Witam wszystkich,
Czy zwalniając się z pracy za porozumieniem stron przysługuje mi ekwiwalent
za zaległy urlop, czy nie, czy może zależy to od porozumienia ?
Chodzi mi o taką sytuację, że np. chcę się zwolnić z dnia na dzień
(zakładam, że mi się to uda :) i nie będę wykorzystywał zaległego urlopu, bo
od następnego dnia nie chcę już być formalnie zatrudniony w obecnej firmie
tylko w nowej, a nie chciałbym się potem z pracodawcą kłócić, czy złamałem
zakaz konkurecji, czy nie ... a tak przy okazji, to rozumiem, że w okresie
wypowiedzenia też obowiązuje zakaz prowadzenia działalności konkurencyjnej,
bo pozostaję w stosunku pracy ?

I jescze jedno pytanie. Czy przy podpisywaniu wypowiedzenia za porozumieniu
stron trzeba jakieś osobne porozumienie spisać określające np. w/w spłate
lub nie urlopu, rozliczenie się ze służbowego sprzętu, materiałów i ogólnie
wszystkie sporne kwestie.

Z góry dziękuje za odpowiedzi
Jacek