wzglednym spokoju i na kilka dni?
    Od: "Charles Kinbote" <p...@p...onet.pl>

    >
    > Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:2d43.00000268.417d32b9@newsgate.onet.pl...
    > >
    > > No cóż dzięki :)
    > > Sensowna zdaje się rada, ale powiedzmy za 300 zl, te trzy dni? NIE DA SIE
    > > normalnie pomieszkac? Te hotele w cholerę nie są chyba aż takie drogie?
    > > Byłem oststnio w niezłym hotelu, takim całkiem normalnym, z ładną
    > > knajpką w środku, to on kosztował za dobę 100 lub 80 zl (jednoosobowy)
    > > dla czteroosobowego to to spadalo chyba do 50zl -
    > > wiec wnioskuje powinna
    > > byc jakas dziura za te 40 zl za dobę.
    >
    > Rzeczywiscie reprezentujesz urocza niezaradnosc. Sprawdzales, ze nie ma?
    > Wstukales w gugla odpowiednie slowa? Byles na jakims forum bydgoskim sie
    > pytac? Albo na grupie rec.turystyka?
    >
    > > Co do czata to jakos nie moge
    > > sobie tego wyobrazić, mam duzo uroku osobistego, na pewno, ale nie
    > > moge sobie wyobrazić, zeby jakis mlody obcy czlowiek mnie zaprosil
    > > do siebie do domu... Co do kościołów to mam chyba jeszcze większe
    > wątpliwości.
    >
    > A ja tak robilam. Koscioly (zwlaszcza male), squaty i goscinne mieszkania
    > studenckie. Ale moze ludzie byli bardziej ufni i otwarci niz dzis.
    >
    > >
    > > Gospodarzom, mógłbym zaoferować darmowe profesjonalne wykłady na
    > > temat twórczości pisarza Vladimira Nabokova, chyba nic więcej.
    >
    > Widac po nicku. We Wrocku bys pewnie znalazl nocleg w mojej chacie, ale
    > teraz naprawde idz sobie stad na fora dyskusyjne bydgoskie. Na portalu
    > Gazety Wyborczej miasto tej wielkosci ma na pewno swoje forum i gdy powiesz
    > im, ze ogarnela Cie nagla milosc do Bydgoszczy, z pewnoscia kogos to
    > wzruszy.
    >
    > I.

    Brawo za bardzo pozytywne nastawienie do mnie dziewczyno! :)
    Zaskoczyłaś mnie! To może do Wrocka przyjadę? Nie, żartowałem. :)
    Nie wiem czy wpakować się komus do mieszkania nie jest trudniej
    z pewnych powodów niż przemieszkać w tym hotelu. To wymaga pewnych
    sił, np pewnych zdolności towarzyskich, u mnie jakie takie są
    ale nie specjalnie duże. Inni mogą miec jeszcze gorzej.
    W ogóle bym się za to poszukiwanie roboty i wyjazdy do strasznego
    obcego miasta nie brał, gdyby mnie moja dziewczyna nie ZMUSZAŁA.
    Wszystko co robię w życiu robię z miłości, i nie jest to miłość
    do pieniędzy, jednak wykombinowałem, że jeśli uznam, że zarabiam
    te pieniądze z miłości do dziewczyny, to mnie w pewnym sensie
    usprawiedliwia. Ona jest moją Wolnością.
    Dzięki też innym.

    Charles


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 14. Data: 2004-10-26 14:53:00
    Temat: Re: gdzie zamieszkac w Bydgoszczy, tanio we wzglednym spokoju i na kilka dni?
    Od: "Charles Kinbote" <p...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Immona" >
    > Użytkownik
    > >
    > > No cóż dzięki :)
    > > Sensowna zdaje się rada, ale powiedzmy za 300 zl, te trzy dni? NIE DA
    SIE
    > > normalnie pomieszkac? Te hotele w cholerę nie są chyba aż takie drogie?
    > > Byłem oststnio w niezłym hotelu, takim całkiem normalnym, z ładną
    > > knajpką w środku, to on kosztował za dobę 100 lub 80 zl (jednoosobowy)
    > > dla czteroosobowego to to spadalo chyba do 50zl -
    > > wiec wnioskuje powinna
    > > byc jakas dziura za te 40 zl za dobę.
    >
    > Rzeczywiscie reprezentujesz urocza niezaradnosc. Sprawdzales, ze nie ma?
    > Wstukales w gugla odpowiednie slowa? Byles na jakims forum bydgoskim sie
    > pytac? Albo na grupie rec.turystyka?
    >
    > > Co do czata to jakos nie moge
    > > sobie tego wyobrazić, mam duzo uroku osobistego, na pewno, ale nie
    > > moge sobie wyobrazić, zeby jakis mlody obcy czlowiek mnie zaprosil
    > > do siebie do domu... Co do kościołów to mam chyba jeszcze większe
    > wątpliwości.
    >
    > A ja tak robilam. Koscioly (zwlaszcza male), squaty i goscinne mieszkania
    > studenckie. Ale moze ludzie byli bardziej ufni i otwarci niz dzis.
    >
    > >
    > > Gospodarzom, mógłbym zaoferować darmowe profesjonalne wykłady na
    > > temat twórczości pisarza Vladimira Nabokova, chyba nic więcej.
    >
    > Widac po nicku. We Wrocku bys pewnie znalazl nocleg w mojej chacie, ale
    > teraz naprawde idz sobie stad na fora dyskusyjne bydgoskie. Na portalu
    > Gazety Wyborczej miasto tej wielkosci ma na pewno swoje forum i gdy
    powiesz
    > im, ze ogarnela Cie nagla milosc do Bydgoszczy, z pewnoscia kogos to
    > wzruszy.
    >
    > I.

    Brawo za bardzo pozytywne nastawienie do mnie dziewczyno! :)
    Zaskoczyłaś mnie! To może do Wrocka przyjadę? Nie, żartowałem. :)
    Nie wiem czy wpakować się komus do mieszkania nie jest trudniej
    z pewnych powodów niż przemieszkać w tym hotelu. To wymaga pewnych
    sił, np pewnych zdolności towarzyskich, u mnie jakie takie są
    ale nie specjalnie duże. Inni mogą miec jeszcze gorzej.
    W ogóle bym się za to poszukiwanie roboty i wyjazdy do strasznego
    obcego miasta nie brał, gdyby mnie moja dziewczyna nie ZMUSZAŁA.
    Wszystko co robię w życiu robię z miłości, i nie jest to miłość
    do pieniędzy, jednak wykombinowałem, że jeśli uznam, że zarabiam
    te pieniądze z miłości do dziewczyny, to mnie w pewnym sensie
    usprawiedliwia. Ona jest moją Wolnością.
    Dzięki też innym.

    Charles


  • 15. Data: 2004-10-26 14:58:15
    Temat: Re: gdzie zamieszkac w Bydgoszczy, tanio we wzglednym spokoju i na kilka dni?
    Od: "Charles Kinbote" <p...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Artur R. Czechowski"
    > > Sensowna zdaje się rada, ale powiedzmy za 300 zl, te trzy dni? NIE DA
    SIE
    > > normalnie pomieszkac? Te hotele w cholerę nie są chyba aż takie drogie?
    > Hotel robotniczy w Wawie na Siekierkach (koło ciepłowni) to max 40PLN
    > na dobę. A można negocjować.
    >
    > > Gospodarzom, mógłbym zaoferować darmowe profesjonalne wykłady na
    > > temat twórczości pisarza Vladimira Nabokova, chyba nic więcej.
    > Spróbuj namówić tamtejszy dom kultury na zorganizowanie wykładu.
    Oczywiście
    > organizator zapewnia nocleg. Będziesz miał jedną noc z głowy :)

    Niestety boję się tłumów :)

    >
    > Pozdrawiam
    > Czesiu
    > --
    > Witold Witaszewski: Czy ty musisz miec takie okropnie długie imię i
    nazwisko?
    > Małgorzata Lewicka: Ożeń się ze mną, to będę miała krótsze.


  • 16. Data: 2004-10-26 16:57:43
    Temat: Re: gdzie zamieszkac w Bydgoszczy, tanio we wzglednym spokoju i na kilka dni?
    Od: "Ra.Y" <r...@w...pl>

    Charles Kinbote wrote:

    > W ogóle bym się za to poszukiwanie roboty i wyjazdy do strasznego
    > obcego miasta nie brał, gdyby mnie moja dziewczyna nie ZMUSZAŁA.

    No i się wyjaśniło :) A może namówisz dziewczynę, żeby zamiast zmuszać
    wyruszyła w świat z tobą?

    Proponuję spojrzeć sobie głęboko w oczy, uzbierać trochę grosza,
    spakować dwa plecaki i ruszać w poniedziałek rano na Bydgoszcz, kupić
    wyborczą, wynająć kawałek kąta, poszukać pracy na początek i cieszyć się
    zmianą. Bynajmniej nie ironizuję - dokładnie w ten sposób trafiliśmy 1,5
    roku temu wraz z moją ukochaną ze Szczecina do Wrocławia i...jest tak,
    jak miało być. Czego wszystkim serdecznie życzę :)

    > Wszystko co robię w życiu robię z miłości, i nie jest to miłość
    > do pieniędzy, jednak wykombinowałem, że jeśli uznam, że zarabiam
    > te pieniądze z miłości do dziewczyny, to mnie w pewnym sensie
    > usprawiedliwia. Ona jest moją Wolnością.

    Zaskakujesz mnie coraz bardziej, stary...
    Pozytywnie.

    ra.y


  • 17. Data: 2004-11-02 15:23:32
    Temat: Re: gdzie zamieszkac w Bydgoszczy, tanio we wzglednym spokoju i na kilka dni?
    Od: "Charles Kinbote" <p...@p...onet.pl>

    > Charles Kinbote wrote:
    >
    > > W ogóle bym się za to poszukiwanie roboty i wyjazdy do strasznego
    > > obcego miasta nie brał, gdyby mnie moja dziewczyna nie ZMUSZAŁA.
    >
    > No i się wyjaśniło :) A może namówisz dziewczynę, żeby zamiast zmuszać
    > wyruszyła w świat z tobą?
    >
    > Proponuję spojrzeć sobie głęboko w oczy, uzbierać trochę grosza,
    > spakować dwa plecaki i ruszać w poniedziałek rano na Bydgoszcz, kupić
    > wyborczą, wynająć kawałek kąta, poszukać pracy na początek i cieszyć się
    > zmianą. Bynajmniej nie ironizuję - dokładnie w ten sposób trafiliśmy 1,5
    > roku temu wraz z moją ukochaną ze Szczecina do Wrocławia i...jest tak,
    > jak miało być. Czego wszystkim serdecznie życzę :)
    >
    [sorry za bardzo spóźnioną odpowiedź]

    Moja to podstępna bestia, jednak o ogromnej sile przyciągania,
    teraz jednak idę już do Niej _z_własnej_woli_, nie musi mnie nawet
    przyciągać, może nawet odpychać, i tak do Niej idę.

    Charles



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1