-
21. Data: 2003-05-20 12:24:41
Temat: Re: dyskryminacja
Od: "Spiderman" <s...@p...onet.pl>
> Nie zadzierajcie nosa, nawet nie wiecie jak to widać stojąc z boku.
> A jeszcze jak rodzinka chwali się 'że mój syn _"zrobił magistra"_ ' !!! To
już
> macie przechlapane.
> Optymizmu i koleżeństwa Wam zyczę!
> Wiesiek.
Panie Wiesku, dzieki za ta wypowiedz. Mysle, ze jest tutaj przyklad godny
nasladowania.
Rzucilem niedawno prace w najwiekszym polskim banku, i powiem tak:
W wydziale pracowalo troche ludzi ze srednim i troche z wyzszym.
Ci ze srednim wporzadku, troche zakompleksieni ale ok,
Ci z wyzszym, 2 osoby z wdzialu zachowywaly sie jak tajni ageci wywiadu.
Zawsze wywazone gesty,
przemyslane wypowiedzi.Bardzo duzo opowiadali o studiach i swoim
wykszatalceniu. Zauwazalna byla pogarda dla np. Pani zos. ktora nie
rozumiala slowa zywcem wycietego ze slownika wyrazow obcych.
Moj koles mgr ekonomii, bardzo wporzadku gosc, wogole nie wspominal o swoim
wyksztalceniu, po prostu je mial. Byc czlowiekiem to znaczy wiele.
Pozdrawiam
-
22. Data: 2003-05-20 14:39:16
Temat: Re: dyskryminacja
Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>
k...@p...onet.pl napisał(a):
> >
> Mnie tam od 40-tu lat mówili w firmie panie Wieśku. Sporadycznie !!! paie
> inzyniaże, ale tylko wyraźnie młodsi.
> Łatwiej było zidentyfikować pana Wieśka, niż pana inżyniera K.
W czasach gdy studiowałem (UW), to jak się chciało komuś przypiec, to się
mówiło z przekąsem "No i jak tam, Panie Inżynierze". Może to jest
płaszczyzna innego konfliktu - międzu Inżynierami a Magistrami.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
23. Data: 2003-05-20 15:13:29
Temat: Re: dyskryminacja
Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>
> mówiło z przekąsem "No i jak tam, Panie Inżynierze". Może to jest
> płaszczyzna innego konfliktu - międzu Inżynierami a Magistrami.
a po ktorej stronie tego konfliktu stoja osoby z ,,mgr inż.'' przed nazwiskiem?
pozdrawiam
romekk [mgr inż. naturalnie ;-)]
-
24. Data: 2003-05-20 15:33:46
Temat: Re: dyskryminacja
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "Roman Kubik" <r...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:badgmp$dg8$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> > mówiło z przekąsem "No i jak tam, Panie Inżynierze". Może to jest
> > płaszczyzna innego konfliktu - międzu Inżynierami a Magistrami.
>
> a po ktorej stronie tego konfliktu stoja osoby z ,,mgr inż.'' przed
nazwiskiem?
>
One sieja ten ferment;))
-
25. Data: 2003-05-20 15:50:38
Temat: Re: dyskryminacja
Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>
Roman Kubik <r...@p...com.pl> napisał(a):
> > mówiło z przekąsem "No i jak tam, Panie Inżynierze". Może to jest
> > płaszczyzna innego konfliktu - międzu Inżynierami a Magistrami.
>
> a po ktorej stronie tego konfliktu stoja osoby z ,,mgr inż.'' przed
nazwiskiem?
>
> pozdrawiam
>
> romekk [mgr inż. naturalnie ;-)]
>
Zauważ, że zawsze jest mgr inż. - widziałeś kiedyś inż. mgr ? Nie będzie
byle inzynier pluł nam (magistrom) w twarz.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
26. Data: 2003-05-20 16:02:48
Temat: Re: dyskryminacja
Od: "Ad" <a...@w...pl>
Użytkownik " leszek" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> Zauważ, że zawsze jest mgr inż. - widziałeś kiedyś inż. mgr ?
W tych klimatach trochę udoskonalone.
Jak pomyślę jaki ze mnie magister to aż boję się
iść do lekarza.
Ad
-
27. Data: 2003-05-20 22:08:33
Temat: Re: dyskryminacja
Od: k...@p...onet.pl
> Roman Kubik <r...@p...com.pl> napisał(a):
>
> >
> > romekk [mgr inż. naturalnie ;-)]
> >
>
> Zauważ, że zawsze jest mgr inż. - widziałeś kiedyś inż. mgr ? Nie będzie
> byle inzynier pluł nam (magistrom) w twarz.
>
>
Romuś! Zanim przestaną (jeżeli przestaną) rzucać za Tobą nakrętkami po
warsztacie, pewnie upłynie wiele czasu. Zanim bąblicha przestanie Ci buzowac
pod czerepem, możesz stracić cały "autoryt" pana magistra inżyniera.
Ja nie zamienię swojej wiedzy i doświadczenia za Twoją chociem inżynier. A już
napewno za Twoją butę pokory do techniki.
Wiesiek.
PS. To tacy jak Ty bufoni psują stosunki między ludźmi.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
28. Data: 2003-05-21 00:10:15
Temat: Re: dyskryminacja
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
k...@p...onet.pl writes:
> > Roman Kubik <r...@p...com.pl> napisał(a):
> >
>
> > >
> > > romekk [mgr inż. naturalnie ;-)]
> > >
> >
> > Zauważ, że zawsze jest mgr inż. - widziałeś kiedyś inż. mgr ? Nie będzie
> > byle inzynier pluł nam (magistrom) w twarz.
> >
> >
> Romuś! Zanim przestaną (jeżeli przestaną) rzucać za Tobą nakrętkami po
> warsztacie, pewnie upłynie wiele czasu. Zanim bąblicha przestanie Ci buzowac
> pod czerepem, możesz stracić cały "autoryt" pana magistra inżyniera.
> Ja nie zamienię swojej wiedzy i doświadczenia za Twoją chociem inżynier. A już
> napewno za Twoją butę pokory do techniki.
> Wiesiek.
> PS. To tacy jak Ty bufoni psują stosunki między ludźmi.
a ludzie tacy jak ty nie zauwaza ironii, nawet jakby ich walnela w
czolko i sie przedstawila ;)))
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
29. Data: 2003-05-21 00:12:49
Temat: Re: dyskryminacja
Od: k...@p...onet.pl
>
> a ludzie tacy jak ty nie zauwaza ironii, nawet jakby ich walnela w
> czolko i sie przedstawila ;)))
>
> --
> Nina Mazur Miller
>
Pani Nino! Ja mam aż "za duże poczucie humoru, żartów i ironii".
Ale tu nie widać ironii. Ja to tak odebrałem. Znajomość sytuacji w środowisku
magisterków pozwala mi tak to odbierać jak odebrałem. Proszę mi wieżyć, z
zadufaniem młodych mgr-ów spotkałem się tak wiele raz, że tu nie widzę ironii
tylko to co napisałem. Jestem ze stary na przejmowanie się ich zachowaniem, ale
co prawda to prawda.Wiedza taka sobie, doświadczenie życiowe mizerne,zawodowe
nijakie, bo skąd? Ale zadzierać nos potrafią. Nie jestem zakompleksiony.
Wiem co piszę. Prawie pół wieku spędziłem w robocie. Z postów wiem, że Pani
jest filozofem. A ja inżynierem, który dotykał tego palcami.
Jeżeli Panią uraźiłem przepraszam, ale Pani sądząc z mailo ma poczucie humoru
choć moze mały kontakt z mgrinżami.
Pozdrawiam. Wiesiek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
30. Data: 2003-05-21 00:49:49
Temat: Re: dyskryminacja
Od: k...@p...onet.pl
>> i nawet chyba o ile dobrze pamietam, kiedys dotykalam go palcami
> ;))))))
>
Pewnie jest z poczuciem humoru, bo jak widze Pani by z ponurakami nie
przestawała. Ale tych śmieszków zaznaczajacych ironię zapomniał! A to by
zmieniało stosunek przed i po piszcy do autora.
Sorry za wieżę/ wierze-wiara w poprzednim poście. Wypskło się dziadkowi.
Za 10 min. administrator zrobi mi przerwe na sprzątanie na serwerze. Jak
by "co" to kliknę rano.
Pozdrawiam, Wiesiek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl