Użytkownik "CIA" napisal:
>
> W kazdej z nich znalazlem sie w czolowce kandydatow.

To ja mam pare pytan:

1. Dlaczego te firmy zrobily na Tobie najwieksze wrazenie?
2. Czy najwieksze wrazenie zrobily dlatego, ze w tych firmach zaszedles
najdalej w procesie rekrutacji?
3. Czy najwieksze wrazenie zrobily dlatego, ze poinformowaly Cie o tym
jaka decyzje podejly?
4. Czy moglo byc tak, ze poinformowaly Cie o swojej decyzji tylko dlatego,
ze zaszedles daleko w procesie rekrutacji?


pozdrawiam
Greg

do góry

> 1. Dlaczego te firmy zrobily na Tobie najwieksze wrazenie?

jak na Polskie warunki rekrutacja miala bardzo fachowy przebieg. Co wazne
stawiany byl na pierwszym miejscu potencjal kandydata a nie sucha wiedza.
Kazdy kandydat byl indywidulanie przeswietlany przez wyznaczona specjalnie
do tego osobe /np podczas warsztatow/. symulowane byly sytuacje z zycia
wziete, zadne pytania dt wiedzy czy doswiadczenia/ to mieli w CV/, moglem
sie wykazac elastycznoscia i niekonwencjonalnym podejsciem do problemow etc,
wielce mila atmosfera i brak krawaciarskiego stylu bycia

> 2. Czy najwieksze wrazenie zrobily dlatego, ze w tych firmach zaszedles
> najdalej w procesie rekrutacji?

nie! patrz wyzej

> 3. Czy najwieksze wrazenie zrobily dlatego, ze poinformowaly Cie o tym
> jaka decyzje podejly?

tu bym juz ich tak nie chwalil, poziom przekazywania tzw wiadomosci o
odmowie nie byl na wymaganym poziomie. Na marginesie, najczesciej i
najbardziej zenujacym sposobem /z wyjatkiem wymienionych firm/ pozbycia sie
kandydata jest "Pana kwalifikacje nie spelniaja naszych wymagan" ps: idz sie
powiesic, moge uogolnic gdyz dostalem naprawde spora ilosc odmow i to od
bardzo znanych firm

a teraz dla kontrastu Volkswagen - Wolfsburg, Niemcy

"Z przykroscia zawiadamiamy, ze po dlugich rozwazaniach i analizie Pana
kandydatury doszlismy do wniosku, ze nie mozemy zaoferowac Panu stanowiska w
naszej firmie. Chce podkreslic, ze nie Pana kwalifikacje zawazyly na naszej
decyzji, ale potrzeby firmy" itd bardzo fachowym jezykiem /angielskim/
wytlumaczono mi jak bardzo zaluja ze nie moga dac mi pracy... czasem tez
milo dostac mila odmowe, nie jest to dolujace

dodam, ze to byla reakcja na moja aplikacje ot tak wyslana do VW, bez
zadnego zwiazku na oferowane przez nich ogloszenia, czysta chec podjecia
pracy u nich

> 4. Czy moglo byc tak, ze poinformowaly Cie o swojej decyzji tylko dlatego,
> ze zaszedles daleko w procesie rekrutacji?

TAK, ale nie mam podstaw byc tego pewien na 100%

>
> pozdrawiam
> Greg

niech szczezna polskie dzialy personalne

pozdrawiam, pawel

do góry

CIA wrote:

(...)
> Firmy ktore zrobily najbardziej pozytywne wrazenie na mnie /w kolejnosci
(...)
> W kazdej z nich znalazlem sie w czolowce kandydatow. Tam dzialy HR

Przepraszam, ale zestawienie tych dwoch zdan moze swiadczyc o braku
obiektywnosci wypowiedzi.

--
Mariusz Lotko
http://www.lotko.magma-net.pl/

do góry

CIA wrote:

> "Z przykroscia zawiadamiamy, ze po dlugich rozwazaniach i analizie Pana
> kandydatury doszlismy do wniosku, ze nie mozemy zaoferowac Panu stanowiska
> w naszej firmie. Chce podkreslic, ze nie Pana kwalifikacje zawazyly na
> naszej decyzji, ale potrzeby firmy" itd bardzo fachowym jezykiem
> /angielskim/ wytlumaczono mi jak bardzo zaluja ze nie moga dac mi pracy...
> czasem tez milo dostac mila odmowe, nie jest to dolujace

Nie chce byc zlosliwy, ale musze: prawie sie poplakalem...

Ludzie, takie odpowiedzi tez sa "z automatu" i nie ma sie co "podniecac".

Dostalem kiedys piekna opowiedz odmowna:
"Szanowny Panie,

z przykroscia informuje, ze zdecydowalismy sie na zatrudnienie innego
kandydata.

Zycze wielu sukcesow w zyciu zawodowym.

Imie Nazwisko
FIRMA"

Koniec cytatu. Proste, klarowne i uprzejme. Zapewne nie odpowiadaly im
moje wymagania, wiec po co mieli "sciemniac", ze jestem "zajebisty"
i "bardzo zaluja"?

No chyba, ze ktos to lubi.

--
Mariusz Lotko

do góry

Użytkownik "CIA" napisal:
>
> > 2. Czy najwieksze wrazenie zrobily dlatego, ze w
> > tych firmach zaszedles najdalej w procesie rekrutacji?
> nie! patrz wyzej

Czytalem :)

> > 3. Czy najwieksze wrazenie zrobily dlatego, ze
> > poinformowaly Cie o tym jaka decyzje podejly?
> Na marginesie, najczesciej i najbardziej zenujacym
> sposobem /z wyjatkiem wymienionych firm/ pozbycia sie
> kandydata jest "Pana kwalifikacje nie spelniaja naszych
> wymagan"

A co w tym zlego jesli to prawda? Byl ktos lepszy wiec krotko i zwiezle
informuja o tym.

> dodam, ze to byla reakcja na moja aplikacje ot tak
> wyslana do VW, bez zadnego zwiazku na oferowane
> przez nich ogloszenia, czysta chec podjecia pracy u nich

Zastanawiam sie jak wypada porownanie wielkosci dzialow HR firm zachodnich
i tych polskich. To by moglo wiele wyjasnic...

> > 4. Czy moglo byc tak, ze poinformowaly Cie o swojej
> > decyzji tylko dlatego, ze zaszedles daleko w procesie
> > rekrutacji?
> TAK, ale nie mam podstaw byc tego pewien na 100%

A w wielu firmach zaszedles na tyle daleko aby oplacalo im sie
"indywidualnie Cie przeswietlic"? Bo symulacji chyba nie przeprowadza sie
od razu na pierwszym spotkaniu gdy jest jeszcze wielu kandydatow? Byc moze
w innych firmach na dalszych etapach rekrutacja zrobilaby na Tobie rownie
dobre wrazenie. Masz porownanie?

> niech szczezna polskie dzialy personalne

:)



pozdrawiam
Greg

do góry

Użytkownik "Roman Kubik" <r...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:ad8d6n$647$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> > Urzad Miejski na aplikacje odpowiada po 3 miesiacach.
> > PO 3 MIESIACACH.
>
> ale za to 3 razy ;-) ?
>
> sorry, nie moglem sie opanowac...
>
> pozdrawiam
>
> romekk

tez sie zdziwilam, moze to outlook, bo ja napewno nie wysylalam 3x
Z gory przepraszam

Ula

do góry

Może skrzynka pakowna jest??
też się nie mogłem powstrzymać ;-))

Za to ministersto transportu (obecnie infrastruktury) po kurtuazyjnej rozmowie nie
odpowiada wcale, i nie musi, bo z góry wiadomo kto będzie pracował przed daniem
ogłoszeń jako dupochronu (od urzędnika wymagali papierów oficera żeglugi śródlądowej
a mój kapitana żeglugi wielkiej im nie pasował... )
Dżek


> > ale za to 3 razy ;-) ?
> > sorry, nie moglem sie opanowac...

do góry

Za to ministersto transportu (obecnie infrastruktury) po kurtuazyjnej
rozmowie nie odpowiada wcale, i nie musi, bo z góry wiadomo kto będzie
pracował przed daniem ogłoszeń jako dupochronu (od urzędnika wymagali
papierów oficera żeglugi śródlądowej a mój kapitana żeglugi wielkiej im nie
pasował... )

Na Uniwersytecie Jagiellonskim bylo identycznie

kiedys w poniedzialek dali ogloszenie a juz tydzien wczesniej jeden pedal
wiedzial ze bedzie mial ta robote

to samo wszedzie

p.

ps: TYLKO jedna robote dostalem normalnie

do góry