-
1. Data: 2002-11-30 09:40:04
Temat: co zrobic....??
Od: "Karolina Walczyk" <i...@w...pl>
Trafiła mi sie niecodzienna - biorac pod uwage stan rynku pracy -
sytuacja.......
Wyslalam jednoczesnie swoje aplikacje do 2 firm (stanowisko przedstawiciel
handlowy).
W obu zaproszono mnie na rozmowy kwalifikacyjne.
"Pierwsza" firma :
Określona renoma, bardzo dobra pozycja na rynku.
3 etapy rekrutacji - jestem po dwóch (z juz pracujacymi tam
przedstawicielami) - przede mna trzeci (z dyrektorka).
"Druga" firma :
Dopiero wchodzi na polski rynek, jeszcze nie znana.
Etap rekrutacji 1 - rozmowa z dyrektorem.
....i tu zaczyna sie problem :
poniewaz firma "Druga" od nowego roku zaprasza mnie do wspolpracy :)))
dostalam list gratulacyjny informujacy o przyjeciu, w tym tygodniu mam tez
spotkanie z Pania Dyrektor firmy "Pierwszej" .
Dylemat polega na tym czy w ogole jechac na ta rozmowe ???????? czy juz
sobie odpuscic ??????
Proponowane warunki materialne sa podobne.
Prosze o Wasze zdanie na ten temat ??
Co zrobilibyscie ????
Pozdr.
-
2. Data: 2002-11-30 09:58:57
Temat: Re: co zrobic....??
Od: "Krzysiek" <k...@d...prv.pl>
Użytkownik "Karolina Walczyk" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:asa0pc$la6$1@news.tpi.pl...
> Trafiła mi sie niecodzienna - biorac pod uwage stan rynku pracy -
> sytuacja.......
> Wyslalam jednoczesnie swoje aplikacje do 2 firm (stanowisko przedstawiciel
> handlowy).
> W obu zaproszono mnie na rozmowy kwalifikacyjne.
> "Pierwsza" firma :
> Określona renoma, bardzo dobra pozycja na rynku.
> 3 etapy rekrutacji - jestem po dwóch (z juz pracujacymi tam
> przedstawicielami) - przede mna trzeci (z dyrektorka).
> "Druga" firma :
> Dopiero wchodzi na polski rynek, jeszcze nie znana.
> Etap rekrutacji 1 - rozmowa z dyrektorem.
>
> ....i tu zaczyna sie problem :
> poniewaz firma "Druga" od nowego roku zaprasza mnie do wspolpracy :)))
> dostalam list gratulacyjny informujacy o przyjeciu, w tym tygodniu mam
tez
> spotkanie z Pania Dyrektor firmy "Pierwszej" .
> Dylemat polega na tym czy w ogole jechac na ta rozmowe ???????? czy juz
> sobie odpuscic ??????
>
> Proponowane warunki materialne sa podobne.
> Prosze o Wasze zdanie na ten temat ??
> Co zrobilibyscie ????
> Pozdr.
>
Musisz wziąć pod uwagę, w jakim stopniu Twoja praca będzie zależeć od
znajdowania nowych klientów a w jakim od utrzymywania kontaktów z
dotychczasowymi. Firma, która ma już wyrobioną markę na rynku, daje większą
stabilność, większą szanse iż produkty przez Ciebie sprzedawane są
rozpoznawane. Firma, która wchodzi na rynek tego wszystkiego nie ma. Z
drugiej strony, w "świeżej firmie", jeśli się wykażesz, możesz mieć większe
i szybsze możliwości awansu, na np. "regional sales manager".
pozdr
Krzysiek
-
3. Data: 2002-11-30 10:12:59
Temat: Re: co zrobic....??
Od: "sqrczak" <j...@S...pl>
> Musisz wziąć pod uwagę, w jakim stopniu Twoja praca będzie zależeć od
> znajdowania nowych klientów a w jakim od utrzymywania kontaktów z
> dotychczasowymi. Firma, która ma już wyrobioną markę na rynku, daje
> większą stabilność, większą szanse iż produkty przez Ciebie
> sprzedawane są rozpoznawane. Firma, która wchodzi na rynek tego
> wszystkiego nie ma. Z drugiej strony, w "świeżej firmie", jeśli się
> wykażesz, możesz mieć większe i szybsze możliwości awansu, na np.
> "regional sales manager".
tak
tylko istnieje możliwość ze ta nowa firma powstała na podwalinach
jakiegoś starego podmiotu i teraz potrzebują po prostu mięsa......
brakuje tu kilkuinformacji - np o branży....
dla mnei większym i ciekawszym wyzwaniem byłoby rzucenie się na 3-ci
etap
kiedy pojednej rozmowie któej nie czułem , też dostałem list
gratulacyjny
:))))))))
na całe szczęście nieskorzystałem
-
4. Data: 2002-11-30 10:29:41
Temat: Re: co zrobic....??
Od: "Karolina Walczyk" <i...@w...pl>
firma "pierwsza" to branża spożywczo-farmaceutyczna
a "druga" to branża ogrodnicza
Użytkownik "sqrczak" <j...@S...pl> napisał w wiadomości
news:asa2vd$hmb$1@news.tpi.pl...
> > Musisz wziąć pod uwagę, w jakim stopniu Twoja praca będzie zależeć od
> > znajdowania nowych klientów a w jakim od utrzymywania kontaktów z
> > dotychczasowymi. Firma, która ma już wyrobioną markę na rynku, daje
> > większą stabilność, większą szanse iż produkty przez Ciebie
> > sprzedawane są rozpoznawane. Firma, która wchodzi na rynek tego
> > wszystkiego nie ma. Z drugiej strony, w "świeżej firmie", jeśli się
> > wykażesz, możesz mieć większe i szybsze możliwości awansu, na np.
> > "regional sales manager".
>
> tak
> tylko istnieje możliwość ze ta nowa firma powstała na podwalinach
> jakiegoś starego podmiotu i teraz potrzebują po prostu mięsa......
> brakuje tu kilkuinformacji - np o branży....
>
> dla mnei większym i ciekawszym wyzwaniem byłoby rzucenie się na 3-ci
> etap
>
> kiedy pojednej rozmowie któej nie czułem , też dostałem list
> gratulacyjny
> :))))))))
> na całe szczęście nieskorzystałem
>
-
5. Data: 2002-11-30 19:57:43
Temat: Re: co zrobic....??
Od: ErkA <B...@p...onet.pl>
On Sat, 30 Nov 2002 11:29:41 +0100, "Karolina Walczyk" <i...@w...pl>
wrote:
>firma "pierwsza" to branża spożywczo-farmaceutyczna
>a "druga" to branża ogrodnicza
Na moje, to wybralbym pierwsza branze, ludzie jesc i chorowac beda...a
ogrodnictwem to zajmowac sie beda ci, ktorzy maja na to czas i kase...
takie moje IMHO ;-p))
--
pozdrawiam
rafi
mala szkoda spoleczna
duza szkoda prywatna...
-
6. Data: 2002-12-01 14:19:02
Temat: Re: co zrobic....??
Od: "Leszek.Pawlisz" <l...@p...pl>
> Na moje, to wybralbym pierwsza branze, ludzie jesc i chorowac beda...a
> ogrodnictwem to zajmowac sie beda ci, ktorzy maja na to czas i kase...
> takie moje IMHO ;-p))
Tez bym wybral te pierwsza firme.
--
pozdrowienia
Leszek Pawlisz, Krakow
--
Dicere non est facere