Moja umowa obowiązywała do końca czerwca. Zdecydowałam się nie podpisywać
kolejnej. Kiedy pracodawca powinien wypłacić mi ekwiwalent za niewykorzystany
urlop? Wiem, że powinien to zrobić razem z wynagrodzeniem. Pod koniec
obowiązywania umowy byłam chora, wtedy dostałam pensję za czerwiec, ale bez
ekwiwalentu (szef nie wiedział jeszcze o mojej decyzji). Czy pieniądze
powinnam dostać w terminie kolejnych wypłat w byłym zakładzie pracy? Czy jest
jakiś określony czas na uregulowanie tego świadczenia? A jeśli pracodawca nie
płaci? Jak skłonić go, by jednak to zrobił?



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Tue, 2 Aug 2005 15:26:04 +0000 (UTC), "iza "
<f...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:

>Moja umowa obowiązywała do końca czerwca. Zdecydowałam się nie podpisywać
>kolejnej. Kiedy pracodawca powinien wypłacić mi ekwiwalent za niewykorzystany
>urlop? Wiem, że powinien to zrobić razem z wynagrodzeniem. Pod koniec
>obowiązywania umowy byłam chora, wtedy dostałam pensję za czerwiec, ale bez
>ekwiwalentu (szef nie wiedział jeszcze o mojej decyzji). Czy pieniądze
>powinnam dostać w terminie kolejnych wypłat w byłym zakładzie pracy? Czy jest
>jakiś określony czas na uregulowanie tego świadczenia? A jeśli pracodawca nie
>płaci? Jak skłonić go, by jednak to zrobił?

Wypłata ekwiwalentu powinna się odbyc najpózniej wraz z wynagrodzeniem
wyplacanym innym pracowników w tym zakladzie pracy - czyli zapewnie w
lipcu.
Na dochodzenie ekwiwalentu za urlop jest czas 3 lat od daty kiedy
powstalo zobowiazanie do jego wyplaty - niestety byc moze dochodzenie
swojego bedzie musiala sie oprzec o sad pracy...

do góry