-
1. Data: 2002-05-14 17:39:23
Temat: dostep do zawodu adwokata
Od: <m...@p...onet.pl>
Witam,
W dzisiejszym Tygodniku Powszechnym ukazal sie moj artykul poswiecony dostepowi
do zawodu adwokata.
Przed 7 osobowym składem NSA toczy sie moja sprawa o stwierdzenie nieważności
odmowy wpisu na liste aplikantów adwokackich. O sprawi etej pisała GW i RP w
marcu br.
Pozdrawiam,
Michal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2002-05-15 05:58:18
Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
Od: "WOJSAL" <w...@k...net.pl>
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6e63.0000004e.3ce14bc8@newsgate.onet.pl...
> Witam,
>
> W dzisiejszym Tygodniku Powszechnym ukazal sie moj artykul poswiecony
dostepowi
> do zawodu adwokata.
> Przed 7 osobowym składem NSA toczy sie moja sprawa o stwierdzenie
nieważności
> odmowy wpisu na liste aplikantów adwokackich. O sprawi etej pisała GW i RP
w
> marcu br.
Tak na marginesie; dlaczego adwokat musi byc prawnikiem
po aplikacji adwokackiej?
Przeciez to ja - klient - powinienem decydowac kto ma mnie
bronic za moje pieniadze. I ten wybor powinien byc
nieograniczony. Po prostu ja powinienem o
tym decydowac.
--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/
Gadu-Gadu: 311984
ICQ: 20466914
-
3. Data: 2002-05-15 06:21:16
Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
Od: "wm" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:6...@n...onet.pl...
> Witam,
>
> W dzisiejszym Tygodniku Powszechnym ukazal sie moj artykul poswiecony
dostepowi
> do zawodu adwokata.
> Przed 7 osobowym składem NSA toczy sie moja sprawa o stwierdzenie
nieważności
> odmowy wpisu na liste aplikantów adwokackich. O sprawi etej pisała GW i RP
w
A gdzie link do artykułu?
zdrówko
wm
-
4. Data: 2002-05-15 07:01:45
Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
Od: No Name <v...@w...pl>
Użytkownik WOJSAL napisał:
> (...)
> Tak na marginesie; dlaczego adwokat musi byc prawnikiem
> po aplikacji adwokackiej?
> Przeciez to ja - klient - powinienem decydowac kto ma mnie
> bronic za moje pieniadze. I ten wybor powinien byc
> nieograniczony. Po prostu ja powinienem o
> tym decydowac.
Chciałbyś decydować z swoje pieniądze o wyborze lekarza, który być może
nie ma pojęcia o tym, czego od niego oczekujesz? Taki chirurg - amator?
Istniejąca regulacja miała zapewnić wstępną weryfikację prawnika w
imieniu i interesie klienta. Fakt, że procedura stała się narzędziem
blokady w dostępie nowych ludzi do potencjalnie bardzo intratnego
zawodu. I to jest złe.
Co do obrony: możesz bronić się sam i zaoszczędzić pieniądze; Znam
jednego takiego, adwokat jest mu potrzebny tylko do kruczków proceduralnych.
Dogbert
-
5. Data: 2002-05-15 07:11:48
Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
Od: ".Barman" <b...@P...MIELONKI.barman.biz.pl>
Użytkownik "WOJSAL" <w...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:abstha$n15$1@wulkan.npnet.org...
> Tak na marginesie; dlaczego adwokat musi byc prawnikiem
> po aplikacji adwokackiej?
> Przeciez to ja - klient - powinienem decydowac kto ma mnie
> bronic za moje pieniadze. I ten wybor powinien byc
> nieograniczony. Po prostu ja powinienem o
> tym decydowac.
Wiesz, Wojsal. To taki system koncesyjno-etatystyczny (cytat z Kazika). Zeby
szaraczkow ktos nie oszukal musi miec licencje. Zreszta tak samo SDRP
(Stowarzyszenie Dziennikarzy RP) proponuje w swoim projekcie ustawy o
zawodzie dziennikarza - to SDRP ma decydowac, kto ma zostac dziennikarzem,
ale osoba ta musi skonczyc studia dziennikarskie i poddac sie weryfikacji
Stowarzyszenia szanownego wlasnie. I nie bedziesz decydowal Ty o tym, kto ma
Cie bronic, ani kogo chcesz czytac w gazecie, tylko madrzejsze panstwo i
jego koterie zrobia to za Ciebie.
Proste.
Pzdr.
Marcin/.Barman
-
6. Data: 2002-05-15 07:27:04
Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
Od: "Krzysztof Stachlewski" <s...@t...net.pl>
"No Name" <v...@w...pl> wrote in message
news:3CE207D9.4030509@wp.pl...
> Chciałbyś decydować z swoje pieniądze o wyborze lekarza, który być może
> nie ma pojęcia o tym, czego od niego oczekujesz? Taki chirurg - amator?
Tak. Chcę mieć możliwość takiego wyboru.
Moje zdrowie, moje pieniądze.
Stach
-
7. Data: 2002-05-15 12:43:21
Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
Od: ".Barman" <b...@P...MIELONKI.barman.biz.pl>
Użytkownik "No Name" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3CE207D9.4030509@wp.pl...
> Chciałbyś decydować z swoje pieniądze o wyborze lekarza, który być może
> nie ma pojęcia o tym, czego od niego oczekujesz? Taki chirurg - amator?
Oczywiscie, ze chce miec taki wybor!
> Istniejąca regulacja miała zapewnić wstępną weryfikację prawnika w
> imieniu i interesie klienta.
Idac dalej tym tokiem myslenia: weryfikacja dziennikarzy (kto pisze prawde,
kto nie i dlaczego ma byc to zgodne z linia obozu rzadzacego - to zdaje sie
przerabiaja Bialorusini), weryfikacja managerow, weryfikacja sekretakrek,
metalurgow, ksiegowych, muzykow (to juz bylo, o czym uwielbia opowiadac
Czeslaw Niemen), aktorow, informatykow i smieciarzy. Fajnie, co?
Fakt, że procedura stała się narzędziem
> blokady w dostępie nowych ludzi do potencjalnie bardzo intratnego
> zawodu. I to jest złe.
Wlasnie. Miedzy innymi to. Jak sie okazuje niektorym konkurencja jest
zbedna.
> Co do obrony: możesz bronić się sam i zaoszczędzić pieniądze; Znam
> jednego takiego, adwokat jest mu potrzebny tylko do kruczków
proceduralnych.
No widzisz. Jezeli moge bronic sie sam, to moge wynajac do tego dowlna
osobe, chocby byla kucharzem w restauracji. Jezeli uwazam, ze dobrze zna sie
na prawie i wybroni mnie, moge go wybrac i zatrudnic.
Pzdr.
Marcin/.Barman
-
8. Data: 2002-05-15 16:45:14
Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
Od: "Efro" <w...@w...edu.pl>
> Chciałbyś decydować z swoje pieniądze o wyborze lekarza, który być może
> nie ma pojęcia o tym, czego od niego oczekujesz? Taki chirurg - amator?
A dlaczego nie, weryfikowalby go wolny rynek. Ludzie glosuja nogami.
> Istniejąca regulacja miała zapewnić wstępną weryfikację prawnika w
> imieniu i interesie klienta.
Zla regulacja bo opierajaca sie na uzcciwosci kasty, w dodatku
niekonkurencyjnej.
Moim zdaniem opiniwanie powinno sie opierac nie na monoplu, ale na
kokurencyjnych
zasadach tak jak np. dzieje sie to u informatykow w postaci
certyfikatow(kazdy je moze zrobic)
i do klienta zatrudniajacego takiego pana bedzie nalezala ocena jakiego
certyfikatu od takiego pana
wymaga i na jakiego go stac, bo jezeli bede chcial zeby mnie leczyl/bronil
sprzatacz czy
tez profesor uniwerku to JA mam prawo wybrac
> Co do obrony: możesz bronić się sam i zaoszczędzić pieniądze; Znam
> jednego takiego, adwokat jest mu potrzebny tylko do kruczków
proceduralnych.
Na prawie sie nie znam i od dlatego powiezylbym to osobie z doswiadczeniem i
o odpowiednich
kwalifikacjach/znajomoscia(bo te sa bardzo wazne), niekoniecznie prawnikowi
z tytulem i aplikacja.
-
9. Data: 2002-05-15 18:44:48
Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
Od: No Name <v...@w...pl>
Użytkownik Krzysztof Stachlewski napisał:
> "No Name" <v...@w...pl> wrote in message
> news:3CE207D9.4030509@wp.pl...
>
>
>>Chciałbyś decydować z swoje pieniądze o wyborze lekarza, który być może
>>nie ma pojęcia o tym, czego od niego oczekujesz? Taki chirurg - amator?
>
>
> Tak. Chcę mieć możliwość takiego wyboru.
> Moje zdrowie, moje pieniądze.
Taki wybór masz - nikt nie broni leczyć się u kogo popadnie. Nadmiar
urzędniczej kontroli jest kryminogenny i korupcjotwórczy - jednak
nigdzie na świecie nie jest tak, że wolno wszystko, każdemu i zawsze.
Gdyby można było leczyć ludzi bez znaczących uprawnień, to znalazłoby
się kilku takich, którym bardziej podobają się Twoje pieniądze, niż
studia medyczne i zesuliby Twój organizm za niezły grosz. Idąc do
doktora nie pytasz go o dyplom, bo wiesz, że ktoś sprawdził go za
Ciebie. Nie jest możliwe rozsądzanie o cudzych kwalifikacjach w każdej
sprawie, bo po prostu nie ma na to czasu. Doprowadzając do absurdu Twój
pogląd: do wypadków mogą jeździć weterynarze, bo mają np. bliżej, a koń
w środku podobny do człowieka.
Dogbert
-
10. Data: 2002-05-15 18:54:11
Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
Od: No Name <v...@w...pl>
Użytkownik .Barman napisał:
> Użytkownik "No Name" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
(...)
>>Istniejąca regulacja miała zapewnić wstępną weryfikację prawnika w
>>imieniu i interesie klienta.
>
>
> Idac dalej tym tokiem myslenia: weryfikacja dziennikarzy (kto pisze prawde,
> kto nie i dlaczego ma byc to zgodne z linia obozu rzadzacego - to zdaje sie
> przerabiaja Bialorusini), weryfikacja managerow, weryfikacja sekretakrek,
> metalurgow, ksiegowych, muzykow (to juz bylo, o czym uwielbia opowiadac
> Czeslaw Niemen), aktorow, informatykow i smieciarzy. Fajnie, co?
Są zawody, które nie wymagają weryfikacji - nie napisałem, że należy ją
rozciągnąć na wszelkie profesje. Idąc dalej za Twoim tokiem rozumowania
można stwierdzić, że egzaminy w szkole też są zbędne, bo też można w ich
czasie kierować się kryteriami niemerytorycznymi.
(...)
>>Co do obrony: możesz bronić się sam i zaoszczędzić pieniądze; Znam
>>jednego takiego, adwokat jest mu potrzebny tylko do kruczków
>>proceduralnych.
> No widzisz. Jezeli moge bronic sie sam, to moge wynajac do tego dowlna
> osobe, chocby byla kucharzem w restauracji. Jezeli uwazam, ze dobrze zna sie
> na prawie i wybroni mnie, moge go wybrac i zatrudnic.
Oczywiście, tylko, że nie będzie to adwokat, a kucharz znający prawo.
Może masz ochtę polecieć rejsowym samolotem z ogrodnikiem za sterami?
Oczywiście stewardessa poinformuje pasażerów, że pan robi to pierwszy
raz, ale ma podręcznik i ćwiczył w domu na komputerze.
Dogbert