a wiec tak.. umowa o prace byla na 3 miesiace.. maly oddzial w moim
miescie i wszyscy z umowa na taki sam okres czasu (co wiecej w
ostatnim tygodniu naszej umowy juz pojawiaja sie ogloszenia w lokalnej
prasie na nasze stanowiska.. a nas nikt nie informuje o niczym) -
ostatnim dniu umowy pada propozycja kontynuacji wspolpracy ale... na
umowe o dzielo (z takim samym zakrese obowiazkow!! z 8-godzinnym dniem
pracy!! i takim samym wynagrodzeniem "na reke" - oczywiscie bez zusu
itp)
druga wyplata: opoznienie 12 dni (dopiero po wielokrotnych
upomnieniach i przyslowiowym "chodzeniu za tym" raczyli wplacic - bez
slowa przepraszam)
umowa skonczyla sie 28 lutego- do tej pory nie otrzymalam pita za
2004 oraz swiadectwa pracy (twierdza ze wyslali - no ale badzmy
powazni.. zadana przesylka nie idzie 2 tyg)
--nie zdecydowalam sie na kontynuacje pracy w tej firmie ze wzgledu na
ta "laske" z druga wyplata i odwiedziny komornika w oddziale w moim
miescie w ostatnim dniu mojej umowy- (nie oplacony od pol roku czynsz
!! ) - jak i na charakter pracy ktory jak sie okazalo mi nie
odpowiada.. nie mowiac juz o tej ich wspanialej "propozycji"
kontynuacji wspolpracy

no i oczywiscie jest juz 14 marzec.. (w umowie stoi ze wyplata 10tego)
a ostatniej wyplaty nadal nie ma (a jeszcze ciekawi mnie czy
uwzglednia 5 dni ekwiwalentu za niewykorzystany urlop)

zastanawiam sie co robic.. bo juz mi troszke cierpliwosc siada ze o
rzeczy ktore maja obowiazek wystawic/wyplacic musze sie dopominac jak
jakis zebrak (prawie tak jestem traktowana..)

Canoe
"mielahisvuohta - a state of mind where your mind is disconnected"