-
11. Data: 2003-10-22 19:54:57
Temat: Re: dylematy
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Dnia 2003-10-22 21:46:38 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Artur Żmudzki* skreślił te oto słowa:
> Ach, brat mówisz ;-)
>
W dodatku rodzony, a nie przyrodni :)
> A to chyba nie ma większego akurat znaczenia?
Hmmmm... sporo zalezy od szefa...
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
-
12. Data: 2003-10-22 20:33:58
Temat: Re: dylematy
Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>
> Bedace atutem wylacznie przy zmianie pracodawcy z makro na tesco (abo
jakos
> tak). Jezeli ma predyspozycje, zaciecie i ochote na bycie wyzsza forma
> zaopatrzeniowca/akwizytora - makro.
Mialam na mysli raczej to, ze gdyby chcial zmienic prace, ma juz
potencjalnych 250 kandydatow na nowego pracodawce (chociaz to utopia, ale
pomarzyc mozna:))
> Jezeli nie ma - praca w ktorej uczciwie mu mowia, ze chca zainwestowac w
> jego rozwoj. Zwlaszcza transport. Sie granica Unii za chwile przesuwa.
A tu trzeba by jeszcze pomyslec jaka bedzie w tej branzy konkurencja jak juz
sie granica przesunie.
Aga
-
13. Data: 2003-10-22 20:53:42
Temat: Re: dylematy
Od: Artur Żmudzki <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:2h6vjpvmt6pr$.dlg@Lia.pyry.net...
> > A to chyba nie ma większego akurat znaczenia?
>
> Hmmmm... sporo zalezy od szefa...
Bingo, ale jeden szef wiochy... ups... wiosny nie czyni ;-)
Znaczy się po jednym szefie, który fakt, może okazać się
burakiem nie oceniajmy całości firmy.
pozdrawiam
Art
-
14. Data: 2003-10-22 21:00:57
Temat: Re: dylematy
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Dnia 2003-10-22 22:53:42 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Artur Żmudzki* skreślił te oto słowa:
> Bingo, ale jeden szef wiochy... ups... wiosny nie czyni ;-)
> Znaczy się po jednym szefie, który fakt, może okazać się
> burakiem nie oceniajmy całości firmy.
Tak szczerze... jak czytam ze osoba majaca zajmowac sie 'złotymi
klientami' firmy ma zarabiac 1000 zł to cala firma wpisuje sie w obraz
Makro jaki mam po 2 latach doswiadczen mojego brata z nimi.
No ale to tylko moje wnioski z tego co wiem i z tego co czytam tutaj :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
-
15. Data: 2003-10-22 22:16:16
Temat: Re: dylematy
Od: "mikl" <i...@p...onet.pl>
"Karol Szmid" <k...@i...pl> wrote in message
news:bn6eo6$sk2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam serdecznie szanownych Grupowiczów.
..cut..
> Pozdrawiam, Karol Szmid
> k...@i...pl
Rownież Cie witam
i od razu mowie spedycja :-)
mozna dobrze zarobic,
a makro ? w makro to ja kupuje wegiel na grilla.
Pozdrawiam
mikl
-
16. Data: 2003-10-22 22:43:57
Temat: Re: dylematy
Od: "Niego" <n...@p...onet.pl>
a ja wybieram Makro - kontakty to jest to!
spedycja? - jakas podejrzana ta wyplata na stazu - wydaje mi sie ze jakbym
to ja rekrutowal, to nie zatrudnilbym kogos kogo nie bylbym pewien, ze sobie
poradzi.
pozdrawiam
mariusz
-
17. Data: 2003-10-22 23:21:19
Temat: Re: dylematy
Od: Artur Żmudzki <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:1skdw0u7f20rv.dlg@Lia.pyry.net...
> Tak szczerze... jak czytam ze osoba majaca zajmowac sie 'złotymi
> klientami' firmy ma zarabiac 1000 zł to cala firma wpisuje sie w
obraz
> Makro jaki mam po 2 latach doswiadczen mojego brata z nimi.
Tak, ta kwota rzeczywiście nie robi wrażenia. Niestety nie wiem
jak dokładnie wyglądają wszystkie składniki pensji w DKK.
Trzeba by poskładać te premie kwartalne i roczne, dodać trudno
obliczalny profit w postaci korzystania ze służbowego Opla Corsy
i wtedy można by coś więcej powiedzieć ;-)
pzdr
Art
-
18. Data: 2003-10-23 04:12:55
Temat: Re: dylematy
Od: "irek" <j...@N...pl>
> a ja wybieram Makro - kontakty to jest to!
> spedycja? - jakas podejrzana ta wyplata na stazu - wydaje mi sie ze jakbym
> to ja rekrutowal, to nie zatrudnilbym kogos kogo nie bylbym pewien, ze
sobie
> poradzi.
> pozdrawiam
> mariusz
>
A jak skonczysz 35 lat to bedziesz za stary na handlowca, i (starym) facetem
bez doswiadczenia dla jakiejkolwiek innej firmy. A samochod to z dobrej
pensji jako fachowiec kupisz sobie bez problemu. No i ta nazwa w CV
"domokrazca" :-))))
pozdrawiam
Irek
-
19. Data: 2003-10-23 08:22:05
Temat: Re: dylematy
Od: Piotr Żebrowski <p...@o...com.pl>
Użytkownik "Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:1skdw0u7f20rv.dlg@Lia.pyry.net...
> Dnia 2003-10-22 22:53:42 w sprzyjających i niepowtarzalnych
okolicznościach
> przyrody grupowicz *Artur Żmudzki* skreślił te oto słowa:
>
> > Bingo, ale jeden szef wiochy... ups... wiosny nie czyni ;-)
> > Znaczy się po jednym szefie, który fakt, może okazać się
> > burakiem nie oceniajmy całości firmy.
>
>
> Tak szczerze... jak czytam ze osoba majaca zajmowac sie 'złotymi
> klientami' firmy ma zarabiac 1000 zł to cala firma wpisuje sie w obraz
> Makro jaki mam po 2 latach doswiadczen mojego brata z nimi.
>
> No ale to tylko moje wnioski z tego co wiem i z tego co czytam tutaj :)
a mi się wydaje ze puszczanie do "złotych klientów" delikwenta bez
doświadczenia to jakieś ... hmm nieporozumienie... chyba ze to złoto to
takie sztuczne jest.. ;)