-
61. Data: 2005-02-03 01:00:13
Temat: Re: dobre CV :)
Od: Ziemowit <n...@p...adr>
> Zależy od stanowiska. Programista? Jak masz 50 aplikacji spełniajacych
> wymagania wg CV, na rozmowie chcesz 10 osób, to LM też może pomóc.
50??? Jak u mnie ostatnio byla rekrutacja na "Agent helpdesk" to na 1
stanowisko przyszlo 1200 ofert. Loteria, kurna jakas ;)
> List Motywacyjny jest fatalną nazwą tego pisma i wprowadza w błąd.
> Jeśli np. zorientowałeś się np. po opisie stanowiska w ogłoszeniu lub
> oglądając stronę www, co tam cię czeka, zasygnalizuj to w LM - niech
> czytający dowie się, że zdajesz sobie sprawę z pracy, jaką będziesz
> wykonywał. No i treść zawsze powinna sugerować, dlaczego pracodawca
No i wlasnie to jest roznica w podejsciu, bo:
1. W 90% wypadkow zakresy wymagan wziety jest z kosmosu (typowe 25 lat i
10 lat doswiadczenia)
2. Skoro wysylam aplikacje, znaczy ze zdaje sobie sprawe z tego jaka
praca jest oferowana i z pelna odpowiedzialnoscia skladam oferte (nawet
w rozumieniu handlowym) bo:
a. Interesuje mnie oferowane stanowisko
b. Spelniam postawione wymagania
c. Jestem swiadomy swoich dzialan
> po Tobie może spodziewać się dobrych wyników. Dlaczego! a nie że
O wynikach swiadczy sekcja na CV pt. "Wybrane projekty", gdzie
stosunkowo szczegolowo opisuje kluczowe projekty jakie wykonalem.
> napiszesz: jestem świetny i kreatywny. Masz rację co do handlowców,
> chociaż nie w ten sposób: musisz umieć się sprzedać, aby dostać pracę.
> Właśnie Ty, a nie ktoś ze 100 innych, co też tego chcą. A co
> interesuje pracodawcę? Jaki z ciebie będzie miał interes.
W sumie rozumiem Twoje podejscie. Mozliwe ze to ja jestem skrzywiony i
dzialam (chcialbym zeby swiat dzialal) na bazie algorytmow.
> Proste - chcesz aplikować od kwoty min. 4000zł? Napisz to w CV jako
> Twoje preferencje. Jeśli szukają dobrych ludzi, to wtedy wyższa kwota
> będzie nawet atutem przy czytaniu CV. Podczas rozmowy "zaproszeniowej"
> jest to mniej zręczne.
A co w takim razie zrobic kiedy pisze na CV wlasnie kwote jaka jest
minimalna np. 4000, zostaje zaproszony na rozmowe i tam slysze ze
wszystko super ale 3000? Kiedys mi nerwy puscily i byla potezna
awantura, do tego stopnia ze firma oddala mi za bilety.
--
Greetings
Ziemowit Skowronski
ziemowits(malpa)wp(kropka)pl
GG:#2084659
ICQ:#179228949
-
62. Data: 2005-02-03 01:08:51
Temat: Re: dobre CV :)
Od: Ziemowit <n...@p...adr>
> Nie do konca. W zwiazku z tym, ze w wiekszosci firm obowiazuje tajemnica
> wynagordzen pracodawca moze pozwolic sobie na to, aby kandydatowi na kórym
> mu zalezy zaoferowac pensje wieksza niz innym. Mój kumpel wlasnie zminil
A to (w przypadku jawnosci wynagrodzenia w ogloszeniu) jest za
przeproszeiem problem pracodawcy. Jak zaczyna sobie robic jakies gierki
wynagrodzeniem pomiedzy pracownikami to sam sobie jest winny.
--
Greetings
Ziemowit Skowronski
ziemowits(malpa)wp(kropka)pl
GG:#2084659
ICQ:#179228949
-
63. Data: 2005-02-03 07:32:02
Temat: Re: dobre CV :)
Od: Pawel Kender Maczewski <p...@o...pl>
Dnia 03.02.2005 Ziemowit <n...@p...adr> napisał/a:
>> Zależy od stanowiska. Programista? Jak masz 50 aplikacji spełniajacych
>> wymagania wg CV, na rozmowie chcesz 10 osób, to LM też może pomóc.
> 50??? Jak u mnie ostatnio byla rekrutacja na "Agent helpdesk" to na 1
> stanowisko przyszlo 1200 ofert. Loteria, kurna jakas ;)
No tak. ale im bardziej "zaawansowane" stanowisko, tym mniej.
Nie wiem, nie mam doświadczenia w ogromnych firmach, ale nie widziałem
jeszcze 1000 aplikacji na programistę. 100 tak, ale raczej nie więcej ;)
>> po Tobie może spodziewać się dobrych wyników. Dlaczego! a nie że
> O wynikach swiadczy sekcja na CV pt. "Wybrane projekty", gdzie
> stosunkowo szczegolowo opisuje kluczowe projekty jakie wykonalem.
przerzuć to do LM (profilując w zależności od profilu pracodawcy - przy
tworzeniu CRMów może mieć większe znaczenie doświadczenie w tej branży
niz programowanie sterowników do pralek). I będziesz mieć LM.
> A co w takim razie zrobic kiedy pisze na CV wlasnie kwote jaka jest
> minimalna np. 4000, zostaje zaproszony na rozmowe i tam slysze ze
> wszystko super ale 3000? Kiedys mi nerwy puscily i byla potezna
> awantura, do tego stopnia ze firma oddala mi za bilety.
Hyh. Liczą, że się zgodzisz na 3k, "w perspektywie więcej"? Ja kiedyś
tak miałem... no i ta "perspektywa" nie nadeszła ;) Ale może za krótko
czekałem?
--
Kender @ http://maczewski.dyndns.org
Mówią, że ciężka praca jeszcze nikomu nie zaszkodziła.....
Ale po co ryzykować?
[Ronald Reagan]
-
64. Data: 2005-02-03 07:49:51
Temat: Re: dobre CV :)
Od: Jan Kowalski <j...@k...nie-istnieje.pl>
>> Nie do konca. W zwiazku z tym, ze w wiekszosci firm obowiazuje
>> tajemnica wynagordzen pracodawca moze pozwolic sobie na to, aby
>> kandydatowi na kórym mu zalezy zaoferowac pensje wieksza niz innym.
> A to (w przypadku jawnosci wynagrodzenia w ogloszeniu) jest za
> przeproszeiem problem pracodawcy. Jak zaczyna sobie robic jakies gierki
> wynagrodzeniem pomiedzy pracownikami to sam sobie jest winny.
No to po jakiego grzyba ciągle się w tym wątku powołuje na zachód?
Przepracowałem trochę lat w takiej firmie, jestem służbowo kilka razy
w roku w różnych krajach i nie słyszałem, aby pracownicy szczebla
średniego wiedzieli, ile drugi zarabia! To sprawa pomiędzy pracodawcą
a pracownikiem.
Inna sprawa, że preferuję jasne zasady, niskie stawki zasadnicze
niezależne od stażu jednakowe dla danego stanowiska oraz możliwość
dobrego wynagradzania ruchomego wg wypadkowej umiejętności i
przydatności (z jasnymi kryteriami). Jakoś nikt się nie skarży.
-
65. Data: 2005-02-03 07:52:18
Temat: Re: dobre CV :)
Od: Pawel Kender Maczewski <p...@o...pl>
Dnia 03.02.2005 karol kluska <a...@o...pl> napisał/a:
> eh... z moich doswiadczen wynika, ze pracodawca nigdy nie okresla
> zadnego przedzialu - powszechna jest chyba dzisiaj "tajemnica
> wynagrodzenia" - kazdy wymaga podania "oczekiwan finansowych" -
> przeciez to chyba oczywiste, ze pracuje sie po to, zeby zarabiac
> pieniadze i kazdy chcialby zarabiac jak najwiecej - dlatego jedynym
> sensownym rozwiazaniem jest podejscie do problemu z drugiej strony i
> podanie minimalnej kwoty za ktora jest sie w stanie podjac prace... i
> to jest smutne wlasnie... eh...
Ja na pytanie "ile chciałby pan zarabiać" odpowiedziałem, że chciałbym
30k. Ale jestem gotów negocjować ;P
--
Kender @ http://maczewski.dyndns.org
Tak prymitywny język jak Perl na pewno zostanie poprawnie obsłużony
przez każdy dobry edytor dla Pythona, o emaksie nie wspominając.
[pl.comp.lang.python]
-
66. Data: 2005-02-03 07:59:35
Temat: Re: dobre CV :)
Od: Jan Kowalski <j...@k...nie-istnieje.pl>
>> Zależy od stanowiska. Programista? Jak masz 50 aplikacji spełniajacych
>> wymagania wg CV, na rozmowie chcesz 10 osób, to LM też może pomóc.
> 50??? Jak u mnie ostatnio byla rekrutacja na "Agent helpdesk" to na 1
> stanowisko przyszlo 1200 ofert. Loteria, kurna jakas ;)
>> Jeśli np. zorientowałeś się np. po opisie stanowiska w ogłoszeniu lub
>> oglądając stronę www, co tam cię czeka, zasygnalizuj to w LM - niech
>> czytający dowie się, że zdajesz sobie sprawę z pracy, jaką będziesz
>> wykonywał. No i treść zawsze powinna sugerować, dlaczego pracodawca
> No i wlasnie to jest roznica w podejsciu, bo:
> 1. W 90% wypadkow zakresy wymagan wziety jest z kosmosu (typowe 25 lat i
> 10 lat doswiadczenia)
Nie tylko to i się zgadzam.
> 2. Skoro wysylam aplikacje, znaczy ze zdaje sobie sprawe z tego jaka
> praca jest oferowana i z pelna odpowiedzialnoscia skladam oferte (nawet
> w rozumieniu handlowym) bo:
> a. Interesuje mnie oferowane stanowisko
> b. Spelniam postawione wymagania
> c. Jestem swiadomy swoich dzialan
Jak 1199 pozostałych.
>> po Tobie może spodziewać się dobrych wyników. Dlaczego! a nie że
> O wynikach swiadczy sekcja na CV pt. "Wybrane projekty", gdzie
> stosunkowo szczegolowo opisuje kluczowe projekty jakie wykonalem.
A dlaczego Twoja aplikacja jest lepsza niż tych 1199 innych? A może
chodzi o ilość projektów? No to może 500 innych ma o 1 więcej...
Programistów jest wielu, a dobrych programów mało. Wiem dlaczego
firma, która zapłaciła 50000zł za program zamawia go u mnie ponownie.
Bo widzą jak mój działa u znajomych a jak u nich...
> W sumie rozumiem Twoje podejscie. Mozliwe ze to ja jestem skrzywiony i
> dzialam (chcialbym zeby swiat dzialal) na bazie algorytmow.
Śię nie da...
>> Proste - chcesz aplikować od kwoty min. 4000zł? Napisz to w CV jako
> A co w takim razie zrobic kiedy pisze na CV wlasnie kwote jaka jest
> minimalna np. 4000, zostaje zaproszony na rozmowe i tam slysze ze
> wszystko super ale 3000?
Zrezygnować. Koszty własne ;). Albo przekonać ich, że stracą cię, a to
się im nie opłaca...
-
67. Data: 2005-02-03 08:07:31
Temat: Re: dobre CV :)
Od: Kira <k...@e...pl>
Re to: Ziemowit [Thu, 03 Feb 2005 00:53:59 +0100]:
> No i to jest wlasnie to co mnie denerwuje - LM.
Mnie tez ;) Ale ciii... ;)
> to wysylam ... pod warunkiem, ze nie wymagaja LM.
To tez jakies kryterium.
> ale wymagac LM od programisty?
Mowiac szczerze to ja tez nie do konca wiem co mialbys w nim
pisac, to jest akurat zawod w ktorym informacje o nim bardzo
ladnie wyplywaja z CV. Chyba ze nie wyplywaja, chcesz wlasnie
zmienic branze, umiejetnosci masz prywatne -- wtedy LM bedzie
swietny do opowiedzenia co, jak i czemu.
Natomiast np. w przypadku handlowcow sytuacja jest z mojego
punktu widzenia dokladnie odwrotna: to, ze ktos nigdy nie byl
handlowcem nie znaczy ze nie bedzie w tym dobry. Dlatego tutaj
wieksza uwage zwracam wlasnie na LM. Ale to tez polsrodek, bo
faktycznie ocenic mozna dopiero osobiscie.
> Co wazniejsze - CV czy LM?
Zalezy od stanowiska. Jak ktos ma "miec gadane" to patrze
w jaki sposob potrafil zaprezentowac siebie w LM. Jesli na
tym stanowisku potrzebny jest ktos "kto umie", wtedy CV.
> Jak traktujecie aplikacje ktora zawiera tylko CV (mimo iz
> w ogloszeniu stalo LM+CV)?
Znacznie lepiej niz aplikacje zawierajaca LM mimo ze jak byk
w ogloszeniu stalo zeby nie przysylac ;> A serio, jezeli jest
to programista, specjalista, to po prostu zakladam ze uznal
LM za zbedny przy swoim doswiadczeniu. Jesli to doswiadczenie
potwierdza slusznosc dzialania, to u mnie ma plusa za to, ze
potrafi ocenic swoje umiejetnosci i wartosc. Jesli sie nijak
nie pokrywa... to chyba wiadomo ;)
> Jak rozumiem, firma decydujac sie na zatrudnienie nowego
> pracownika wie ile moze zaplacic (tak jest u mnie w firmie
> przynajmniej).
Wie ile planuje zaplacic. To nie to samo co 'moze', bo jesli
przyjdzie glupim trafem czlowiek ktoremu warto dac 2x tyle?
Albo zdecyduje sie zatrudnic studenta ktory bedzie sie uczyl
i pracowal jednoczesnie, bo stanowisko akurat na to pozwala?
Jak wpisze zalozenia placowe to ci dwaj ostatni daruja sobie
najprawdopodobniej pisanie (no, ok, student nie ;>). Tak ze
latwiej jednak okreslac stawki w rozmowie, jezeli masz kawal
drogi do przejechania to telefonicznej.
> Jakie jest wasze spojrzenie na CV z pozycja "oczekiwane
> wynagrodzenie".
Bardzo pozytywnie, od razu wiem na ile sie ceni i jak to sie
ma do reszty CV.
> Jak traktujecie kandydata, ktory porusza temat kasy juz
> w momencie kiedy dzwonicie umowic sie na rozmowe?
A to zalezy jak porusza :) Serio. To nie jest tak ze odpada
kazdy kto chce pogadac o forsie. Ja na jego miejscu tez bym
przeciez chciala i nie ma sie co wydurniac. Tylko mozna ten
temat poruszyc rzeczowo i kulturalnie, albo wypalic "a ile
placicie bo nie wiem czy mi sie chce?" ;) (tez autentyk)
Kira
-
68. Data: 2005-02-03 08:09:32
Temat: Re: dobre CV :)
Od: Kira <k...@e...pl>
Re to: Pawel Kender Maczewski [Thu, 3 Feb 2005 08:32:02 +0100]:
> no i ta "perspektywa" nie nadeszła ;)
Perspektywy tak maja ze zasadniczo zawsze znajduja sie w tym
samym miejscu, niezaleznie od tego jak w ich strone zasuwasz ;)
Kira
-
69. Data: 2005-02-03 08:32:08
Temat: Re: dobre CV :)
Od: karol kluska <a...@o...pl>
On Thu, 3 Feb 2005 08:52:18 +0100, Pawel Kender Maczewski
<p...@o...pl> wrote:
>Ja na pytanie "ile chciałby pan zarabiać" odpowiedziałem, że chciałbym
>30k. Ale jestem gotów negocjować ;P
i co? ile wynegocjowales? moze tylko podziekowanie za zainteresowanie
"nasza" firma? ;-)
-
70. Data: 2005-02-03 08:40:24
Temat: Re: dobre CV :)
Od: Pawel Kender Maczewski <p...@o...pl>
Dnia 03.02.2005 karol kluska <a...@o...pl> napisał/a:
> On Thu, 3 Feb 2005 08:52:18 +0100, Pawel Kender Maczewski
><p...@o...pl> wrote:
>
>>Ja na pytanie "ile chciałby pan zarabiać" odpowiedziałem, że chciałbym
>>30k. Ale jestem gotów negocjować ;P
>
> i co? ile wynegocjowales? moze tylko podziekowanie za zainteresowanie
> "nasza" firma? ;-)
Sądzę, że człowiek, z którym rozmawiałem zrozumiał, o co mi chodzi.
Zrozumiał, że czułbym się niezręcznie zarabiając więcej niż te 30k ;)
A podziękowanie nie wiem czy było z tym związane... Ale ja się nie
chciałem przeprowadzić do ich miasta, a dojazdy codzienne po 6h w każdą
stronę mi mało pasują. No a oni nie chcieli firmy przenieść tutaj :>
pozdr,
--
Kender @ http://maczewski.dyndns.org
Mówią, że ciężka praca jeszcze nikomu nie zaszkodziła.....
Ale po co ryzykować?
[Ronald Reagan]