11. Data: 2006-09-26 06:17:16
Temat: Re: e-booki
Od: "Tomasz Wrzodak" <t...@g...com>
Tomek P. napisał(a):
> "Własność intelektualna" jest sztucznym tworem, czymś w rodzaju uzurpacji,
> która z _własnością_ nie ma nic wspólnego poza oszukańczą nazwą; która nie
> musi być uznawana (i nie jest); która wreszcie straciła praktyczny sens w
> dobie digitalizacji wszystkiego oraz internetu.
>
> Utwory dowolnego rodzaju mają np. autorów, wykonawców, ale nie mają
> właścicieli.
>
> To, co się daje zdigitalizować, tego się nie da kontrolować, o czym jest
> uprzejmy poinformować autor niniejszego posta :)
>
> --
Nie zgadzam się z takim podejściem. Nie wiem, czy te ebooki mają
jakąś wartość, ja osobiście tworzę zupełnie inne rzeczy, ale
jeśli poświęcam na to dziesiątki, a czasami setki godzin, i robię
to wykorzystując moją wiedzę i doświadczenie, które kosztowały
mnie lata nauki i pracy, to mam prawo do dysponowania moim dziełem w
100% (pomijając kwestie umowne ze zleceniodawcą). I jakiekolwiek
wykorzystywanie mojej pracy w sposób, który mi nie pasuje, jest nie
do przyjęcia. To ja decyduję, czy chcę udostępnić moją pracę
wszystkim wokół, i pozwolić z nią robić, co tylko dusza zapragnie,
czy wprowadzę jakieś restrykcje, lub opłaty. I zupełnie nieważne
jest, jakiego rodzaju są to utwory lub dzieła.
Poza tym troszkę mi to trąca anarchią i mam wrażenie, że autor
wypowiedzi tak naprawdę niczego nie tworzy, tylko korzysta z pracy
innych....
Pozdrawiam
TW