-
1. Data: 2005-07-01 21:19:01
Temat: Zmiana pracy a urlop - przeniesienie urlopu ze starej pracy do nowej..
Od: "Robert Nowak" <...@...pl>
witam
Wlasnie zmienilem prace wczesniej pracowalem w agencji pracy tymczasowje
mialem umowe o prace tymczasowa skonczyla mi sie umowa i teraz mam prace w
innej firmie z poprzedniej zostalo mi troche urlopu chca mi wyplacic
ekwiwalent za to .. czy istnieje jakas mozliwosc zeby mi zamiast ekwiwalentu
przeniesli urlop do nowej pracy ? nowy pracodawca jest sklonny zaakceptowac
to... tylko stary twierdzi ze nie ma takiej mozliwosci... i muszi kase
wyplacic prosze o info
-
2. Data: 2005-07-01 21:27:34
Temat: Re: Zmiana pracy a urlop - przeniesienie urlopu ze starej pracy do nowej..
Od: "Nikiel ;-\)" <n...@p...fm>
Pewnego słonecznego/deszczowego dnia Robert Nowak <...@...pl> wystukał[a]:
> urlopu chca mi wyplacic ekwiwalent za to .. czy istnieje jakas
> mozliwosc zeby mi zamiast ekwiwalentu przeniesli urlop do nowej
> pracy ? nowy pracodawca jest sklonny zaakceptowac to... tylko stary
> twierdzi ze nie ma takiej mozliwosci... i muszi kase wyplacic
Pracodawca ma *obowiązek* wypłacenia ekwiwalentu w przypadku rozwiązania
stosunku pracy - proporcjonalnie do przepracowanych miesięcy.
Nie da się przenieść tego do nowej pracy.
Ale skoro nowy pracodawca chce ci dać więcej urlopu, to nie ma
przeszkód. Może ci dać nawet i 50 dni, to już od niego zależy. Nie może
ci dać mniej niż wymagają przepisy, a że da ci więcej, to jego pieniądze
i jego sprawa...
Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
Nikiel ;-)
--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #
-
3. Data: 2005-07-01 21:32:27
Temat: Re: Zmiana pracy a urlop - przeniesienie urlopu ze starej pracy do nowej..
Od: "Robert Nowak" <...@...pl>
>
> Pracodawca ma *obowiązek* wypłacenia ekwiwalentu w przypadku rozwiązania
> stosunku pracy - proporcjonalnie do przepracowanych miesięcy.
> Nie da się przenieść tego do nowej pracy.
> Ale skoro nowy pracodawca chce ci dać więcej urlopu, to nie ma
> przeszkód. Może ci dać nawet i 50 dni, to już od niego zależy. Nie może
> ci dać mniej niż wymagają przepisy, a że da ci więcej, to jego pieniądze
> i jego sprawa...
>
Szkoda ze sie nie da przeniesc, no trudno :-)
Pozdrawiam
-
4. Data: 2005-07-02 06:48:25
Temat: Re: Zmiana pracy a urlop - przeniesienie urlopu ze starej pracy do nowej..
Od: a&e <a...@w...op.pl>
Nikiel ;-) napisał(a):
> Pewnego słonecznego/deszczowego dnia Robert Nowak <...@...pl> wystukał[a]:
>
>>urlopu chca mi wyplacic ekwiwalent za to .. czy istnieje jakas
>>mozliwosc zeby mi zamiast ekwiwalentu przeniesli urlop do nowej
>>pracy ? nowy pracodawca jest sklonny zaakceptowac to... tylko stary
>>twierdzi ze nie ma takiej mozliwosci... i muszi kase wyplacic
>
>
> Pracodawca ma *obowiązek* wypłacenia ekwiwalentu w przypadku rozwiązania
> stosunku pracy - proporcjonalnie do przepracowanych miesięcy.
> Nie da się przenieść tego do nowej pracy.
> Ale skoro nowy pracodawca chce ci dać więcej urlopu, to nie ma
> przeszkód. Może ci dać nawet i 50 dni, to już od niego zależy. Nie może
> ci dać mniej niż wymagają przepisy, a że da ci więcej, to jego pieniądze
> i jego sprawa...
>
>
>
>
> Pozdrawiam
> {wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
>
> Nikiel ;-)
>
Niekiel, na pewno sa mozliwosci przeniesienia urlopu, o ile rozwiazanie
stosunku pracy nastapilo na mocy porozumienia stron, dla poprzedniego
pracodawcy jest wtedy bezpieczne uzyskanie zapewnienia od aktualnego
pracodawcy o fakcie przejecia niewykorzystanego w poprzednim miejscu
pracy urlopu. Hak tkwi jednak w tym, ze jezeli aktualny pracodawca nie
dotrzyma slowa i nie udzieli urlopu , ten poprzedni musi wyplacic
ekwiwalent i dlatego pracodawcy niechetnie sie na to zgadzaja
Tylko nie pytajcie o podstawe prawna..... weekend jest, nie mam nic w
domu do czego moglabym "luknac", a wiedza pochodzi albo z orzecznictw
sadowych , albo z inforu, nie pamietam....
--
pozdrawiam
Ewa (Kraków)
www.republika.pl/ewa_pasinska
-
5. Data: 2005-07-02 13:20:26
Temat: Re: Zmiana pracy a urlop - przeniesienie urlopu ze starej pracy do nowej..
Od: "Robert Nowak" <...@...pl>
Mimo wszystko jak by ktos znalazl jakies podstawy prawne bedze wdzieczny...