-
1. Data: 2005-09-11 11:51:34
Temat: bezrobocie w WLKP: kon by sie usmial
Od: "nieistniejacy bezrobotny" <n...@b...pl>
Cytat ze strony Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego:
http://www.wielkopolska.mw.gov.pl/doc.php?dcid=120&g
rid=147
"Pozytywnie wyróżnia się aglomeracja poznańska, gdzie bezrobocie
praktycznie nie występuje."
Pewnie jak wujek załatwił pracę w UW, to się nie widzi bezrobocia,
tymczasem warto zajrzeć chociaż do statystyk http://www.pup.poznan.pl
niż pleść takie brednie na stronie województwa.
-
2. Data: 2005-09-12 06:40:46
Temat: Re: bezrobocie w WLKP: kon by sie usmial
Od: "Waldemar \"Jakec\" Bulkowski" <"jakec "@ tlen.pl>
Hi!!!
Dnia Sun, 11 Sep 2005 13:51:34 +0200, nieistniejacy bezrobotny napisał(a):
> Cytat ze strony Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego:
> http://www.wielkopolska.mw.gov.pl/doc.php?dcid=120&g
rid=147
> "Pozytywnie wyróżnia się aglomeracja poznańska, gdzie bezrobocie
> praktycznie nie występuje."
> Pewnie jak wujek załatwił pracę w UW, to się nie widzi bezrobocia,
> tymczasem warto zajrzeć chociaż do statystyk http://www.pup.poznan.pl
> niż pleść takie brednie na stronie województwa.
Człowieku!!! W Poznaniu na koniec lipca stopa bezrobocia wynosiło 6,6 %.
W porównaniu chociażby do średniej krajowej (17,9) to pikuś. A jeszcze
biorąc pod uwagę, że znaczna część ludzi rejestruje się tylko po to aby
mieć ubezpieczenie zdrowotne albo zasiłek to bezrobocie w Poznaniu jest
naprawdę niewielkie.
3m się.
--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl
http://scrabble.e-informator.pl
-
3. Data: 2005-09-12 09:58:17
Temat: Re: bezrobocie w WLKP: kon by sie usmial
Od: "BOB" <c...@w...priv2.ikatel.pl>
> A jeszcze
> biorąc pod uwagę, że znaczna część ludzi rejestruje się tylko po to aby
> mieć ubezpieczenie zdrowotne albo zasiłek to bezrobocie w Poznaniu jest
> naprawdę niewielkie.
To chyba w druga strone. Skoro nie wszyscy sie rejestruja tzn. w paraktyce
jest wieksze :)
BOB
-
4. Data: 2005-09-12 11:42:29
Temat: Re: bezrobocie w WLKP: kon by sie usmial
Od: WL <n...@m...com>
BOB wrote:
> To chyba w druga strone. Skoro nie wszyscy sie rejestruja tzn. w paraktyce
> jest wieksze :)
>
Przedpisca mial na mysli, ze znaczna czesc "bezrobotnych" ma sie dobrze
i osiaga dochody na czarno, a rejestruje sie tylko i wylacznie dla
ubezpieczenia zdrowotnego. Z czego wynika ze bezrobotnych jest mniej niz
zarejestrowanych "bezrobotnych".
WL
-
5. Data: 2005-09-12 18:05:51
Temat: Re: bezrobocie w WLKP: kon by sie usmial
Od: " Marek" <m...@W...gazeta.pl>
WL <n...@m...com> napisał(a):
> Przedpisca mial na mysli, ze znaczna czesc "bezrobotnych" ma sie dobrze
> i osiaga dochody na czarno, a rejestruje sie tylko i wylacznie dla
> ubezpieczenia zdrowotnego. Z czego wynika ze bezrobotnych jest mniej niz
> zarejestrowanych "bezrobotnych".
>
A ja myślę, że całkiem sporo bezrobotnych się nie rejestruje, bo woli chodzić
na ryby, niż stać godzinami w takich gigantycznych kolejkach, jakie dzisiaj
były w poznańskim PUP - prawa do zasiłku i tak nie mają.
Wbrew pozorom, tłoku wcale nie robili absolwenci szkół średnich.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2005-09-12 18:43:19
Temat: Re: bezrobocie w WLKP: kon by sie usmial
Od: Piotr <s...@r...com>
Marek napisał(a):
> A ja myślę, że całkiem sporo bezrobotnych się nie rejestruje, bo woli chodzić
> na ryby, niż stać godzinami w takich gigantycznych kolejkach, jakie dzisiaj
> były w poznańskim PUP - prawa do zasiłku i tak nie mają.
> Wbrew pozorom, tłoku wcale nie robili absolwenci szkół średnich.
To też ciekawe bo według tego co twierdzą pracodawcy bezrobocie macie
tam bliskie zeru, przynajmniej jeśli chodzi o stanowiska dla specjalistów.
pozdrawiam
Piotr
-
7. Data: 2005-09-12 19:05:52
Temat: Re: bezrobocie w WLKP: kon by sie usmial
Od: " Marek" <m...@W...gazeta.pl>
Piotr <s...@r...com> napisał(a):
> To też ciekawe bo według tego co twierdzą pracodawcy bezrobocie macie
> tam bliskie zeru, przynajmniej jeśli chodzi o stanowiska dla specjalistów.
>
Zdanie pracodawców jest mało miarodajne - oceniają rynek pracy wg własnych
potrzeb. Przy bezrobociu bliskim zeru, wszystkie grupy zawodowe są poszukiwane
w ogłoszeniach, mniej więcej po równo.
Tymczasem spora część ogłoszeń, to przedstawiciele handlowi, doradcy klienta,
domokrążcy, prezenterzy ... i ochroniarze z grupą inwalidzką.
Z list mailingowych też dostaję tego typu ogłoszenia na skrzynkę.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2005-09-12 19:18:52
Temat: Re: bezrobocie w WLKP: kon by sie usmial
Od: Piotr <s...@r...com>
Marek napisał(a):
> Zdanie pracodawców jest mało miarodajne - oceniają rynek pracy wg własnych
> potrzeb.
Znasz sytuację na miejscu więc pewnie masz rację, choć zastanawia mnie
czemu poznańskie firmy szukają pracowników w innych miastach.
pozdrawiam
Piotr
-
9. Data: 2005-09-14 07:41:57
Temat: Re: bezrobocie w WLKP: kon by sie usmial
Od: " Marek" <m...@W...gazeta.pl>
Piotr <s...@r...com> napisał(a):
> Znasz sytuację na miejscu więc pewnie masz rację, choć zastanawia mnie
> czemu poznańskie firmy szukają pracowników w innych miastach.
>
A kogo szukają? Szczurków, czy młodych wilków zorientowanych na sukces
i wygłodzonych brakiem sukcesu :) ?
Warszawskie czy wrocławskie firmy z kolei szukają pracowników w Poznaniu :)
Może firmy już jeden raz zatrudniły wszystkich absolwentów na swoim rynku.
Lokalni absolwenci się skończyli, więc firmy szukają dalej.
Na stanowiska, na których pracownika najłatwiej zastąpić, oferty bardzo
rzadko się pojawiają, bo wszędzie pracodawcy mają całe kontenery CV,
i drugi obieg - rodzinno znajomościowy.
Są owszem na okrągło poszukiwane grupy pracowników typu: fryzjer, malarz,
kierowca, krawcowa, kucharz, kucharz pizzer :), ale tu powód jest inny.
Czytałem kiedyś, że podobno nowa władza zadała cios szkołom zawodowym.
No i teraz jest problem, bo za dużo jest absolwentów liceum bez zawodu.
Sporo z nich idzie na studia, bo kiedyś trzeba się było dobrze uczyć
i zdać egzamin, a teraz wystarczy zapłacić za studia.
W związku z tym utworzyła się przepaść między stanowiskami dla rzemieślników,
a stanowiskami, na które kiedyś wystarczyło średnie (nawiasem mówiąc teraz
też by wystarczyło), a teraz wymaga się wyższego.
Rynek pracy dla osób ze średnim mocno się skórczył, i coraz częściej muszą
brać się za to, do czego wystarczy zawodowe lub podstawowe.
Dotyczy to również absolwentów z wyższym. Znam przykłady osób z wyższym,
które są np. barmanem, lub paczkują włoszczyznę - oczywiście również tylko
do pewnego wieku, bo 40+ pracodawca do takich prac też nie weźmie - bo nie
musi.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2005-09-14 13:59:59
Temat: Re: bezrobocie w WLKP: kon by sie usmial
Od: Piotr <s...@r...com>
Marek napisał(a):
> A kogo szukają? Szczurków, czy młodych wilków zorientowanych na sukces
> i wygłodzonych brakiem sukcesu :) ?
No właśnie nie, chodziło o stanowiska wymagające doświadczenia (czyli
nie dla młodych "ogoniastych") a proponowali całkiem atrakcyjne warunki
pracy i płacy. Poważnie myślałem o przyjęciu tych ofert ale koszmarne
ceny nieruchomości odstraszyły mnie wtedy od zamieszkania w Poznaniu.
pozdrawiam
Piotr