-
1. Data: 2005-04-26 18:31:28
Temat: co wybrac?
Od: zsoi@na_megapolis.pl
Witam
Mam problem, ktory mam nadzieje, ze przy pomocy szanownych grupowiczow
uda mi sie prawidlowo rozwiazac;)
Jestem studentem III roku informatyki, wlasnie pracuje na moje pierwsze
literki przed nazwiskiem (i, n oraz z:), a jako ze praca to malo
zajmujaca i zostawiajaca mi spooro wolnego czasu, postanowilem znalezc
prace. Po tygodniu szukania, paru wyslanych cv-kach i jednej rozmowie,
stalo sie - znalazlem zatrudnienie!:) Firma i praca zapowiadaja sie
interesujaco: http://www.xdsnet.pl/profil/
W czym jednak problem? Ano w tym, ze dokladnie w tym samym czasie
zglosilem sie na wakacyjny, 3-miesieczny staz w Comarchu, do ktorego
szczesliwie mnie zakwalifikowano, o czym dowiedzialem sie tydzien po
znalezieniu pracy.
I w tym momencie zaczyna sie moj problem? Co wybrac? Prace na pol etatu
od maja w pierwszej z wymienionych firm, czy trzymiesieczny staz od
sierpnia z perspektywa mozliwosci pozniejszego zatrudnienia w drugiej z
wymienionych firm? Bo pogodzenie obu opcji raczej w rachube nie
wchodzi:)
Moze ktos z grupowiczow byl na stazu w Comarchu w poprzednich latach i
moze podzielic sie wrazeniami? Wiem, ze temat pracy w Comarchu byl juz
na grupie poruszany, jednak opinii o samym stazu nie znalazlem.
Pozdrawiam i czekam na opinie
--
the net is vast and infinite
zsoi
-
2. Data: 2005-04-26 19:05:57
Temat: Re: co wybrac?
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> Moze ktos z grupowiczow byl na stazu w Comarchu w poprzednich latach i
> moze podzielic sie wrazeniami? Wiem, ze temat pracy w Comarchu byl juz
> na grupie poruszany, jednak opinii o samym stazu nie znalazlem.
Ja ci powiem tak ...
Dostaniesz robote do zrobienia, bedziesz musial sie z niej wywiazac.
Niestety pewnie bedziesz w zespole i na sukces bedzie pracowal caly
zespol. Jesli bedziesz w tym dobry i sie wykazesz to dostaniesz umowe.
Jesli bedziesz mial baranow w zespole, to tylko twoj kierownik praktyki
bedzie w stanie wyłapac tą roznice o ile jakos sie z tego bedziesz
wybijał. Poczatkujacy nie maja tu duzej mozliwosci manewru, ale cos tam
ponegocjowac się da jesli taki praktykant rokuje nadzieję.
Co bedzie na umowie to zalezy od tego jak sie wykazesz i czy bedziesz w
stanie klocic sie o to i jak pojdzie twoim współryzykantom.
Twoja decyzja, twoje ryzyko. Przespij sie z tym.
--
Krzysiek, Krakow