-
1. Data: 2006-03-28 13:50:15
Temat: ...co mi radzicie ?
Od: androman <a...@p...neostrada.pl>
Może mi coś doradzicie. Trochę się rozpiszę. Zapraszam do dyskusji.
Na początek zaznaczę, że jestem z małej miejscowości (10tys)ze ściany
wschodniej.
Od kilkunastu lat prowadzę DG - zajmuję się serwisem rtv oraz
komputerów. Ostatnio stoję w miejscu, tzn. przestałem się rozwijać.
Klientów coraz mniej, bo coraz biedniejsi,a sprzęt coraz tańszy.
Składałem komputery, ale marże beznadziejnie niskie. Jednym słowem lipa
coraz większa, a kasy trzeba ciągle więcej.
Zastanawiam się co tu zrobić, żeby ruszyć z miejsca.
Czy nadal prowadzić DG i ją rozszerzyć, poszukać pracy, czy zmienić zawód?
Czy jako prowadzący DG przez 12lat, zatrudniający kilka osób (wcześniej
trochę byłem na etacie)jestem atrakcyjny w jakiś sposób dla pracodawcy?
Czy myśleć o rozszerzeniu działalności lub zmianie profilu?
Coś pokrewnego a może zupełnie innego?
Może trzeba zmienić zawód? Odbyć kursy, doszkolić się?
Jakie zawody teraz są poszukiwane?
A może wyjechać do bardziej rozwiniętych gospodarczo rejonów Polski lub
UE. Czy gdzie indziej znajdę pracę w zawodzie (elektronik od serwisu
rtv i komputerów)?
Jednak wyjazd traktował bym jako ostateczność - głównie dlatego, że mam
własnoręcznie wybudowany dom a żona ma pracę.
A może jakoś wykorzystać to, że mieszkam blisko wschodniej granicy,
potrafię dogadać się z braćmi ze wschodu. Zdarza mi się również pojechać
do Niemiec.
Lubię również jeździć - może zostać przedstawicielem handlowym, a może
usługowym?
Liczę na jakieś sugestie.
Andrzej
-
2. Data: 2006-03-28 16:01:13
Temat: Re: ...co mi radzicie ?
Od: "zasit" <z...@w...pl>
no widzisz twoj problem lezy w ........ miejscu zamieszkania
gdybys mieszlak na przyklad w Gdansku moglbys sobie bimbac wynajmujac czesc
domu studenowm czy tez mlodym malzenstwom
z praca rowniez nie mialbys problemu
:]
nic tylko emigrowac
-
3. Data: 2006-03-28 16:14:03
Temat: Re: ...co mi radzicie ?
Od: futszaK <f...@p...pl>
Tue, 28 Mar 2006 18:01:13 +0200, użyszkodnik "zasit" <z...@w...pl>
napisał:
> no widzisz twoj problem lezy w ........ miejscu zamieszkania
>
> gdybys mieszlak na przyklad w Gdansku moglbys sobie bimbac wynajmujac czesc
> domu studenowm czy tez mlodym malzenstwom
>
> z praca rowniez nie mialbys problemu
>
> :]
>
> nic tylko emigrowac
ale jak już poświęcać się na emigracje to najlepiej od razu tam gdzie
płacą dużo więcej a nie do jakiegoś Gdańska no chyba że z... Ukrainy
:P
--
futszaK
601061867
Bez dofinansowania pociągów trzeba ułożyć jednak rozkład jazdy pod
pasażerów,a nie pod kolejarzy dojeżdżających do pracy
-
4. Data: 2006-03-28 19:14:49
Temat: Re: ...co mi radzicie ?
Od: "Tomasz Czupryński" <m...@i...pl>
Dogadaj sie z bracmi ze wschodu o sprzedaz poleasingowych kompow.
Tam jest spora grupa dobrych programistow.
Warto zapoznac sie z tym rynkiem.
Użytkownik "androman" <a...@p...neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:e0bevh$s0r$1@atlantis.news.tpi.pl...
Może mi coś doradzicie. Trochę się rozpiszę. Zapraszam do dyskusji.
Na początek zaznaczę, że jestem z małej miejscowości (10tys)ze ściany
wschodniej.
Od kilkunastu lat prowadzę DG - zajmuję się serwisem rtv oraz
komputerów. Ostatnio stoję w miejscu, tzn. przestałem się rozwijać.
Klientów coraz mniej, bo coraz biedniejsi,a sprzęt coraz tańszy.
Składałem komputery, ale marże beznadziejnie niskie. Jednym słowem lipa
coraz większa, a kasy trzeba ciągle więcej.
Zastanawiam się co tu zrobić, żeby ruszyć z miejsca.
Czy nadal prowadzić DG i ją rozszerzyć, poszukać pracy, czy zmienić zawód?
Czy jako prowadzący DG przez 12lat, zatrudniający kilka osób (wcześniej
trochę byłem na etacie)jestem atrakcyjny w jakiś sposób dla pracodawcy?
Czy myśleć o rozszerzeniu działalności lub zmianie profilu?
Coś pokrewnego a może zupełnie innego?
Może trzeba zmienić zawód? Odbyć kursy, doszkolić się?
Jakie zawody teraz są poszukiwane?
A może wyjechać do bardziej rozwiniętych gospodarczo rejonów Polski lub
UE. Czy gdzie indziej znajdę pracę w zawodzie (elektronik od serwisu
rtv i komputerów)?
Jednak wyjazd traktował bym jako ostateczność - głównie dlatego, że mam
własnoręcznie wybudowany dom a żona ma pracę.
A może jakoś wykorzystać to, że mieszkam blisko wschodniej granicy,
potrafię dogadać się z braćmi ze wschodu. Zdarza mi się również pojechać
do Niemiec.
Lubię również jeździć - może zostać przedstawicielem handlowym, a może
usługowym?
Liczę na jakieś sugestie.
Andrzej
-
5. Data: 2006-03-29 09:42:30
Temat: Re: ...co mi radzicie ?
Od: androman <a...@p...neostrada.pl>
Tomasz Czupryński napisał(a):
> Dogadaj sie z bracmi ze wschodu o sprzedaz poleasingowych kompow.
> Tam jest spora grupa dobrych programistow.
> Warto zapoznac sie z tym rynkiem.
>
Faktycznie sprzedawałem trochę taniego sprzętu przywiezionego z Niemiec
braciom zza Buga. Ma ktoś te poleasingowe komputery? Może spróbuję to im
sprzedać.
Co do programowania, to nie miałem z tym do czynienia. Może warto się w
tym kierunku przekwalifikować ?
Andrzej
-
6. Data: 2006-03-29 09:45:23
Temat: Re: ...co mi radzicie ?
Od: androman <a...@p...neostrada.pl>
>> no widzisz twoj problem lezy w ........ miejscu zamieszkania
>>
>> gdybys mieszlak na przyklad w Gdansku moglbys sobie bimbac wynajmujac czesc
>> domu studenowm czy tez mlodym malzenstwom
>>
>> z praca rowniez nie mialbys problemu
>>
>> :]
>>
>> nic tylko emigrowac
>
> ale jak już poświęcać się na emigracje to najlepiej od razu tam gdzie
> płacą dużo więcej a nie do jakiegoś Gdańska no chyba że z... Ukrainy
> :P
Ja wiem, że miejsce zamieszkania mnie ogranicza, ale bez przesady
Ukraina to to jeszcze nie jest.
Andrzej
-
7. Data: 2006-03-31 07:34:33
Temat: Re: ...co mi radzicie ?
Od: "Darek" <b...@m...pl>
a jak z internetem ? nie myslales o jakies sieci bezprzewodowej ?
-
8. Data: 2006-03-31 08:46:28
Temat: Re: ...co mi radzicie ?
Od: androman <a...@p...neostrada.pl>
> a jak z internetem ? nie myslales o jakies sieci bezprzewodowej ?
Myślałem. Ale jest już kilka w mojej okolicy. Są chyba nie do końca
legalne, może niektóre działają na zasadzie stowarzyszenia, bo chyba
trzeba pełną księgowość prowadzić jak się to robi jako firma.Na pewno
nie płacą podatków. Poza tym przy obecnych cenach Neostrady, to nie
uważam żeby to był dobry biznes.
No chyba, że się mylę i można jeszcze jakoś na tym zarobić?
Andrzej
-
9. Data: 2006-03-31 09:26:13
Temat: Re: ...co mi radzicie ?
Od: "Darek" <b...@m...pl>
Moze i nie, ale brak lojalek na 2 lata i brak limitow to jakas szansa ...no,
ale trzeba sie znac na sprzecie, naprawde dobrze...
Pracuje w tej samej branzy, z tych samych powodow nie zakladam wlasnej
dzialalnosci... brak perspektyw.
Konkurencja duza i glupia ... polak to potrafi tylko cenami konkurowac,
kosztem jakosci.
Jedyna szansa na rynku to obsługa firm, olac sklep zupelnie, przestac bawic
sie w sprzedawanie tuszy, cdkow.
Ograniczyc detal do minimum i zrobic co najwyzej biuro handlowe.
-
10. Data: 2006-03-31 13:42:58
Temat: Re: ...co mi radzicie ?
Od: androman <a...@p...neostrada.pl>
> Moze i nie, ale brak lojalek na 2 lata i brak limitow to jakas szansa
Może i tak.
> ...no, ale trzeba sie znac na sprzecie, naprawde dobrze...
Dla mnie to nie problem. Ale raczej nie "wejdę" w neta bez kabla.
>
> Pracuje w tej samej branzy, z tych samych powodow nie zakladam wlasnej
> dzialalnosci... brak perspektyw.
A no właśnie.
>
> Konkurencja duza i glupia ... polak to potrafi tylko cenami konkurowac,
> kosztem jakosci.
Dokładnie tak jak piszesz, tylko cenami.
> >
> Jedyna szansa na rynku to obsługa firm, olac sklep zupelnie, przestac
> bawic sie w sprzedawanie tuszy, cdkow.
>
No sklep olałem rok temu. Tylko serwis obecnie robię.
> Ograniczyc detal do minimum i zrobic co najwyzej biuro handlowe.
>
Tak zrobiłem. Zrezygnowałem z lokalu w centrum i zakład mam u siebie w
domu - pół parteru z osobnym wejściem.
Andrzej